Ilona Andrews

przez **Księżycowa Kawa** » 27 stycznia 2014, o 22:43

Powiedziałabym, że od początku jest dobrze, ale ciekawi mnie ten Curran.

przez **fanka76** » 27 stycznia 2014, o 22:47

Mieszanka Curran Kate to substancja wybuchowa
Ale w 2 tomie malo go jeszcze
Dla mnie 1 rowniez był super ale każdy kolejny jeszcze lepszy

przez **•Sol•** » 28 stycznia 2014, o 16:01

dawno dawno powiedziałam Wam że z tomu na tom robi się coraz lepiej

i jak dotąd tylko Aniołek się z tym nie zgodziła

przez **fanka76** » 28 stycznia 2014, o 17:18

Sol ja o tym trąbie co drugi post :evillaugh:

przez **•Sol•** » 28 stycznia 2014, o 18:24

wiem

ale mówię że ja o tym daaawno już mówiłam

przez **Desdemona** » 28 stycznia 2014, o 19:33

z racji braku czasu poczytuje po troszku...ale moje drogie jestem na etapie wybuchowego numerku między Kate a Curranem :heat:

...no i ich rozmowy po....cóż odmienne mają punkty widzenia co do ich związku.... :evillaugh:

ubóstwiam bojowego pudla...w czerwonym sweterku.... :evillaugh:

przez **fanka76** » 28 stycznia 2014, o 20:36

Pudelek ma rownież swoje tajemnice

No tak jak zwykle sfoszą sie ale na krótko.

przez **faris** » 28 stycznia 2014, o 21:08

Sceny między Kate a Curranem są cudne. Absolutnie wszystkie.

przez **fanka76** » 28 stycznia 2014, o 21:10

Wczoraj wcisnełam mojej przyjaciółce z przykazańiem czytaj! I traktuj jak skarb bo unikat

A drugą zachecam do czytania.

przez **faris** » 28 stycznia 2014, o 21:21

Ja jednej wcisnęłam jedynkę i dwójkę, ale nie wiem czy kolejne części przeczyta, bo ona ogólnie fantasy nie lubi.
Ale podeślę jej trójkę i czwórkę, żeby jednak nie zapomniała przeczytać

przez **Desdemona** » 28 stycznia 2014, o 21:22

faris napisał(a):Sceny między Kate a Curranem są cudne. Absolutnie wszystkie.

prawda...mają gadane....ale iskrzy między nimi.... :evillaugh:

przez **Księżycowa Kawa** » 28 stycznia 2014, o 22:46

Ale, póki co, Curran nie jest jakoś specjalnie arogancji - wydaje się normalny.

przez **Desdemona** » 28 stycznia 2014, o 22:48

w pierwszym tomiszczu nie...w drugim zaczyna...w trzecim ma fazę a w czwartym to dopiero galimatias... :evillaugh:

przez **Księżycowa Kawa** » 28 stycznia 2014, o 22:51

W drugim nieszczególnie przesadzał, ale sporo miał na głowie.
Tylko ten Bran jakoś tak dziwnie dał się zabić.

przez **Desdemona** » 28 stycznia 2014, o 22:52

Brana strasznie mi szkoda... :smutny:

obłędny był.... :heat:

przez **Księżycowa Kawa** » 28 stycznia 2014, o 22:53

W sumie mógłby jeszcze trochę ponarozrabiać - Curran byłby zachwycony :hyhy:

przez **Nocny Anioł** » 29 stycznia 2014, o 07:53

Desdemona napisał(a):Brana strasznie mi szkoda... obłędny był....

łączymy się

przez **faris** » 29 stycznia 2014, o 11:20

Bran to slodziak byl.
Jakby... to mysle ze romansu by nie bylo ale za to z Kate dobrymi przyjaciółmi zostali...

przez **Desdemona** » 29 stycznia 2014, o 11:38

Księżycowa Kawa napisał(a):W sumie mógłby jeszcze trochę ponarozrabiać - Curran byłby zachwycony

prawda.... :evillaugh:

no ale cóż.... :smutny:

przez **Nocny Anioł** » 29 stycznia 2014, o 11:40

ta scena z kiltem mistrzostwo :evillaugh:

przez **Desdemona** » 29 stycznia 2014, o 11:42

a jak Bran się cieszył paradując w całej okazałości przed Kate....i innymi.... :evillaugh:

przez **Nocny Anioł** » 29 stycznia 2014, o 11:43

i na to jego włchatość :shock:

przez **Desdemona** » 29 stycznia 2014, o 11:45

o

tak minka Jego Wysokości bezcenna.....

przez **Nocny Anioł** » 29 stycznia 2014, o 11:46

kurcze, dobre to było :evillaugh:

przez **Desdemona** » 29 stycznia 2014, o 11:54

jak do tej pory najbardziej podobała mi sie 3 o tym turnieju....super ...a teraz kończę 4...no w końcu Curran i Kate mieli swoją chwilkę....ale znów robią jakieś fochy...ale dobrze...fajne to...
ale najbardziej podobał mi się numer jaki Rafael i Andrea odstawili w hotelu.... :rotfl:

Ilona Andrews

Kto przegląda forum