Teraz jest 2 października 2024, o 20:26

Susan Elizabeth Phillips

Avatar użytkownika
 
Posty: 11234
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16
Lokalizacja: Śląsk
Ulubiona autorka/autor: S. Brown, SEP, J. Quinn

Post przez sunshine » 8 marca 2014, o 20:46

Papaveryna napisał(a):No dokładnie.Tylko,że jest coś w Ryanie co mi na nerwy działa.Może Ty będziesz wiedziała co,Sun? :evillaugh:


hm to bym sobie musiała ksiażkę przypomnieć :hyhy:

ale racja hm nie kazdy może go polubić :D
mi tam nie przeszkadzał :P na koncu nawet go w miare polubiłam, był okej :hyhy:
Każdy jest jaki jest.
Nigdy nie rezygnuj z własnych pragnień. Inaczej będziesz tego żałować.
Uwierz mi. Moim zdaniem brak Ci odwagi, by przeżywać własne życie. Chcesz rady? Ciesz się życiem, ile tylko możesz.


Prawdziwy facet kocha swoją kobietę w ubraniu, pożąda w bieliźnie, a ubóstwia w jego koszuli. ;)

Avatar użytkownika
 
Posty: 15546
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 8 marca 2014, o 20:55

O no właśnie,Des!Ciepłe kluski z niego.
Mientki kijek jak to kiedyś określiła jakiegoś bohatera Sol :evillaugh:

Sun,to przypominaj jak ją tak lubisz :P

Avatar użytkownika
 
Posty: 11234
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16
Lokalizacja: Śląsk
Ulubiona autorka/autor: S. Brown, SEP, J. Quinn

Post przez sunshine » 8 marca 2014, o 20:56

Hahaha :rotfl: Dobre :evillaugh:
Każdy jest jaki jest.
Nigdy nie rezygnuj z własnych pragnień. Inaczej będziesz tego żałować.
Uwierz mi. Moim zdaniem brak Ci odwagi, by przeżywać własne życie. Chcesz rady? Ciesz się życiem, ile tylko możesz.


Prawdziwy facet kocha swoją kobietę w ubraniu, pożąda w bieliźnie, a ubóstwia w jego koszuli. ;)

Avatar użytkownika
 
Posty: 15591
Dołączył(a): 10 lutego 2013, o 12:44
Lokalizacja: za górami...za lasami...morzami
Ulubiona autorka/autor: l.carlyle, a.quick, m. brook, j r. ward, SEP, Eco

Post przez Desdemona » 8 marca 2014, o 21:15

niby taki ładny...ale jakiś nijaki jest Ryan....za to Colin...niby stateczny a z tym czymś... :mysli: no i Gordon go polubił od razu.... :evillaugh:
Niektórzy ludzie pojawiają się w naszym życiu, by dać Nam lekcję,
a niektórzy po tą lekcję właśnie przyjdą do Nas...

ObrazekJestem niewiastą, która fantazjuje o byciu przypadkowo zamkniętą na noc w bibliotece...


http://dlaschroniska.pl/ ...pomaganie zwierzakom jest fajne...

Avatar użytkownika
 
Posty: 15591
Dołączył(a): 10 lutego 2013, o 12:44
Lokalizacja: za górami...za lasami...morzami
Ulubiona autorka/autor: l.carlyle, a.quick, m. brook, j r. ward, SEP, Eco

Post przez Desdemona » 9 marca 2014, o 20:01

skończyłam dziś Czyż ona nie jest słodka....i Sugar to moja ulubiona obecnie bohaterka....dialogi obłędne...szczególnie między nią a Colinem... :evillaugh: mimo zrehabilitowania się Winnie później jej nie udało mi się polubić za to Gigi jest super...no i Gordon :bigeyes:
Niektórzy ludzie pojawiają się w naszym życiu, by dać Nam lekcję,
a niektórzy po tą lekcję właśnie przyjdą do Nas...

ObrazekJestem niewiastą, która fantazjuje o byciu przypadkowo zamkniętą na noc w bibliotece...


http://dlaschroniska.pl/ ...pomaganie zwierzakom jest fajne...

Avatar użytkownika
 
Posty: 15546
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 9 marca 2014, o 20:09

A Ryan? :hyhy:

Avatar użytkownika
 
Posty: 15591
Dołączył(a): 10 lutego 2013, o 12:44
Lokalizacja: za górami...za lasami...morzami
Ulubiona autorka/autor: l.carlyle, a.quick, m. brook, j r. ward, SEP, Eco

Post przez Desdemona » 9 marca 2014, o 20:11

no cóż...pod koniec dopiero wziął się za siebie...ogólnie takie ciepłe kluchy... :smile:
...ale scena jak niewiasty latały na golasa koło Narzeczonej Francuza....obłędna....no i reakcja Ryana i Gigi... :rotfl: :rotfl: :rotfl:
Niektórzy ludzie pojawiają się w naszym życiu, by dać Nam lekcję,
a niektórzy po tą lekcję właśnie przyjdą do Nas...

ObrazekJestem niewiastą, która fantazjuje o byciu przypadkowo zamkniętą na noc w bibliotece...


http://dlaschroniska.pl/ ...pomaganie zwierzakom jest fajne...

Avatar użytkownika
 
Posty: 11234
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16
Lokalizacja: Śląsk
Ulubiona autorka/autor: S. Brown, SEP, J. Quinn

Post przez sunshine » 9 marca 2014, o 20:12

To było najlepsze :rotfl:
Każdy jest jaki jest.
Nigdy nie rezygnuj z własnych pragnień. Inaczej będziesz tego żałować.
Uwierz mi. Moim zdaniem brak Ci odwagi, by przeżywać własne życie. Chcesz rady? Ciesz się życiem, ile tylko możesz.


Prawdziwy facet kocha swoją kobietę w ubraniu, pożąda w bieliźnie, a ubóstwia w jego koszuli. ;)

Avatar użytkownika
 
Posty: 40192
Dołączył(a): 17 października 2011, o 13:59
Lokalizacja: Tam gdzie Niebo z Piekłem się łaczy
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez Nocny Anioł » 9 marca 2014, o 20:12

zaczęłam ociekająca panna młoda, ale jak na razie średnio jest :niepewny:
pierwsza dama bardziej mi sie podobało
Nie jestem statystycznym Polakiem, lubię czytać książki

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 9 marca 2014, o 20:12

Des, cieszę się niesamowicie, że masz takie zdanie o tej książce i o tej parze. Super. Oni naprawdę zasługują, żeby ich lubić.
Papaveryna napisał(a):Winnie jest drażniąca.Powinnam jej współczuć a kompletnie nie umiałam.

Całe szczęście. Ona jest niegodna naszego współczucia.
Papaveryna napisał(a):A Ryan w sumie żadnym cudem nie był.W małżeństwie on i Winnie żyli jak stare dziadki na emeryturze więc nie wiem czym Winnie miała się ekscytować i co doceniać...Oczywiście to w sumie jej wina,ale to już inna para kaloszy (opisana powyżej).

Oni byli dla siebie stworzeni. Spokojne i przewidywalne małżeństwo pasowało im obojgu. Nie mieli ochoty na zawirowania i przygody, woleli nudę, to niech se mają.
Papaveryna napisał(a):No dokładnie.Tylko,że jest coś w Ryanie co mi na nerwy działa.Może Ty będziesz wiedziała co,Sun? :evillaugh:

Może, że się na wszystko godzi? Nigdy nie protestuje? Bierze, co los daje i jest w każdej sytuacji szczęśliwy?
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 6741
Dołączył(a): 13 lutego 2014, o 09:54
Ulubiona autorka/autor: Krentz

Post przez szuwarek » 9 marca 2014, o 20:15

no przeciez pisałam, że kręgosłupa chłopak nie ma
ale skarżysz się czy chwalisz - bo nie wiem jak reagować

Avatar użytkownika
 
Posty: 15591
Dołączył(a): 10 lutego 2013, o 12:44
Lokalizacja: za górami...za lasami...morzami
Ulubiona autorka/autor: l.carlyle, a.quick, m. brook, j r. ward, SEP, Eco

Post przez Desdemona » 9 marca 2014, o 20:18

oj Janko...naprawdę świetnie się bawiłam poczytując tą historię....Sugar od początku była moją ulubienicą i nawet jej licealne wyskoki mnie do niej nie zniechęciły....tym bardziej że głównym reżyserem jej życia jak i Winnie był ich okropny ojciec....
...a Sugar urzekła mnie optymizmem...czasami wręcz absurdalnym....no i tym że opiekowała się i Gordonem jak i swoją pasierbicą..
...jednym momentem kiedy znienawidziłam wręcz Colina i całe to towarzystwo było przyjęcie ....jak Sugar jako służąca im wszystkim usługiwała a oni jeszcze bardziej chcieli ją upodlić...ona jednak nie dała im tej satysfakcji....Colin zachował się tu jak palanta totalny... :zalamka:
Niektórzy ludzie pojawiają się w naszym życiu, by dać Nam lekcję,
a niektórzy po tą lekcję właśnie przyjdą do Nas...

ObrazekJestem niewiastą, która fantazjuje o byciu przypadkowo zamkniętą na noc w bibliotece...


http://dlaschroniska.pl/ ...pomaganie zwierzakom jest fajne...

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 9 marca 2014, o 20:21

Colin ociekał żądzą zemsty. Potrafię go zrozumieć. Ale tylko jego.
Ryan fantastycznie uratował sytuację, gdy sprawy wyskoczyły z ram.
szuwarek napisał(a):no przeciez pisałam, że kręgosłupa chłopak nie ma

A ja myślę, że to dobroć. Taka prawdziwa dobroć ludzka i łagodność.
Kręgosłup musiał mieć na tym stanowisku, na którym był, dlatego że świetnie sobie tam radził.
On trzymał za mordę całe miasteczko tak, że nawet nikt nie zauważył.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 15591
Dołączył(a): 10 lutego 2013, o 12:44
Lokalizacja: za górami...za lasami...morzami
Ulubiona autorka/autor: l.carlyle, a.quick, m. brook, j r. ward, SEP, Eco

Post przez Desdemona » 9 marca 2014, o 20:26

prawda...na przyjęciu Ryan zachował się super wobec Sugar....a Winnie miałam ochotę zamordować....strasznie sukowate to było co zrobiła.... :zalamka:
...emocjonujące było jak Ryan robił wyrzuty Winnie ...jak go złapała na męża...cieplejsze uczucia miałam dla niego już w samej końcówce....wtedy zrozumiałam jego postępowanie....
Niektórzy ludzie pojawiają się w naszym życiu, by dać Nam lekcję,
a niektórzy po tą lekcję właśnie przyjdą do Nas...

ObrazekJestem niewiastą, która fantazjuje o byciu przypadkowo zamkniętą na noc w bibliotece...


http://dlaschroniska.pl/ ...pomaganie zwierzakom jest fajne...

Avatar użytkownika
 
Posty: 15546
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 9 marca 2014, o 20:28

Janka napisał(a):Może, że się na wszystko godzi? Nigdy nie protestuje? Bierze, co los daje i jest w każdej sytuacji szczęśliwy?
No ale właśnie chyba nie był szczęśliwy.On jak ta kukła się zachowywał.Tak jak mówisz na wszystko się godził i żył jakby obok.

Nocny Anioł napisał(a):zaczęłam ociekająca panna młoda, ale jak na razie średnio jest :niepewny:
pierwsza dama bardziej mi sie podobało

Aniołku,ta książka jest słaba moim zdaniem.

Avatar użytkownika
 
Posty: 40192
Dołączył(a): 17 października 2011, o 13:59
Lokalizacja: Tam gdzie Niebo z Piekłem się łaczy
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez Nocny Anioł » 9 marca 2014, o 20:29

oj, ja miałam nadzieje na dobra zabawe
Nie jestem statystycznym Polakiem, lubię czytać książki

Avatar użytkownika
 
Posty: 15591
Dołączył(a): 10 lutego 2013, o 12:44
Lokalizacja: za górami...za lasami...morzami
Ulubiona autorka/autor: l.carlyle, a.quick, m. brook, j r. ward, SEP, Eco

Post przez Desdemona » 9 marca 2014, o 20:30

Aniołku Czyż ona nie jest słodka...gwarantuje mega fajną zabawę....bohaterka ma nabiał.... :evillaugh:
Niektórzy ludzie pojawiają się w naszym życiu, by dać Nam lekcję,
a niektórzy po tą lekcję właśnie przyjdą do Nas...

ObrazekJestem niewiastą, która fantazjuje o byciu przypadkowo zamkniętą na noc w bibliotece...


http://dlaschroniska.pl/ ...pomaganie zwierzakom jest fajne...

Avatar użytkownika
 
Posty: 40192
Dołączył(a): 17 października 2011, o 13:59
Lokalizacja: Tam gdzie Niebo z Piekłem się łaczy
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez Nocny Anioł » 9 marca 2014, o 20:32

tego nie mam niestety
a chciałam to bo nawiązanie do damy
Nie jestem statystycznym Polakiem, lubię czytać książki

Avatar użytkownika
 
Posty: 15546
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 9 marca 2014, o 20:33

Ryan nie jest po prostu moim typem bohatera.Ja jak się na kogoś uprę to nie ma zmiłuj :evillaugh:

Aniołku,Ty masz chyba "Nikt mi się nie oprze"?To czytaj a nie Pannę.
Ostatnio edytowano 9 marca 2014, o 20:33 przez Papaveryna, łącznie edytowano 1 raz

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 9 marca 2014, o 20:33

Ryan na imprezie dał przy okazji po nosie swojej żonie, a w tym momencie bardzo zasłużyła.
To też jest dowodem na to, że jednak miał kręgosłup i wiedział co robi. Pociągał sznureczki bardzo delikatnie i można było przegapić.
Papaveryna napisał(a):
Janka napisał(a):Może, że się na wszystko godzi? Nigdy nie protestuje? Bierze, co los daje i jest w każdej sytuacji szczęśliwy?
No ale właśnie chyba nie był szczęśliwy.On jak ta kukła się zachowywał.Tak jak mówisz na wszystko się godził i żył jakby obok.

Nie, ja tego nie mówię. Ja tylko sugerowałam, że Tobie to właśnie mogło przeszkadzać.
Ja Ryana bardzo lubię i nie mam do niego żadnych zastrzeżeń.
Na zasadzie"jak sobie pościelesz, tak..." on miał dokładnie takie małżeństwo, jakie mu sie podobało i był przez wszystkie lata szczerze szczęśliwy. To Winnie narzekała.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 40192
Dołączył(a): 17 października 2011, o 13:59
Lokalizacja: Tam gdzie Niebo z Piekłem się łaczy
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez Nocny Anioł » 9 marca 2014, o 20:36

Papaveryna napisał(a):Ryan nie jest po prostu moim typem bohatera.Ja jak się na kogoś uprę to nie ma zmiłuj :evillaugh:

Aniołku,Ty masz chyba "Nikt mi się nie oprze"?To czytaj a nie Pannę.

tak mam, dam jeszcze szanse tamtej
zobaczymy
Nie jestem statystycznym Polakiem, lubię czytać książki

Avatar użytkownika
 
Posty: 15591
Dołączył(a): 10 lutego 2013, o 12:44
Lokalizacja: za górami...za lasami...morzami
Ulubiona autorka/autor: l.carlyle, a.quick, m. brook, j r. ward, SEP, Eco

Post przez Desdemona » 9 marca 2014, o 20:37

to co Winnie zrobiła na przyjęciu było paskudne...wredne i okrutne....mimo że na końcu zrehabilitowała się to ten moment jednak rzutował na jej postać...
Niektórzy ludzie pojawiają się w naszym życiu, by dać Nam lekcję,
a niektórzy po tą lekcję właśnie przyjdą do Nas...

ObrazekJestem niewiastą, która fantazjuje o byciu przypadkowo zamkniętą na noc w bibliotece...


http://dlaschroniska.pl/ ...pomaganie zwierzakom jest fajne...

Avatar użytkownika
 
Posty: 15546
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 9 marca 2014, o 20:41

Janka napisał(a):Nie, ja tego nie mówię. Ja tylko sugerowałam, że Tobie to właśnie mogło przeszkadzać.
Ja Ryana bardzo lubię i nie mam do niego żadnych zastrzeżeń.
Na zasadzie"jak sobie pościelesz, tak..." on miał dokładnie takie małżeństwo, jakie mu sie podobało i był przez wszystkie lata szczerze szczęśliwy. To Winnie narzekała.

Chyba po prostu się na niego uparłam.Może przy kolejnym czytaniu mi się zmieni,ale raczej nie...Nie lubię go i mi nie leży.
Dobrze,że był Colin.On miał co trzeba :mrgreen:

Aniołku,nie chcę Cię martwić,ale ona ma fajny początek i końcówkę.Środek to rozwlekłe gluty.
Jeśli Ci od początku nie leży dalej może nie być lepiej...Ale próbuj,Kochana.Dla Ciebie może to zupełnie inaczej wyglądać :wink:

Avatar użytkownika
 
Posty: 15591
Dołączył(a): 10 lutego 2013, o 12:44
Lokalizacja: za górami...za lasami...morzami
Ulubiona autorka/autor: l.carlyle, a.quick, m. brook, j r. ward, SEP, Eco

Post przez Desdemona » 9 marca 2014, o 20:43

Colin na początku draniowato - śfiniowaty okrutnie...no ale później.... :heat: polubiłam go...bardzooooo
Niektórzy ludzie pojawiają się w naszym życiu, by dać Nam lekcję,
a niektórzy po tą lekcję właśnie przyjdą do Nas...

ObrazekJestem niewiastą, która fantazjuje o byciu przypadkowo zamkniętą na noc w bibliotece...


http://dlaschroniska.pl/ ...pomaganie zwierzakom jest fajne...

Avatar użytkownika
 
Posty: 40192
Dołączył(a): 17 października 2011, o 13:59
Lokalizacja: Tam gdzie Niebo z Piekłem się łaczy
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez Nocny Anioł » 9 marca 2014, o 20:44

:niepewny: zobaczę
Nie jestem statystycznym Polakiem, lubię czytać książki

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do P - Q

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości