Teraz jest 23 listopada 2024, o 06:42

Liz Carlyle

Avatar użytkownika
 
Posty: 1643
Dołączył(a): 6 czerwca 2012, o 16:26
Lokalizacja: czytelnia
Ulubiona autorka/autor: Brockway/Schone/Long/Gabaldon

Post przez syntemeks » 14 listopada 2013, o 20:03

taka dojrzała...
"Czemuż służy literatura, jeśli nie temu, aby kazać nam żyć pełną piersią, zmusić nas do picia z kielicha codzienności większymi haustami?" Henry Miller

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 14 listopada 2013, o 20:07

prawda ;)

w ogóle z tych dotąd poznanych przeze mnie autorek historyków mam wrażenie że Liz jest najbliżej prawdy, najbliżej tego jak to mogło być. Nie pisze na tak bardzo wesoło ale według mnie to najlepsze historyki ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 21199
Dołączył(a): 7 października 2013, o 18:13
Ulubiona autorka/autor: brak ulubionej

Post przez klarek » 14 listopada 2013, o 20:12

Dla mnie jeden, dwa, trzy trochę za bardzo traumatyczna :]

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 14 listopada 2013, o 20:14

weź poprawkę na to że jeszcze wszystkich nie znam ;)
a które są takie traumatyczne według Ciebie?
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 21199
Dołączył(a): 7 października 2013, o 18:13
Ulubiona autorka/autor: brak ulubionej

Post przez klarek » 14 listopada 2013, o 20:18

Sol, pomylilam, chodziło mi o Rodzinę Neville'ów - Najbardziej Nie oszukuj księcia, ale ja pedofilii nie trawię :]

Avatar użytkownika
 
Posty: 1643
Dołączył(a): 6 czerwca 2012, o 16:26
Lokalizacja: czytelnia
Ulubiona autorka/autor: Brockway/Schone/Long/Gabaldon

Post przez syntemeks » 14 listopada 2013, o 20:21

traumatyczne, ale ja lubię traumę
Sol zgadzam się z Tobą, chyba jedne z bardziej realistycznych historyków, no i fajni bohaterowie, a już Bentley jest moim ulubieńcem... :hyhy: a scena z Freddie jak go przyłapuje na obsikiwaniu murku.. to dla mnie majstersztyk :evillaugh: Bentley jest po prostu ludzki, a nie jakiś cyborg
"Czemuż służy literatura, jeśli nie temu, aby kazać nam żyć pełną piersią, zmusić nas do picia z kielicha codzienności większymi haustami?" Henry Miller

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 14 listopada 2013, o 20:22

a ja się zastanawiałam o co chodzi. Jeden grzeszek, Dwa kłamstwa Trzy sekrety, tak?
Tamte z Oszukiwaniem, Romansowaniem i Okłamywaniem też nie znane mi są jeszcze. Jak na razie nie znam nawet bohaterów i tak dziwnie mi będzie czytać. Mam wrażenie że inna grupa znajomych to już inaczej będzie.
A pedofilia przewinęła się i w Diable wcielonym. W tym Księciu taka okrutnie mocna?

Syn, ta scena spotkania bardzo cudna ;) i jak on przez to okno zwiewał i jak się dręczył potem. Osioł list położył na parapecie i zdziwiony potem że go nie dostała :P
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 21199
Dołączył(a): 7 października 2013, o 18:13
Ulubiona autorka/autor: brak ulubionej

Post przez klarek » 14 listopada 2013, o 20:24

Sol, mi wystarczyła. Całość jakoś mi nie podeszła. Dla mnie to chyba najsłabsza jej książka i najsłabsza :]

Avatar użytkownika
 
Posty: 1643
Dołączył(a): 6 czerwca 2012, o 16:26
Lokalizacja: czytelnia
Ulubiona autorka/autor: Brockway/Schone/Long/Gabaldon

Post przez syntemeks » 14 listopada 2013, o 20:27

a jaki słodki z niego osioł był... :bigeyes:
"Czemuż służy literatura, jeśli nie temu, aby kazać nam żyć pełną piersią, zmusić nas do picia z kielicha codzienności większymi haustami?" Henry Miller

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 14 listopada 2013, o 20:35

no cóż, przeczytam to ocenię ;)
ale też nie lubię poruszania tego tematu w książkach, tzn żeby bohaterowie byli w przeszłości ofiarami takiego psychola.

Syn, baaardzo słodki ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 1643
Dołączył(a): 6 czerwca 2012, o 16:26
Lokalizacja: czytelnia
Ulubiona autorka/autor: Brockway/Schone/Long/Gabaldon

Post przez syntemeks » 14 listopada 2013, o 20:40

skoro już tak tu piejemy, to przypomniałam sobie że mam na półce Tajemniczego dżentelmena i jeszcze go nie przeczytałam, czas nadrobić zaległości... tyle że ja nie połykam jej hurtowo, wolę powoli wyczerpywać to źródełko, delektować się
"Czemuż służy literatura, jeśli nie temu, aby kazać nam żyć pełną piersią, zmusić nas do picia z kielicha codzienności większymi haustami?" Henry Miller

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 14 listopada 2013, o 20:40

Dla mnie traumy z drugiej polowy Diabła były za bardzo traumatyczne i nudno mi jakoś było :bezradny:
Gdyby cały czas utrzymywał się klimat taki jak przed ślubem na pewno zostałabym fanką tej książki.No a tak nie zostanę,a ponieważ i ze Zdradzieckim miałam problem (tylko że odwrotny) dam sobie z Carlyle spokój.Nie dla mnie ona.Wolę chyba bujać w świecie fantazji gdzie wszystko jest polukrowane :]

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 14 listopada 2013, o 20:42

tak trochę niezbyt chronologicznie czytasz :P
ale Tajemniczy dżentelmen dobry jest ;) ach Max de Rohan :bigeyes:

Very, szkoda ;) ale nic na siłę przecież, nie da się to nie ma co męczyć. Może kiedyś Ci się odmieni ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 1643
Dołączył(a): 6 czerwca 2012, o 16:26
Lokalizacja: czytelnia
Ulubiona autorka/autor: Brockway/Schone/Long/Gabaldon

Post przez syntemeks » 14 listopada 2013, o 20:47

Sol to wynika ze względów logistycznych bardziej, kiedyś kupowałam Carlyle co mi w ręce wpadło i tak czytałam jak udało mi się zdobyć
"Czemuż służy literatura, jeśli nie temu, aby kazać nam żyć pełną piersią, zmusić nas do picia z kielicha codzienności większymi haustami?" Henry Miller

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 14 listopada 2013, o 20:55

czyli tak jak większość czytelniczek ;) przecież seria nie była wydawana chronologicznie.
Ciekawa jestem czy autorka to pisała w ogóle w kolejności jak się działo, czy napisała jedno a potem stwierdziła że warto by było wspomnieć jak poznała się jakaś para bohaterów.
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 1643
Dołączył(a): 6 czerwca 2012, o 16:26
Lokalizacja: czytelnia
Ulubiona autorka/autor: Brockway/Schone/Long/Gabaldon

Post przez syntemeks » 14 listopada 2013, o 21:01

ale ja nie mam wrażenia, że ta seria koniecznie musi być czytana chronologicznie
"Czemuż służy literatura, jeśli nie temu, aby kazać nam żyć pełną piersią, zmusić nas do picia z kielicha codzienności większymi haustami?" Henry Miller

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 14 listopada 2013, o 21:16

pewnie nie musi, ale jakoś mam na punkcie chronologii fioła ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 11234
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16
Lokalizacja: Śląsk
Ulubiona autorka/autor: S. Brown, SEP, J. Quinn

Post przez sunshine » 14 listopada 2013, o 21:17

hehe zauwazyłam Sol ;)

tez wole po kolei czytac :)
ale jak się nie da to co zrobic ;)
Każdy jest jaki jest.
Nigdy nie rezygnuj z własnych pragnień. Inaczej będziesz tego żałować.
Uwierz mi. Moim zdaniem brak Ci odwagi, by przeżywać własne życie. Chcesz rady? Ciesz się życiem, ile tylko możesz.


Prawdziwy facet kocha swoją kobietę w ubraniu, pożąda w bieliźnie, a ubóstwia w jego koszuli. ;)

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 14 listopada 2013, o 21:20

co poradzę że lubię po kolei? :P zboczenie takie :P za każdym razem jak widzę że ktoś czyta serię nie po kolei to mam ochotę się awanturować. Jak moja szefowa wakacyjna czytała Lackberg nie po kolei to musiałam się mocno hamować :P

dlatego cieszę się że teraz mam taką możliwość ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 11234
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16
Lokalizacja: Śląsk
Ulubiona autorka/autor: S. Brown, SEP, J. Quinn

Post przez sunshine » 14 listopada 2013, o 21:23

To dobrze że masz taką możliwość :)
czasem ciężko dostać ksiazki w bibliotece żeby czytać po kolei ;)
chyba że ebooka :P
akurat Lackbeg lepiej czytać po kolei i tak zrobiłam :D
Każdy jest jaki jest.
Nigdy nie rezygnuj z własnych pragnień. Inaczej będziesz tego żałować.
Uwierz mi. Moim zdaniem brak Ci odwagi, by przeżywać własne życie. Chcesz rady? Ciesz się życiem, ile tylko możesz.


Prawdziwy facet kocha swoją kobietę w ubraniu, pożąda w bieliźnie, a ubóstwia w jego koszuli. ;)

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 14 listopada 2013, o 21:28

wiem że ciężko dostać w bibliotece ;) ja akurat kupuję po kolei, a jak nie będę mogła dostać to ebook a potem uzupełnię.
Ale ebooka na kompie już bym nie przeczytała ;) nie wiem jak mogłam to robić.

Nie każdy Lackberg zalicza po kolei a to jednak większa krzywda niż w przypadku Carlyle :P
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 5 grudnia 2013, o 18:25

W Romansoholicznych Listach i Spisach przeczytałam że Panna młoda w szkarłacie ma elementy paranormalne. Jako że czytam po kolei, zostało mi jeszcze trochę do niej, a ciekawość to moje drugie imię, czy mogłybyście mi co nieco zaspojlerować? :prosi:
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 5 grudnia 2013, o 22:34

Czytać, czytałam, ale te fragmenty paranormalne jakoś mi umknęły, częściowo pewnie dlatego, że w oryginale - chyba chodziło o to, że ta dziewczynka, którą chcieli ratować, miała jakieś szczególne umiejętności oraz całe to Towarzystwo na tym się opierało. Ogólnie rzecz biorąc, jakoś to nie rzucało się w oczy...
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 27 stycznia 2014, o 18:36

doczytałam że w Dwóch małych kłamstwach on jest młodszy od niej :wryyy: jak ja tego motywu nie lubię, mam nadzieję że niedużo i do przełknięcia.
Jestem w połowie Jednego małego grzeszku i jest przyjemnie. Ale jakoś szału nie ma :P chyba te liczbowe nie są najmocniejsze co?
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 21199
Dołączył(a): 7 października 2013, o 18:13
Ulubiona autorka/autor: brak ulubionej

Post przez klarek » 27 stycznia 2014, o 18:37

Dla mnie były, chyba dlatego najmniej je lubię ;)

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do C

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość