Teraz jest 28 listopada 2024, o 06:45

Susan Elizabeth Phillips

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 10 lutego 2014, o 14:52

Ja tam uważam,ze Twoja mama ma rację :) Jestem wielbicielką wielką "Idealnej pary" nie zmienia to faktu,że te wydarzenia mocno mnie wkurzyły.Potem strasznie mnie Heath denerwował,nie miałam do niego oni odrobiny sympatii i zdecydowanie gorzej mi się czytało.Całą sytuację w sumie Dean ratował,gdyby nie on byłoby dno i wodorosty.Jeszcze mi się bardzo nie podobało jak Heath się później z tą flamą prowadzał.Miałam ochotę zrobić im kuku :]

Macie rację,że Zachcianki są podobne do TMBT.Tak mi się nawet wydawało,ale porównując raczej patrzyłam na wszystkich pozostałych Strasów.A od Uwodziciela zdecydowanie wolę "Nie będę damą" :)

Co do bójki.
Spoiler:

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 10 lutego 2014, o 14:55

Z tych dwóch, "Nie będę damą" i "Urodzony uwodziciel", bardziej kocham "Uwodziciela", ale świetnie bawiłam się na obu.
wiedzmaSol napisał(a):A wiecie że moja mama wzięła się za Idealną parę, początkowo się zachwyciła po czym jak doszła do wydarzeń z wyjazdu do domków stwierdziła że bełkot i się nie da czytać? :zalamka: :giveup:
Jest mi zwyczajnie wstyd za moją rodzicielkę :sorry:

I znowu jest dowód na to, że z książkami SEP nie ma żadnej gwarancji na to, co się komu spodoba.
Sol, wpłyń jakoś na mamę. Powiedz, że ją wydziedziczysz, albo coś.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 10 lutego 2014, o 16:21

tylko że tak bardzo chciałam żeby Idealna para się mamie podobała no bo mama świadoma była ceny książki :P
no ale nic, jednak i tak dobrze że podobał jej się taki kawał, bo mamcia moja nie jest fanką romansów. Jednak woli literaturę typu Zafon, Llosa, albo nasza polska Chmielewska. Wiem, zakres szeroki, niestety jednak nie obejmujący literatury romansowej.

U SEP są wkurzające momenty z tymi flamami, dziwnymi zachowaniami bohaterów, ale chyba właśnie za to ją kochamy ;) pisze niekiedy takie absurdy a my się i tak zachwycamy :P

Janko, Nie będę damą czytałam tylko raz, Uwodziciela już wielokrotnie, więc ta pierwsza mi się trochę zatarła, a druga nadal świeżo zachwyca. Muszę kiedyś powtórzyć Damę ;)

Na moją mamę się wpłynąć nie da. Jak powie że nie to nie przekonasz do spróbowania ponownego żeby nie wiem co zrobić :P uparte to takie...
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 10 lutego 2014, o 16:55

No nic, pozostaje Ci tylko wybaczyć swojej mamie niestosowny gust.
Ja swojej musiałam wybaczyć, że podobały jej się "Włoskie wakacje". Ale wybaczanie, że się komuś podobało jest łatwiejsze, niż jak się komuś nie podobało. Jeszcze musiałam jej wybaczyć, że się nie rozpływała nad "Areną". Było wyraźnie widać, że udaje większy zachwyt, żeby mi zrobić przyjemność, a było dla niej tylko OK.

"Damę" powinnaś powtórzyć. Koniecznie. To jest książka tak samo dobra do powtarzania jak "Uwodziciel".
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 10 lutego 2014, o 17:01

już jej dawno wybaczyłam, ale nie przestaję próbować nawrócić.
Moja nawet nie próbuje udawać, wali prosto z mostu. Tak samo cisnęła Evanovich, bo za proste i za głupkowate. Tylko po śmietnikach bohaterka według niej biega. No cóż, jest niereformowalna.

Powtórzę na pewno, tylko nie wiem kiedy ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 10 lutego 2014, o 17:15

Moja się na Evanovich też nie poznała. Była tak zbulwersowana, że zapomniała o szanowaniu uczuć swojej córeczki. Powiesiła na niej wszystkie psy. I to zdechłe.
To co by dopiero było, jakby zobaczyła harlequina!?

Też chyba coś SEP powtórzę. Niedawno zaliczyłam "Natchnienie", to może teraz pora na "Idealną parę".
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 10 lutego 2014, o 17:21

Moja przeczytała półtora harlequina i jej zdania na ich temat pozwolisz że nie powtórzę.

Na Idealną parę zawsze jest pora ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 2673
Dołączył(a): 4 sierpnia 2012, o 17:06
Lokalizacja: BB
Ulubiona autorka/autor: Nora Roberts

Post przez aniazlipca » 10 lutego 2014, o 18:51

Przeczytałam Wymyślne Zachcianki i doskonale pamiętam tę bójkę :evillaugh:
To było tak absurdalne, że aż śmieszne!!! :twisted: książka świetna, ale byłam trochę zła, że zmienili egoistyczną, uwielbiającą siebie Franceskę w dobrą, cichą panią. Uwielbiałam jej te teksty z początku książki :evillaugh:
teraz wzięłam się za Nie będę damą :wink:
“Mercy laughed. “You have to excuse them—boys suffer from an incurable disability.”
“What?”
“Testosterone.”

Nalini Singh, Branded by Fire

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 10 lutego 2014, o 19:07

Czytałam to bardzo dawno temu. Pamiętam, że mimo pewnych niedoróbek, książka mi się podobała.
Natomiast nie pamiętam, czy było tam jakoś uzasadnione, że Franceska nie powiedziała mu o swojej ciąży i dziecku. Kojarzę, że mi tam czegoś brakowało. Że on za mało przeskrobał, żeby mieć aż taką okrutną karę. To wszystko kojarzy mi sie bardziej z fochem Franceski.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 10 lutego 2014, o 19:09

to chyba był właśnie foch Franceski, nic poza tym.
No bo on jej w sumie dokuczał, ona jemu też zresztą, no ale nie na tyle żeby za winy Daliego pozbawiać dzieciaka ojca na 10 lat.
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 10 lutego 2014, o 19:16

No właśnie. Franceska przesadziła.
Właściwie to SEP przesadziła. I często jej się to zdarzało w początkowych książkach. Później się nauczyła.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 10 lutego 2014, o 19:21

całe szczęście że się nauczyła.
Zresztą początkowo tworzyła sfochowane bohaterki, które też swój urok miały. Przecież takie ludzie też są.
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 10 lutego 2014, o 19:21

Ja dobrze nie pamiętam,ale nie kojarzy mi się że to był foch.

A przeskrobać,przeskrobał.Sypiał z Francie,a miał sobie żonkę,z którą rozwodu mu się nie chciało brać,bo tak wygodnie było :] O to właśnie była ta bójka.Francie sobie roiła,że oni będą razem i myślała,że Holly Grace to jego siostra.
Musiałabym powtórzyć aby coś więcej powiedzieć :wink:

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 10 lutego 2014, o 19:27

Ale to za mało, żeby komuś ukraść dziecko, a dziecku tatusia.
Zresztą on jej niczego nie obiecywał. To była jej wyobraźnia, co ją tak poniosła.
wiedzmaSol napisał(a):całe szczęście że się nauczyła.
Zresztą początkowo tworzyła sfochowane bohaterki, które też swój urok miały. Przecież takie ludzie też są.

Oj, są.
I tak najgorsze, co SEP zrobiła bohaterce, to prawie wykończyła na śmierć tę biedną Rachel Stone. Zagłodziła, ubrudziła, upodliła i co tylko jeszcze.
Daisy Deveraux też nie potraktowała zbyt łagodnie. Dała jej nieźle popalić.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 10 lutego 2014, o 19:30

Może i mało,ale w sumie dla mnie wystarczająco.
Jestem złą kobietą i mi pasowało,że tak postąpiła :twisted:

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 10 lutego 2014, o 19:33

no pomiata swoimi bohaterkami jak tylko może. I jak Rachel na to nie zasłużyła i dostała od życia za mocno w kość, tak Daisy po części to pomiatanie na zdrowie wyszło. Mówię o tym pierwszym pomiataniu, nie o tym z końcówki.
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 10 lutego 2014, o 19:41

Teraz do mnie dotarło, że SEP się znęca właściwie nad każdą.
Łatwiej wymienić, której nie dowaliła. Oszczędziła te z obu "Dam", tę z "Włoskich wakacji" i z "Na przekór wszystkim". Dość łagodnie potraktowała tę z "Idealnej pary". A pozostałe albo były maksymalnie niekochane, samotne, biedne, gwałcone itd w młodości, albo im się oberwało teraz.
Papaveryna napisał(a):Może i mało,ale w sumie dla mnie wystarczająco.
Jestem złą kobietą i mi pasowało,że tak postąpiła :twisted:

Jak to czytałam pierwszy raz, to mi też pasowało, dopiero przy powtórce powiedziałam do Franceski: "zaraz, zaraz, kobieto, zastanów się co robisz".
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2673
Dołączył(a): 4 sierpnia 2012, o 17:06
Lokalizacja: BB
Ulubiona autorka/autor: Nora Roberts

Post przez aniazlipca » 12 lutego 2014, o 19:37

Nikt Mi Się Nie Oprze nie było już tak śmieszne i zabawne jak Nie Będę Damą, ale fajnie mi się czytało :bigeyes: polubiłam Meg, ale Ted mocno mnie rozczarował. Zobaczymy jak będzie w kolejnej :D
“Mercy laughed. “You have to excuse them—boys suffer from an incurable disability.”
“What?”
“Testosterone.”

Nalini Singh, Branded by Fire

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 12 lutego 2014, o 19:41

A czemu rozczarował? :niepewny: Ja tam lubię Teda.
Jestem ciekawa Twojego zdania o kolejnej :)

Avatar użytkownika
 
Posty: 2067
Dołączył(a): 12 stycznia 2013, o 18:17
Ulubiona autorka/autor: McNaught/Howard/Brown/Andrews/Robb

Post przez faris » 12 lutego 2014, o 19:44

<jestem chyba jedyną której Nikt mi się nie oprze nie podobało>
Muszę się w końcu wziąć za nieczytane SEP.

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 12 lutego 2014, o 19:45

Pewnie jest więcej takich osób :wink: Ja tę książkę uwielbiam :lovju:

A co masz jeszcze nieczytane?

Avatar użytkownika
 
Posty: 2067
Dołączył(a): 12 stycznia 2013, o 18:17
Ulubiona autorka/autor: McNaught/Howard/Brown/Andrews/Robb

Post przez faris » 12 lutego 2014, o 20:01

Czyż ona nie jest słodka
Laleczka
Pierwsza dama
Słodka jak miód
Wyobraź sobie
Wymyślne zachcianki
Nie będę damą
Panna młoda ucieka

Avatar użytkownika
 
Posty: 2673
Dołączył(a): 4 sierpnia 2012, o 17:06
Lokalizacja: BB
Ulubiona autorka/autor: Nora Roberts

Post przez aniazlipca » 12 lutego 2014, o 20:04

Papaveryna napisał(a):A czemu rozczarował? :niepewny: Ja tam lubię Teda.
Jestem ciekawa Twojego zdania o kolejnej :)

Spodziewałam się, że będzie facetem z ikrą...i te tanie zagrywki na początku do Meg....chyba taki za spokojny był... :twisted: ale chyba nic nie przebije Kenny'ego i Lady E. :D szkoda, że tak mało Tory i Dexa było :wink:
Zobaczymy jak sobie Lucy da radę :wink:
“Mercy laughed. “You have to excuse them—boys suffer from an incurable disability.”
“What?”
“Testosterone.”

Nalini Singh, Branded by Fire

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 12 lutego 2014, o 20:12

Mnie totalnie rozczarowała książka o Lucy.Początek jest całkiem obiecujący potem następuje dawka ciężkostrawnej nudy no i całkiem znośna końcówka.Ty możesz inaczej całkiem ją odebrać :)

Również wolę Kenny'ego,ale Lady E. lubię mniej niż Meg :)

Faris,dawaj "Nie będę damą" :) Albo najpierw "Wymyślne zachcianki" jeśli lubisz po kolei :)

Avatar użytkownika
 
Posty: 2067
Dołączył(a): 12 stycznia 2013, o 18:17
Ulubiona autorka/autor: McNaught/Howard/Brown/Andrews/Robb

Post przez faris » 12 lutego 2014, o 20:16

O właśnie, te Zachcianki zaczęłam czytać i porzuciłam, bo też mi się nie podobały :D

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do P - Q

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość