Teraz jest 23 listopada 2024, o 12:17

Romans bez scen

Nie wiesz, jaki tytuł konkretnie przeczytać? Doradzimy!
Avatar użytkownika
 
Posty: 29641
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:17
Lokalizacja: Pozostanę tam, gdzie jestem.
Ulubiona autorka/autor: Margit Sandemo

Post przez LiaMort » 2 lutego 2014, o 18:42

Agrest napisał(a):
LiaMort napisał(a):Też o niej pomyślałam...xD :P


Taa, a teraz zobaczyłam, że Kunia ma Heyer w swoim opisie jako ulubioną autorkę. Co za rewolucyjna rekomendacja z mojej strony ;)

też nie widziałam. :P jest nas dwie.
RM 

"But at the same time we still know the shit happens everytime, so I think c'est la vie, that's life. "

 
Posty: 4
Dołączył(a): 22 stycznia 2014, o 14:09
Ulubiona autorka/autor: Heyer Georgette

Post przez Kunia » 2 lutego 2014, o 20:11

po angielsku też chętnie przyjmę, przynajmniej będę miała poczucie ze czytam romanse w imię wyższego dobra:). A dodanie "bez scen" w motywach jest genialnym pomysłem <3

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 2 lutego 2014, o 20:36

Jeśli może być po angielsku, to zdecydowanie ułatwia sytuację ;)

Gorąco polecam książki Sheili Simonson (np Lady Elizabeth's Comet) i romanse Jude'a Morgana (są tylko trzy: A Little Folly, Indiscretion, An Accomplished Woman). W książkach Loretty Chase do '90 roku również nie ma scen.

No a poza tym warto szukać książek z serii Signet Regency Romance - od lat osiemdziesiątych była wydawana przez 20 lat, po 2-3 tytuły na miesiąc i większość z nich bez scen. Niestety wiele tytułów trudno dziś dostać, ale np książki Carli Kelly są wznawiane. Z takich humorystycznych to może Metzger. Na wspomnianą Balogh trzeba uważać, bo ona akurat pisała te nieliczne ze scenami - ale są i takie bez, np. Lady with a Black Umbrella, An Unlikely Duchess. Była kiedyś doskonała strona Good Ton o tradycyjnych regencjach, co prawda już nie istnieje, ale można jej archiwalną kopię czytać przez archive.org: https://web.archive.org/web/20050514000 ... /index.htm Tam znajdziesz mnóstwo informacji - listy serii wydawniczych, podział wg motywów itp.

Można też wejść na stronę All About Romance i tam w wyszukiwarce recenzji wybrać dowolny typ romansu i ustawić 'kisses' w rubryczce 'sensuality rating': http://likesbooks.com/cgi-bin/searchReviews.pl
Ostatnio edytowano 2 lutego 2014, o 20:53 przez Agrest, łącznie edytowano 1 raz
"I read a story to-night. It ended unhappily. I was wretched until I had invented a happy ending for it. I shall always end my stories happily. I don't care whether it's 'true to life' or not. It's true to life as it should be and that's a better truth than the other."

Emily Byrd Starr

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 2 lutego 2014, o 20:41

słuchajcie a czy w systemie płomieniowym, jeden nie oznacza przypadkiem braku scen? Tzn są ale poza narracją?
Tak mi się teraz pomyślało.
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 2 lutego 2014, o 20:44

Być może (przyznaję się bez bicia, że dawno w kwestie list nie wnikałam), ale nie ma możliwości, żeby wyświetlić za jednym zamachem wszystkie książki z daną ilością płomieni, dlatego wygodnie byłoby zrobić jedną listę. Czy jest?
"I read a story to-night. It ended unhappily. I was wretched until I had invented a happy ending for it. I shall always end my stories happily. I don't care whether it's 'true to life' or not. It's true to life as it should be and that's a better truth than the other."

Emily Byrd Starr

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 2 lutego 2014, o 21:10

masz rację, nie ma. Też myślałam dawno temu żeby tymi płomieniami pogrupowanie zrobić, tylko że to jest robota na długie godziny.
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 6439
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Liberty » 3 lutego 2014, o 15:59

Bez scen są też mysteries. Polecam Anna Lee Huber: The Anatomist Wife i Mortal Arts oraz Tasha Alexander z serią o Lady Emily.

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 5 lutego 2014, o 11:26

Ach, no i romanse Evy Ibbotson, od których rozpoczęła się moja przygoda z gatunkiem :)
"I read a story to-night. It ended unhappily. I was wretched until I had invented a happy ending for it. I shall always end my stories happily. I don't care whether it's 'true to life' or not. It's true to life as it should be and that's a better truth than the other."

Emily Byrd Starr

 
Posty: 1140
Dołączył(a): 15 lipca 2013, o 09:13
Ulubiona autorka/autor: Balogh, Proctor, McNaught, Long, Craven, Graham

Post przez aur_ro » 5 lutego 2014, o 13:12

Ciekawy post. Pozyteczny.
Niedawno, gdy wreszcie sama przeczytałam, co podesłałam mojej mamie (jest dość purytańska, jesli chodzi o "sceny") to :zalamka: :zawstydzony:
"Dawna miłość" Long to jest jedna wielka "scena" poprzetykana pretekstowo dość nieprzemyslana i niedopracowaną fabułą

Owszem, jest Heyer, ale poza tym rzeczywiście trudno znalezc coś w j. polskim, jakies pojedyncze tytuły, bez mocnej erotyki.
Tendencja - coraz ostrzej, coraz dosłowniej. Zastanawiam sie co bedzie granicą.

-----

Co do romansów "bez scen" i to romansów dobrych i nastrojowych dodałabym historyki Julianne Donaldson i to sa nowości, z 2012-13 r.

Avatar użytkownika
 
Posty: 2444
Dołączył(a): 23 kwietnia 2013, o 00:11
Lokalizacja: na wschód od Edenu w cieniu dobrego drzewa
Ulubiona autorka/autor: Sandra Brown

Post przez gonia » 20 maja 2014, o 16:31

Iluzja Eileen Putman

Avatar użytkownika
 
Posty: 21199
Dołączył(a): 7 października 2013, o 18:13
Ulubiona autorka/autor: brak ulubionej

Post przez klarek » 20 maja 2014, o 16:55

Camden Elizabeth Sekrety róż

 
Posty: 1140
Dołączył(a): 15 lipca 2013, o 09:13
Ulubiona autorka/autor: Balogh, Proctor, McNaught, Long, Craven, Graham

Post przez aur_ro » 20 maja 2014, o 17:58

J. Klassen "The Silent Governess"

Poprzednia strona

Powrót do Mam ochotę na...

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości