Jude Deveraux

przez **Papaveryna** » 1 kwietnia 2014, o 13:36

Oj,a ja jestem bardzo ciekawa Twojej opinii o "Obietnicy",Mad :hyhy:

Tak nie trawię tej książki,że złych słów o niej nigdy dość :evillaugh:

przez **Lilia ❀** » 1 kwietnia 2014, o 13:46

Papa, a mogłabyś ten tekst ładnie obrobić i wkleić do recenzji?

przez **•Sol•** » 1 kwietnia 2014, o 17:10

Very, Uwiedziona w porównaniu do Obietnicy to faktycznie rarytas

Wes mnie strasznie drażnił, był moment że chciałam bardzo żeby Leah była z tym... Justinem? Tak mu było? I żeby męża pogoniła. Kim lubiłam, bo w sumie nie jej wina że ją zdradził narzeczony. W sumie z Leah mogłyby kiedyś zostać jeśli nie przyjaciółkami to dobrymi koleżankami.
Końcówka? Taka ni przypiął ni wypiął, wkurzyłam się na nią. Ale właśnie to chyba taki znak rozpoznawczy pani D.

przez **Papaveryna** » 1 kwietnia 2014, o 20:54

Lilia napisał(a):Papa, a mogłabyś ten tekst ładnie obrobić i wkleić do recenzji?

Czyli że tutaj tak?
http://www.romansoholiczki.pl/viewforum.php?f=144
I mam po prostu nowy temat założyć i wkleić go czy coś jeszcze?Trochę dziś nieprzytomna jestem dlatego tak pytam głupio

Nie wiem tylko czy on się nadaje.Oczywiście ugładzę go i poprawię,ale i tak mam trochę wątpliwości :wink:

Sol,zgadzam się

One w sumie chyba zostały koleżankami.Przynajmniej Kim tak myślała

A Justin był fajny.Dlatego tym bardziej wkurzyło mnie zakończenie,gdzie autorka całkowicie jego kwestię pominęła :zalamka:

Trochę to nieteges zostawić bohatera na podłodze w kałuży krwi i nie powiedzieć co się dalej z nim stało :roll:

przez **Księżycowa Kawa** » 1 kwietnia 2014, o 21:02

szuwarek napisał(a):Ja mam tak z większością książek Deveraux - zawsze coś mam do zarzucenia bohaterkom i bohaterom. zawsze na końcu jest ok, ale mam takie mieszane uczucia.

To całkiem dobre podsumowanie.

Papaveryna napisał(a):W oby tych książkach powtarza się również motyw utraconej ciąży.Ciekawa jestem jak w innych

Tego nie ma w "Wybawcy" i "Nawiedzonej".

przez **Lilia ❀** » 1 kwietnia 2014, o 21:07

Papaveryna napisał(a):
Lilia napisał(a):Papa, a mogłabyś ten tekst ładnie obrobić i wkleić do recenzji?

Czyli że tutaj tak?
http://www.romansoholiczki.pl/viewforum.php?f=144
I mam po prostu nowy temat założyć i wkleić go czy coś jeszcze?Trochę dziś nieprzytomna jestem dlatego tak pytam głupio
Nie wiem tylko czy on się nadaje.Oczywiście ugładzę go i poprawię,ale i tak mam trochę wątpliwości

tak, tak i tak. nie martw się.

przez **szuwarek** » 2 kwietnia 2014, o 08:27

Akino
czytałam Deveraux dawno i nie wracałam, ale z tego co pamiętam ( a liczę, że forumowiczki mnie poprawią) to na pewno nie ma powrotu po latach w Obietnicy ( i tak trudne do strawienia), Dziedziczce, Wiedźmie, chyba Potrzasku, Kusicielce ( o matko tutaj była facet który "zaliczał" wszystko co się rusza, nawet jak rozmawiał z kobietą to ja automatycznie rozbierał i kładł), Rycerzu w lśniącej zbroi, Ujarzmieniu (koszmarny facet, który ma kobiety za wyciruchyi), Zdobywcy (tutaj jest chyba jakiś miesiąc czy dwa przerwy).
Te przerwy muszą chyba wynikać z faktu, że podróżowano około 30 km na dzień więc jak juz ktos pojechał cos załatwić to mu jednak schodziło. :evillaugh:

Freski są ok, w Słodkim kłamcy też nie ma przerw czasowych (ale przez cała książkę mam ochotę kogoś walnąć: na bohaterkę spadają klęski jak na Egipt: ojciec, mąż, matka, depresja, sama w sobie jest tępa i mimozowata, dodatkowo bohater jest tak idealne, że mnie trafia, mam wrażenie, że on się z bohaterki nabija przez większą część histori. do tego beznadziejna tajemnica sprzed lat rozdmuchana do absurdu).

Tyle pamiętam :embarrassed:

Strona WWW · przez **Duzzz** » 2 kwietnia 2014, o 15:56

Lepszy jest braciszek Wesa jak dobrze relacje pamiętam. To on żeni się z jedną potem rozwodzi z nią i żeni z kolejną i potem chyba tamta umiera czy tez znowu jest rozwód i żeni się z pierwszą

Co by nie mówić lubię Deveraux, ale kocham Palmerkę więc może dlatego panią D. darzę sympatią

Very, cieszę się że nie było źle

Jeszcze bym spróbowała "Damy" to może być znacznie lepsze dla Ciebie.

przez **Papaveryna** » 2 kwietnia 2014, o 16:02

Tak myślałam o "Damie",bo polecałaś mi to kiedyś

A możesz troszkę przybliżyć czego mogę się spodziewać? :wink:

Strona WWW · przez **Duzzz** » 2 kwietnia 2014, o 16:27

Zrobię Ci lekki spoiler

Spoiler:

przez **Papaveryna** » 3 kwietnia 2014, o 14:57

Nie zauważyłam w spoilerku nic,co by miało mnie zgorszyć :wink:

Jeśli facet nie będzie odstawiał jakichś hocków-kloców to na pewno się kiedyś za to wezmę

Strona WWW · przez **Duzzz** » 5 kwietnia 2014, o 09:21

Ten facet jest uroczy w swojej nieporadności. Zresztą już to wiele razy powtarzałam. Bohaterka za to dość sztywna, ale idzie ją polubić przez jej drugie ja

przez **Księżycowa Kawa** » 5 kwietnia 2014, o 22:22

W sumie to niezła historia, a ta akcja z wyciąganiem z więzienia całkiem zabawna, choć to było nieładne z jego strony :evillaugh:

Strona WWW · przez **Duzzz** » 5 kwietnia 2014, o 22:37

A on przynajmniej zasłużonego 'focha' strzeliła :evillaugh:

przez **Księżycowa Kawa** » 5 kwietnia 2014, o 22:39

Niby tak - marzyło mu się, aby mieć pewność :hyhy:

Strona WWW · przez **Duzzz** » 5 kwietnia 2014, o 22:43

Tia

Ale za to potem jakiego biednego zgrywał, że ona taka oziębła dla niego jest :evillaugh:

A potem wymieniał co też ona zmalowała i cieszył się jak głupi :mrgreen:

przez **Księżycowa Kawa** » 5 kwietnia 2014, o 22:50

I miał z czegoś się cieszyć, jakby nie było :evillaugh:

Strona WWW · przez **Duzzz** » 5 kwietnia 2014, o 22:57

Qrczę mam ochotę na powtórkę, a i tak prawie na pamięć znam :evillaugh:

przez **Księżycowa Kawa** » 5 kwietnia 2014, o 23:07

Mnie jakoś na razie nie ciągnie, choć myślę o jakieś, której już nie pamiętam.
Znasz "Przeznaczenie"?

Strona WWW · przez **Duzzz** » 6 kwietnia 2014, o 09:14

Znam, ale dokładnie nie pamiętam, pokrótce musiałabyś mi przypomnieć bohaterów

przez **Księżycowa Kawa** » 8 kwietnia 2014, o 21:40

Bo dla mnie ta cała historia nie miała większego sensu.

Strona WWW · przez **Duzzz** » 9 kwietnia 2014, o 16:14

A jak się zwała ta książka gdzie bohaterka odnawiała jakąś bibliotekę czy coś takiego i bohaterem był anioł?

przez **Księżycowa Kawa** » 9 kwietnia 2014, o 23:18

Ona chyba nie odnawiała biblioteki, tylko w niej pracowała - "Nawiedzona" - w końcu pamiętam tytuł, choć Deveraux skopała końcówkę, to ją lubię.

Strona WWW · przez **Duzzz** » 12 kwietnia 2014, o 20:46

Wydawało mi się, że tam jakieś freski czy coś było odnawiane.

Muszę sobie powtórzyć :shades:

przez **Księżycowa Kawa** » 12 kwietnia 2014, o 22:15

W sumie możliwe, bo też od wieków tego już nie czytałam i co innego zapadło mi w pamięci.

Jude Deveraux

Kto przegląda forum