Dobra, wrażenia.
Jak już było wspomniane, na chwilę obecną korzystam z obu czytników, więc czasem macham palcami nie tam gdzie trzeba, ale to pewnie kwestia przyzwyczajenia.
Dla mnie nie jest to jakiś większy przeskok techniczny, choć może telefon z ekranem dotykowym robi swoje. Jakby nie było, już na trójce zdarzało mi się zapomnieć i podejmować próby przesuwania się po ekranie palcem
W nowym Kindle'u PPW2 dużo wygodniejszy jest wybór konkretnej książki, kolekcji czy ogólne poruszanie się po menu - palcem
dziabamy na wybrane miejsce. Podobnie z dodawaniem do kolekcji i tak dalej. Z kolei podobna do tej w telefonie klawiatura, umożliwia sprawniejsze wpisanie czegokolwiek, nazwanie czy wyszukanie.
Żeby jednak nie było tak cudnie, wspomnę co bardziej mi odpowiada w starszym modelu.
Z Kindle 3 wolę guzik Home, który jest niezależny od całej reszty. Wciskam i mam. W przypadku dotykowego ekranu wszystko jest w jednym, więc najpierw trzeba dotknąć górnej części ekranu, by wyświetlił się pasek, dopiero wtedy mamy możliwość powrotu do głównej strony. Zdarza się czasem nie wycelować odpowiednio wysoko i zwyczajnie zmieniam stronę.
O zmianie strony też trzeba wspomnieć. W starej wersji obie ręce mogły zmieniać strony
'przód' - 'tył', teraz jednak bardziej prawą w przód, a lewą w tył, co akurat dla mnie jest nieco problematyczne, bo czasem marzną mi dłonie i wtedy zmieniam rękę, którą przytrzymuję czytnik, co za tym idzie, również rękę, którą zmieniam strony
Wówczas muszę czytnik położyć na kolanach, biurku czy brzuchu, bo nie jestem w stanie jednocześnie przytrzymać czytnika i zmieniać stron lewą ręką.
Zdarza mi się również uderzać palcami o boczne krawędzie PPW2 w poszukiwaniu klawiszy
Aaaa! Jeszcze czcionki i wielkość liter. Kindle 3 przyzwyczaił mnie do 36 linijek tekstu. Ku mojemu wielkiemu smutkowi, choćby nie wiem jak kombinować, nie jestem w stanie uzyskać takich samych parametrów na Kindle PPW2. Wychodzi mi 29, 32, 34, 35, 37 (lub dużo, dużo więcej), ale nigdy 36. Sprawdzone wszystkie kroje i wielkości czcionek, a także odstępy. W końcu padło na ustawienia, które dają 37 linijek
Chyba na tyle z moich osobistych obserwacji, bo już całą resztę opisano w poświęconych tematyce artykułach i wpisach.