Julia Quinn

przez **Papaveryna** » 4 kwietnia 2014, o 18:55

Nie,jakoś z lękiem do tego podchodzę.Nie wiem sama czemu :bezradny:

Dobre?

przez **mad_line** » 4 kwietnia 2014, o 19:01

Ja baaaardzo lubię. Pierwsza książka jest bardzo zabawna, druga troche poważniejsza, ale uwielbiam obie :bigeyes:

Naprawdę nie ma się czego bać :wink:

Zajrzyj jak będziesz miała okazję.

przez **Papaveryna** » 4 kwietnia 2014, o 19:08

Ja nie wiem czy coś mi się nie upieprzyło,ale gdzieś czytałam,że te są takie smutniejsze niż inne Quinn.A może mi się to przyśniło

Chyba właśnie dlatego z dystansem podeszłam do nich.

przez **mad_line** » 4 kwietnia 2014, o 19:20

Zaginiony książę przede wszystkim jest zabawny, jest tam też pewna doza smutniejszych momentów, ale to wszystko ciągle mieści się w kategoriach "light". Czekając na księcia, rzeczywiście jest bardziej sentymentalne, niektórzy mogliby pewnie użyć słowa "nudne" , ale ja uwielbiam taką smutniejszą Quinn. Ale za pierwszą książkę ręczę, że krzywdy nie zrobi :wink:

przez **obession** » 5 kwietnia 2014, o 13:34

Skończyłam niedawno Zakochanego hrabiego. Strasznie mnie wciągnął. Czytałam wczoraj do późna w nocy. Aż mój W. się wściekł i zabrał mi książkę. :wryyy:

Dziś rano doczytałam do końca. Bardzo mi się podobało. Świetna książka, historia może trochę banalna, ale napisana w taki sposób, że nie można się odezwać. :smile:

Kate jest cudowna, nie jakieś tam popychadło. Nie dała się i bardzo dobrze.

I ubóstwiam Newtona. Chyba mam nowego ulubionego bohatera.

przez **Papaveryna** » 5 kwietnia 2014, o 19:29

Super,że Ci się podobało :smile:

Uwielbiam Kate i jej pieska.Anthony'ego także :smile:

przez **Desdemona** » 5 kwietnia 2014, o 19:58

ja również jestem jego fanką.... :bigeyes:

przez **obession** » 5 kwietnia 2014, o 21:07

Myślałam, że spadnę z łózka ze śmiechu kiedy Newton przypadkiem wrzucił Edwine do stawu. :rotfl:

I to zabawne oburzenie Anthony'ego.

Chwilami był uroczo głupiutki w swoich zachowaniach, ale i tak go uwielbiam.

przez **obession** » 6 kwietnia 2014, o 21:36

Kolejna część cyku (Miłosne podchody) również mnie nie zawiodła. Przyznam szczerze, że nie spodziewałam się takiego rozwiązania sprawy Lady Whistledown. Ale to dobrze, nie lubię przewidywalności.

przez **szuwarek** » 7 kwietnia 2014, o 14:53

mam pod ręką Urodzinowy prezent
warto? bo pierwsza część fajna była.

przez **mad_line** » 7 kwietnia 2014, o 17:46

Cóż Ci może powiedzieć ślepo oddana fanka Quinn? Według mnie warto, to taka lekka książeczka z ciekawą intrygą.

przez **emily temple** » 7 kwietnia 2014, o 20:20

szuwarek napisał(a):mam pod ręką Urodzinowy prezent
warto? bo pierwsza część fajna była.

Oj warto.. Dla mnie jest zabawniejsza i ogólnie ciekawsza niż Gwiazdka z nieba

I główny bohater :bigeyes:

lubić go bardzo

przez **•Sol•** » 7 kwietnia 2014, o 20:28

z tego co widzę to złej książki Quinn nie ma

przez **emily temple** » 7 kwietnia 2014, o 20:31

To zależy.. mam udane i też mniej....Jak każdy autor

a Ja chce już luty 2015 :wryyy:

( choć jak się patrze 2015 rok to rok Ryśków

)

przez **gosiurka** » 7 kwietnia 2014, o 20:58

a dlaczego, co ma wyjść w lutym 2015 ?

przez **emily temple** » 7 kwietnia 2014, o 21:32

Wg goodreads nowa książka Quinn. Ostatnia część kwartetu smythe-smith.. I bohater ma mieć na imię Richard

przez **Desdemona** » 7 kwietnia 2014, o 21:33

a ja mam tyle Quinn do nadrobienia.... :zalamka:

ale z drugiej strony czeka mnie fajne poczytywanie.... :cheer:

przez **•Sol•** » 7 kwietnia 2014, o 22:01

Des, masa dobrego czytania

ja już część mam za sobą ale jednak nie wszystko

i bardzo się z tego cieszę.
Tylko nie wiem czy uda mi się wszystko kupić w miarę ludzkich cenach.

przez **Papaveryna** » 7 kwietnia 2014, o 22:21

wiedzmaSol napisał(a):z tego co widzę to złej książki Quinn nie ma

Według mnie Quinn nie jest aż taka super

Większość jej książek,które czytałam jest ok,ale nie wyrywa z butów.W sumie to tylko "Zakochany hrabia" mnie zachwycił dosyć mocno.Kilka jest w miarę miłych i ciekawych,a pozostałe całkiem przeciętne.

przez **Desdemona** » 8 kwietnia 2014, o 09:56

wiedzmaSol napisał(a):Des, masa dobrego czytania ja już część mam za sobą ale jednak nie wszystko i bardzo się z tego cieszę.
Tylko nie wiem czy uda mi się wszystko kupić w miarę ludzkich cenach.

to jeszcze dużo fajnego poczytywanie mam w planach...ale fakt nie których tomiszczów idą mocno w górę.... :zalamka:

przez **•Sol•** » 8 kwietnia 2014, o 11:50

Very, w sumie nie znam autorki która pisze tak by wszystkie jej książki wyrywały z butów

to trudne

a Quinn pisze tak przyjemnie. Tak myślę

Des, niestety. Ale na szczęście najdroższe już mam

przez **Papaveryna** » 8 kwietnia 2014, o 12:42

Tak,ale chodziło mi o to,że na 7 jej przeczytanych książek tylko jedną powtarzam :wink:

Oczywiście planuję poznać te,których nie czytałam,bo niczym mnie nie obrzydziła.Chodzi tylko o to,że są takie ...przeciętne.Miłe,przyjemne,ale nic więcej.Jeszcze pamiętam,że "Zakochana psotnica" mi się całkiem podobała,bo była zabawna,ale musiałabym ją powtórzyć,żeby coś więcej powiedzieć :wink:

przez **•Sol•** » 8 kwietnia 2014, o 13:00

aj, ale ja też przeczytałam jej 6 książek i tylko jedną mam ochotę powtórzyć

pewnie kiedyś powtórzę też inne, ale one właśnie nie są takie natarczywe aby je repetować.
Właśnie są miłe przyjemne i lekkie. I dobrze się je czyta, zwłaszcza jak się nie chce myśleć. To zaleta czasem

przez **Papaveryna** » 8 kwietnia 2014, o 13:15

A jaką chcesz powtarzać?Pewnie Propozycję? :hyhy:

Muszę się za to zabrać.Może też będę chciała powtarzać :wink:

Ogólnie kiedyś mi się bardziej podobała Quinn niż teraz sama nie wiem czemu :yeahrite:

przez **•Sol•** » 8 kwietnia 2014, o 13:25

pewnie że tak

Kopciuszek :bigeyes:

Zabierz się, zabierz

koniecznie. Jestem ciekawa co o niej powiesz.
A Quinn może Ci się trochę przejadła? Albo zwyczajnie upodobania Ci się zmieniły

Julia Quinn

Kto przegląda forum