Byłam bardzo ciekawa ekranizacji
"Upadli" Lauren Kate. Książka nie była zła i choć nie przyciągnęła mnie na tyle, żeby przeczytać cały cykl, czekałam na możliwość obejrzenia filmu. Cóż, ekranizacja jest, moim zdaniem, jedną wielką
pomyłką Obsada jest
beznadziejna. Aktorka grająca
Luce jest taka sobie, ale odtwórca roli
Daniela, a
Cama to już w ogóle, to
nieporozumienie. Zupełnie nie pasują do tego filmu, szczególnie wspomniany
Cam, który wygląda jak
dziecko, a nie upadły anioł. Obaj aktorzy od początku nie przypadli mi do gustu, ale nie sądziłam, że okażą się aż tak
beznadziejni Oglądając
"Upadłych" miałam wrażenie, że oglądam
amatorską produkcję. To jeden wielki zlepek scen, a nie opowieść
Gdybym miała jednym słowem podsumować tę ekranizację, to powiedziałabym, że jest
fatalna A pomyśleć, że miałam takie nadzieje wobec tej produkcji
Jutrzenka