Teraz jest 6 października 2024, o 06:27

Lisa Kleypas

Avatar użytkownika
 
Posty: 4713
Dołączył(a): 15 października 2013, o 11:50
Ulubiona autorka/autor: krentz harkness howard robb Singh

Post przez fanka76 » 5 marca 2014, o 18:41

Bedziesz sie musiala podzielić
evil1

Avatar użytkownika
 
Posty: 40194
Dołączył(a): 17 października 2011, o 13:59
Lokalizacja: Tam gdzie Niebo z Piekłem się łaczy
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez Nocny Anioł » 5 marca 2014, o 18:45

:mysli: dobra niech będzie :evillaugh:
Nie jestem statystycznym Polakiem, lubię czytać książki

Avatar użytkownika
 
Posty: 680
Dołączył(a): 1 sierpnia 2013, o 21:20
Lokalizacja: Daleko od domu...
Ulubiona autorka/autor: Julie Anne Long,Mary Balogh

Post przez tydea » 5 marca 2014, o 21:27

Nocny Anioł napisał(a):na pewno miła
Tyd przyjdzie to nam rozwinie
w sumie to ja wolę jak ona taka przeciętna , a nie skończona piękność, komary w nosie itd



Nie lubie jak dziewczyne opisuja jako maszkaron a potem cud miód I malina niezwykla pieknosc bo zgolila mech pod nosem I wygolila pachy :hyhy: .Przypadek np Cat Marks ,Leo przy pierwszym spotkaniu wyrazal sie ze odpychajaca itp a tu raptem bum cudowna piekna bo przytyla z 2 kg ,to nie trzyma sie kupy.

Avatar użytkownika
 
Posty: 40194
Dołączył(a): 17 października 2011, o 13:59
Lokalizacja: Tam gdzie Niebo z Piekłem się łaczy
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez Nocny Anioł » 6 marca 2014, o 07:48

niektórym kobieta wiek dodaje uroku :P
mnie np :evillaugh:
Nie jestem statystycznym Polakiem, lubię czytać książki

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 6 marca 2014, o 10:13

Tyd, dzięki za odpowiedź, teraz rozumiem.

Chociaż Cat nie jest tu chyba typowym przykładem, bo ona zawsze była ładna, tylko celowo to maskowała. Podyskutować można, czy było to konsekwentnie przedstawione na przestrzeni cyklu, ale ja już niestety takich szczegółów nie pamiętam.
"I read a story to-night. It ended unhappily. I was wretched until I had invented a happy ending for it. I shall always end my stories happily. I don't care whether it's 'true to life' or not. It's true to life as it should be and that's a better truth than the other."

Emily Byrd Starr

Avatar użytkownika
 
Posty: 525
Dołączył(a): 14 czerwca 2012, o 10:55
Ulubiona autorka/autor: Nora Roberts

Post przez tartugirl » 6 marca 2014, o 10:33

Ja też nie pamiętam dokładnie wszystkich szczegółów, ale pamiętam, że była przeraźliwie chuda, a potem się ładnie wypełniła, blada, a potem wiejskie powietrze nadało jej kolorów i farbowała włosy na jakiś paskudny szaro-bury odcień i zwijała je w ciasny węzeł, a potem farba się skończyła. Dodatkowo miała chyba jeszcze jakieś wyjątkowe nietwarzowe okulary.
Wydaje mi się prawdopodobne, że pod wpływem Hathawayów zaczęła jeść, więc nabrała ładniejszych kształtów, jej cera się ożywiła, cała zrobiła się w ogóle weselsza plus te włosy - może nie przemiana z paskudy w miss świata, ale z dziewczyny niezauważalnej w ładną, owszem. W dodatku jej pierwsze opisy przez Leo były dyktowane przez ogromną antypatię, a potem dopiero założył różowe okulary miłości. Zmiana optyki też wydaje mi się prawdopodobna.

Avatar użytkownika
 
Posty: 15591
Dołączył(a): 10 lutego 2013, o 12:44
Lokalizacja: za górami...za lasami...morzami
Ulubiona autorka/autor: l.carlyle, a.quick, m. brook, j r. ward, SEP, Eco

Post przez Desdemona » 9 marca 2014, o 18:28

poczytuje W teatrze uczuć...jedna trzecia książki za mną i jakoś tak bez fajerwerków....fajny świat teatru....postać Logana...no ale Madaleine to mimoza jakaś...i trochę naciągane to ze zobaczyła go na ulotce....i nagle zapragnęła aby ją uwiódł...zatrudniła się w jego teatrze i teraz robi wszystko aby wskoczyć mu do łóżka...
...poczytuje dalej...zobaczymy co z tego wyniknie....
Niektórzy ludzie pojawiają się w naszym życiu, by dać Nam lekcję,
a niektórzy po tą lekcję właśnie przyjdą do Nas...

ObrazekJestem niewiastą, która fantazjuje o byciu przypadkowo zamkniętą na noc w bibliotece...


http://dlaschroniska.pl/ ...pomaganie zwierzakom jest fajne...

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 10 marca 2014, o 21:40

Des, a Ty Hathawayów to już znasz nie?
Sklerozę mam dlatego pytam ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 15591
Dołączył(a): 10 lutego 2013, o 12:44
Lokalizacja: za górami...za lasami...morzami
Ulubiona autorka/autor: l.carlyle, a.quick, m. brook, j r. ward, SEP, Eco

Post przez Desdemona » 10 marca 2014, o 21:44

o tak...ubóstwiam tą familię Sol.... :bigeyes: :bigeyes: :bigeyes:
....natomiast w Teatrze uczuć...po prostu mnie zawiodło....niewiasta przez całą historie ma plan...mozolnie go realizuje...a dodatkowo w ogóle jest jakaś bezbarwna.....uwodzi faceta i cały czas do niego panie Scott... :zalamka: postać Logana i atmosfera teatru super...barwne ...intrygujące...ale bohaterka i jej czyny....porażka... :bezradny: :zalamka: a końcówka przewidywalna do bólu.... :bezradny:
Niektórzy ludzie pojawiają się w naszym życiu, by dać Nam lekcję,
a niektórzy po tą lekcję właśnie przyjdą do Nas...

ObrazekJestem niewiastą, która fantazjuje o byciu przypadkowo zamkniętą na noc w bibliotece...


http://dlaschroniska.pl/ ...pomaganie zwierzakom jest fajne...

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 10 marca 2014, o 21:46

i jak się od rodzinki H. zacznie to potem nie można się przekonać do innych. Tak coś czuję ;)
Bo np Wołanie miłości samo w sobie jest bardzo dobre, ale w obliczu rodzinki to siada. A szkoda.
Generalnie W teatrze uczuć warto czy niekoniecznie?
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 15591
Dołączył(a): 10 lutego 2013, o 12:44
Lokalizacja: za górami...za lasami...morzami
Ulubiona autorka/autor: l.carlyle, a.quick, m. brook, j r. ward, SEP, Eco

Post przez Desdemona » 10 marca 2014, o 21:49

dla mnie Sol...niekoniecznie....pod koniec to już brnęłam...nudne dla mnie mimo pewnych wątków które są fajne...ale całość traci zdecydowanie potencjał.... :bezradny:
...spróbuj moja droga...może spodoba Ci się.... :smile:
Niektórzy ludzie pojawiają się w naszym życiu, by dać Nam lekcję,
a niektórzy po tą lekcję właśnie przyjdą do Nas...

ObrazekJestem niewiastą, która fantazjuje o byciu przypadkowo zamkniętą na noc w bibliotece...


http://dlaschroniska.pl/ ...pomaganie zwierzakom jest fajne...

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 10 marca 2014, o 21:50

prędzej czy później pewnie sięgnę ;)
Lubię Kleypas i mimo wszystko jakoś nie mogę uwierzyć że mogła aż tak spaprać coś.
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 15591
Dołączył(a): 10 lutego 2013, o 12:44
Lokalizacja: za górami...za lasami...morzami
Ulubiona autorka/autor: l.carlyle, a.quick, m. brook, j r. ward, SEP, Eco

Post przez Desdemona » 10 marca 2014, o 21:56

w porównaniu do historii familii H....to to jest moim skromnym zdaniem kiepskie...Maddaleine jest tak mimozowatą bohaterką....w ogóle do mnie nie przemawia :bezradny: ...Logan ma potencjał...wątek teatru też....ale całościowo to ogarniając ...nudne...
Niektórzy ludzie pojawiają się w naszym życiu, by dać Nam lekcję,
a niektórzy po tą lekcję właśnie przyjdą do Nas...

ObrazekJestem niewiastą, która fantazjuje o byciu przypadkowo zamkniętą na noc w bibliotece...


http://dlaschroniska.pl/ ...pomaganie zwierzakom jest fajne...

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 10 marca 2014, o 22:04

mało zachęcająco to brzmi. Jednak lubię lubić bohaterów romansu, oboje :bezradny:
dlatego nie dla mnie wszelkiej mocy mopy i śfinie.
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 680
Dołączył(a): 1 sierpnia 2013, o 21:20
Lokalizacja: Daleko od domu...
Ulubiona autorka/autor: Julie Anne Long,Mary Balogh

Post przez tydea » 10 marca 2014, o 23:03

Ja celowo nie wpisalan do mojego magicznego zeszytu "W teatrze uczuc" .Z premedytacjá ja omine :mrgreen:
A czytalyscie "Namietnosc" i" Wolanie o milosc " ???bo to w zwszyciku czeka w kolejce

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 10 marca 2014, o 23:07

Namiętność zaczęłam, ale to jest zbezczeszczone przez tłumaczy naszych lub korektorów i nie dałam rady. A Wołanie miłości jest najpierw dobre, potem chwilowy spadek formy i znów dobre ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 525
Dołączył(a): 14 czerwca 2012, o 10:55
Ulubiona autorka/autor: Nora Roberts

Post przez tartugirl » 10 marca 2014, o 23:10

tydeo, ja bym chyba na Twoim miejscu wykreśliła Namiętność - fajna książka, lecz strasznie pocięta w stosunku do oryginału, może lepiej poczekać na jakieś inne wydanie, lub właśnie w oryginale przeczytać.
Mnie się podobało zarówno Wołanie miłości, jak i W teatrze uczuć - obie są słabsze niż cykl o Hathawayach, chociaż moim zdaniem w teatrze widać już zapowiedź tej Kleypas z Hathawayów, lecz już ostrzę sobie zęby na Bez pamięci, bo to pierwsza część cyklu Bow Street Runners, a w moim subiektywnym rankingu najlepszych historyków Kleypas na trzecim miejscu są właśnie Bow Street Runners, na drugim Hathawayowie, a na pierwszym Wallflowers.

Avatar użytkownika
 
Posty: 2698
Dołączył(a): 19 kwietnia 2011, o 19:31
Ulubiona autorka/autor: .brak.

Post przez emily temple » 12 marca 2014, o 14:51

Skończyła słuchanie ( wiem czytanie lepsze ale jakoś tak wyszło) 1 cześć Wallflowers.
Secrets of a Summer Night

Po prostu bardzo dobry kawał literatury Cały kwartet Wallflowers jest zabawny, słodki i strasznie mi się podoba iż tak dbają o siebie choć stosunkowo krótko się znają.
jezyk jaki jest pisany książki jest lekki ( w dobry słowa znaczeniu), w wciąga historia, choć coś mi w niej brak nie umiem sprecyzować... :yeahrite:
Bohaterowie
Simon Hunt :bigeyes: .... Staly, silny fizycznie i psychicznie...Wali prawde "prosto z mostu" taki ludzki człowiek..i ogólnie mrrr
i jego stosunek do mlodego Peyton'a a interakcje z główna bohaterką... :heat:
Mogłabym się z nim
Spoiler:


2 planowi też są świetni... Najbardziej mi do serca podeszła Eva ale już nie mogę sie doczekać historii Lilliany i Marcusa.. Ależ tak będzie iskry :cheer:

I tak sie zastanawiam czemu tego w Polsce nie wydaje :zalamka: sama mam ochotę mieć to w wersji książkowej
Troszku bez ładu i składu :evillaugh: pisze
Obrazek

Perhaps I became a magic user so I can touch his heart

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 12 marca 2014, o 15:08

molestuję wydawnictwo, ale na razie wybierają inne cykle. też dobrze; przynajmniej wydają.

czytałaś część 0,5 Wallflowers, Again the Magic :?: cudna :inlove:
https://www.goodreads.com/series/41154-wallflowers
“Man. God. Roarke. An interesting and flattering lineup.”
“Safe men are for marrying. Dangerous men are for pleasure.”

Avatar użytkownika
 
Posty: 2698
Dołączył(a): 19 kwietnia 2011, o 19:31
Ulubiona autorka/autor: .brak.

Post przez emily temple » 12 marca 2014, o 15:52

Przypadkiem na audiobooki trafiłam , czego innego szukałam. Wallflower 0.5 niestety nie..
Najciekawsze mała scenka z pewno para na początku książki 1.i tylko mysłam " kurcze on musza mieć własna książkę musze !! i właśnie historii ich jest Again the Magic :P



Właśnie monitoruję czy na fc odpowiedzieli a tu cisza....Chyba będę molestować przyjaciółkę przyjaciółki, by lookneła do jej ulubionych księgarni z używanymi książkami i by mi przywiozła Wallflowersy jak znajdzi ( Londyn itp sprawy ).. Szukałam dziś po "ciucholandach" często można znaleźć romanse ale nie było
Obrazek

Perhaps I became a magic user so I can touch his heart

 
Posty: 1140
Dołączył(a): 15 lipca 2013, o 09:13
Ulubiona autorka/autor: Balogh, Proctor, McNaught, Long, Craven, Graham

Post przez aur_ro » 12 marca 2014, o 18:37

tartugirl napisał(a):tydeo, ja bym chyba na Twoim miejscu wykreśliła Namiętność - fajna książka, lecz strasznie pocięta w stosunku do oryginału, może lepiej poczekać na jakieś inne wydanie, lub właśnie w oryginale przeczytać.

W pełni sie zgadzam. Mnie tak ta pocięta 'Namietność' (jak czytałam, to nie zdawałam sobie sprawy jak polski wydawca zniszczył te ksiazkę) zniecheciła do Kleypas, że wzięlam sie za inne autorki, a do Kleypas jakos nie wracam, choć planuje i planuje. A jesli wróce, to zapewne wezme sie za oryginal, bo obawiam sie tej głupiej 'tfórczosci' cenzorskiej. Zresztą w wielu tłumaczeniach polskich, nie tylko Kleypas, ta głupota polskich wydawców zbiera swoje żniwo. I Hunter, i Heath zostały pociete...

Avatar użytkownika
 
Posty: 3233
Dołączył(a): 10 marca 2014, o 12:43
Ulubiona autorka/autor: E. Hoyt, K. Byrne, R. Quasi, A. Giusti

Post przez Viperina » 13 marca 2014, o 20:34

Czytam właśnie drugi tom Wallflowers (ten z Marcusem i Lilian). Wymiatają oboje. Pierwszy tom z Annabelle i Simonem był OK, ale czekałam na Marcusa. No cóż, muszę powiedzieć otwarcie, że Kleypas jest jedną z nielicznych autorek, które powodują u mnie roztapianie się tego czegoś w środku ;)

Aha, moją ulubioną parą u Hathaweyów są Leo i Cat. Ale ja w ogóle lubię, jak się na początku ostro kłócą :)
Przeciętna kobieta zakochuje się siedem razy w roku, w tym sześć razy w butach.

All woman desire a Mr. Darcy.
Unfortunately, all man have no idea who that is.

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 13 marca 2014, o 20:38

o to jesteś w mniejszości, Leo i Cat są raczej parą która rozczarowała. Lubię ich ale w poprzednich tomach, w swoim spokornieli a szkoda :P
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 3233
Dołączył(a): 10 marca 2014, o 12:43
Ulubiona autorka/autor: E. Hoyt, K. Byrne, R. Quasi, A. Giusti

Post przez Viperina » 13 marca 2014, o 20:43

Wiem, że jestem w mniejszości. Ale z Kleypas w ogóle często jest tak, że największe emocje budzą pary w zapowiedziach, w poprzednich tomach. Ona świetnie oddaje krótkie, niespodziewane emocje w drugim planie.
Przeciętna kobieta zakochuje się siedem razy w roku, w tym sześć razy w butach.

All woman desire a Mr. Darcy.
Unfortunately, all man have no idea who that is.

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 13 marca 2014, o 20:43

może i coś w tym jest :mysli:
mnie urzeka niezmiennie historia Bei i Christophera, a w sumie po blurbie to tak niepozornie wygląda ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do K

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości