Teraz jest 23 listopada 2024, o 23:47

Romans historyczny

Gatunki – rodzaje – typy - crossovery
Fantastyka / Paranormal — Historyczny — Współczesny — Kryminał / sensacja / thriller / mafia — Religijny — LGBTQ+
YA / NA — Dla dzieci i młodzieży — Harlekiny — Chick-lt — Komiks — Fanfiki
Poza romansem... — Polska strefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 10 lutego 2014, o 21:42

Jakoś nie korci mnie, aby to sprawdzić...
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 21199
Dołączył(a): 7 października 2013, o 18:13
Ulubiona autorka/autor: brak ulubionej

Post przez klarek » 10 lutego 2014, o 22:16

Nikt nie czytał dalszych części :evillaugh:
to znaczy ojej :lol:

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 10 lutego 2014, o 22:21

Nie, chyba ktoś czytał, a nawet kupował, co mnie dziwiło swego czasu :wink:
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 29641
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:17
Lokalizacja: Pozostanę tam, gdzie jestem.
Ulubiona autorka/autor: Margit Sandemo

Post przez LiaMort » 11 lutego 2014, o 00:06

a ja czytałam Chwile zapomnienia lady Eve i to było nawet dobre. ;) choć Tajemnicy lady Maggie nie mogłam zdzierżyć. :zalamka:
RM 

"But at the same time we still know the shit happens everytime, so I think c'est la vie, that's life. "

Avatar użytkownika
 
Posty: 3299
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:19
Lokalizacja: Kraków
Ulubiona autorka/autor: Adrienne Basso, Mary Balogh Lisa Kleypas

Post przez Kiara » 11 lutego 2014, o 10:19

Fakt Tajemnice lady Maggie nie są najlepsze hmmm

Avatar użytkownika
 
Posty: 21199
Dołączył(a): 7 października 2013, o 18:13
Ulubiona autorka/autor: brak ulubionej

Post przez klarek » 11 lutego 2014, o 18:38

gorsze niż część pierwsza?
a juz myślałam, że trafiłam na fajną autorkę :(

Avatar użytkownika
 
Posty: 17382
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kraków
Ulubiona autorka/autor: Jo Putney,Kat Martin,Jude Deveraux,Sandra Brown

Post przez basik » 11 lutego 2014, o 19:48

Według mnie pierwsza część jest najgorsza, te pozostałe troche lepsze, ale w podobnym stylu....nudne i mało się dzieje

Avatar użytkownika
 
Posty: 21199
Dołączył(a): 7 października 2013, o 18:13
Ulubiona autorka/autor: brak ulubionej

Post przez klarek » 11 lutego 2014, o 20:02

buuuu to mi sie nie bardzo podoba :(

Avatar użytkownika
 
Posty: 11157
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Nibylandia
Ulubiona autorka/autor: nie posiadam

Post przez Agaton » 11 lutego 2014, o 20:49

klarek napisał(a):Przeczytałam Burrowes Spełnione życzenie i muszę przyznać wam rację. Nie jest to jakaś wybitna książka. Mnie nawet nie przeszkadzały te pieluchy i ogólne uwielbienie dziecka, bo to jestem w stanie zrozumieć bez problemu, ale dla mnie była po prostu najzwyczajniej nudna. Jeszcze do połowy czytałam linijkę po linijce, ale później zaczęłam omijać niektóre fragmenty. Kolejne części tej serii sa na podobnym poziomie?


Okazuje się, że ja to znam. Tylko w wersji oryginalnej :P Niby początek obiecujący i były nadzieje na coś przyzwoitego, ale chyba po 25-30% całości, książka odeszła w zapomnienie...
Ile razy w życiu człowiek musi się powstrzymywać.

Występek i cnota są takimi samymi produktami jak cukier i kwas siarkowy - Hipolit Taine

**************************************************************************

Life is tough, but it's tougher when you're stupid - John Wayne

"You're so freaking romantic. I don't know how I keep my pants on." - Abigail Roux, "Fish & Chips"

Avatar użytkownika
 
Posty: 29641
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:17
Lokalizacja: Pozostanę tam, gdzie jestem.
Ulubiona autorka/autor: Margit Sandemo

Post przez LiaMort » 12 lutego 2014, o 00:51

klarek napisał(a):gorsze niż część pierwsza?
a juz myślałam, że trafiłam na fajną autorkę :(

Aralek chyba nie czytałam części pierwszej, więc ci nie powiem. ;)
RM 

"But at the same time we still know the shit happens everytime, so I think c'est la vie, that's life. "

Avatar użytkownika
 
Posty: 27968
Dołączył(a): 22 lutego 2012, o 21:14
Lokalizacja: Warszawa
Ulubiona autorka/autor: Kristen Ashley/Mariana Zapata

Post przez Duzzz » 5 kwietnia 2014, o 19:15

Uległa i posłuszna Shirlee Busbee

Obrazek


Jak na romans historyczny to nic co by mnie zaskoczyło się nie pojawiło. Szkoda. Dawno nie znalazłam romansu historycznego gdzie byłoby coś nowego i nieoklepanego. :]

- Pokrótce o co chodzi...
Spoiler:


- Jak dla mnie 10 lat mieszkania obok siebie i nie odkrycie siebie nawzajem to lekka przesada jeszcze 5 bym zniosła.
- Dalej cała akcja z jej synem i jego pochodzeniem ciekawa.
- Bohaterka była fajna, twarda zawzięta, ruda, kłótliwa, ale w pewnym momencie też się jakoś rozmyła i rozmemłała.
- No i nagle się okazuje, że ona go tak kochała od nie wiadomo jakiego czas gdzie wcześniej była tylko mowa o nienawiści, jakoś wcześniej nie było wyraźniejszego przejścia z jednego uczucia do drugiego.
- cały spisek związany z notką, bardziej mnie nudził niż zaciekawił i w sumie większe opisy z nim związane potraktowałam pi razy oko.
- brakowało mi jakoś większego skupienia na samych relacjach bohaterów głównych- było sporo, ale czegoś jednak brakowało
- aaa może więcej scen gdzie się oni dwoje ścierali, to były zabawne momenty
- nawet on potem jakaś klucha się zrobił
- do tego co jakiś czas miałam przebłyski, że już to czytałam; sporo nie wiem nawet czemu kojarzyło mi się jakoś z Quinn i jej pamiętnikiem :mysli:

- Pojawia się tajemniczy dżentelmen i tu chyba jestem najbardziej zaciekawiona, kiedy on się pojawi... i głownie przez to mam ochotę na kolejną część ;)

Poprawne, ale niczym nie zachwyca więc dla mnie takie 4 :wink:

“How do you always know where to find me?''
His voice achingly gentle, he says, "The same way a compass knows how to find true north.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“It’s not inexplicable. I like you the way Newton liked gravity.”
“I don’t know what you mean.”
“Once he found it, everything else in the universe made sense.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“Life is short. You don't get a do-over. Kiss who you need to kiss, love who you need to love, tell anyone who disrespects you to go f*ck themselves. Let your heart lead you where it wants to. Don't ever make a decision based on fear. In fact, if it scares you, that's the thing you should run fastest toward, because that's where real life is. In the scary parts. In the messy parts. In the parts that aren't so pretty. Dive in and take a swim in all the pain and beauty that life has to offer, so that at the end of it, you don't have any regrets.” ― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

Avatar użytkownika
 
Posty: 6439
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Liberty » 5 kwietnia 2014, o 19:23

10 lat razem i nie zdali sobie sprawy, że się kochają - ja to kupuję; zwłaszcza jeśli nie było nienawiści. Zwyczajnie przeoczyli :P Codzienność nie takie rzeczy robi z ludźmi. Kiedyś czytałam romans, w którym bohater uświadomił sobie, że kocha żonę po 20 latach chyba i to w momencie gdy chciała go opuścić (ale myślał, że kocha żonę brata).
Okładka strasznie zachęcająca.

Avatar użytkownika
 
Posty: 27968
Dołączył(a): 22 lutego 2012, o 21:14
Lokalizacja: Warszawa
Ulubiona autorka/autor: Kristen Ashley/Mariana Zapata

Post przez Duzzz » 5 kwietnia 2014, o 19:26

10 lat mieszkali obok siebie. Oni się właśnie podobno nie znosili, ale jak mówią kto się czubi ten się lubi.
Tylko jakoś brakło tego rozwinięcia uczucia z jednego do drugiego... No i 10 lat próbowali się wzajemnie unikać co pewnie swoje zrobiło, ale jak dla mnie to jakoś nieprzekonywujące :bezradny:

“How do you always know where to find me?''
His voice achingly gentle, he says, "The same way a compass knows how to find true north.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“It’s not inexplicable. I like you the way Newton liked gravity.”
“I don’t know what you mean.”
“Once he found it, everything else in the universe made sense.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“Life is short. You don't get a do-over. Kiss who you need to kiss, love who you need to love, tell anyone who disrespects you to go f*ck themselves. Let your heart lead you where it wants to. Don't ever make a decision based on fear. In fact, if it scares you, that's the thing you should run fastest toward, because that's where real life is. In the scary parts. In the messy parts. In the parts that aren't so pretty. Dive in and take a swim in all the pain and beauty that life has to offer, so that at the end of it, you don't have any regrets.” ― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

Avatar użytkownika
 
Posty: 6439
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Liberty » 5 kwietnia 2014, o 19:45

Ale koncept fajny ;)

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 5 kwietnia 2014, o 22:18

duzzza22 napisał(a):10 lat mieszkali obok siebie. Oni się właśnie podobno nie znosili, ale jak mówią kto się czubi ten się lubi.
Tylko jakoś brakło tego rozwinięcia uczucia z jednego do drugiego... No i 10 lat próbowali się wzajemnie unikać co pewnie swoje zrobiło, ale jak dla mnie to jakoś nieprzekonywujące :bezradny:

Miałam podobne wrażenia pod tym względem, po prostu czegoś w tej historii brakowało.

Liberty napisał(a):Codzienność nie takie rzeczy robi z ludźmi. Kiedyś czytałam romans, w którym bohater uświadomił sobie, że kocha żonę po 20 latach chyba i to w momencie gdy chciała go opuścić (ale myślał, że kocha żonę brata).

Kojarz mi się to z "Druga szansa" Theresa Weir.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 6439
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Liberty » 6 kwietnia 2014, o 16:04

Czytałam Weir, ale to była inna książka. Czas akcji chyba początek XX wieku. Nie pamiętam tytułu ani autorki, ale chyba z Da Capo.

Avatar użytkownika
 
Posty: 17382
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kraków
Ulubiona autorka/autor: Jo Putney,Kat Martin,Jude Deveraux,Sandra Brown

Post przez basik » 10 kwietnia 2014, o 17:58

Po przeczytaniu pierwszych 50 stron Siedem nocy z rozpustnikiem Anny Campbell, miałam ochotę rzucić książką w kąt, bo strasznie mnie irytowały ciągłe i przewlekłe sceny łóżkowe i mało co się działo. Jednak czytałam dalej (opuszczając "sceny") i dobrze zrobiłam, bo książka jest całkiem dobra. Ciekawy pomysł na powieść, dobrze i lekko napisana, świetni bohaterowie, po 7 nocach wreszcie zaczyna się dużo dziać
Jest motyw Piękna i bestia, ale nie należy go traktować jako motyw bajkowy, wręcz przeciwnie.
Zakończenie pełne dramatozy. Dla mnie jedynym minusem jest właśnie erotyka, której jak dla mnie jest w nadmiarze (prawie 1/3 książki).
Z chęcią przeczytam kolejne tomy serii Synowie grzechu, o przyjacielach Jonasa.

Avatar użytkownika
 
Posty: 1548
Dołączył(a): 12 stycznia 2013, o 10:29
Ulubiona autorka/autor: SEP/Long/Stuart/Quinn/Enoch/Balogh

Post przez mad_line » 10 kwietnia 2014, o 19:54

Ja nie dałam rady skończyć. Dla mnie to takie pisarstwo spod znaku Kat Martin, z którego już się wyleczyłam. Ogólnie pomysł na książkę bardzo dobry, ale z wykonaniem gorzej :? Najbardziej irytowała mnie bohaterka - kolejna naiwna składająca swe dziewictwo na ołtarzu poświęcenia w imię dobra rodziny :mur: Plus za intrygę, głównego bohatera i niezły nastrój (trochę mroczny). Seksy jak to seksy, dużo gadali, a jak wzięli sie do roboty to było jak w polskim kinie: nuuuda panie :roll: Na mnie takie rzeczy już nie robia wrażenia. Moja ocena: 3/6
“Where is he? Bridgerton!" he bellowed. Three chestnut heads swiveled in his direction.
Simon stomped across the grass, murder in his eyes. "I meant the idiot Bridgerton."
"That, I believe," Anthony said mildly, tilting his chin toward Colin, "would refer to you.”

Julia Quinn, The Duke and I

Avatar użytkownika
 
Posty: 15591
Dołączył(a): 10 lutego 2013, o 12:44
Lokalizacja: za górami...za lasami...morzami
Ulubiona autorka/autor: l.carlyle, a.quick, m. brook, j r. ward, SEP, Eco

Post przez Desdemona » 10 kwietnia 2014, o 20:27

mam to w planach z racji motywu piękna-bestia.... :smile:
Niektórzy ludzie pojawiają się w naszym życiu, by dać Nam lekcję,
a niektórzy po tą lekcję właśnie przyjdą do Nas...

ObrazekJestem niewiastą, która fantazjuje o byciu przypadkowo zamkniętą na noc w bibliotece...


http://dlaschroniska.pl/ ...pomaganie zwierzakom jest fajne...

Avatar użytkownika
 
Posty: 21199
Dołączył(a): 7 października 2013, o 18:13
Ulubiona autorka/autor: brak ulubionej

Post przez klarek » 10 kwietnia 2014, o 20:28

a ja poczułam się zainteresowana :)

Avatar użytkownika
 
Posty: 1548
Dołączył(a): 12 stycznia 2013, o 10:29
Ulubiona autorka/autor: SEP/Long/Stuart/Quinn/Enoch/Balogh

Post przez mad_line » 10 kwietnia 2014, o 20:39

Ja się będę chciała pozbyć swojego egzemplarza, jeśli ktoś byłby chętny, to niech da znać. :wink:
“Where is he? Bridgerton!" he bellowed. Three chestnut heads swiveled in his direction.
Simon stomped across the grass, murder in his eyes. "I meant the idiot Bridgerton."
"That, I believe," Anthony said mildly, tilting his chin toward Colin, "would refer to you.”

Julia Quinn, The Duke and I

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 10 kwietnia 2014, o 20:52

Dla mnie to nie brzmi zbyt dobrze.Przez te sceny erotyczne i dramatozę na końcu.

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 10 kwietnia 2014, o 21:20

I tak mam ochotę sprawdzić osobiście.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 1548
Dołączył(a): 12 stycznia 2013, o 10:29
Ulubiona autorka/autor: SEP/Long/Stuart/Quinn/Enoch/Balogh

Post przez mad_line » 10 kwietnia 2014, o 21:36

Mądra decyzja. Ogólnie książka ma dobre oceny, zarówno na BBN (nawet 6 co jest chyba przesadą) jak i na goodreads.
“Where is he? Bridgerton!" he bellowed. Three chestnut heads swiveled in his direction.
Simon stomped across the grass, murder in his eyes. "I meant the idiot Bridgerton."
"That, I believe," Anthony said mildly, tilting his chin toward Colin, "would refer to you.”

Julia Quinn, The Duke and I

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 10 kwietnia 2014, o 21:39

Być może to był czyjś pierwszy romans i entuzjazm poniósł.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Romans + ...

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość