Teraz jest 2 października 2024, o 18:34

Susan Elizabeth Phillips

Avatar użytkownika
 
Posty: 15546
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 4 marca 2014, o 23:39

Widocznie mnie trudniej zadowolić :evillaugh:
A na serio chyba wiem co mi tam nie gra...Praktycznie w każdej innej SEP (z tych,które czytałam) bohaterowie w pewnym momencie wdają się w romans.Taki za obopólną zgodą.Nie ma tam raczej sytuacji,żeby bohater żałował,że do czegoś doszło i tak dalej...Może jedynie w TMBT coś jeszcze w ten deseń było...A ja się widocznie do takiego schematu przyzwyczaiłam :bezradny:

Avatar użytkownika
 
Posty: 6741
Dołączył(a): 13 lutego 2014, o 09:54
Ulubiona autorka/autor: Krentz

Post przez szuwarek » 5 marca 2014, o 09:05

uff, skończyłam w środku nocy :mur:

Muszę napisać, że na tle całego Chicago Stars to Heat akurat taki zły nie jest. Chyba bardziej wkurzały mnie "relacje" z byłymi (niby nie chce ale sie spotykają i sekszą) :ermm:
całościowo to akurat Heat nie jest taki najgorszy, wątek z Delaney, jako prawie idealną kobietą , miał chyba na celu podniesienie napięcia i pokazanie Heatowi, że ideał to nie to o co mu chodzi :shades:
W całości serii drażnił mnie wątek "wrabiania" w małżeństwo ciążą - chyba dwa razy był. no i ww. wspomniane układy z byłymi. "Idealna para" nie jest zła, dużo humoru. Najmniej mi się chyba podoba "To musiałeś być ty" - nawet Phoebe wole w następnych książkach.
ale skarżysz się czy chwalisz - bo nie wiem jak reagować

Avatar użytkownika
 
Posty: 15546
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 5 marca 2014, o 19:07

Zgodzę się z Tobą.U mnie "To musiałeś być ty" chyba najwięcej emocji wywołało :evillaugh: Z początku głównie negatywnych.Ile ja się nazłorzeczyłam na Dana :disgust: No ale w ogólnym podsumowaniu lubię tę książkę bardzo :sweet_kiss:

Motyw z ciążą mi nie przeszkadza.W sumie dziewczyny nie poleciały z informacją,że są w ciąży do faceta i nic od niego nie żądały.A że się wyda było wiadomo ^_^

No a "Idealna para" ogólnie jest super i najbardziej ją kocham.Byłam gotowa zapłacić za nią stówę to muszę kochać :lovju: :lovju: :lovju:

Avatar użytkownika
 
Posty: 15591
Dołączył(a): 10 lutego 2013, o 12:44
Lokalizacja: za górami...za lasami...morzami
Ulubiona autorka/autor: l.carlyle, a.quick, m. brook, j r. ward, SEP, Eco

Post przez Desdemona » 5 marca 2014, o 19:31

Very a oprócz To musiałeś być ty..... co jeszcze polecasz do poczytani SEP że fajne...
Niektórzy ludzie pojawiają się w naszym życiu, by dać Nam lekcję,
a niektórzy po tą lekcję właśnie przyjdą do Nas...

ObrazekJestem niewiastą, która fantazjuje o byciu przypadkowo zamkniętą na noc w bibliotece...


http://dlaschroniska.pl/ ...pomaganie zwierzakom jest fajne...

Avatar użytkownika
 
Posty: 15546
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 5 marca 2014, o 19:41

Wszystko,Des.Wszystko! :evillaugh:

A na serio ja najbardziej ze swojej strony mogę polecić Ci: "Nie będę damą","Nikt mi się nie oprze" <myślę,że to może Ci podejść>,"Idealną parę","Urodzonego uwodziciela"..."Kandydat na ojca" jest super fajny i zabawny,ale coś mi się majaczy,że kiedyś go czytałaś...Dałam Ci wybór :wink:

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 6 marca 2014, o 03:03

szuwarek napisał(a):Najmniej mi się chyba podoba "To musiałeś być ty" - nawet Phoebe wole w następnych książkach.

Mam tak samo.
Papaveryna napisał(a):Tak,tak,ale myślę,że mógł odrobinkę wcześniej zacząć coś jarzyć :wink: A przynajmniej nie zachowywać się jak pacan po seksie.

Dłuższą chwilę trwało u niego, zanim się kapnął, ale nie zapominaj, że to tylko facet. Nie można oczekiwać po nim za wiele.
A jakby SEP zrobiła z niego geniusza od związków, to wyszłoby jej SF.

Jak się w końcu kapnął, że to właśnie Annabelle jest dla niego idealna, to postanowił ją zdobywać i przekonywać do siebie powolutku. A to wcale nie był dobry pomysł. Należało ją oszołomić romantycznymi gestami i wyznaniami natychmiast.
Z kolei, jak Heath już zauważył, że nie powinien czekać, to wypalił przy jej rodzinie, jakie ma plany odnośnie Annabelle. A to był następny błąd, bo wtedy już mógł małą chwilkę zaczekać. To wszystko świadczy o tym, że nie był w stanie lgicznie myśleć. Miłość go już zaślepiła, z czego nawet nie zdawał sobie sprawy.
Wtedy musiał trochę pocierpieć. I bardzo dobrze! Dzięki temu wie, co mógł stracić. Mam nadzieję, że nigdy tego nie zapomni.

Przypomniała mi się dziś "Arena" i fakt, że Daisy upiększała ich "dom" z pierwszej pensji, co złościło Aleksa, bo uważał, że powinna te pieniądze wydawać na swoje własne potrzeby.
Bardzo dobrze ją rozumiem. Też bym upiększała.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 6741
Dołączył(a): 13 lutego 2014, o 09:54
Ulubiona autorka/autor: Krentz

Post przez szuwarek » 6 marca 2014, o 09:00

Jeszcze mi sie tak nasunęło po powyższym poście; dlaczego to kobiety od razu wiedza o co kaman a faceci ... no jak te kury na trawniku nic nie jarzą? naprawde wole jak facet ma MÓZG i go używa... akcja wtedy fajna, humor jest.
co różni żabę od faceta? Żaba czasem kuma :-)
ale skarżysz się czy chwalisz - bo nie wiem jak reagować

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 6 marca 2014, o 18:36

Jakbym używała uśmieszki, to teraz bym wzięła ten z torbą papierową na łbie: Ja się niestety później skumałam, niż mój facet.
Potrzebowałam ok. 5 dni, a on tylko 24 godziny.
No ale młoda byłam, to i głupia. I nie czytałam wcale romansów. Teraz bym była bardziej spostrzegawcza. Mam nadzieję.

A u SEP chyba nie zawsze faceci są tacy opóźnieni w postrzeganiu faktów.
W "Kandydacie na ojca" i "Odrobinie marzeń" nie było z nimi tak źle, musieli jedynie swą miłość najpierw udowodnić.
W "Urodzonym uwodzicielu" też nie dlatego długo trwało, zanim się zeszli na zawsze. Tam oboje popełnili te same błędy.
W "Pierwszej damie" bohater myślał, że ich związek jest bez szans, dlatego najpierw nie próbował wcale, ale to nie znaczy, że nie zauważył, że się zakochał.
No i najważniejszy przykład, "Czyż ona nie jest słodka", tam na pewno facet wiedział szybciej, niż baba. I bardziej mu zależało.

Nie wiem, czy to na pewno pasuje (i w tej chwili nie będę tego sprawdzać), ale tak na oko wyszło mi, że u SEP czym starszy pan i bardziej dojrzały, tym szybciej kumaty.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 11234
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16
Lokalizacja: Śląsk
Ulubiona autorka/autor: S. Brown, SEP, J. Quinn

Post przez sunshine » 6 marca 2014, o 20:03

Desdemona napisał(a):Very a oprócz To musiałeś być ty..... co jeszcze polecasz do poczytani SEP że fajne...


Des a przeczytałaś Czyż ona nie jest słodka? :hyhy:
Każdy jest jaki jest.
Nigdy nie rezygnuj z własnych pragnień. Inaczej będziesz tego żałować.
Uwierz mi. Moim zdaniem brak Ci odwagi, by przeżywać własne życie. Chcesz rady? Ciesz się życiem, ile tylko możesz.


Prawdziwy facet kocha swoją kobietę w ubraniu, pożąda w bieliźnie, a ubóstwia w jego koszuli. ;)

Avatar użytkownika
 
Posty: 6741
Dołączył(a): 13 lutego 2014, o 09:54
Ulubiona autorka/autor: Krentz

Post przez szuwarek » 6 marca 2014, o 20:08

Janko-- i ta zasada wieku w życiu też się sprawdza. Pracuję z facetami i to widzę... :czeka: :wstyd:

tak mnie kusicie Czyż ona nie jest słodka ale mam wątpliwości. z opisu mi sie pojawia jakaś zarozumiała franca, która wpadła w problemy :coffee:
ale skarżysz się czy chwalisz - bo nie wiem jak reagować

Avatar użytkownika
 
Posty: 15591
Dołączył(a): 10 lutego 2013, o 12:44
Lokalizacja: za górami...za lasami...morzami
Ulubiona autorka/autor: l.carlyle, a.quick, m. brook, j r. ward, SEP, Eco

Post przez Desdemona » 6 marca 2014, o 20:11

Szuwarek....też mam takie nastawienie do Czyż ona nie jest słodka. :evillaugh: ...ale dziewczęta mówią ze fajne.... :smile:
Niektórzy ludzie pojawiają się w naszym życiu, by dać Nam lekcję,
a niektórzy po tą lekcję właśnie przyjdą do Nas...

ObrazekJestem niewiastą, która fantazjuje o byciu przypadkowo zamkniętą na noc w bibliotece...


http://dlaschroniska.pl/ ...pomaganie zwierzakom jest fajne...

Avatar użytkownika
 
Posty: 6741
Dołączył(a): 13 lutego 2014, o 09:54
Ulubiona autorka/autor: Krentz

Post przez szuwarek » 6 marca 2014, o 20:15

Desdemono -- bo ja nie lubię tego amerykańskiego mitu popularnej dziewczyny w szkole, która jest zła a potem jej sie dostaje od losu. a najgorsze jak przechodzi przemianę w słodka i cudowną :prosi: no proszę :zalamka: I wtedy zakochuje sie wniej chłopak, który w szkole nie był futbolistą, taki cichy i skromny a teraz jest najbardziej pożądany w mieście :mur:
ale skarżysz się czy chwalisz - bo nie wiem jak reagować

Avatar użytkownika
 
Posty: 11234
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16
Lokalizacja: Śląsk
Ulubiona autorka/autor: S. Brown, SEP, J. Quinn

Post przez sunshine » 6 marca 2014, o 20:16

Kurde no czytajcie :D

się przekonacie :hyhy: :hyhy:
Każdy jest jaki jest.
Nigdy nie rezygnuj z własnych pragnień. Inaczej będziesz tego żałować.
Uwierz mi. Moim zdaniem brak Ci odwagi, by przeżywać własne życie. Chcesz rady? Ciesz się życiem, ile tylko możesz.


Prawdziwy facet kocha swoją kobietę w ubraniu, pożąda w bieliźnie, a ubóstwia w jego koszuli. ;)

Avatar użytkownika
 
Posty: 14642
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Tychy

Post przez Lorelei » 6 marca 2014, o 20:18

Sun, a ja to czytałam? :evillaugh:

Avatar użytkownika
 
Posty: 15591
Dołączył(a): 10 lutego 2013, o 12:44
Lokalizacja: za górami...za lasami...morzami
Ulubiona autorka/autor: l.carlyle, a.quick, m. brook, j r. ward, SEP, Eco

Post przez Desdemona » 6 marca 2014, o 20:20

szuwarek napisał(a):Desdemono -- bo ja nie lubię tego amerykańskiego mitu popularnej dziewczyny w szkole, która jest zła a potem jej sie dostaje od losu. a najgorsze jak przechodzi przemianę w słodka i cudowną :prosi: no proszę :zalamka: I wtedy zakochuje sie wniej chłopak, który w szkole nie był futbolistą, taki cichy i skromny a teraz jest najbardziej pożądany w mieście :mur:


oj prawda...wkurzający motyw.... :zalamka: ale mam w planach tą SEP....ostatnio poczytywała Arenę...i było rewelacyjne...jeszcze Laleczka chyba jest z takim motywem jak Czyż ona nie jest słodka....chyba.... :niepewny: :mysli:
Niektórzy ludzie pojawiają się w naszym życiu, by dać Nam lekcję,
a niektórzy po tą lekcję właśnie przyjdą do Nas...

ObrazekJestem niewiastą, która fantazjuje o byciu przypadkowo zamkniętą na noc w bibliotece...


http://dlaschroniska.pl/ ...pomaganie zwierzakom jest fajne...

Avatar użytkownika
 
Posty: 11234
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16
Lokalizacja: Śląsk
Ulubiona autorka/autor: S. Brown, SEP, J. Quinn

Post przez sunshine » 6 marca 2014, o 20:21

Lorelei napisał(a):Sun, a ja to czytałam? :evillaugh:


czytałaś :hyhy:
Każdy jest jaki jest.
Nigdy nie rezygnuj z własnych pragnień. Inaczej będziesz tego żałować.
Uwierz mi. Moim zdaniem brak Ci odwagi, by przeżywać własne życie. Chcesz rady? Ciesz się życiem, ile tylko możesz.


Prawdziwy facet kocha swoją kobietę w ubraniu, pożąda w bieliźnie, a ubóstwia w jego koszuli. ;)

Avatar użytkownika
 
Posty: 14642
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Tychy

Post przez Lorelei » 6 marca 2014, o 20:22

To muszę powtórzyć, bo nie pamiętam :wstyd:

Avatar użytkownika
 
Posty: 11234
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16
Lokalizacja: Śląsk
Ulubiona autorka/autor: S. Brown, SEP, J. Quinn

Post przez sunshine » 6 marca 2014, o 20:24

Powtórz bo to fajne było nawet mówiłaś że fajne :hyhy:

Spoiler:
Każdy jest jaki jest.
Nigdy nie rezygnuj z własnych pragnień. Inaczej będziesz tego żałować.
Uwierz mi. Moim zdaniem brak Ci odwagi, by przeżywać własne życie. Chcesz rady? Ciesz się życiem, ile tylko możesz.


Prawdziwy facet kocha swoją kobietę w ubraniu, pożąda w bieliźnie, a ubóstwia w jego koszuli. ;)

Avatar użytkownika
 
Posty: 14642
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Tychy

Post przez Lorelei » 6 marca 2014, o 20:27

Ło Jezu naprawdę muszę powtórzyć, bo serio nic mi się po łepie nie kołacze :wstyd:
A od SEP to mi się wszystko podobało co czytałam, tylko, jak się nie ma pamięci do tytułów to jestproblem :hahaha:

Avatar użytkownika
 
Posty: 11234
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16
Lokalizacja: Śląsk
Ulubiona autorka/autor: S. Brown, SEP, J. Quinn

Post przez sunshine » 6 marca 2014, o 20:29

Hehe :D
to powtarzaj :hyhy:
Każdy jest jaki jest.
Nigdy nie rezygnuj z własnych pragnień. Inaczej będziesz tego żałować.
Uwierz mi. Moim zdaniem brak Ci odwagi, by przeżywać własne życie. Chcesz rady? Ciesz się życiem, ile tylko możesz.


Prawdziwy facet kocha swoją kobietę w ubraniu, pożąda w bieliźnie, a ubóstwia w jego koszuli. ;)

Avatar użytkownika
 
Posty: 15546
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 6 marca 2014, o 20:35

Dla mnie "Czyż ona nie jest słodka" jest fajne,ale jakoś po upływie czasu nie zachwycam się nią zbyt mocno...SEP ma lepsze książki :P

Des,Laleczka to jedna ze słabszych według mnie.Jak się wahasz bierz Czyż ona... to sto razy fajniejsze :P

Avatar użytkownika
 
Posty: 11234
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16
Lokalizacja: Śląsk
Ulubiona autorka/autor: S. Brown, SEP, J. Quinn

Post przez sunshine » 6 marca 2014, o 20:38

ja akurat ta bardzo milo wspominam ;)
Każdy jest jaki jest.
Nigdy nie rezygnuj z własnych pragnień. Inaczej będziesz tego żałować.
Uwierz mi. Moim zdaniem brak Ci odwagi, by przeżywać własne życie. Chcesz rady? Ciesz się życiem, ile tylko możesz.


Prawdziwy facet kocha swoją kobietę w ubraniu, pożąda w bieliźnie, a ubóstwia w jego koszuli. ;)

Avatar użytkownika
 
Posty: 15546
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 6 marca 2014, o 20:41

Ja też nie mam do niej większych zastrzeżeń.Po prostu inne lubię bardziej :wink:

Avatar użytkownika
 
Posty: 15591
Dołączył(a): 10 lutego 2013, o 12:44
Lokalizacja: za górami...za lasami...morzami
Ulubiona autorka/autor: l.carlyle, a.quick, m. brook, j r. ward, SEP, Eco

Post przez Desdemona » 6 marca 2014, o 20:42

Papaveryna napisał(a):Dla mnie "Czyż ona nie jest słodka" jest fajne,ale jakoś po upływie czasu nie zachwycam się nią zbyt mocno...SEP ma lepsze książki :P

Des,Laleczka to jedna ze słabszych według mnie.Jak się wahasz bierz Czyż ona... to sto razy fajniejsze :P


a Laleczka to to samo co Złota dziewczyna.... :niepewny:
Niektórzy ludzie pojawiają się w naszym życiu, by dać Nam lekcję,
a niektórzy po tą lekcję właśnie przyjdą do Nas...

ObrazekJestem niewiastą, która fantazjuje o byciu przypadkowo zamkniętą na noc w bibliotece...


http://dlaschroniska.pl/ ...pomaganie zwierzakom jest fajne...

Avatar użytkownika
 
Posty: 15546
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 6 marca 2014, o 20:45

Tak,to jest ta sama książka.Tylko ją chyba poskracali cosik :wink:

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do P - Q

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości