Susan Elizabeth Phillips

przez **Desdemona** » 24 lutego 2014, o 18:33

duzzza22 napisał(a):Des szybko Ci poszło Chciałaś śfiniaka, no i Alex idealnie się nadał

Szuwarek, jeśli chodzi o "Arenę" powiedziałabym, że tak i nie.
Zwierzaki skradną Twoje serducho. Daisy myślę, że polubisz z czasem, ale Alex to już inna para butów. Sądzę, że na pewno nie spodoba Ci się jego pochodzenie No i Alex to śfinia, spora śfinia. Ale spróbuj

Duzzz...w piątek odeślę książeczkę.... :lovju:

naprawdę super...nie spodziewałam się że tak mi się spodoba....genialna historia i cały ten cyrkowy świat...no i Alex mimo że śfinia to ma u mnie plusa bo historyk sztuki.... :adore:

...genialne sceny jak Daisy czyściła klatki...no i słonik trąbą jak ją walną to porządnie :evillaugh:

...i tygrys....i gorylica.... :bigeyes:

...i scena o seksie po seksie.... :evillaugh:

....co jest jeszcze SEP s podobnym klimacie jak Arena.... hmmm

przez **sunshine** » 24 lutego 2014, o 18:40

scena o seksie po seksie??

nie pamiętam takiej :hyhy:

przez **Desdemona** » 24 lutego 2014, o 18:45

no jak ...poszli pierwszy raz do łóżka ...

Spoiler:

..

przez **sunshine** » 24 lutego 2014, o 18:48

Cos mi się majaczy ale słabo

to znak że trzeba powtórzyć :hyhy:

kurcze ja to czytałam 5 lat temu wow

przez **Desdemona** » 24 lutego 2014, o 18:49

naprawdę rewelacyjne to :bigeyes:

....co jest SEP jeszcze w podobnym klimacie....?

przez **sunshine** » 24 lutego 2014, o 18:51

hm w podobnym klimacie :mysli:

widze że masz Czyż ona nie jest słodka

to jest genialne

przez **Desdemona** » 24 lutego 2014, o 18:52

dziś włsśnie dotarła...i fajne....? hmmm

przez **sunshine** » 24 lutego 2014, o 18:53

Oczywiście

polecam

bohaterowie super

jedno zwierzątko tam jest :hyhy:

przez **Desdemona** » 24 lutego 2014, o 18:55

a to trzeba poczytywać tak luzem czy to z jakiejś serii.... :mysli:

jak skończę Andrews to sobie znów poczytam SEP.... :cheer:

przez **sunshine** » 24 lutego 2014, o 18:59

Właśnie to jest luzem także możesz spokojnie czytać

Poleciłabym Ci jeszcze Pierwszą Damię i Nie będę damą

nie łączą się

oprócz tego cała seria Chicago Stars jest okej

każdy ocenia inaczej ale przeczytać warto

przez **Desdemona** » 24 lutego 2014, o 19:03

dzięki Sun...to będę sobie poczytywać co jakiś czas SEP....co by od razu wszystkiego nie pochłonąć... :smile:

przez **sunshine** » 24 lutego 2014, o 19:04

Racja

przyjemność trzeba jakoś podzielić :hyhy:

Strona WWW · przez **Duzzz** » 24 lutego 2014, o 19:08

To musiałeś być Ty, Kandydat na ojca :hyhy:

Chicago Stars to coś dla Ciebie Des :smile:

Nie spieszy się

Daj tylko znać jak wyślesz :wink:

A z tymi pigułkami to i tak zamieszania było :hyhy:

przez **Desdemona** » 24 lutego 2014, o 19:12

dam znać Duzzz...Aniołkowi będę też odsyłać książeczki...wiec wypad na pocztę w piątk...
...o tak z pigułkami był galimatias...a tatuś Daisy to wyrachowany palant....i macocha tez.... :zalamka:

ale dobrze że skończyło się tak fajnie....no i Sheba na końcu....i jej gierki...cłakiem fajny efekt dały...choć nie polubiłam jej... :bezradny:

przez **Papaveryna** » 24 lutego 2014, o 21:14

Des,Duz dobrze radzi "To musiałeś być ty" może Ci podejść :wink:

Z Dana też śfinia moim zdaniem.Nawkurzałam się na niego nieźle.

przez **sunshine** » 24 lutego 2014, o 21:19

W sumie to jak pomyślę to ja też zaczęłam od Areny :D

Potem było Natchnienie, To musiałeś być Ty i Kandydat na ojca i pokochałam SEP :hyhy:

Des także dawkuj powoli myslę że się nie zawiedziesz

przez **Desdemona** » 24 lutego 2014, o 21:27

będe sobie dawkować :bigeyes:

...i polować na kolejne.... :evillaugh:

przez **mad_line** » 24 lutego 2014, o 21:44

Koniecznie Des, koniecznie :smile:

Znajomość Chicago Stars to obowiązek każdej romansoholiczki :hyhy:

przez **Księżycowa Kawa** » 25 lutego 2014, o 01:01

sunshine napisał(a):W sumie to jak pomyślę to ja też zaczęłam od Areny :D

W sumie też :wink:

Przypomniałam sobie "Natchnienie"

przez **szuwarek** » 27 lutego 2014, o 08:57

no dobra, "Arena" za mną...

i czy ja wiem... może za dużo tego ostatnio łykałam ale nie zachwyciła mnie. nie mogę narzekać bo Pani SEP pisze lekko i przyjemnie, nie nudzi i rozwleka. ale akurat sama Arena mnie nie powaliła. kurcze, to taka książka, której niby nie masz nic do zarzucenia bo wszystko co ma być (on mega zaczepisty i doskonały, ona przepiękna i mądra, do tego zła kobieta i jakieś niejasności) jest , ale żeby porwało i utkwiło w pamięci... no nie wiem... :embarrassed:

Strona WWW · przez **Duzzz** » 27 lutego 2014, o 11:45

Nawet pochodzenia Alexa?

I tygrysa i słonika? :smarkam:

przez **szuwarek** » 27 lutego 2014, o 12:52

bo ja wiem, juz tylu ludziom wciskano pochodzenie od Romanowów... :smutny:

no dobra, słonik ujdzie :smile:

Strona WWW · przez **Duzzz** » 27 lutego 2014, o 13:21

HA!

I dobrze słonik był słodki :bigeyes:

przez **Janka** » 27 lutego 2014, o 16:13

Des, nawet sobie nie wyobrażasz, jak bardzo się cieszę, że masz o "Arenie" dokładnie takie zdanie. Mogę się podpisać pod każdym słowem.

Desdemona napisał(a):naprawdę rewelacyjne to ....co jest SEP jeszcze w podobnym klimacie....?

"Arena" jest niepowtarzalna.
Tak, jak Sun już napisała, najbliżej do "Areny" chyba będzie miała "Czyż ona nie jest słodka?". Klimat może inny, bo jest odrobinę mniej emocjonalna, ale ma wiele wspólnego. Podobny układ: wspaniały i mądry facet (tym razem brzydki) plus niegrzeczna dziewczynka okazująca się tylko pozornie niegrzeczną. Druga para skonstruowana trochę inaczej niż w "Arenie", ale bohaterki pobocznej też nie da się polubić.
4 pierwsze książki z Chicago Stars i "Wymyślne zachcianki" są też mniej więcej w tym stylu, co "Arena".

Księżycowa Kawa napisał(a):Przypomniałam sobie "Natchnienie"

Też całkiem niedawno to powtarzałam.

W ostatnich dniach powtórzyłam "Idealną parę". Miałam audio po angielsku, które przesłuchałam prawie całe, ale nie zrozumiałam zbyt wiele, dlatego poparłam to książką. Jak zwykle było super. Tym razem lepiej skupiłam uwagę na drugiej parze, bo ich lubię. Nie podobało mi się tylko, że SEP pisała o nich tak, jakby to była następna para "mocno geriatryczna", a oni jeszcze byli stosunkowo młodzi. Boddie miał 37 lat, czyli tyle co większość jej bohaterów pierwszoplanowych.

przez **Desdemona** » 27 lutego 2014, o 19:26

Janko zakochałam się w Arenie....i na bank musze zdobyć własną...bo historia piękna...a Daisy to moja ulubienica...no i zwierzaki.... :bigeyes:

...właśnie zdobyłam Czyż ona nie jest słodka i już nie długo sobie poczytam.... :cheer:

Susan Elizabeth Phillips

Kto przegląda forum