Connie Brockway

przez **•Sol•** » 11 lutego 2014, o 10:52

Very, jakiś taki klimat rozwlekły. Styl, język no i takie te techniczne sprawy, zaczęłam i nie miałam ochoty na więcej, to odłożyłam

przez **Papaveryna** » 11 lutego 2014, o 11:50

Ja "Zakochanego mściciela" próbowałam czytać i chyba coś jeszcze dawniej :mysli:

Właśnie takie to było ślimakowate i rozwlekłe.Ani do uśmiechu,ani do niczego innego.Potem już tylko kartkowałam i walnęłam w kąt.
Basso wydawała mi się lepsza,ale też sposób czytania podobny.Jednak jej może dam jeszcze kiedyś drugą szansę :wink:

przez **•Sol•** » 11 lutego 2014, o 12:43

nie pamiętam co sama próbowałam, ale w tytule chyba labirynt był.
Czytałam i nie wiedziałam o czym więc to nie miało sensu

a Basso nie znam. Z tym że Brockway i Basso zapisały mi się w głowie jako takie nijakie, na forum o nich raczej nie słychać, cisza, zero zachwytów jak np przy McNaught, Quinn, Kleypas. Garwood czy innymi

przez **Papaveryna** » 11 lutego 2014, o 12:55

Basso Aniołek lubi

Aralek chyba też pisała że lubi

Ale fakt,na mnie zrobiły nijakie wrażenie.Ta druga Brockway próbowana dawno temu to coś z piramidami chyba :mysli:

"Miłość w cieniu piramid" mi się kojarzy.Zaraz sprawdzę czy to chociaż jej książka,bo znowu jakiegoś babola walnę :evillaugh:

Pamiętam jednak,że próbowałam czytać,ale nie szło mi zupełnie.Pokartkowałam i zwróciłam do biblio bez żalu :wink:

przez **sunshine** » 11 lutego 2014, o 18:56

Ja je lubię :hyhy:

i Basso i Brockway :hyhy:

aczkolwiek nie wszystko jeszcze czytałam

przez **Desdemona** » 11 lutego 2014, o 19:00

moja ulubiona Brockway Ku światłu....ubóstwiam.... :bigeyes:

przez **sunshine** » 11 lutego 2014, o 20:50

Tej właśnie nie czytałam

przez **Desdemona** » 11 lutego 2014, o 20:52

oj fajna jest....bardzo....enigmatyczna...no i to zmysłowe napięcie między bohaterami.... :bigeyes:

przez **sunshine** » 11 lutego 2014, o 20:54

Kurczaczki nie moge jej nigdzie dorwać właśnie a chciałabym przeczytać

przez **Desdemona** » 11 lutego 2014, o 20:56

to już jako unikat...a ceny masakryczne jak się pojawi :zalamka:

...ja chcesz Sun mogę pożyczyć....Brockway mamm też Niebezpiecznego mężczyznę...też fajne....

przez **sunshine** » 11 lutego 2014, o 20:59

Noo te ceny :zalamka:

Możesz pożyczyć?

Niebezpiecznego mężczyzne sobie kupiłam :hyhy:

przez **Desdemona** » 11 lutego 2014, o 21:01

jasne Sun

....podaj adres na pw to Ci wyślę...może chcesz jeszcze do poczytania coś...a moze ja mam...to napisz...

przez **sunshine** » 11 lutego 2014, o 21:33

Załatwione :hyhy:

ja tam np bal maskowy bardzo lubię i Mój najdroższy wróg :adore:

a mam w domu jeszcze obiecaj mi raj :smile:

przez **Desdemona** » 11 lutego 2014, o 21:34

Bal maskowy tez ubóstwiam.... :bigeyes:

wypadałoby zrobić sobie przypominajkę.... :mysli:

przez **Księżycowa Kawa** » 11 lutego 2014, o 21:45

wiedzmaSol napisał(a):a Basso nie znam. Z tym że Brockway i Basso zapisały mi się w głowie jako takie nijakie, na forum o nich raczej nie słychać, cisza, zero zachwytów jak np przy McNaught, Quinn, Kleypas. Garwood czy innymi

O Basso trochę bywa od czasu do czasu :wink:

widocznie jeszcze za mało osób przeczytało.

Papaveryna napisał(a):Ale fakt,na mnie zrobiły nijakie wrażenie.Ta druga Brockway próbowana dawno temu to coś z piramidami chyba "Miłość w cieniu piramid" mi się kojarzy.Zaraz sprawdzę czy to chociaż jej książka,bo znowu jakiegoś babola walnę
Pamiętam jednak,że próbowałam czytać,ale nie szło mi zupełnie.Pokartkowałam i zwróciłam do biblio bez żalu

Może spróbuj "Kaprys panny młodej" - ona jest z tych bardziej humorystycznych.

przez **sunshine** » 11 lutego 2014, o 21:49

Tez zapisuję do przeczytania :hyhy:

przez **Księżycowa Kawa** » 11 lutego 2014, o 21:53

Uważam, że warto, poza tym istnieje w wersji różowej...

przez **sunshine** » 11 lutego 2014, o 21:58

Widziałam w normalnej wersji w bibliotece :hyhy:

przez **Księżycowa Kawa** » 11 lutego 2014, o 22:02

Też w ten sposób miałam po raz pierwszy.

przez **Papaveryna** » 11 lutego 2014, o 22:27

Nieeee,ja nie lubię tych różowych książek.Wkurzają mnie.Sama nie wiem czemu,ale unikam ich jak ognia :evillaugh:

I raczej nie chcę nic już Brockway próbować,bo ja po prostu nie mogłam tego czytać.Dla mnie to był jeden wielki bełkot.Ale bardzo dziękuję,Kawo,za podrzucenie tytułu :przytul:

Basso była znośniejsza.Jej jeszcze nie skreślam

przez **Księżycowa Kawa** » 11 lutego 2014, o 22:31

Jak uważasz...

przez **Agrest** » 11 lutego 2014, o 22:37

O Basso trochę bywa od czasu do czasu widocznie jeszcze za mało osób przeczytało.

Może ostatnio o Basso jest więcej, ale w ogólnym rozrachunku o Brockway jest na forum praktycznie dwa razy więcej :lol:

(tak, sprawdziłam w wyszukiwarce

)

Sol, spróbuj z Miłością w cieniu piramid. Myślę, że może ci się spodobać. Albo Mój najdroższy wróg, jako wielbicielka listownego romansu u Kleypas.

przez **szuwarek** » 14 marca 2014, o 09:01

dopadłam w bb Kaprys panny młodej

naprawdę sie dobrze bawiłam. Nie dosyć, że bohater (co się rzadko zdarza) nie był utracjuszem i hulaką to miał rewelacyjny sposób rozwlekania wypowiedzi :evillaugh:

bohaterka (w końcu) żadna piękność i gwiazda sezonu. dużo humoru w postaciach drugoplanowych i samej fabule.

czy inne też są takie?
bo kiedyś czytałam Rose Hunters pamiętam, że nawet mi sie podobało ale akurat w "kaprysie" humor mnie ujął

przez **Lilia ❀** » 14 marca 2014, o 12:53

A czytałaś drugą część Panny młodej?
tfu, znaczy pierwszy tom.

przez **szuwarek** » 14 marca 2014, o 13:27

nie, ale jestem w bb zapisana. tez dobre?

Connie Brockway

Kto przegląda forum