Susan Elizabeth Phillips

przez **Papaveryna** » 10 marca 2014, o 16:16

Widocznie ja i Szuwarek jedyne nie przekonałyśmy się do końca do Sugar.W ogóle ja jakoś całkowicie inaczej odebrałam tę książkę.
Zmykam,bo jeszcze niechcący kogoś urażę albo wkurzę czepiając się Sugar i broniąc Winnie,a nic takiego nie chcę :wink:

Jak przeczytam "Arenę" lub "Odrobinę marzeń" przyjdę znowu ponarzekać :wink:

przez **Janka** » 10 marca 2014, o 17:11

O, "Arenka".
Kocham ją tak mocno, że czasem muszę sobie przeczytać choć kawałek.
Wcześniej w kółko czytałam fragment, jak Alex znalazł Daisy w zoo. Ostatnio najczęściej czytam końcówkę od momentu, jak Daisy ubiera bluzę Alexa i włazi między nogi śpiącego słonika. Wtedy podchodzi do niej Alex, kuca i próbuje rozmawiać.
Wczoraj sobie to akurat przeczytałam. Nie płakałam, bo wcześniej przeczytałam harlequina, przy którym się straszliwie spłakałam i już nie miałam czym płakać. (Muszę pamiętać, żeby więcej pić.)
Ach, jakie to jest śliczne!

szuwarek napisał(a): musza mieć swoje organizacje, kluby i poczucie elitarności.
Ja mam zawsze problem z książkami, w których akcja dzieje się własnie w takim miasteczku. zawsze mnie to wkurzy bo jest coś co jest mi absolutnie obce.

Myślę, Szuwarku, że to może po prostu oznaczać, że za często spotykasz ten temat.

Nawet czekoladą można się przejeść, co mnie raz spotkało. (Nie zrobiłam zakupów i pewnego dnia, zostały mi w domu tylko czekolady. A jak na złość miałam coś ważnego do robienia i siedziałam w domu. Pierwszego dnia zjadłam 4,5 i nic więcej. Drugiego 3,5. I wtedy poczułam się tak paskudnie, że już 5 minut później byłam w barze i zażerałam się kiełbasą z rusztu.)

Ja mam akurat odwrotnie: albo wcale nie spotykam książek, w których byłby motyw małomiasteczkowych Królowych Balu, albo spotkałam i przeoczyłam.
Sugar Beth prawdopodobnie jest moją jedyną szkolną wredotą.

szuwarek napisał(a): mentalnie jestem europejką

Ja właśnie też i dlatego bardzo rzadko czytam książki Amerykanek.

Papaveryna napisał(a):Zmykam,bo jeszcze niechcący kogoś urażę albo wkurzę czepiając się Sugar i broniąc Winnie,a nic takiego nie chcę

Ja bardzo lubię mieć z Tobą inne zdanie, bo to mnie zmusza do myślenia i wyszukiwania argumentów.
Jak chcesz, możesz do mnie nawet pyskować.
Tylko, proszę, zostań tutaj.

przez **szuwarek** » 10 marca 2014, o 17:49

Janko -- czekoladę średnio lubię :hyhy:

wolę mięso :smile:

a na poważnie to nie spotykam często bo staram sie omijać od pani Palmer zaczynając poprzez Jordan Peny kontynuując. ale tak reklamowałyście SEP hmmm

spróbowałam...
ja po prostuy jestem Eurofilem. po podróżach i znajomościach z ludźmi z prawie całego świata doceniam nasz stary kontynent z jego kulturą, mentalnością i kompleksami :embarrassed:

przez **sunshine** » 10 marca 2014, o 17:59

Papaveryna napisał(a):Widocznie ja i Szuwarek jedyne nie przekonałyśmy się do końca do Sugar.W ogóle ja jakoś całkowicie inaczej odebrałam tę książkę.
Zmykam,bo jeszcze niechcący kogoś urażę albo wkurzę czepiając się Sugar i broniąc Winnie,a nic takiego nie chcę

Jak przeczytam "Arenę" lub "Odrobinę marzeń" przyjdę znowu ponarzekać

Very po to jest forum i temat autorski żeby wyrazić swoje zdanie także luzik możesz ponarzekać

Fajne to jest bo rozmawiając o jednej książce można przeczytać przeróżne opinie

i dokładnie podyskutować :hyhy:

przez **Desdemona** » 10 marca 2014, o 19:23

zaczęłam poczytywaćWymyślne zachcianki...trochę inne niż poprzednie....ale wciąga....no i Franceska to dopiero ziółko... :evillaugh:

przez **Janka** » 10 marca 2014, o 19:43

Franceska jest specyficzna.

To jedna z pierwszych książek SEP.
Coś jej dolega, tylko na razie nikt tego schorzenia nie nazwał.
W postaciach jest jakaś niekonsekwencja. Czasem brak im uzasadnienia dla ważnych życiowych decyzji.
Dialogi w pewnych momentach mogą trochę dziwić.

Po "Wymyślnych zachciankach" SEP napisała dwie książki obyczajowe i dopiero wtedy na serio zajęła się romansami. Może dlatego powinno się ją traktować jak naukę zawodu.
Mnie się tę książkę czytało bardzo dobrze i bardzo mnie zaciekawiła, ale rozumiem narzekania Dziewczyn na niedociągnięcia.
To jedna z niewielu SEP, do których po pierwszym przeczytaniu, już więcej nie wróciłam.

przez **Desdemona** » 10 marca 2014, o 19:52

fajnie się poczytuje....Franceska taka rozpieszczona księżniczka....zabawna jest...zobaczymy dalej....

przez **Janka** » 10 marca 2014, o 19:59

Przy okazji można zobaczyć, w jaki sposób Amerykanka wyobraża sobie Angielkę.

przez **Desdemona** » 10 marca 2014, o 20:51

prawda...a dodatkowo fajna panorama lat siedemdziesiątych/osiemdziesiątych...moda....postacie....wydarzenia....podoba mi się to.... :smile:

przez **Janka** » 10 marca 2014, o 21:34

Des, robisz mi ochotę na powtórkę.

przez **Desdemona** » 10 marca 2014, o 21:40

a to się cieszę moja droga.... :cheer:

...początkowo miałam poczytywać Nie będę damą...ale tam napisane że pojawiają się postacie z Wymyślnych to stwierdziłam iż będę się trzymać chronologii.... :smile:

przez **•Sol•** » 10 marca 2014, o 21:42

a mnie jeszcze nie

jakoś te Zachcianki takie były no dobre, ale nie aż tak żeby z uporem maniaka powtarzać.
Ale ochota ogólnie na SEP mi się kłębi w środku, jeszcze nie wiem na którą padnie.

przez **Desdemona** » 10 marca 2014, o 21:46

Sol...obłędnie mi się podobała Arena...i Czyż ona nie jest słodka....planuje poczytywanie dalej aczkolwiek musze sobie dozować...bo nie chce w maratonie wszystkich SEP przeczytać....utraciłoby to cały smak...a historie co jedna to lepsza.... :bigeyes:

przez **•Sol•** » 10 marca 2014, o 21:47

Arenę kocham

to moja pierwsza SEP, przeczytałam w jeden wieczór.
A wzięłaś sie już za Starsów? Tam są smaczki.
Nie jestem na bieżąco, więc z góry przepraszam za grad pytań.

przez **Janka** » 10 marca 2014, o 21:49

Cała seria Chicago Stars też jest co jedna, to lepsza. Tam w ogóle jest trudno wybrać lepsze i gorsze, bo każda coś w sobie ma.

Desdemona napisał(a):początkowo miałam poczytywać Nie będę damą...ale tam napisane że pojawiają się postacie z Wymyślnych to stwierdziłam iż będę się trzymać chronologii....

Des, bardzo mądrze zrobiłaś. Troszeczkę dłużej potrwa, zanim dojdziesz do przygód Lady Emmy, ale za to będziesz mieć po kolei.

Sol, zrób wyliczankę.

przez **•Sol•** » 10 marca 2014, o 21:52

dużo się zyskuje na czytaniu w kolejności

Starsów też warto przypilnować żeby byli po kolei.

Janko, chyba nie będę miała innego wyjścia, za duży wybór, a ochota na wszystkie.

przez **Desdemona** » 10 marca 2014, o 21:52

moje drogie Starsi w planach czytelniczych na bank... :bigeyes:

jak skończę Wymyślne to skuszę się na Nie będę damą....skoro bohaterowie również występują tam warto mieć ciąg historii.... :bigeyes:

przez **•Sol•** » 10 marca 2014, o 21:54

oj tak

potem weź się za Nikt mi się nie oprze, to historia Teda, którego już znasz

kolejna jest Lucy, którą nie wiem czy znasz. Czytałaś Pierwszą damę?

przez **Desdemona** » 10 marca 2014, o 21:57

Damę przekartkowałam tylko.... :wstyd:

jak pamiętam....

przez **Janka** » 10 marca 2014, o 21:59

Des, gdy będziesz czytać Starsów, to dostaniesz mały bonusik: w jednym epilogu jest wzmianka o bohaterach "Nie będę damą".

A o konieczności czytania według kolejności już tu było kilka dyskusji, i ja, jak zwykle, będę się powtarzać, że skoro się ma taką możliwość, to naprawdę warto.

przez **Desdemona** » 10 marca 2014, o 22:00

o to fajnie z tym bonusikiem... :cheer:

...Janko będę się trzymać jak tylko będę mogła kolejności poczytywania....lubię ciągłość w wydarzeniach.... :smile:

przez **•Sol•** » 10 marca 2014, o 22:02

Janko, jaki bonusik?
W której części?
Sklerozę mam, nic takiego nie pamiętam :wstyd:

Des, a dlaczego na kartkowaniu się skończyło?

przez **Janka** » 10 marca 2014, o 22:05

Kojarzę, że to były chrzciny córki Molly.
Ale teraz się tak zastanawiam, czy czegoś nie pokręciłam i czy to nie było w epilogu "Czyż ona nie jest słodka?".
Choć tam chyba jednak nie, bo co oni by mieli robić w tym durnym miasteczku!? To teraz już nie wiem.

przez **•Sol•** » 10 marca 2014, o 22:07

zaraz zajrzę w epilogi.
Serio, nie pamiętam czegoś takiego, a zaczęło mnie to gryźć.

przez **Desdemona** » 10 marca 2014, o 22:08

sama nie wiem Sol :mysli:

....przed forum jakoś nie ciągło mnie do SEP i ogólnie współczesnych historii...zagrzebana byłam w historyki...no ale teraz nadrabiam.... :cheer:

Susan Elizabeth Phillips

Kto przegląda forum