Teraz jest 22 listopada 2024, o 13:52

Romans współczesny

Gatunki – rodzaje – typy - crossovery
Fantastyka / Paranormal — Historyczny — Współczesny — Kryminał / sensacja / thriller / mafia — Religijny — LGBTQ+
YA / NA — Dla dzieci i młodzieży — Harlekiny — Chick-lt — Komiks — Fanfiki
Poza romansem... — Polska strefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 8 kwietnia 2014, o 21:57

Oj chyba tak :hyhy:

Myślałam, że Hauck pisze historyki...
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 27968
Dołączył(a): 22 lutego 2012, o 21:14
Lokalizacja: Warszawa
Ulubiona autorka/autor: Kristen Ashley/Mariana Zapata

Post przez Duzzz » 9 kwietnia 2014, o 12:38

mad_line napisał(a):O Boziu, a ja tę książkę poleciłam Duzz :shock: Muszę ją ostrzec :evillaugh:

Tia :evillaugh: Właśnie wpadłam i będę musiała wykreślić z listy w domu :evillaugh:
Madi, ładnie to tak :evillaugh:

“How do you always know where to find me?''
His voice achingly gentle, he says, "The same way a compass knows how to find true north.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“It’s not inexplicable. I like you the way Newton liked gravity.”
“I don’t know what you mean.”
“Once he found it, everything else in the universe made sense.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“Life is short. You don't get a do-over. Kiss who you need to kiss, love who you need to love, tell anyone who disrespects you to go f*ck themselves. Let your heart lead you where it wants to. Don't ever make a decision based on fear. In fact, if it scares you, that's the thing you should run fastest toward, because that's where real life is. In the scary parts. In the messy parts. In the parts that aren't so pretty. Dive in and take a swim in all the pain and beauty that life has to offer, so that at the end of it, you don't have any regrets.” ― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 9 kwietnia 2014, o 12:45

o której Wy książce mówicie?
Hauck? mam stracha... :niepewny: :evillaugh: ja głupia, mogłam się najpierw zapytać, ale nieeee... Okładki takie śliczne.
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 27968
Dołączył(a): 22 lutego 2012, o 21:14
Lokalizacja: Warszawa
Ulubiona autorka/autor: Kristen Ashley/Mariana Zapata

Post przez Duzzz » 9 kwietnia 2014, o 13:26

Nie, o Becky Wade. Madi w 'mam ochotę na.." polecała mi ją :hyhy:

“How do you always know where to find me?''
His voice achingly gentle, he says, "The same way a compass knows how to find true north.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“It’s not inexplicable. I like you the way Newton liked gravity.”
“I don’t know what you mean.”
“Once he found it, everything else in the universe made sense.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“Life is short. You don't get a do-over. Kiss who you need to kiss, love who you need to love, tell anyone who disrespects you to go f*ck themselves. Let your heart lead you where it wants to. Don't ever make a decision based on fear. In fact, if it scares you, that's the thing you should run fastest toward, because that's where real life is. In the scary parts. In the messy parts. In the parts that aren't so pretty. Dive in and take a swim in all the pain and beauty that life has to offer, so that at the end of it, you don't have any regrets.” ― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 9 kwietnia 2014, o 14:15

całe szczęście. Tamto miałam i mam zamiar omijać szerokim łukiem.
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 9 kwietnia 2014, o 22:26

Tak, to wyjątkowo przydatne ostrzeżenie.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 6741
Dołączył(a): 13 lutego 2014, o 09:54
Ulubiona autorka/autor: Krentz

Post przez szuwarek » 14 kwietnia 2014, o 08:57

Kto się boi pana Wolfe'a

Zapewne bym nic nie napisała bo: romans jak romans. On harlekinowacie przystojny, mądry, bogaty , kobiety u jego stóp jako ten dywan turecki itd. Ona ładna, mądra. Razem pracują i sie docierają. Romans jak ich wiele. Oczywiście musi być jakiś dramat czy problem. Pierwszym jest chłopak Ellie - później były chłopak. Największym przeszłość Wolfe'a. Tutaj też nic nowego i odkrywczego. jednak jego upór aby zniechęcić Ellie jest właśnie czynnikiem , który wywołał moje wzburzenie. Ellie kocha i chce walczyć
Spoiler:
Autorka chyba sama zakochana w Wolfie zrobiłaby dla niego wszystko i wybaczyła wszystko. Ja nie :bezradny:
O ile do tego momentu był to miły, przewidywalny i całkiem dobrze poprowadzony romans to nagle , jakby z piorunem znalazłam się w świecie Palmer z jakimś mega śfiniakiem. Szkoda, jeśli chodzi o mnie to właśnie nie lubię takich akcji. Kurcze, a mogło być tak fajnie- waniliowo.
ale skarżysz się czy chwalisz - bo nie wiem jak reagować

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 14 kwietnia 2014, o 09:03

Bzdurne i papierowe to było i tyle. Cały Jack był papierowy.

Jak ktoś chce brytyjskiego śfiniaka, polecam Unsticky Sarry Manning, wow :rotfl: Książka straszna i cudna zarazem :lol: Straszna, bo co oni tam wyprawiają, ale cudnie i prawdziwie napisana :lol:
"I read a story to-night. It ended unhappily. I was wretched until I had invented a happy ending for it. I shall always end my stories happily. I don't care whether it's 'true to life' or not. It's true to life as it should be and that's a better truth than the other."

Emily Byrd Starr

Avatar użytkownika
 
Posty: 6741
Dołączył(a): 13 lutego 2014, o 09:54
Ulubiona autorka/autor: Krentz

Post przez szuwarek » 14 kwietnia 2014, o 11:47

ale po polsku nie ma ?
ale skarżysz się czy chwalisz - bo nie wiem jak reagować

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 14 kwietnia 2014, o 11:53

Niestety nie.
"I read a story to-night. It ended unhappily. I was wretched until I had invented a happy ending for it. I shall always end my stories happily. I don't care whether it's 'true to life' or not. It's true to life as it should be and that's a better truth than the other."

Emily Byrd Starr

Avatar użytkownika
 
Posty: 1548
Dołączył(a): 12 stycznia 2013, o 10:29
Ulubiona autorka/autor: SEP/Long/Stuart/Quinn/Enoch/Balogh

Post przez mad_line » 14 kwietnia 2014, o 12:43

Taaakie rzeczy dzieją się w tym Wolfie? A to nie, dziękuję, postoję.

Agrest napisał(a):Jak ktoś chce brytyjskiego śfiniaka, polecam Unsticky Sarry Manning, wow :rotfl: Książka straszna i cudna zarazem :lol: Straszna, bo co oni tam wyprawiają, ale cudnie i prawdziwie napisana :lol:


Obiecujące, zrobiłam zwiady na goodreads, bardzo obiecujące :mysli: Muszę zdecydowanie więcej czytać po ang.
“Where is he? Bridgerton!" he bellowed. Three chestnut heads swiveled in his direction.
Simon stomped across the grass, murder in his eyes. "I meant the idiot Bridgerton."
"That, I believe," Anthony said mildly, tilting his chin toward Colin, "would refer to you.”

Julia Quinn, The Duke and I

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 14 kwietnia 2014, o 12:57

Eeeeej!To ten cały Wolfe zalicza tam jakąś panienkę mając już coś wspólnego z bohaterką?? :speachless2:
I mnie dziewczyny takie coś polecały?Mnie?
I jeszcze kazałam Sol sobie to kupić.No hellloł! :furious:

Avatar użytkownika
 
Posty: 15591
Dołączył(a): 10 lutego 2013, o 12:44
Lokalizacja: za górami...za lasami...morzami
Ulubiona autorka/autor: l.carlyle, a.quick, m. brook, j r. ward, SEP, Eco

Post przez Desdemona » 14 kwietnia 2014, o 12:59

Very kochana ja się przymierzam do tego....i też mnie trochę to wkurzyło....
Niektórzy ludzie pojawiają się w naszym życiu, by dać Nam lekcję,
a niektórzy po tą lekcję właśnie przyjdą do Nas...

ObrazekJestem niewiastą, która fantazjuje o byciu przypadkowo zamkniętą na noc w bibliotece...


http://dlaschroniska.pl/ ...pomaganie zwierzakom jest fajne...

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 14 kwietnia 2014, o 13:05

Ale ciekawe czy on na pewno
Spoiler:
,bo jak tak to kijem nie tknę 5 cio metrowym.
Sol chyba nie udało się tego kupić.I bardzo dobrze!

Avatar użytkownika
 
Posty: 6741
Dołączył(a): 13 lutego 2014, o 09:54
Ulubiona autorka/autor: Krentz

Post przez szuwarek » 14 kwietnia 2014, o 14:34

Papaveryna napisał(a):Eeeeej!To ten cały Wolfe zalicza tam jakąś panienkę mając już coś wspólnego z bohaterką?? :speachless2:
I mnie dziewczyny takie coś polecały?Mnie?
I jeszcze kazałam Sol sobie to kupić.No hellloł! :furious:


A wiesz Papaveryno, że pomyślałam, że skoro mnie otrząsnęło to Ciebie też odrzuci :embarrassed: Że panienkę zaliczył to nic, ale po jakiej scenie! razem to pobił wielu śfiniaków...
ale skarżysz się czy chwalisz - bo nie wiem jak reagować

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 14 kwietnia 2014, o 15:09

Aj,Szuwarek,nie dziwię się,że tak pomyślałaś,bo ja mam hopla na punkcie zdrad,kochania i myślenia o innych babach i samych innych bab kręcących się wokół bohaterów :ohlala:
Mówię tej książce stanowcze WON!

Avatar użytkownika
 
Posty: 6741
Dołączył(a): 13 lutego 2014, o 09:54
Ulubiona autorka/autor: Krentz

Post przez szuwarek » 14 kwietnia 2014, o 16:38

czyli lubisz tak jak ja waniliowo :bigeyes:
ale skarżysz się czy chwalisz - bo nie wiem jak reagować

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 14 kwietnia 2014, o 16:55

No pewnie :) Nie lubię zdrad,wielkiej dramatozy i przeszkód,które non stop trafiają się bohaterom.Ale nie przepadam też jak jest słodko-pierdząco,bo mnie mdli.W ostatniej książce,którą czytałam tak było i mi to nie pasowało.
Taki sobie jestem dziwak :evillaugh:

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 14 kwietnia 2014, o 17:30

szuwarek napisał(a):Kto się boi pana Wolfe'a

O ile do tego momentu był to miły, przewidywalny i całkiem dobrze poprowadzony romans to nagle , jakby z piorunem znalazłam się w świecie Palmer z jakimś mega śfiniakiem. Szkoda, jeśli chodzi o mnie to właśnie nie lubię takich akcji. Kurcze, a mogło być tak fajnie- waniliowo.



Wanilia jest dobra ,tylko trzeba uważać z przedobrzeniem. :P Dlatego przestałam czytać HQ ,ponieważ zaczął mnie wkurzać brak kłótliwości .
Prawdą jest ,że scena w restauracji strasznie upokarzająca była ( nie tylko z jego winy ,sama nie latałabym za takim głąbem ) i powinien facet dłużej płaszczyć się i bardziej pocierpieć. Ideałów nie ma ,więc i tu niestety zgrzyt był . Mimo to książkę bardzo dobrze wspominam. :)
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 14 kwietnia 2014, o 18:25

na forum peany wręcz na cześć tego Wolfe'a a tu taka siurpryza? O to ja też podziękuję.
Jeśli oni coś ze sobą już ten teges, to on nie ma prawa tknąć innej. Słusznie robię że motyw śfini omijam :P

Książki się kupić nie udało, raz widziałam cały stos ich, już miałam w ręku i szłam do kasy potem zrezygnowałam bo coś mnie tknęło. Więcej nie ujrzałam już tego świństwa. Znak to był i tyle.
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 15591
Dołączył(a): 10 lutego 2013, o 12:44
Lokalizacja: za górami...za lasami...morzami
Ulubiona autorka/autor: l.carlyle, a.quick, m. brook, j r. ward, SEP, Eco

Post przez Desdemona » 14 kwietnia 2014, o 18:26

nie sądziłam iż tam taki numer pan Wolf wywinie :zalamka: ....jak dostanę w łapki to przeczytam...ale ciśnienia juz nie ma....
Niektórzy ludzie pojawiają się w naszym życiu, by dać Nam lekcję,
a niektórzy po tą lekcję właśnie przyjdą do Nas...

ObrazekJestem niewiastą, która fantazjuje o byciu przypadkowo zamkniętą na noc w bibliotece...


http://dlaschroniska.pl/ ...pomaganie zwierzakom jest fajne...

Avatar użytkownika
 
Posty: 2698
Dołączył(a): 19 kwietnia 2011, o 19:31
Ulubiona autorka/autor: .brak.

Post przez emily temple » 14 kwietnia 2014, o 18:40

właśnie w kiosku kilka szt ostatnio widziałam myślałam żeby możne zakupie, bo świtało ze opinie nawet dobre mam ale ta świnie ...

:disgust: ...

Wanilia bardzo dobra rzecz , lecz wiadomo od namiaru może zemdlić....
Obrazek

Perhaps I became a magic user so I can touch his heart

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 14 kwietnia 2014, o 19:07

Ja się na to napaliłam jak szczerbaty na suchary i miałam zacząć czytać na kompie.Dobrze,że Szuwarek pierwsza przeczytała i napisała co za ćwok z tego Wolfa :]

Avatar użytkownika
 
Posty: 6741
Dołączył(a): 13 lutego 2014, o 09:54
Ulubiona autorka/autor: Krentz

Post przez szuwarek » 14 kwietnia 2014, o 20:05

ja w ogóle to zdziwiona była peanami na jego cześć - taki wcale nie do końca miły, już miętę czuł, a z dwiema innymi laskami się spotykał (jako dowcip był motyw, że ich imiona myli :disgust: ). Emilie też miała za uszami - ale jak już za nim poleciała na drugi koniec świata to mnie dobiła.... no a potem słynna scena... ja rozumiem, że wielu kobietom żal go było (ten jego dramat z przeszłości) ale co innego dramat a co innego takie zachowanie. no i po jednym przepraszam wybaczenie? :mur: :mur: Niestety w opiniach wyczytałam zachwyt nad jego postawą (że niby dla jej dobra?????? :mur: )
No, ile czytelników tyle opinii, każdy lubi co innego. mnie książka nie tylko nie powaliła na początku, no a potem bęc!

no z wanilią trzeba uważać, nie wykluczam kłótni czy spięcia - często to nawet motyw przewodni jak u Quin czu Quick. Ale bab na boku, śfiniakowania nie lubię :embarrassed:
ale skarżysz się czy chwalisz - bo nie wiem jak reagować

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 14 kwietnia 2014, o 20:22

Mnie też kłótliwość nic a nic nie przeszkadza.Nawet bardzo lubię jak bohaterowie się gryzą aż iskry lecą.Mogą się nawet bić jak u SEP w "Wymyślnych zachciankach" :evillaugh: Chociaż to akurat nie było zbyt ładne :evillaugh:
Ale jak bohater kręci już z bohaterką i ma jednocześnie problemy z utrzymaniem ptaka w spodniach przy innych paniach nie lubię bardzo :] Takie książki natychmiast posyłam na drzewo.

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Romans + ...

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość