Przez Uroczą i nieznośną nie przebrnęłam.
Za to mam pewien opór przed Ryzykownymi rozkoszami.
Ale może szkoda, bo ten tom ma najczęściej dobre recenzje.
Agrest napisał(a):Tak, to tam... Z tego co kojarzę to w wersji elektronicznej miało to zostać poprawione, ale ja mam na papierze i tak już zostanę z tym redaktorskim bublem
Nie stawiam tej części wśród swoich ulubionych, ale to też nie tak, że mi się jakaś straszna krytyka cisnęła na usta przy czytaniu (poza kwestią redakcji). Trochę mi jakby tej magii longowskiej zabrakło, ale nie wiem, może to się też wzięło z wkurzenia tymi błędami.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość