Teraz jest 23 listopada 2024, o 07:13

Mary Balogh

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 20 stycznia 2014, o 22:37

Czytałam kiedyś tylko "The Gilded Web" - to też chyba nie zostało wydane po polsku.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 20 stycznia 2014, o 23:16

Na przykład The Notorious Rake, A Precious Jewel, The Temporary Wife... Jeśli ktoś polubił Francisa z Ostatniego walca, to The Famous Heroine. Kto czytał Zatańczymy, może też chcieć poznać Tempting Harriet, gdzie towarzyszka Clary i jej podły uwodziciel znajdują swoje HEA ;)

Nie czytałam The Proposal, ale imho jeśli ktoś czyta po angielsku od święta to już lepiej wysiłki skoncentrować na starszych książkach Balogh, bo te nowe zapewne Amber w końcu wyda.
"I read a story to-night. It ended unhappily. I was wretched until I had invented a happy ending for it. I shall always end my stories happily. I don't care whether it's 'true to life' or not. It's true to life as it should be and that's a better truth than the other."

Emily Byrd Starr

Avatar użytkownika
 
Posty: 17382
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kraków
Ulubiona autorka/autor: Jo Putney,Kat Martin,Jude Deveraux,Sandra Brown

Post przez basik » 26 stycznia 2014, o 22:31

LiaMort napisał(a):przeczytałam Sekretną kochankę.. to chyba najgorsza jej książka jaką czytałam. :zalamka: bohaterka jakaś taka trzpiotowata a bohater po prostu nudny. :mur:
w ogóle to bardziej podobała mi się drugoplanowa para. ;)


A ja myślałam, ze to tylko ze mną coś nie tak, bo książka nudna , dla mnie też najgorsza jaką dotychczas czytałam. Tak to nieraz bywa, gdy autorka po latach popisuje coś do serii....kolejne z serii są świetne. :)

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 7 lutego 2014, o 12:43

Obrazek
Expected publication: July 1st 2014 by Dell (first published May 27th 2014)
The Survivors' Club #3

In this poignant novel of longing and salvation, a hopeful widow and a resilient war hero discover the promise of love’s magic and new beginnings.

After surviving the Napoleonic Wars, Sir Benedict Harper is struggling to move on, his body and spirit in need of a healing touch. Never does Ben imagine that hope will come in the form of a beautiful woman who has seen her own share of suffering. After the lingering death of her husband, Samantha McKay is at the mercy of her oppressive in-laws—until she plots an escape to distant Wales to claim a house she has inherited. Being a gentleman, Ben insists that he escort her on the fateful journey.

Ben wants Samantha as much as she wants him, but he is cautious. What can a wounded soul offer any woman? Samantha is ready to go where fate takes her, to leave behind polite society and even propriety in her desire for this handsome, honorable soldier. But dare she offer her bruised heart as well as her body? The answers to both their questions may be found in an unlikely place: in each other’s arms.
“Man. God. Roarke. An interesting and flattering lineup.”
“Safe men are for marrying. Dangerous men are for pleasure.”

Avatar użytkownika
 
Posty: 29641
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:17
Lokalizacja: Pozostanę tam, gdzie jestem.
Ulubiona autorka/autor: Margit Sandemo

Post przez LiaMort » 7 lutego 2014, o 18:01

ładna okładka. :)
RM 

"But at the same time we still know the shit happens everytime, so I think c'est la vie, that's life. "

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 7 lutego 2014, o 19:21

Tak, szczególnie w porównaniu z naszymi :hyhy:
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 29641
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:17
Lokalizacja: Pozostanę tam, gdzie jestem.
Ulubiona autorka/autor: Margit Sandemo

Post przez LiaMort » 7 lutego 2014, o 19:30

lepiej nie porównywać. :P
RM 

"But at the same time we still know the shit happens everytime, so I think c'est la vie, that's life. "

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 7 lutego 2014, o 19:34

Właściwie już się przyzwyczaiłam, że są takie nijakie albo tragiczne, aż nagle zobaczyłam oryginalne - wprawiło mnie to w zdumienie, miałam nawet kilka kiedyś wkleić...
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 7 lutego 2014, o 20:18

No to popatrzcie na amerykańskie okładki ostatnich książek Balogh (The Proposal i The Arrangement). Ona ich nie cierpi.
"I read a story to-night. It ended unhappily. I was wretched until I had invented a happy ending for it. I shall always end my stories happily. I don't care whether it's 'true to life' or not. It's true to life as it should be and that's a better truth than the other."

Emily Byrd Starr

Avatar użytkownika
 
Posty: 3299
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:19
Lokalizacja: Kraków
Ulubiona autorka/autor: Adrienne Basso, Mary Balogh Lisa Kleypas

Post przez Kiara » 7 lutego 2014, o 20:42

A mnie się ta nie szczególnie podoba :yeahrite:

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 7 lutego 2014, o 20:45

Treść czy okładka?
Spoiler:
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 7 lutego 2014, o 22:22

“Man. God. Roarke. An interesting and flattering lineup.”
“Safe men are for marrying. Dangerous men are for pleasure.”

 
Posty: 1140
Dołączył(a): 15 lipca 2013, o 09:13
Ulubiona autorka/autor: Balogh, Proctor, McNaught, Long, Craven, Graham

Post przez aur_ro » 7 lutego 2014, o 23:09

Agrest napisał(a):No to popatrzcie na amerykańskie okładki ostatnich książek Balogh (The Proposal i The Arrangement). Ona ich nie cierpi.


Ale które? jest kilka wersji. Mnie np.ta sie podoba:
Obrazek

To własnie ta polska okładka "Pojedynku" Balogh mnie kiedyś skusiła ;) i to był pierwszy kontakt z tzw. romansem regencyjnym i w ogóle z tego typu powiesciami.
Obrazek

Natomiast okładki (ok, fajnie to sfotografowane, upozowane) z roznegliżownym facetem i półubraną kobietą w namietnym uścisku wydają mi sie tak koszmarnie standardowe. W zasadzie moznaby zmieniac tylko tytuły na tle tego samego obrazka i kazda taka okładka pasowałaby do każdego romansidła. Nuda.

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 7 lutego 2014, o 23:11

Obrazek Obrazek
"I read a story to-night. It ended unhappily. I was wretched until I had invented a happy ending for it. I shall always end my stories happily. I don't care whether it's 'true to life' or not. It's true to life as it should be and that's a better truth than the other."

Emily Byrd Starr

 
Posty: 1140
Dołączył(a): 15 lipca 2013, o 09:13
Ulubiona autorka/autor: Balogh, Proctor, McNaught, Long, Craven, Graham

Post przez aur_ro » 7 lutego 2014, o 23:15

W takim razie w pełni zgadzam sie z Balogh.

Avatar użytkownika
 
Posty: 28668
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 8 lutego 2014, o 01:10

:evillaugh: tak bardzo balogh
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 8 lutego 2014, o 23:04

Owa okładka "Pojedynku" skusiła mnie, aby bliżej się zapoznać z tą autorką.
Faktycznie te amerykańskie nie są najlepsze, ale nie są w stanie przebić amberowskich.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 3299
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:19
Lokalizacja: Kraków
Ulubiona autorka/autor: Adrienne Basso, Mary Balogh Lisa Kleypas

Post przez Kiara » 10 lutego 2014, o 09:56

Księżycowa Kawa napisał(a):Treść czy okładka?
Spoiler:


Okładka

Avatar użytkownika
 
Posty: 2673
Dołączył(a): 4 sierpnia 2012, o 17:06
Lokalizacja: BB
Ulubiona autorka/autor: Nora Roberts

Post przez aniazlipca » 25 lutego 2014, o 20:40

Jestem na finiszu serii Bedwynowie Balogh i muszę przyznać, że bardzo polubiłam tą serię i całą rodzinkę :D zwłaszcza końcówki są śliczne i nieprzecukrzone :wink: została mi ostatnia część o Księciu, który mnie niesamowicie intrygował. Mam nadzieję, że się nie rozczaruję :wink:
“Mercy laughed. “You have to excuse them—boys suffer from an incurable disability.”
“What?”
“Testosterone.”

Nalini Singh, Branded by Fire

Avatar użytkownika
 
Posty: 10852
Dołączył(a): 18 października 2011, o 17:09
Ulubiona autorka/autor: Dżuli Stefa Dżulja MeryDżoł Gejlen Maja Kristin...

Post przez tajemna » 25 lutego 2014, o 21:11

Dobrze pamiętam, że to o Wulfricku? Czy mylę serię i autorkę? :mysli:
Monokl pozostał mi w pamięci :lol:
"uderz w Garwood a Tajemna się odezwie"
Sol


"Cierpię na wrodzoną wadę dysfunkcji systemu motywacji."
Wilczyca Karolina Kaim

Avatar użytkownika
 
Posty: 29641
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:17
Lokalizacja: Pozostanę tam, gdzie jestem.
Ulubiona autorka/autor: Margit Sandemo

Post przez LiaMort » 25 lutego 2014, o 21:35

tak to to Tajemno. ;) hm.. Bedwynowie pojawiają się jeszcze w drugiej części cyklu o szkole Ms. Martin. ;) powtarzałam ostatnio ah. :bigeyes:
jest też to cześć o bracie Kit'a. Syndam'ie czy jak to się tam odmienia. :P
RM 

"But at the same time we still know the shit happens everytime, so I think c'est la vie, that's life. "

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 25 lutego 2014, o 22:02

aniazlipca napisał(a):Jestem na finiszu serii Bedwynowie Balogh i muszę przyznać, że bardzo polubiłam tą serię i całą rodzinkę :D zwłaszcza końcówki są śliczne i nieprzecukrzone :wink: została mi ostatnia część o Księciu, który mnie niesamowicie intrygował. Mam nadzieję, że się nie rozczaruję :wink:

Nie powinnaś.

:czyta2: "Longing" - i faktycznie to robi wrażenie.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 2673
Dołączył(a): 4 sierpnia 2012, o 17:06
Lokalizacja: BB
Ulubiona autorka/autor: Nora Roberts

Post przez aniazlipca » 25 lutego 2014, o 22:41

Mam za sobą prawie 1/3 i wciąga :twisted: poprzednia dosyć mnie znużyła ale Wulf nadal nieprzystępny co bardzo mi się podoba :heat: Cykl o szkole Ms. Martin posiadam również u mnie na czytniku, ale mam obawy, że mnie rozczaruje i nie będzie już taki jak Bedwynowie :D chociaż trzeba przyznać, że książki powoli się rozkręcają :wink:
“Mercy laughed. “You have to excuse them—boys suffer from an incurable disability.”
“What?”
“Testosterone.”

Nalini Singh, Branded by Fire

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 25 lutego 2014, o 22:43

Taki specyficzny styl Balogh, oprócz jednej wszystkie są co najmniej ciekawe.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 2673
Dołączył(a): 4 sierpnia 2012, o 17:06
Lokalizacja: BB
Ulubiona autorka/autor: Nora Roberts

Post przez aniazlipca » 25 lutego 2014, o 22:46

o Kawo mam jakąś jej książkę omijać z daleka? :twisted:
Styl Balogh jest faktycznie specyficzny, czasem mi się dłuży, czasem w dziwnych momentach ucina...ale zawsze gdzieś od połowy rozkręca się :D
“Mercy laughed. “You have to excuse them—boys suffer from an incurable disability.”
“What?”
“Testosterone.”

Nalini Singh, Branded by Fire

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do B

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości