J.R. Ward

przez **Dorotka** » 10 kwietnia 2014, o 17:59

Ej Aralku, nie zrażaj się, bo tobie może się spodoba, ale ja spodziewałam się czegoś równie porywającego jak Bractwo Czarnego Sztyletu i pewnie dlatego jestem zawiedziona. No, ale to dopiero początek, zobaczymy może akcja się jeszcze rozkręci. :mysli:

przez **klarek** » 10 kwietnia 2014, o 19:05

Dorotko, ale po 100 stronach to już chyba powinno się rozkręcić

przez **aniazlipca** » 10 kwietnia 2014, o 19:51

Nie straszcie dziewczyny bo ja też mam Anioły przed sobą...i chyba na razie nie zaczynam bo boję się rozczarowania....
Bractwo jest ekstra i trochę się obawiam nowej serii...

przez **Desdemona** » 10 kwietnia 2014, o 20:21

o kurczę...Anioły bardzo mi się podobały...inne niż Bractwo ale jest intryga...no i Jim...a Vin to w ogóle.... :heat:

przez **Dorotka** » 10 kwietnia 2014, o 23:07

Przeczytałam kolejny kawałek i niby coś się ruszyło. No cóż, zobaczymy, może nie będzie tak źle. Jim i Vin zaliczyli bójkę w klubie.

przez **Nocny Anioł** » 11 kwietnia 2014, o 06:34

to jest inne niz bractwo
dużo spokojniejsze

przez **•Sol•** » 11 kwietnia 2014, o 10:54

Tohra męczę. Autorka się kompletnie nie popisała, flaki z olejem i bzdury :wryyy:

przez **Nocny Anioł** » 11 kwietnia 2014, o 11:17

KOLEJNA MĘCZY :przytul:

przez **•Sol•** » 11 kwietnia 2014, o 12:04

oj bardzo męczy.
Czy Ward jak pisała tę książkę to coś wdychała?

przez **Nocny Anioł** » 11 kwietnia 2014, o 12:05

albo czegos nie wdychała

przez **•Sol•** » 11 kwietnia 2014, o 12:08

no albo.
Aniołku, jeszcze tak daleko nie doczytałam, powiedz mi czy się dobrze domyślam. Romans Tohra i Niemej to będzie za sprawą Lassitera? On namiesza? Bo już pierwsze podejście zaliczył.

przez **Desdemona** » 11 kwietnia 2014, o 13:09

Thor będzie z Niemą... :missdoubt:

przez **•Sol•** » 11 kwietnia 2014, o 13:11

Des, tak.

Spoiler:

przez **Desdemona** » 11 kwietnia 2014, o 13:17

a to pamiętam Sol....jak razem z Hardym jeszcze byli.....no ale Ward parę zmajstrowała....

przez **Nocny Anioł** » 11 kwietnia 2014, o 14:08

wiedzmaSol napisał(a):no albo.
Aniołku, jeszcze tak daleko nie doczytałam, powiedz mi czy się dobrze domyślam. Romans Tohra i Niemej to będzie za sprawą Lassitera? On namiesza? Bo już pierwsze podejście zaliczył.

tak dokładnie, takie będzie jego zadanie

Spoiler:

przez **•Sol•** » 11 kwietnia 2014, o 14:31

Aniołku

biedna Wellsie...

Spoiler:

A co do drugiego spojlera - zapomniałam. Dawno czytałam i już mi uciekło.

przez **Nocny Anioł** » 11 kwietnia 2014, o 14:39

popieram cie kochana

przez **•Sol•** » 11 kwietnia 2014, o 14:42

ale powiedz, czy to nie jest niekonsekwencja?

Spoiler:

przez **klarek** » 11 kwietnia 2014, o 15:36

wiedzmaSol napisał(a):

Spoiler:

To dlaczego do uja, Ward nie ożywiła Wellsie?! Umiała ożywić Niemą a Wellsie nie? Oooooo wkurzyłam się.

i dlatego mam w du... tę część

przez **•Sol•** » 11 kwietnia 2014, o 15:45

chyba też będę mieć. Trudno, jakoś się połapię w relacjach chłopaków, ale tego się nie da czytać. Dokładając jeszcze tę sytuację podziękuję.

przez **klarek** » 11 kwietnia 2014, o 15:47

Można wyszukać tylko fragmenty o chłopakach

Jestem wściekła za tego Thora jak mało na co

przez **•Sol•** » 11 kwietnia 2014, o 15:57

może i tak. Bo o Tohrze czytać nie chcę, nosz...
Brak mi słów,

Spoiler:

No nie przeżyję, będę skiełczeć i jęczeć i marudzić... Szkoda że nie umiem tak efektownie in inglisz bo bym pani autorce parę słów napisała. Sucz.

przez **Dorotka** » 11 kwietnia 2014, o 16:53

Przeczytałam tylko sześć części, bo tylko tyle mam, ale sama nie wiem czy chce mi się czytać dalej. Najbardziej podobała mi się historia Rankohra i Mary, a najmniej Zbihr ze swoim durnym celibatem i dziwacznym uczuciem do Belli. Butcha lubiłam, ale Marissa była z lekka denerwująca.

przez **Nocny Anioł** » 11 kwietnia 2014, o 17:16

nie wiem po co ja uśmiercała, mogła zostawić
urodziła by syna, zaś byłby bohater
a tak się kobita chyba sama zakręciłą

przez **Dorotka** » 11 kwietnia 2014, o 18:38

Też uważam, że śmierć Wellsie była kompletnie bezsensowna, niczego niezbędnego nie wniosła do całej historii. Tyle tylko, że Tohr zniknął na kilka tomów, a niemowa John zaczął świrować. Ward spokojnie mogła im i nam tego oszczędzić.

J.R. Ward

Kto przegląda forum