Wspomnienia: Kiedy byłam mała...

przez **LiaMort** » 7 kwietnia 2014, o 19:13

jak się przyjrzałam to teraz widzę o... te rysy. kształt ust i ten nos.

ah.. te kapcie gdzieś jeszcze mam chyba.

przez **gosiurka** » 7 kwietnia 2014, o 21:21

Lia powtórzę jeszcze raz .Śliczna byłaś i jesteś :sweet_kiss:

Chciałabym swoje blond włosy, niestety pociemniało mi :embarrassed:

przez **fanka76** » 7 kwietnia 2014, o 21:25

A ja dzis z przyjaciółką wspominałyśmy nasze pierwsze spotkanie 28 lat temu

Obok szalały nasze dzieci. Jej corka ma juz tyle lat jak myśmy miały jak poznalysmy się
Ech wspomnien czar :bigeyes:

Gosiurka super fotki :evillaugh:

przez **gosiurka** » 7 kwietnia 2014, o 21:29

Rok temu oglądałam zdjęcia u przyjaciółki, i pytam się co to za dziewczynka u twojego taty na kolanach a ona - to ty , - to myśmy się już znały? :zalamka:

przez **LiaMort** » 7 kwietnia 2014, o 21:30

oh cudna była z ciebie dziewczynka siostrzyczko.

przez **gosiurka** » 7 kwietnia 2014, o 21:34

Przynajmniej w dzieciństwie teraz ponoć te chochliki w oczach mi zostały i pieprzyk pod nosem

przez **tydea** » 8 kwietnia 2014, o 08:39

Moje szokujące wspomnienie o :twisted:

Wlazlam do beczki ze smola -co za dzieciak ze mnie był to współczuję mojej matce.

przez **Lorelei** » 8 kwietnia 2014, o 12:19

O matko Tyd :evillaugh:

Dziewczyny słodkie jesteście :mrgreen:

przez **tajemna** » 8 kwietnia 2014, o 13:28

Ale cudne dzidzie :smile:

przez **szuwarek** » 8 kwietnia 2014, o 13:54

o widzę, że tu kilka rówieśniczek :bigeyes:

ja mając lat 5 - jako przyszły inżynier- wsadziłam śrubokręt do kontaktu. Nadmienię, że z drewnianą rączką bo Tato mi tłumaczył co to izolator. Prądu nie było w całej dzielnicy bo stacja Trafo poszła :rotfl:

przez **Księżycowa Kawa** » 8 kwietnia 2014, o 23:06

Zdolna byłaś :evillaugh:

przez **gosiurka** » 8 kwietnia 2014, o 23:22

ja rozwalałam wszystkie zabawki bi musiałam wiedzieć co jest w środku i jak to działa

Strona WWW · przez **Duzzz** » 9 kwietnia 2014, o 13:54

Lia, Gosiurko ślicznie wyglądałyście.
Też byłam blondynką. Moja babcia mówiła, że tak szybko ciemnieję, że czarna będę. No, a stanęło na czekoladce

tydea napisał(a):Moje szokujące wspomnienie o Wlazlam do beczki ze smola -co za dzieciak ze mnie był to współczuję mojej matce.

Mnie za to od zawsze suszyło i za młodu wypiłam ropę. Nie obyło się bez płukania żołądka.
Nie mówiąc o tym, że z siostrą właziłyśmy wszędzie. Pomiędzy kloce drzewa, do starej kabiny samochodowej, która gdzieś za domem leżała. :evillaugh:

No, a nogi to wieczne strupy. Mama przed komunią to się ze mną jak z jajkiem obchodziła, a i tak dwa tygodnie przed psy mnie pogryzły jak wracałam ze szkoły. :rotfl:

No i chciałam mieć loki. Z rana wzięłam mamy lokówkę taką małą z ząbkami. Tak sobie wkręciłam we włosy, że babcia, która nas wyprawiała do szkoły, musiała mi włosy wyciąć nożyczkami. :evillaugh:

No i chciałam być modnisią. Wysmarowałam twarz jakimś kremem, a na drugi dzień miałam uczulenie. Tato z rana musiał gnać do apteki po wapno dla mnie. A ja taka czerwona musiałam do szkoły iść :zalamka:

Ehh... Mnóstwo tych tarapatów było :hyhy:

przez **ewa.p** » 9 kwietnia 2014, o 20:05

tez byłam blondynką,platynową.Mniej więcej do 13-14 roku życia...Potem włosy zaczęły mi delikatnie ciemnieć,aż w końcu zrobiły się myszowate...Nieraz jak ktoś ogląda moje dawne zdjęcia pyta się czy miałam włosy farbowane i to w tak młodym wieku...
W tarapaty wpadałam często,lubiłam łazić po drzewach,więc wiecznie chodziłam obdrapana.Nogi tez ciągle miałam w strupach,do dziś zostało mi sporo blizn z dzieciństwa...

przez **LiaMort** » 9 kwietnia 2014, o 20:38

a dzięki Duzz.

ah.. drzewa i inne takie.. skądś to znam. ;D podrapane kolana.. i nie tylko... jeszcze gadałam jak najęta podobno. :hyhy:

przez **ewa.p** » 9 kwietnia 2014, o 22:52

a ja musiałam byc cicho i słuchać starszej siostry,która ogłosoiła,że jest panem pułkownikiem :evillaugh:

no bo władzy trzeba słuchac :rotfl:

przez **gosiurka** » 10 kwietnia 2014, o 01:01

Uwielbiałam chodzić po drzewach i byłam w tym naprawdę dobra, bo jak poszłam do szkoły zawodowej (a zawód mój wyuczony to ogrodnik) to moim zadaniem na praktykach z sadownictwa włazić na szczyty i wycinać dzikuny.Ile spodni poniszczonych, bo praktyki w zapuszczonych sadach więc piła za pasek sękator na kark i się właziło, drabina...a po co

przez **Księżycowa Kawa** » 10 kwietnia 2014, o 16:54

Też swego czasu uwielbiałam chodzić po drzewach, np. na świerk :hyhy:

przez **LiaMort** » 10 kwietnia 2014, o 17:55

ewa.p napisał(a):a ja musiałam byc cicho i słuchać starszej siostry,która ogłosoiła,że jest panem pułkownikiem no bo władzy trzeba słuchac

oj dobre. biedna Ewa. :hahaha:

Strona WWW · przez **Duzzz** » 11 kwietnia 2014, o 10:52

Ewo, a siostra dalej ma takie zapędy? :hyhy:

przez **ewa.p** » 12 kwietnia 2014, o 20:31

teraz już nie,chyba że w stosunku do własnych pociech :evillaugh:

Strona WWW · przez **Duzzz** » 12 kwietnia 2014, o 20:35

Ojej

Biedne dzieciaki

przez **Levanda** » 18 kwietnia 2014, o 19:06

A kto pamięta pachnące gumki do ścierania?

przez **fanka76** » 18 kwietnia 2014, o 19:56

Chińskie ja Pamietam. I prawdziwy rarytas chińskie piórniki

przez **LiaMort** » 18 kwietnia 2014, o 20:59

ja pamiętam..

Wspomnienia: Kiedy byłam mała...

Kto przegląda forum