Kerrelyn Sparks

przez **Desdemona** » 4 marca 2014, o 18:23

Aniele...miałam czekać na Howarda...ale wczoraj tak mnie wzięło że zaczęłam Dougala...i ryczę ze śmiechu od początku :rotfl:

....bo on jest cudny :bigeyes:

...a i jeszcze ma

Spoiler:

....dziś kończę ...zostało mi klika rozdziałów.... :czyta2:

Strona WWW · przez **Duzzz** » 4 marca 2014, o 19:11

Spoiler:

Des, skończyłaś już?

przez **Desdemona** » 4 marca 2014, o 20:34

2 rozdziałki mi zostały Duzzz....dziś skończę...

...oj prawda...z tym

Spoiler:

...no

Spoiler:

....też dobra.... :rotfl:

...albo jak jego chwościk zaczepił o jej łańcuszek...i jak nie chciał jej uszkodzić bobra...na co ona że jest sztuczny, aby się nie przejmował...a Dougal z tekstem...a kiedy zobaczę prawdziwego... :evillaugh:

Strona WWW · przez **Duzzz** » 4 marca 2014, o 23:23

Tak to też było dobre :evillaugh:

I fajnie, że Con się pojawił :hyhy:

przez **kejti** » 5 marca 2014, o 11:06

Oj pamiętam Dougala :still_dreaming:

cudowny, dużo humoru, bardzo mi się podobało, ja chcę już Howarda :sexy_girl:

przez **Desdemona** » 5 marca 2014, o 12:20

o tak pojawia się Conoor z rodzinką.... :bigeyes:

ale tekst jaki Leah rzuca do Dougala....-Nie sądziłam, że kiedykolwiek powiem do faceta, ale chciałabym zajrzeć ci pod spódnicę......popłakałam się ze śmiechu.... :rotfl:

świetne poczytywanie.... :bigeyes:

Strona WWW · przez **Duzzz** » 5 marca 2014, o 17:17

Ogólnie świetna jest ta część. Chociaż miałam wątpliwości co do końcówki

Kto następny po Dougalu jest?

przez **Desdemona** » 5 marca 2014, o 18:55

fakt...końcówka trochę enigmatyczna...trochę dziwne z tym

Spoiler:

...o ale całość super i Dougal jest obłędny....teksty typu jesteś tam

Spoiler:

....

powalają...
...przeczytałam przed Howardem....i uderzyło mnie to że występuje Misiu w tej części i to dość dużo ...ale w żadnym momencie nie ma wspomniane że też ma już swoją niewiastę....inny balowali z żonami, martwili się o swoje połówki...a Howard nie...tak jakby nadal był sam.... hmmm

ogólnie...świetna cześć.... :bigeyes:

przez **kejti** » 5 marca 2014, o 20:02

TO HOWARD JEST PRZED DOUGALEM? :zalamka:

to ja nie wiem jak ja czytałam :zalamka:

kurczę, nie pamiętam końcówki o co chodzi z tym

Spoiler:

Strona WWW · przez **Duzzz** » 5 marca 2014, o 21:42

Kr3jzolku..

Spoiler:

przez **kejti** » 5 marca 2014, o 21:45

duzzz

Spoiler:

A tak szczerze dziewczyny, te wszystkie sagi o wampirach mnie się czasami mieszają :zalamka:

Strona WWW · przez **Duzzz** » 5 marca 2014, o 21:51

Mi jeszcze nie

Ze smokiem...

Spoiler:

przez **kejti** » 5 marca 2014, o 22:23

No masakra, może ja coś źle czytałam :mysli:

Spoiler:

Strona WWW · przez **Duzzz** » 6 marca 2014, o 10:56

Spoiler:

przez **kejti** » 6 marca 2014, o 12:12

Ok duzzz, w takim razie wrócę do tej części po Howardzie bo coś mi tu nie gra :mysli:

Strona WWW · przez **Duzzz** » 6 marca 2014, o 12:40

Może z jakimś innym wampirkiem Ci się pomyliło

przez **kejti** » 14 marca 2014, o 12:24

Dziewczyny, tak to mnie męczy od chyba 2-3 lat odkąd przeczytałam książkę, nie wiem w której to było części ale może nawet w pierwszej z Romanem... Laska zapytała jak to jest że po tylu latach zachował tak ładne zęby, na to on że widział co się działo z innymi więc w tamtych czasach jedyne co mógł zrobić to mył zęby gałązką i do kurki rurki nie mogę sobie wyobrazić jak on myje te zęby tą gałązką :zalamka:

wiem, że to głupie ale mnie to dręczy :niepewny:

jak ta głupia gałązka mogła wyglądać że udało mu się nią myć????? :zalamka:

przez **Księżycowa Kawa** » 14 marca 2014, o 23:31

gałązką? Wydaje mi się, że kiedyś mi obiło się o uszy, że w celu używano jakieś rośliny, ale nie potrafię sobie przypomnieć nic konkretnego...
I to by pasowałoby do części z Romanem.

przez **•Sol•** » 15 marca 2014, o 12:18

to było w części o Romanie i na pewno było że gałązką.
Może ją rozpołowił i tym zielonym miąższem takim nitkowatym szorował? :mysli:

przez **kejti** » 15 marca 2014, o 12:41

ja bardziej myślałam że używał jako szczoteczki, ale to dla mnie sensu nie ma bo przecież pokaleczyłby się strasznie :zalamka:

ale Sol, to co napisałaś ma przynajmniej jakiś sens :shades:

przez **•Sol•** » 15 marca 2014, o 13:58

no taką gałązką w całości to raczej tylko krzywda bez czyszczenia. Szkoda że Sparks tej myśli nie rozwinęła

przez **Janka** » 15 marca 2014, o 17:52

To raczej nie jest jej myśl, tylko część prawdziwej historii świata. Kiedyś, gdy nie było szczoteczek, tak się myło.
Podobno pierwszą szczoteczkę wymyślono w 1410 roku.
Nie wiem, jak to mogło wyglądać, ale ludzie w dawnych czasach obserwowali naturę i dobrze wyciągali wnioski. Tak jak leczenie ziołami, tak samo mogli zauważyć, że po używaniu niektórych gałązek, dziąsła mniej krwawią albo zęby się dłużej trzymają. I potem te akurat drzewa częściej używano.

przez **Lilia ❀** » 15 marca 2014, o 17:59

http://pl.wikipedia.org/wiki/Szczoteczk ... 99b%C3%B3w

miswak i siwak - moze o tym mowa?

przez **Janka** » 15 marca 2014, o 18:05

Lilia napisał(a):miswak i siwak - moze o tym mowa?

Podobają mi się. Wyglądają bardzo profesjonalnie.

przez **Lilia ❀** » 15 marca 2014, o 18:06

I podobno działają, zwłaszcza wybielająco.

Kerrelyn Sparks

Kto przegląda forum