Susan Elizabeth Phillips

przez **Desdemona** » 12 marca 2014, o 14:34

było Very....miał pogląd że Franceska ma dzieciak właśnie z innym....i nie chciał wtrącać się....a ona też nie chciała aby on się dowiedziała...i tak musiała minąć dekada aby im w móżdżkach się rozjaśniło...a właściwie to musiało dojść do przypadku aby Dalli Teddyego spotkał...u Holly....ale galimatias....
...a najlepsze było że Teddy to w ogóle nie podobny do swych pięknych rodziców... :evillaugh:

dopiero Dalli skapnął się ze przypomina mu jego ojca i tak rozpoznała własnego dzieciaka....
...a Teddy to świetny jest.... :bigeyes:

przez **Papaveryna** » 12 marca 2014, o 14:52

Uf,to dobrze,że było coś takiego,bo bym całkiem tego Dalliego skreśliła :roll:

A Ted później świetne ciacho będzie :hyhy:

Czytaj kolejne Des!

przez **Nocny Anioł** » 12 marca 2014, o 14:54

kurcze laski ta Panna młoda to się jakoś rozkręci?

przez **Desdemona** » 12 marca 2014, o 14:55

kusi Very....ale kurczę nie chce wszystkiego wyczytać maratonem....

przez **Papaveryna** » 12 marca 2014, o 15:10

Des,tylko tę jedną serię :hyhy:

Jeszcze Ci Starsi zostaną.Całe 7 tomów

Nocny Anioł napisał(a):kurcze laski ta Panna młoda to się jakoś rozkręci?

A gdzie teraz jesteś?
Bo jak daleko to już raczej nie.
Mówiłam,że rzuć to w cholerę,a Ty nie słuchałaś.Rzuć,bo to słabe,mówiłam.A Ty swoje

przez **Nocny Anioł** » 12 marca 2014, o 15:14

przyjechała ta zołza i się głoduje
kurcze szkoda mi porzucić, kasę wydałam , miałam nadzieje na zabawę a tu klops :niepewny:

przez **Papaveryna** » 12 marca 2014, o 15:45

Pocieszę Cię,że ja kupiłam zaraz jak się pojawiła

Zapłaciłam 27zł chyba.I też liczyłam na dobrą zabawę

Dla mnie początek jest wielce obiecujący.Panda wydaje się taki nieokrzesany i człek się zastanawia co też z tego będzie...A będzie jedna wielka dooopa...No może przesadzam.W końcu ta książka ma również swoich fanów,którzy będą chcieli mnie za to stwierdzenie przekopać.

Akcja na wyspie to totalna porażka.Jedna wiecznie smutna i smęcąca baba,dziwaczny facet,romans głównych bohaterów,który ma w sobie tyle chemii co masakrycznie drogie eko jedzenie,które kupuję dla małej w Zdrowej Żywności.Wszystko się wlecze i ciągnie jak guma w ruskich gaciach.No a ta odchudzająca się kretynka to już totalny gwóźdź do trumny.Mojej trumny.Jej pojawienie się rozwiało wszelką nadzieję,że ta książka może być jednak fajna...Nie no fajna była końcówka i może epilog.Choć ja w sumie nie lubię epilogów :wink:

przez **Nocny Anioł** » 12 marca 2014, o 15:49

ale mnie pocieszyłaś :mur:

cholera czytam i czytam i nic się nie dzieje
na epilog mam czekać :ohlala:

to ja sobie chyba poczekam na jakis lepszy nastrój

przez **Desdemona** » 12 marca 2014, o 19:03

Very czytam dalej w takim razie SEP....zaczęłam Nie będę damą......już się chichram jak wariatka....scena w jacuzzi jest boska ... :evillaugh:

przez **•Sol•** » 12 marca 2014, o 21:03

Aniołku, ode mnie dostałaś genialną SEP w polecance to po kiego bierzesz się za tę autorkę od słabszej strony? Krzywdę sobie robisz, Panna młoda to jednak jedna z gorszych książek.
Uparciucha

Des no i super

cieszę się że tak Cię SEP wciągnęła

przez **Desdemona** » 12 marca 2014, o 21:42

oj wciągnęła :evillaugh:

...dawno się tak nie chichrałam na poczytywaniu.... :rotfl:

przez **Janka** » 12 marca 2014, o 21:51

Desdemona napisał(a):...i kto by się spodziewała że dwoje najpiękniejszych ludzi będzie miało mało atrakcyjnego dzieciaka....

Des, to chyba nie było tak. Pamiętam, że było wyraźnie podkreślone, że jego ojciec wyglądał tak, że mógł mieć każdą babkę, którą zechciał. I z tego cały czas korzystał.
Dallie jest super przystojny, ale o innym typie urody niż jego tata. Jeden blondyn, drugi ciemny itd.
Teddy jest podobny do dziadka, czyli też wygląda świetnie. Inaczej niż jego tata, ale nie, że jest brzydki.
Możliwe, że jako maleńkie dziecko wyglądał nieszczególnie, ale potem się jego uroda na pewno zmieniała na korzyść.
Może się mylę, ale tak to pamiętam.

Desdemona napisał(a):oj wciągnęła ...dawno się tak nie chichrałam na poczytywaniu....

Cieszę się bardzo, że Ci ten humor pasuje. Ta książka jest cała właśnie taka.
Ostatni tom Chicago Stars również jest taki fajny, ale żeby go przeczytać trzeba zasłużyć i najpierw przeczytać całą serię.

przez **Papaveryna** » 12 marca 2014, o 21:53

wiedzmaSol napisał(a):Aniołku, ode mnie dostałaś genialną SEP w polecance to po kiego bierzesz się za tę autorkę od słabszej strony?

A jaką poleciłaś Aniołkowi,Sol?

Janko,mnie się wydaje,ze Ted jako dziecko był brzydki :wink:

przez **Desdemona** » 12 marca 2014, o 21:56

Janko były sceny gdzie i Franceska wyrażała opinię iż jej dzieciak do najpiękniejszych nie należy...ale ma dobre serduszko....tak to określała....a w pewnym momencie nawet było właśnie iż dwoje tak pięknych ludzie ma takiego syna...za to ma wysokie IQ....
...Dillon w ogóle go nie poznał na początku...dopiero jak zajrzał mu w oczy....i zobaczył w nich podobieństwo do swego ojca....

...dopiero zaczełam poczytywanie o Emmie...i już wiem, że będzie wesoło.... :rotfl:

przez **Janka** » 12 marca 2014, o 21:58

Ale później będzie przystojny, prawda?
Kto pamięta?

przez **Księżycowa Kawa** » 12 marca 2014, o 23:28

Ted? W "Nikt mi się nie oprze" był przystojny itp.

Janka napisał(a):A czy to nie było tak, że jej nie szukał przez te lata, bo od eks-żony wiedział, że ona ma dziecko z kimś innym. Albo może nie tyle, że ma dziecko, co że się pocieszyła z kimś innym?

Też tak pamiętam, ale dawno to u mnie było.

przez **Janka** » 12 marca 2014, o 23:39

U mnie też dawno. Jakieś 6 lat.

przez **Papaveryna** » 13 marca 2014, o 05:02

Pocieszę Cię,że ja czytałam w tamtym roku i nie pamiętam za dobrze :wink:

I nie chodzi o to,ze książka taka słaba.Po prostu mam pamięć dobrą,ale krótką :evillaugh:

Kojarzy mi się,że mały Ted był bardzo chudy,taki trochę mułowaty i nie jestem pewna czy nie nosił okularów i nie miał sterczących włosów.Pewnie coś a la młody Potter.Taki trochę profesorkowaty typ.
Jeśli się mylę niech Des naprostuje :wink:

W "Nie będę damą" oprócz inteligencji był już nieziemsko przystojny...Nie wiem czy przypadkiem Torie (tylko skąd ona by o tym wiedziała?) albo matka Teda nie opowiadały Emmie jakim był brzydalem gdy był mały.
Od razu mówię,że mogłam to sobie wymyślić.

przez **Nocny Anioł** » 13 marca 2014, o 07:38

[quote="wiedzmaSol"]Aniołku, ode mnie dostałaś genialną SEP w polecance to po kiego bierzesz się za tę autorkę od słabszej strony? Krzywdę sobie robisz, Panna młoda to jednak jedna z gorszych książek.
Uparciucha

Bo ta mam w papierku, a Areny nawet żadna bibloteka u mnie nie ma

przez **•Sol•** » 13 marca 2014, o 11:18

Very, Arenę

Aniołku, rozumiem że papierek, ale i tak szkoda że zaczęłaś od tej strony

przez **Nocny Anioł** » 13 marca 2014, o 11:39

tak kochana, tylko co ja coś w łapki biorę to wy krzyczycie słabe
to jak , ta Pani ma trzy dobre książki w mega cenach, a resztę się jej wybacza
bo ja nie rozumiem :bezradny:

przez **•Sol•** » 13 marca 2014, o 11:45

napisałam Ci w Właśnie czytam.
Ona ma 3 słabe książki

Całych Starsów, Arenę, Włoskie wakacje, Czyż ona nie jest słodka i golfistów ma super

wiadomo niektórym może nie podejść jakiś motyw jak to u wszystkich autorek, ale tak to jest genialna.

przez **Papaveryna** » 13 marca 2014, o 11:51

A skąd wniosek że ma tylko trzy dobre?
"Nikt mi się nie oprze" jest tanie i dobre."Nie będę damą" tak samo.
Reszta też jest moim zdaniem dobra dlatego takie ceny osiąga...Na przykład ta cała McNaught czy jakoś tak też ma na maksa drogie książki.I jakoś nie zauważyłam,żeby się ktoś tymi tańszymi jej zachwycał :wink:

Na mój gust na 20 książek SEP Ma z 6 dupy i dla mnie to jest ok,bo nie mam żadnej innej autorki,której bym chociaż z 5 książek lubiła :wink:

przez **•Sol•** » 13 marca 2014, o 11:56

może i 6, dwóch nie znam, ale te dwie to podobno obyczajówki.
W sumie każda znajdzie zwolenników i przeciwników, normalka

i Very ma rację, nie ma autorki żeby wszystkie książki były ok

przez **Papaveryna** » 13 marca 2014, o 12:15

Ja nie czytałam "Słodkiej jak miód" i "Na przekór wszystkim",ale nie spotkałam się z jakąś wielką wylewnością pod ich adresem.Parę osób lubi,parę nie lubi,a reszta nie ma ochoty sprawdzać (ja!).
Uznajmy więc teoretycznie że to szmelc (sorry,Sun!) :wink:

Do tego dochodzi Laleczka/Złota dziewczyna.To czytałam jako pierwszą swoją SEP.Kupa przynudzania,rozwlekłe i nie lubię.No i ten historyk "Wyobraź sobie"...Ujdzie,ale żadne wow."Z miłości"...Chyba jedna Madi to lubi i ok rozumiem,ale dla mnie to bardzo słaba książka.
No i nieszczęsna Panna młoda :wink:

Jest jeszcze jedna,której ja nie lubię,ale jestem w mniejszości więc w tym przypadku nie będę wymieniać :wink:

Susan Elizabeth Phillips

Kto przegląda forum