Janet Evanovich

przez **•Sol•** » 19 marca 2014, o 00:10

że psa żywego to najważniejsze. W książkach odpowiednich okrucieństwo dla ludzi jest ok, przyjmuję istnienie tego bez narzekania, tak ma być i już. Ale okrucieństwa wobec zwierząt sobie nie życzę.

przez **Janka** » 19 marca 2014, o 00:14

W Dziewiątce wszyscy, co giną, to tylko z własnej głupoty. Dali się wciągnąć w grę, o której od początku wiedzieli, że jest durna.
Powinni podostawać nagrody Darwina.

przez **•Sol•** » 19 marca 2014, o 00:29

o to ciekawe.
dobra idę czytać dalej

nocy na to nie poświęcę pewnie, ale raczej wcześnie spać nie pójdę, z Plumką mi czas jakoś tak wyjątkowo szybko płynie.

przez **Janka** » 19 marca 2014, o 00:35

Strasznie zazdroszczę, że czytasz to pierwszy raz i wszystko przed Tobą.

przez **faris** » 19 marca 2014, o 22:27

Janka napisał(a):
faris napisał(a):Musiałabyś znać poprzednie częsci.

Znam od 1 do 17, jedną nowelkę i opowiadanie. Część dziewiątą uwielbiam.
Byłam tylko ciekawa, co Ty o niej powiesz.

Janko, to Ty xD
Ubzdurało mi się, że to chyba fanka pisała i stąd to "musiałabyś znać".... :hahaha:

Prowadzący grę też wykitował. Wszyscy debile, i ta cała gra :zalamka:

Mnie się najbardziej podobało jak następowała zmiana ochroniarzy przy Steph. Takie... goryle, ona taka mała, niewinna... :angel:

i nie dali rady, zawsze coś :hahaha:

przez **•Sol•** » 20 marca 2014, o 23:13

Dziewiątka przeczytana.
Niańki Steph nie dały rady :evillaugh:

połamany Czołg i mdlejący Cal mnie rozwalili

w ogóle ta część baaardzo była śmieszna, tylko kryminalnie... Kurczę dlaczego ja od początku wiedziałam że mistrzem jest właśnie ten? :niepewny:

I nie zaglądałam na koniec, od razu jakiś taki podejrzany był.
Ale babcia na pigułkach hormonalnych oglądająca kanał porno :evillaugh:

nie no myślałam że zdechnę

przez **faris** » 22 marca 2014, o 15:26

I na szczęście :evillaugh:

już niedługo i 10 częśc

przez **Janka** » 23 marca 2014, o 14:12

wiedzmaSol napisał(a):Kurczę dlaczego ja od początku wiedziałam że mistrzem jest właśnie ten? I nie zaglądałam na koniec, od razu jakiś taki podejrzany był.

Też się na końcu nie zdziwiłam, że to on. Za dużo wazeliny używał, żeby to było normalne.

faris napisał(a):Janko, to Ty xD

Tak, to ja.

faris napisał(a):I na szczęście już niedługo i 10 częśc

Dziesiąteczka dla mnie osobiście jest jeszcze lepsza.
Część 9 nie jest nawet w mojej pierwszej piątce, a część 10 ma u mnie srebrny medal.

przez **•Sol•** » 23 marca 2014, o 14:39

a 9 taka fajna była. Tylko rozczarował mnie ten morderca, ale cieszę się że nie tylko ja tak przewidziałam, nie jest ze mną tak źle i mogę czytać nadal kryminały

przez **Papaveryna** » 23 marca 2014, o 19:32

Moje alter ego ma już 9 w domu.Z przytarganej wczoraj paczki

przez **Janka** » 23 marca 2014, o 19:38

I jak, Very? Będziesz czytać, czy się gapić na okładkę?

przez **Papaveryna** » 23 marca 2014, o 19:53

Ja mam taki rytuał,że przez kilka dni się tylko gapię i obwąchuję nowe książki,a potem dopiero je czytam :evillaugh:

Spoiler:

przez **Janka** » 23 marca 2014, o 20:07

Spoiler:

Fajny rytuał.
Mam nadzieję, że zaczniesz niedługo czytać i nie będziesz się na nic wkurzać.

przez **faris** » 23 marca 2014, o 22:11

W 9 nie ma się na noc wkurzać. Skoro mnie się podobało a ja wybredna jestem, to jest dobrze

przez **Janka** » 23 marca 2014, o 22:15

Jeśli Very się uda pogodzić z tym, że Stephanie i Ranger się całują, to będzie miała w następnych częściach dużo radości, bo reszta nie powinna jej robić krzywd moralnych.

przez **Papaveryna** » 23 marca 2014, o 23:29

Na pewno nie będę się cieszyć,ale może uda mi się jakoś to przeboleć :niepewny:

przez **Janka** » 24 marca 2014, o 00:41

Na pewno nie będzie Ci łatwo, bo to niesamowicie erotyczne pocałunki.
Lukier się od nich topi na ciastkach i inne takie.

przez **Papaveryna** » 24 marca 2014, o 01:09

Na moich się nie stopi.
Na moich się topi tylko jak ona jest z Morellim

Spoiler:

przez **Janka** » 24 marca 2014, o 01:27

To schowaj słodycze w lodówce, bo ona będzie dużo więcej/częściej/bardziej z Morellim niż z Rangerem.

przez **•Sol•** » 24 marca 2014, o 11:28

Rangera unika, ale w tej części jest on jej potrzebny. Tak jak jego wesoła kompania

Ale Ranger jak popatrzy to tak jak Janka mówi, topi się lukier.

przez **Papaveryna** » 25 marca 2014, o 02:05

Jak będziecie mi tak pisać wcale tego nie przeczytam.
A wtedy będziecie mnie namawiać i przekonywać żebym czytała i nawet słowem się nie zająkniecie o jakimś topniejącym lukrze.O!

A tak na serio to w środę mam spotkanie,na które wcale nie mam ochoty iść.Jeśli wyjdę z niego na maksa wkur*iona pewnie będę chciała poprawić sobie humor Plumką.
Natomiast jeśli nie będzie tak źle i widoki na przyszłość staną się bardziej różowe wezmę się za nią w piątek.A wcześniej wyposażę się w piwko oraz pieguski z kawałkami czekolady.Nawet jak mi te czekoladowe drobinki stopnieją nic się nie stanie.

przez **szuwarek** » 25 marca 2014, o 09:12

kurcze, chodzę jak pies nad jeżem i nie zaczynam serii bo boje się, że przepadnę :hyhy:

przez **Janka** » 25 marca 2014, o 13:34

Szuwarku, nie każdego zasysa. Zawsze jest szansa, że Ciebie to ominie.
Jak sama nie spróbujesz, to nie zgadniesz.

Papaveryna napisał(a):A wtedy będziecie mnie namawiać i przekonywać żebym czytała i nawet słowem się nie zająkniecie o jakimś topniejącym lukrze.O!

Ja Cię nie będę namawiać wcale. Nie czytaj, jak nie chcesz - Twoja strata.

przez **Papaveryna** » 25 marca 2014, o 14:01

A jaka to strata jak nie przeczytam czegoś co mogłoby mi się nie spodobać i mnie zdenerwować? :niepewny:

Nic nie poradzę,że odbieram pewne sprawy inaczej niż Wy.

przez **Janka** » 25 marca 2014, o 14:04

Strata, bo mogło Cię wcale nie zdenerwować, a się nawet nie dowiesz.

Janet Evanovich

Kto przegląda forum