Teraz jest 23 listopada 2024, o 03:18

Mary Balogh

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 24 marca 2014, o 22:05

aur_ro napisał(a):To ten co sie tak kolorowo ubierał i zalecał sie do najmłodszej Bedwynówny? Nie czytałam tego jeszcze!!

Nie, nie ten, jak będziesz miała okazję, to sięgnij.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 727
Dołączył(a): 15 marca 2014, o 10:36
Lokalizacja: Katowice
Ulubiona autorka/autor: Jane Austin, Mary Balogh

Post przez Adolek » 26 marca 2014, o 08:28

Zatańczymy? naprawdę warto przeczytać. Podobało mi się. Zaszokował mnie początek i motywy popychające bohaterów do małżeństwa. I nie chodzi mi tylko o Fredericka. Podejście bohaterki też było nietypowe. Generalnie kreacje tych postaci była naprawdę ciekawa i nietypowa. Chyba reszta z książek z tej serii nie została u nas wydana,prawda?

"Jeśli kochasz kwiat, który znajduje się na jednej z gwiazd, jakże przyjemnie jest patrzeć w niebo. Wszystkie gwiazdy są ukwiecone"

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 26 marca 2014, o 10:23

Nie, tylko ta jedna. Pierwsza jest o kuzynce Fredericka i on tam robił za coś w rodzaju czarnego charakteru, a trzecia jest o Harriet i jej uwodzicielu.
"I read a story to-night. It ended unhappily. I was wretched until I had invented a happy ending for it. I shall always end my stories happily. I don't care whether it's 'true to life' or not. It's true to life as it should be and that's a better truth than the other."

Emily Byrd Starr

 
Posty: 1140
Dołączył(a): 15 lipca 2013, o 09:13
Ulubiona autorka/autor: Balogh, Proctor, McNaught, Long, Craven, Graham

Post przez aur_ro » 26 marca 2014, o 11:03

Wiecie co, gdyby nie biblionetka to nigdy bym sie raczej w tym nie połapała, zwłaszcza ze polskie wydawnictwa często zmieniąją tytuły. Czyli dla porzadku ta wygląda Seria "Sullivan":

Courting Julia (Sullivan, #1)
Dancing with Clara (Sullivan, #2) czyli Zatańczymy
Tempting Harriet (Sullivan, #3)

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 26 marca 2014, o 12:30

Adolek napisał(a):Zatańczymy? naprawdę warto przeczytać. Podobało mi się. Zaszokował mnie początek i motywy popychające bohaterów do małżeństwa.

U Balogh ten motyw powtarza się kilkakrotnie.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 1548
Dołączył(a): 12 stycznia 2013, o 10:29
Ulubiona autorka/autor: SEP/Long/Stuart/Quinn/Enoch/Balogh

Post przez mad_line » 26 marca 2014, o 15:21

Wczoraj wieczorem skończyłam Małżeństwo z rozsądku. Sprawą oczywistą jest, że mi się podobało. Choć cykl nosi nazwę Bedwynowie, to dopiero w trzecim tomie, głównym bohaterem jest przedstawiciel tej rodziny. Ale jakiej rodziny. :hyhy: Mamy tu motyw małżeństwa z rozsądku a potem (uwielbiam to) powolny proces zakochiwania się. Wszystkiemu bacznie przygląda się Wielki Brat i w razie potrzeby interweniuje (Wulf jako kupidyn, kto by pomyślał :angel: ). Z coraz większą niecierpliwością oczekuję historii Freyi i oczywiście Wulfa (ocena na BBN i GR imponująca).
PS Mam pytanko odnoście cyklu Szkoła Ms Martin. Czy Po prostu miłość to historia Sydnama z Niezapomnianego lata? Proszę, powiedźcie, że tak :prosi:
“Where is he? Bridgerton!" he bellowed. Three chestnut heads swiveled in his direction.
Simon stomped across the grass, murder in his eyes. "I meant the idiot Bridgerton."
"That, I believe," Anthony said mildly, tilting his chin toward Colin, "would refer to you.”

Julia Quinn, The Duke and I

 
Posty: 1140
Dołączył(a): 15 lipca 2013, o 09:13
Ulubiona autorka/autor: Balogh, Proctor, McNaught, Long, Craven, Graham

Post przez aur_ro » 26 marca 2014, o 15:55

Mnie osobiście ta czesc z Wulfriciem zupełnie nie podeszła. Jego kobita wydała mi sie nie tyle pogodna co infantylnie pogodna, taka jakaś trzpiotowata. Niekoniecznie kontrą do oschłości Wulfa musialabyć trzpiotowatość wybranki (zreszta juz chyba zbyt na to dorosłej, oględnie mówiąc, miała chyba pod 30-kę, dobrze pamiętam?). Przyciaganie miedzy tak ustawionymi róznymi charkterami nie wydało mi sie wiarygodne.

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 26 marca 2014, o 16:02

mad_line napisał(a):Czy Po prostu miłość to historia Sydnama z Niezapomnianego lata? Proszę, powiedźcie, że tak :prosi:


Powiemy ;)
"I read a story to-night. It ended unhappily. I was wretched until I had invented a happy ending for it. I shall always end my stories happily. I don't care whether it's 'true to life' or not. It's true to life as it should be and that's a better truth than the other."

Emily Byrd Starr

Avatar użytkownika
 
Posty: 29641
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:17
Lokalizacja: Pozostanę tam, gdzie jestem.
Ulubiona autorka/autor: Margit Sandemo

Post przez LiaMort » 26 marca 2014, o 18:22

mad_line napisał(a):PS Mam pytanko odnoście cyklu Szkoła Ms Martin. Czy Po prostu miłość to historia Sydnama z Niezapomnianego lata? Proszę, powiedźcie, że tak :prosi:

moja ulubiona. :bigeyes:
RM 

"But at the same time we still know the shit happens everytime, so I think c'est la vie, that's life. "

Avatar użytkownika
 
Posty: 1548
Dołączył(a): 12 stycznia 2013, o 10:29
Ulubiona autorka/autor: SEP/Long/Stuart/Quinn/Enoch/Balogh

Post przez mad_line » 26 marca 2014, o 18:50

Dzięki za potwierdzenie. To naprawdę wspaniale. Taka charakterystyczna niekonwencjonalna postać. Czyżby u Balogh było tak jak u Carlyle? Jedna wielka rodzina?
“Where is he? Bridgerton!" he bellowed. Three chestnut heads swiveled in his direction.
Simon stomped across the grass, murder in his eyes. "I meant the idiot Bridgerton."
"That, I believe," Anthony said mildly, tilting his chin toward Colin, "would refer to you.”

Julia Quinn, The Duke and I

Avatar użytkownika
 
Posty: 21199
Dołączył(a): 7 października 2013, o 18:13
Ulubiona autorka/autor: brak ulubionej

Post przez klarek » 26 marca 2014, o 19:15

LiaMort napisał(a):
mad_line napisał(a):PS Mam pytanko odnoście cyklu Szkoła Ms Martin. Czy Po prostu miłość to historia Sydnama z Niezapomnianego lata? Proszę, powiedźcie, że tak :prosi:

moja ulubiona. :bigeyes:

ja tez bardzo cenię :)

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 26 marca 2014, o 20:15

mad_line napisał(a):Dzięki za potwierdzenie. To naprawdę wspaniale. Taka charakterystyczna niekonwencjonalna postać. Czyżby u Balogh było tak jak u Carlyle? Jedna wielka rodzina?

Po części, ale nie dokładnie.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 26 marca 2014, o 22:59

Tylko Bedwynowie, nauczycielki i nowa seria Survivors' Club są z tego samego 'świata' (w pierwszej części SC bohaterką jest Gwen, siostra Neville'a z Nocy miłości. Mnóstwo par jest wspomnianych, choć nieco większe role mają tylko Neville, Lily i Lauren, no i Wulf jakieś jedno zdanie wypowiada ;)
"I read a story to-night. It ended unhappily. I was wretched until I had invented a happy ending for it. I shall always end my stories happily. I don't care whether it's 'true to life' or not. It's true to life as it should be and that's a better truth than the other."

Emily Byrd Starr

Avatar użytkownika
 
Posty: 1548
Dołączył(a): 12 stycznia 2013, o 10:29
Ulubiona autorka/autor: SEP/Long/Stuart/Quinn/Enoch/Balogh

Post przez mad_line » 28 kwietnia 2014, o 18:17

Jakiś tydzień temu zakończyłam cykl o Bedwynach, w ten weekend zapoznałam się z Tajemniczą perłą. Cóż za piękne książki, pełne emocji, subtelnego humoru, charakternych postaci męskich i żeńskich(!), nagłych zwrotów akcji... nie mam pojęcia dlaczego wcześniej podchodziłam z pewną rezerwą do poczynań Balogh. Pewnie musiałam do nich trochę podrosnąć :shades: . Jeśli chodzi o Bedwynów, to moją ulubioną książką zostało Niezapomniane lato, wyróżnienia dla historii Freii i jej pięści :hyhy: (Miłosny skandal) i oczywiście Wulfa :yeahrite: (Niebezpieczny krok), która niesamowicie przypominała mi Miłosną szaradę Long :lovju: . Ogólnie poleciłabym ten cykl wszystkim fankom romansu historycznego (jeśli istnieje jeszcze ktoś kto go nie zna), nie ma tu jakieś wielkiej dramatozy, charakterystycznej dla Balogh (myślę, że możemy mówić w tym przypadku o Balogh w wersji light).

No i Tajemnicza perła... Początek zasugerował, że książka dorówna poziomem emocji i dramatyzmu Echom wspomnień. No bo mamy głównego bohatera(Adama), żonatego z inną :? i bohaterkę (Fleur), która zostaje zmuszona przez okrutny los do zostania prostytutką. Dochodzi do gwałtu, bohaterka jeszcze przez wiele miesięcy odczuwa traumę w związku z tym wydarzeniem.. Mamy też kwestię oskarżeń o morderstwo, kradzież i ucieczkę. Później poznajemy też żonę głównego bohatera , jego brata i córkę
Spoiler:
Spodziewałam się, że ten poziom dramatozy zostanie utrzymany praktycznie do końca książki, jak w Echach..., ale mniej więcej od połowy książki, poszczególne przeszkody stające na przeszkodzie związku Adama i Fleur zostają stopniowo pokonane, zmierzamy stopniowo, łagodnie do ostatecznego HEA. Ogólne wrażenia są pozytywne, choć wciąż moją ulubioną książką Balogh pozostają wspomniane Echa wspomnień.
“Where is he? Bridgerton!" he bellowed. Three chestnut heads swiveled in his direction.
Simon stomped across the grass, murder in his eyes. "I meant the idiot Bridgerton."
"That, I believe," Anthony said mildly, tilting his chin toward Colin, "would refer to you.”

Julia Quinn, The Duke and I

Avatar użytkownika
 
Posty: 727
Dołączył(a): 15 marca 2014, o 10:36
Lokalizacja: Katowice
Ulubiona autorka/autor: Jane Austin, Mary Balogh

Post przez Adolek » 28 kwietnia 2014, o 18:51

Dla mnie Balogh to zdecydowany numer jeden. :bigeyes: Ja uwielbiam jej książki. Są lepsze i gorsze( jak u wszystkich autorek), ale nigdy nie poniżej poziomu. Ma charakterystyczny styl, którego nie udało mi się znaleźć u żadnej innej autorki. Cieszę się, że masz takie pozytywne odczucia. Ze swojej strony mogę Ci też polecić "Po prostu miłość" (wspaniała książka, powiązana z cyklem o Bedwynach).
Zresztą każdą jej książkę warto przeczytać.
Tajemnicza perła początkowo mnie bardzo dziwiła.Szczególnie to, że on był żonaty :bezradny:. Ale tak , jak mówisz jakoś się z tym uporali. Chociaż szczerze mówiąc i tak najbardziej z całej tej książki w głowie utkwił mi ten gwałt (chociaż sprzyjały mu dziwne okoliczności, bo doskonale wiemy, że miał on podstawy żeby wziąć ją za zwykłą prostytutkę). Resztę pamiętam, jak przez mgłę.

"Jeśli kochasz kwiat, który znajduje się na jednej z gwiazd, jakże przyjemnie jest patrzeć w niebo. Wszystkie gwiazdy są ukwiecone"

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 28 kwietnia 2014, o 19:33

Uważacie, że to był gwałt?

wyróżnienia dla historii Freii

Ze swojej strony mogę Ci też polecić "Po prostu miłość"


A wiecie, że Balogh napisała 1/3 pierwszej wersji książki o Freyi nim stwierdziła, że... jednak Freya i Sydnam do siebie nie pasują ;)
"I read a story to-night. It ended unhappily. I was wretched until I had invented a happy ending for it. I shall always end my stories happily. I don't care whether it's 'true to life' or not. It's true to life as it should be and that's a better truth than the other."

Emily Byrd Starr

Avatar użytkownika
 
Posty: 727
Dołączył(a): 15 marca 2014, o 10:36
Lokalizacja: Katowice
Ulubiona autorka/autor: Jane Austin, Mary Balogh

Post przez Adolek » 28 kwietnia 2014, o 19:40

Agrest napisał(a):Uważacie, że to był gwałt?

wyróżnienia dla historii Freii

Ze swojej strony mogę Ci też polecić "Po prostu miłość"


A wiecie, że Balogh napisała 1/3 pierwszej wersji książki o Freyi nim stwierdziła, że... jednak Freya i Sydnam do siebie nie pasują ;)

Ciężko powiedzieć, co do tego gwałtu. Ona potem źle to znosiła. Generalnie nie wiem, jak to nazwać... hmmm Nie, zdecydowanie to nie był gwałt. Ona mu pozwalała na to wszystko, umówmy się - tego chciała. On wziął to, co zamierzał, za co zapłacił i to z nawiązką. odbiło się to na jej psychice, ale nie można powiedzieć, że to gwałt. Masz rację.


Freya i Syndam? :ohlala: Fakt, to byłoby dziwne połączenie.... Nie miałam pojęcia.

"Jeśli kochasz kwiat, który znajduje się na jednej z gwiazd, jakże przyjemnie jest patrzeć w niebo. Wszystkie gwiazdy są ukwiecone"

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 28 kwietnia 2014, o 19:43

Masz rację.


Ja swojego zdania nawet nie napisałam :rotfl:

Ale zgadza się, nigdy nie uważałam tego za gwałt, choć oczywiście nie było w tym nic miłego czy przyjemnego.

A swoją drogą to nie wiem, jak dziś by mi się spodobała, ale kiedyś uwielbiałam Perłę ;)
"I read a story to-night. It ended unhappily. I was wretched until I had invented a happy ending for it. I shall always end my stories happily. I don't care whether it's 'true to life' or not. It's true to life as it should be and that's a better truth than the other."

Emily Byrd Starr

 
Posty: 1140
Dołączył(a): 15 lipca 2013, o 09:13
Ulubiona autorka/autor: Balogh, Proctor, McNaught, Long, Craven, Graham

Post przez aur_ro » 28 kwietnia 2014, o 19:55

Agrest napisał(a):Uważacie, że to był gwałt?

Nie był to gwałt. Ale wyglądało to b. niesympatycznie. Odarte z jakichkolwiek zludzen czy upiekszen. Realne.

Spoiler:

Avatar użytkownika
 
Posty: 1548
Dołączył(a): 12 stycznia 2013, o 10:29
Ulubiona autorka/autor: SEP/Long/Stuart/Quinn/Enoch/Balogh

Post przez mad_line » 28 kwietnia 2014, o 20:03

Moim subiektywny zdaniem to był gwałt. Tak to odebralam. Zachowanie bohaterki po tym wydarzeniu też sugerowało, że ona poczuła się zgwałcona. W przeciwieństwie do pewnego nieżyjącego już polityka uważam, że prostytutkę mozna zgwałcić.

Agrest napisał(a): A wiecie, że Balogh napisała 1/3 pierwszej wersji książki o Freyi nim stwierdziła, że... jednak Freya i Sydnam do siebie nie pasują ;)
[/quote]

O-MÓJ-BOŻE!!! :shock: Naprawdę???!!! :ohlala: Ale to prawda, że do siebie nie pasują, a z resztą nie wolno bić kalek :wink:

Zabieram się za cykl Szkoła Ms Martin, więc poznam wybrankę Sydnama, chociaż się domyślam kim ona będzie. Zapowiada się genialnie.
“Where is he? Bridgerton!" he bellowed. Three chestnut heads swiveled in his direction.
Simon stomped across the grass, murder in his eyes. "I meant the idiot Bridgerton."
"That, I believe," Anthony said mildly, tilting his chin toward Colin, "would refer to you.”

Julia Quinn, The Duke and I

Avatar użytkownika
 
Posty: 727
Dołączył(a): 15 marca 2014, o 10:36
Lokalizacja: Katowice
Ulubiona autorka/autor: Jane Austin, Mary Balogh

Post przez Adolek » 28 kwietnia 2014, o 20:14

Jest genialnie :cheer: Życzę Ci miłej zabawy. Na pewno Ci się spodoba!

"Jeśli kochasz kwiat, który znajduje się na jednej z gwiazd, jakże przyjemnie jest patrzeć w niebo. Wszystkie gwiazdy są ukwiecone"

 
Posty: 1140
Dołączył(a): 15 lipca 2013, o 09:13
Ulubiona autorka/autor: Balogh, Proctor, McNaught, Long, Craven, Graham

Post przez aur_ro » 28 kwietnia 2014, o 20:18

mad_line napisał(a):W przeciwieństwie do pewnego nieżyjącego już polityka uważam, że prostytutkę mozna zgwałcić.

Oczywiście, nikt nie twierdzi inaczej. I prostytutka ma prawo powiedzieć "nie".
Ta dziewczyna poczuła sie zbrukana. I to nie dziwi.

Avatar użytkownika
 
Posty: 1548
Dołączył(a): 12 stycznia 2013, o 10:29
Ulubiona autorka/autor: SEP/Long/Stuart/Quinn/Enoch/Balogh

Post przez mad_line » 28 kwietnia 2014, o 20:26

Fleur raczej nie mogła powiedzieć nie. Była pod ścianą. Śmierć głodowa to słaba zabawa. Mimo, ze bohater pomógl jej później, jeszcze przez długi czas nie mogła znieść jego dotyku. No i te koszmary... Balogh genialnie oddaje ludzkie emocje...

Adolek napisał(a):Jest genialnie :cheer: Życzę Ci miłej zabawy. Na pewno Ci się spodoba!


Dzięki, nie mam najmniejszych wątpliwości, ze będę zachwycona. tja
“Where is he? Bridgerton!" he bellowed. Three chestnut heads swiveled in his direction.
Simon stomped across the grass, murder in his eyes. "I meant the idiot Bridgerton."
"That, I believe," Anthony said mildly, tilting his chin toward Colin, "would refer to you.”

Julia Quinn, The Duke and I

Avatar użytkownika
 
Posty: 727
Dołączył(a): 15 marca 2014, o 10:36
Lokalizacja: Katowice
Ulubiona autorka/autor: Jane Austin, Mary Balogh

Post przez Adolek » 28 kwietnia 2014, o 20:27

Aż sięgnęłam sobie po tę książkę i przeczytałam fragment. Okrutne to było. Jasne, nie potraktował jej dobrze. Zabrał jej resztki godności w dość brutalny sposób, ale ona nigdzie nie wyraziła sprzeciwu. Zmusiła ją do tego sytuacja, na pewno nie chciała tego, miła trudny wybór. Hańba, czy śmierć... Wzrastała w niej tylko nienawiść. To okropne doświadczenie. I nie chodzi tu o to kim była, czy kim chciała być. Poza tym wiemy, że to odbiło na niej wielkie piętno. Swoją drogą to trudną mieli do pokonania drogę.

"Jeśli kochasz kwiat, który znajduje się na jednej z gwiazd, jakże przyjemnie jest patrzeć w niebo. Wszystkie gwiazdy są ukwiecone"

 
Posty: 1140
Dołączył(a): 15 lipca 2013, o 09:13
Ulubiona autorka/autor: Balogh, Proctor, McNaught, Long, Craven, Graham

Post przez aur_ro » 28 kwietnia 2014, o 20:37

Adolek napisał(a):Swoją drogą to trudną mieli do pokonania drogę.

Ano. "Tajemnicza perła" była jedną z pierwszych książek Balogh które przeczytałam (i tak Balogh stała sie moją ulubioną autorką). Uważałabym ten romans hist. za idealny, gdyby nie zbyt wzmozona dramatoza w koncówce.

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do B

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości