Teraz jest 22 listopada 2024, o 06:05

Nasze zdrowie

Zdrowie, pielęgnacja, edukacja, zakupy, podróże
Avatar użytkownika
 
Posty: 15209
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez kasiek » 20 listopada 2008, o 12:47

dziękuję, Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 28666
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 20 listopada 2008, o 23:51

tylko nie stosuj wszystkiego na raz Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 15209
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez kasiek » 20 listopada 2008, o 23:55

ledwo się powstrzymałam Obrazek

 
Posty: 21
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Poznań

Post przez magdau_poznan » 22 listopada 2008, o 19:19

znacie jakiś sprawdzony specyfik na ból gardła

Avatar użytkownika
 
Posty: 11887
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Hellfire

Post przez Kat » 22 listopada 2008, o 19:26

byl podane juz chyba wczesniej Obrazek

ja zawsze stosuje herbate z cytryna / sokiem malinowym

mleko z miodem

czasem piwo grzane z miodem i zoltkiem



a z tabletek neo-angin, strepsils lub septolete.

Avatar użytkownika
 
Posty: 6798
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez mewa » 23 listopada 2008, o 12:43

ja polecam strepsils z miodem i cytryną, jedyny po którym mi szybko przechodzi Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 11887
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Hellfire

Post przez Kat » 23 listopada 2008, o 13:52

za to unikaj pomaranczowego - nie najlepszy jest

 
Posty: 5567
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Marsha Canham

Post przez moni » 23 listopada 2008, o 22:50

intensive? kiedyś nie mogłam sobie dać rady z gardłem, a zaraz mieliśmy występ chóru i to właśnie ten strepsils mnie uratował, inaczej musiałabym rezygnować.

Avatar użytkownika
 
Posty: 8026
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: doncaster

Post przez gmosia » 6 grudnia 2008, o 21:55

cześćObrazek potrzebuję porady...

znacie jakiś sposób na opuchnięte dziąsło. poza tym że boli , wyglądam jak pół-człowiek pół-chomik;P

Avatar użytkownika
 
Posty: 3066
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Warszawa

Post przez Scholastyka » 6 grudnia 2008, o 22:04

zimny okład+płukanie szałwią+płukanie roztworem sody oczyszczonej [1 łyżeczka na szklanke letniej wody]+ibuprom[przeciwzapalnie]

Avatar użytkownika
 
Posty: 8026
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: doncaster

Post przez gmosia » 6 grudnia 2008, o 22:20

a coś w zastępstwie sząłwi?

bo ja tu w anglii nie znalazłam... i tak wybierałam się do dentysty za 2 tygodnie, jak tylko przyjadę do domu, ale oczywiście musiało się zacząć ;(

dziękuję za poradę dr Scholastyka:)

Avatar użytkownika
 
Posty: 3066
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Warszawa

Post przez Scholastyka » 6 grudnia 2008, o 22:37

może byc rumianek...

a jam nie doktorka tylko ex-dziennikarka "medyczna", ze specjalnościa medycyna ludowa Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 8026
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: doncaster

Post przez gmosia » 7 grudnia 2008, o 01:48

przyznaję honorowy tytuł doktorski:)

nie wiem dlaczego ibuprom mi nigdy nie pomaga...

zresztą paracetamol też... a za to apap zawsze:)(a w sumie skład wydawałoby się ten sam:P)

opuchnięta dalej:) ale na razie nie boli;D

mam nadzieję, że się do jutra poprawi... w końcu wypłukałam:

*wodą z solą,

*zaparzoną herbatką na poprawę skóry, bo miała w sobie rumianek;D(nic innego nie miałam...)

*rozcieńczoną wodą utlenioną

ale i tak myślę, że ten mikołaj to wspaniały środek przeciwbólowy:P co spojrzę, chumor mi się poprawia:) dzięki dr Scholastyka

Avatar użytkownika
 
Posty: 3066
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Warszawa

Post przez Scholastyka » 7 grudnia 2008, o 13:02

nie ma za co! I dzięki za tytuł Obrazek ! Ale okłady zimne też sobie rób!

Avatar użytkownika
 
Posty: 8026
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: doncaster

Post przez gmosia » 7 grudnia 2008, o 13:26

no taksię zastanawiam... bo mi jeden znajomy powiedział,że mam sobie robić ciepłe okłady...

ty, że zimne...

mama mówi: ŻADNYCH OKŁADÓW!

??????????????????

I CO JA MAM BIEDNA ROBIĆ? Obrazek

może na zmianę? Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 3066
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Warszawa

Post przez Scholastyka » 7 grudnia 2008, o 13:41

okład od zewnątrz, tj. na policzek... chłodny działa przeciwzapalnie. Masz w tej Anglii coś takiego jak Aphtin [raczej na afty, ale działa tez i na inne zapalne stany, a.... dopochwowo - przeciwgrzybicznie], Sachol?..., są tez inne żele stomatologiczne...

ale żeby w Anglii nie było szałwii? W dziale przypraw też nie Obrazek ?

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 7 grudnia 2008, o 18:13

Sachol działa i nawet dobrze smakuje.

Avatar użytkownika
 
Posty: 8026
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: doncaster

Post przez gmosia » 7 grudnia 2008, o 21:00

ja to się przez ostatnie 2 dni z domu nie wynurzyłam... na początku z bólu. myślałam, że oszaleję. szałwi szukałam parę tygodni temu i nie znalazłam. w sumie na pewno gdzieś jest...

to muszę zacząć te okłady:)

Avatar użytkownika
 
Posty: 3066
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Warszawa

Post przez Scholastyka » 9 grudnia 2008, o 12:16

gmosia, jak dziąsło? Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 8026
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: doncaster

Post przez gmosia » 9 grudnia 2008, o 21:43

już duużo lepiej:)

wczoraj jeszcze chodziłam troszkę podpuchnięta, ale prawie niezauważalnie...

no szczęka jeszcze troszkę pobolewa:) ale żyjęObrazek

a za półtora tygodnia dentysta;(

sadysta:)

mam nadzieję, że panie dentystki przeglądające forum, mi wybaczą...Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 11887
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Hellfire

Post przez Kat » 9 grudnia 2008, o 21:51

brrrr dentysta.... brrrrrr ja niestety mojego tez bede musiala odwiedzic po swietach i juz mi sie slabo robi...



a pytanie z innej beczki - ostatnio non stop mnie glowa boli i to czasem jakby ktos mi szpile w nia wbijal. macie jakies pomysly jak temu przeciwdzialac? nie chce brac tabletek non stop, a kawa czasem nie wystarcza...

Avatar użytkownika
 
Posty: 13117
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Dorotka » 9 grudnia 2008, o 22:07

A ciśnienie sprawdzałaś?

Jak nie chcesz łykać tabletek, to spróbuj nakleić sobie na kręgi szyjne wąski pasek rozgrzewającego plastra na kręgosłup [bez problemu dostaniesz go w aptece. Kosztuje grosze]. Wąziuteńki, centymetrowej szerokości i około dziesieciocentymetrowej długości, pasek naklej dokładnie na kręgosłup na szyji. Przy niewielkich bólach głowy powinno pomóc, ale przy migrenie zostają tylko tabletki.

Avatar użytkownika
 
Posty: 11887
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Hellfire

Post przez Kat » 9 grudnia 2008, o 22:41

sprawdzalam, jak w domu bylam... raz bylo niskie, raz wysokie... chyba sprobuje ten plaster... shesh... jak ja lubie takie bole Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 13117
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Dorotka » 11 grudnia 2008, o 01:29

Dziewczyny, natknęłam się dzisiaj w necie na taki oto temat i doszłam do wniosku, że warto byłoby go tu zamieścić. Specjalnie wklejam cały post, żeby można było wpełni ocenić wagę problemu.





"Dziewczyny, jesli podczas zwyklego badania ginekologicznego, czyli przy uzyciu wzierkina, lekarz stwierdzil u was nadzerke, to blagam Was, abyscie nie wierzyly tej diagnozie tylko automatycznie prosily o sierowanie na kolposkopie!

U mnie byla podobna sytuacja. Kilku lekarzy stwierdzilo u mnie malenka nadzerke, ktorej w sumie nie trzeba leczyc. Ostatni lekarz skierowal mnie na kolposkopie (chwala mu za to) a podczas tego badania powiedziano mi, ze to ektopia gruczolowa!



<span style="font-weight: bold">Ektopia gruczolowa to stan fizjologiczny, ktorego w zaden sosob sie nie leczy</span>.

Tak wiec nie dajcie sie omamic i oszukac. Nie dajcie sie zmusic na niepotrzeba krioterapie, albo jeszcze gorsza koagulacje zdrowej szyjki macicy!



PROSCIE O SKIEROWANIE NA KOLPOSKOPIE!



Nizej zamieszczam artykul, ktory znalazlam na jednej z medycznych stron (strona tylko dla lekarzy http://www.pulsmedycyny.com.pl):



<span style="text-decoration: underline"><span style="font-style: italic"><span style="font-weight: bold">Błędne diagnozowanie nadżerek</span></span></span>



"Około 40 procent poronień i porodów przedwczesnych jest spowodowane zakażeniami bakteryjnymi, w tym głównie beztlenowymi - bacterial vaginosis. Ale lekarze nie zawsze przykładają należytą wagę do tego problemu. Za to bez badań błędnie rozpoznają nadżerki. Z moich doświadczeń wynika, że w zdecydowanej większości przypadków rozpoznanych nadżerek tak naprawdę jest to ektopia gruczołowa, czyli naturalny proces zachodzący w obrębie szyjki macicy, niewymagający leczenia" - przestrzega prof. dr hab. Antoni Basta, kierownik Katedry i Kliniki Ginekologii i Położnictwa CM UJ w Krakowie.



Infekcje w obrębie dolnego odcinka narządów płciowych kobiety mogą mieć różnorodne przyczyny. Wyróżnić należy:

-infekcje bakteryjne, w tym najbardziej niekorzystne infekcje bakteriami beztlenowymi,

-infekcje grzybicze,

-infekcje rzęsistkiem pochwowym i rzeżączką (na szczęście coraz rzadsze),

-infekcje wirusowe, w tym infekcje onkogennym wirusem HPV - brodawczaka ludzkiego lub wirusem Herpes simplex typ 2 oraz Varicella Zoster, szczególnie niebezpiecznym dla kobiet ciężarnych.



Zakażenia bakteryjne



"Na szczególną uwagę zasługuje bacterial vaginosis. Te zakażenia charakteryzują się tym, że w nabłonku pochwy nie obserwujemy objawów typowych dla zakażenia, czyli zaczerwienienia, obrzęku, nacieków zapalnych pod nabłonkiem ani bólu. Tymczasem te infekcje mają bardzo niekorzystny wpływ na rozwój płodu, są nierzadko przyczyną obumarcia ciąży, poronienia, porodu przedwczesnego" - podkreśla prof. Antoni Basta.

Choć zakażenie bacterial vaginosis nie daje czytelnych objawów, diagnostyka jest dość łatwa - można zastosować prosty i tani test określający pH pochwy - jeśli jest ono powyżej 4,5, sugeruje infekcję. I taki test powinien być przeprowadzony u każdej kobiety na początku ciąży i każdej planującej macierzyństwo.

Nierozpoznawalną wprost infekcję wykryje też test KOH z wydzieliną pochwy.

Źródłem informacji są oczywiście także rozmaz cytologiczny i badanie kolposkopowe.

Infekcje bacterial vaginosis powinny być bezwzględnie leczone, zwłaszcza przed ciążą i w jej trakcie.

"Standardowe leczenie to aplikowanie raz dziennie kremu Dalacin. Po trzecim miesiącu ciąży, tj. jest po okresie organogenezy, można także stosować metronidazol w tabletkach. Dzięki temu zapobiega się powikłaniom ciąży" - podkreśla prof. A. Basta.

Przy nawracających infekcjach konieczne jest badanie bakteriologiczne z antybiogramem - leczenie "w ciemno" jest nieskuteczne i zwiększa koszty opieki nad pacjentką. Nie wolno też zapominać, iż w przypadku infekcji u kobiety należy przeleczyć także jej partnera. Po leczeniu antybiotykiem powinno się zastosować dostępny probiotyk, tj. preparat zawierający bakterie z rodzaju Lactobacillus spp., np.: Lactovaginal.



Zakażenia grzybicze i wirusowe



Zakażenia grzybicze są coraz bardziej powszechne, ale stosunkowo łatwo je diagnozować, zmiany zapalne są prawie zawsze dobrze widoczne, a infekcje z reguły wywołują u kobiety silne uczucie dyskomfortu. Za to zakażenia rzęsistkiem pochwowym i rzeżączką spotyka się dziś rzadko.

"Leczenie infekcji grzybiczych dla żadnego ginekologa nie stanowi chyba problemu, chociaż pojedyncze przypadki mogą się bardzo trudno leczyć i dawać systematyczne nawroty. Stosuje się standardowe leki w grzybicy (Nystatyna i jej pochodne, pochodne Imidazolu, Clotrimazol, Econazole, jak Gyno-Pevaryl, Fenticonazol - Gynoxin, Fluconazol, preparaty z zawartością jodu, np. Polseptol, Betadyna)" - informuje prof. A. Basta.

Prawdziwym problemem są natomiast zakażenia wirusowe, zwłaszcza wirusem Herpes simplex typ 2, Varicella Zoster oraz wirusem brodawczaka ludzkiego - HPV.

Stwierdzenie tych zakażeń może być utrudnione, jeśli nie ma typowego obrazu. Dla potwierdzenia diagnozy często trzeba się uciekać do technik biologii molekularnej (np. hybrydyzacji).

"Obraz typowy to zmiany morfologiczne najwyraźniej widoczne w badaniu kolposkopowym, ale czasem nawet gołym okiem. Wykrycie tego typu infekcji jest szalenie istotne. Na przykład zakażenie Herpes simplex typu 2 tuż przed porodem albo duże zmiany kliniczne w obrębie narządu płciowego wywołane przez HPV u kobiety w ciąży są wskazaniem do cesarskiego cięcia, co chroni przed infekcją dziecko" - przestrzega prof. A. Basta.

Herpes simplex zwalcza się lekami w postaci kremów, maści, tabletek i w skrajnych przypadkach - infuzji dożylnych (Acyclovir, Zovirax, Heviran, Virolet, Antivir, Herpesin). "Natomiast poważne zmiany kliniczne w infekcji HPV, tzw. kłykciny kończyste czy brodawczaki można usuwać na drodze elektroresekcji lub elektrokoagulacji, a najlepiej laserem. Mniejsze zmiany można koagulować chemicznie, stosując miejscowo podofilinę, a w ciąży, gdy ten środek jest niewskazany, korzysta się z kwasu trójchlorooctowego. Natomiast jedynym preparatem dopuszczonym w Polsce do leczenia tego typu zmian jest Aldara, działająca na zasadzie immunomodulacyjnej" - informuje prof. A. Basta.



Nadżerka - problem źle rozpoznany



"Pojęcie nadżerki jest w naszym kraju ogromnie nadużywane przez ginekologów, którzy nie stosując koloposkopii, z reguły nie odróżniają nadżerki od ektopii gruczołowej. Nadżerka to stan, w którym nie ma nabłonka. Natomiast gdy zamiast nabłonka płaskiego szyjkę pokrywa nabłonek gruczołowy, co uwidacznia się makroskopowo jako czerwona zmiana w obrazie kolposkopowym, widzimy nabłonek gruczołowy zamiast wielowarstwowego płaskiego, a więc mamy do czynienia nie z nadżerką, lecz ektopią gruczołową. A ektopia gruczołowa nie jest stanem patologicznym, nie wymaga żadnego leczenia, w obrębie tej ektopii zachodzi fizjologiczny proces zastępowania nabłonka gruczołowego przez nabłonek wielowarstwowy płaski, tzw. proces metaplazji płaskonabłonkowej. Interwencji wymaga co najwyżej stan zapalny, jaki może towarzyszyć temu procesowi. Czasem też należy uregulować cykl hormonalny kobiety. I to wszystko. Ektopia gruczołowa goi się sama - pod nabłonkiem gruczołowym znajdują się niezróżnicowane komórki rezerwowe, które dojrzewając, różnicują się w kierunku komórek nabłonka płaskiego. W ektopii wypalanie czy jakakolwiek inna interwencja jest błędem w sztuce, szczególnie karygodnym w przypadku dziewcząt i młodych kobiet" - przestrzega prof. A. Basta.

Nawet do 99 proc. zmian rozpoznawanych przez lekarzy bez badań kolposkopowych jako nadżerka to ektopia. Prawdziwą nadżerkę trzeba jednak dokładnie zbadać, by wykluczyć proces nowotworowy i dopiero wtedy leczyć".



Kolejny, bardzo ciekawy artykul na temat nadzerki, ektopii i kolposkopii:

http://www.kolposkopia.com/index.php...i_cala_prawda/

Avatar użytkownika
 
Posty: 1165
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: z piekła rodem

Post przez Anielica » 11 grudnia 2008, o 02:37

O kurczę... Obrazek Faktycznie przydałoby się więcej informacji... I może (nie wiem, czy się z tym zgodzicie) skoro jest tu zdecydowana przewaga kobiet to może warto byłoby założyć jeden osobny temat o chorobach czystko kobiecych?

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Kącik Porad Wszelakich

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość