Właśnie też się zastanawiałam nad tą płcią tej "duszy".
Książki nie czytałam, ale zamierzałam kupić, wiec chciałam sprawdzić, co kupuję i znalazłam tę recenzję. Hmm, trochę mi w głowie namieszała. Przyznam, że podejrzewałam, że ta "dusza" to męskiego rodzaju. Jak już ma ktoś opanować kobietę, to myślałam, że facet. A tu babka
Przyznam, że ta książka trochę mnie przeraża z tym przejmowanie ciał