Teraz jest 23 listopada 2024, o 17:33

Dobra kondycja: styl życia, ćwiczenia, diety

Zdrowie, pielęgnacja, edukacja, zakupy, podróże
Avatar użytkownika
 
Posty: 15591
Dołączył(a): 10 lutego 2013, o 12:44
Lokalizacja: za górami...za lasami...morzami
Ulubiona autorka/autor: l.carlyle, a.quick, m. brook, j r. ward, SEP, Eco

Post przez Desdemona » 15 stycznia 2014, o 19:20

Obrazek właśnie wcinam sałatkę.... :evillaugh:
Niektórzy ludzie pojawiają się w naszym życiu, by dać Nam lekcję,
a niektórzy po tą lekcję właśnie przyjdą do Nas...

ObrazekJestem niewiastą, która fantazjuje o byciu przypadkowo zamkniętą na noc w bibliotece...


http://dlaschroniska.pl/ ...pomaganie zwierzakom jest fajne...

Avatar użytkownika
 
Posty: 3299
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:19
Lokalizacja: Kraków
Ulubiona autorka/autor: Adrienne Basso, Mary Balogh Lisa Kleypas

Post przez Kiara » 16 stycznia 2014, o 15:50

Mniam :bigeyes:

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 18 stycznia 2014, o 00:08

Desdemona napisał(a):Obrazek właśnie wcinam sałatkę.... :evillaugh:

Smacznego :)
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 21062
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 20 stycznia 2014, o 19:11

Jak Wam idzie odchudzanie dziewczyny? Bo u mnie średnio. Wczoraj byliśmy na basenie z Pawłem. Zrobiłam 40 długości czyli kilometr. Staram się też jeść rozsądnie i ćwiczyć. Obecnie na liczniku 68,4kg. Czyli znowu przytyłam 20 dag.
http://www.radiocentrum.pl

"...Gary (...) niedawno zerwał ze swoją dziewczyną z powodu niezgodności charakterów (charakter nie pozwolił jej zgodzić się na to, by Gary sypiał z jej najlepszą przyjaciółką)". Neil Gaiman "Nigdziebądź".

Avatar użytkownika
 
Posty: 40270
Dołączył(a): 17 października 2011, o 13:59
Lokalizacja: Tam gdzie Niebo z Piekłem się łaczy
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez Nocny Anioł » 20 stycznia 2014, o 19:13

ja se dałam na luz, mam to gdzieś
Obrazek
Nie jestem statystycznym Polakiem, lubię czytać książki

Avatar użytkownika
 
Posty: 21062
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 20 stycznia 2014, o 19:18

Dlaczego? :ohlala:
http://www.radiocentrum.pl

"...Gary (...) niedawno zerwał ze swoją dziewczyną z powodu niezgodności charakterów (charakter nie pozwolił jej zgodzić się na to, by Gary sypiał z jej najlepszą przyjaciółką)". Neil Gaiman "Nigdziebądź".

Avatar użytkownika
 
Posty: 40270
Dołączył(a): 17 października 2011, o 13:59
Lokalizacja: Tam gdzie Niebo z Piekłem się łaczy
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez Nocny Anioł » 20 stycznia 2014, o 19:22

dieta nie działa
po hormonach puchnę
siedzę po 12 godzin w robocie, nie mam kiedy iść na trening
warze 70, a nie 170 więc można z tym żyć
Obrazek
Nie jestem statystycznym Polakiem, lubię czytać książki

Avatar użytkownika
 
Posty: 21199
Dołączył(a): 7 października 2013, o 18:13
Ulubiona autorka/autor: brak ulubionej

Post przez klarek » 20 stycznia 2014, o 19:59

Aniołku, plus za podejście :)

Avatar użytkownika
 
Posty: 15876
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Ulubiona autorka/autor: Amanda Quick

Post przez joakar4 » 20 stycznia 2014, o 21:20

Ja w zeszłym tygodniu dostałam okres i darowałam sobie dietę. Ale wczoraj nakupiłam płatków owsianych, jogurtów, chrupkiego pieczywa i dzisiaj zaczęłam na całego. :wink:

Avatar użytkownika
 
Posty: 2330
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:19
Ulubiona autorka/autor: jeszcze nie wiem

Post przez Zephire » 20 stycznia 2014, o 21:22

A ja sobie też teraz dałam spokój. Ze stresu i tak już dość chudnę, a teraz zaczynam czas pozarywanych nocy to w ogóle wyglądałabym potem jak kościotrup.

Avatar użytkownika
 
Posty: 15876
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Ulubiona autorka/autor: Amanda Quick

Post przez joakar4 » 20 stycznia 2014, o 21:23

ja ze stresu żrę :wryyy:

Avatar użytkownika
 
Posty: 2330
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:19
Ulubiona autorka/autor: jeszcze nie wiem

Post przez Zephire » 20 stycznia 2014, o 21:26

Ja przeciwnie - litrami kawę piję i potem jeść mi się nie chce.

Avatar użytkownika
 
Posty: 21062
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 20 stycznia 2014, o 22:19

Aniołku obliczyłam Twoje BMI i wychodzi, że jesteś w normie. Wynik 24,2 wprawdzie nie powala na kolana ale dla kobiety z Twoim wzrostem waga prawidłowa, więc nie wiem z czego chcesz się odchudzać. Dla przykładu moje BMI obecnie wynosi 25,2 więc już minimalnie poza normą. Mam leciutką nadwagę choć w lustrze tego nie widać, odkąd chodzę na basen i ćwiczę. Oprócz wagi liczą się też proporcje. Najwięcej jak do tej pory w swoim życiu przy wzroście 164 cm ważyłam 69,1 kg i wyglądałam pękato. Od tego czasu minęło 2-3 miesiące i schudłam zaledwie niecały 1 kg, ale moje ciało wygląda znacznie lepiej i jędrniej. Nie jest to jeszcze to, do czego dążę, ale przy chudnięciu nie wolno liczyć na szybki efekt, jeśli się chce na stałe zrzucić nadmiar. Przede wszystkim postawić trzeba na systematyczność w długim okresie czasu. Skoro tyłam ponad rok, to naturalne, że chudnięcie też będzie długo trwało. Dopiero jak się zrozumie tę zależność można przejść do etapu motywowania się. Owszem, są diety, które szybko dają efekt, ale równie szybko się nadrabia te zrzucone kg. Mnie zaś interesuje zmiana na dobre. Poddajesz się, bo prawdopodobnie liczyłaś na szybki efekt, dodatkowo leki, po których puchniesz sprawiają, że spada Ci motywacja. Ja też swego czasu miałam leki na astmę, po których się puchnie i tyje bardzo często. Mimo to, regularnie się wtedy ruszałam i ważyłam jakieś 55-57 kg. Znaczny skok wagi zauważyłam po kilku miesiącach od momentu, gdy przestałam się ruszać. Regularny ruch to podstawa szczupłej sylwetki. Takie banały, jak codziennie godzinny spacer (na przystanek, z przystanku na uczelnię, czasem po zajęciach na miasto i z powrotem ta sama trasa do domu), dodatkowo podstawowe aktywności jak jazda na rowerze czy kilka minut ćwiczeń dziennie - nie robiłam nic ponad siły. Zwykłe, mało męczące aktywności (bo moja astma bardzo wtedy mi się dawała we znaki) i miałam fajną figurkę, a jadłam wszystko, co tylko chciałam, w każdych ilościach. Niestety skończyłam szkołę, przesiadłam się z autobusu do samochodu i wystarczyło. Z rozmiaru 36/38 zrobił się rozmiar 40/42. :) Owszem, wiek może też robi swoje, ale znam ludzi ode mnie starszych, co są bardzo aktywni fizycznie. Jedzą jak drwal, a mimo to są bardzo szczupli.

Zeph - kawa przyśpiesza metabolizm, więc sprzyja chudnięciu, zwłaszcza, że daje uczucie sytości i mniej się je.
http://www.radiocentrum.pl

"...Gary (...) niedawno zerwał ze swoją dziewczyną z powodu niezgodności charakterów (charakter nie pozwolił jej zgodzić się na to, by Gary sypiał z jej najlepszą przyjaciółką)". Neil Gaiman "Nigdziebądź".

Avatar użytkownika
 
Posty: 3299
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:19
Lokalizacja: Kraków
Ulubiona autorka/autor: Adrienne Basso, Mary Balogh Lisa Kleypas

Post przez Kiara » 21 stycznia 2014, o 01:07

Haha to ja chyba zacznę pić 6 kaw dziennie bo mój metabolizm zwolnił do minimum :evillaugh:

Avatar użytkownika
 
Posty: 2330
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:19
Ulubiona autorka/autor: jeszcze nie wiem

Post przez Zephire » 21 stycznia 2014, o 13:20

Kawa jest be na takie rzeczy - zbyt duża ilość kawy może prowadzić do arytmii. Wiem co mówię - miałam. Lepsza jest zielona herbata - nie tylko daje kopa metabolizmowi, ale działa też oczyszczająco.

Avatar użytkownika
 
Posty: 21062
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 21 stycznia 2014, o 13:32

Odrzuciło mnie od zielonej herbaty. Kiedyś piłam bardzo chętnie, teraz mi nie smakuje.
http://www.radiocentrum.pl

"...Gary (...) niedawno zerwał ze swoją dziewczyną z powodu niezgodności charakterów (charakter nie pozwolił jej zgodzić się na to, by Gary sypiał z jej najlepszą przyjaciółką)". Neil Gaiman "Nigdziebądź".

Avatar użytkownika
 
Posty: 192
Dołączył(a): 2 lipca 2013, o 19:03
Ulubiona autorka/autor: Nicholas Sparks, Eric Emmanuel Schmitt

Post przez Lizzy » 21 stycznia 2014, o 20:00

Czerwona herbata też przyśpiesza metabolizm i spalanie tkanki tłuszczowej. ^_^
Nie cierpiałam poezji, dopóki ktoś nie nauczył mnie jej cenić.
Powiedział, żebym patrzyła na wiersz jak na zagadkę.
Rolą czytelnika jest odszyfrowanie kodu, czyli słów, na podstawie całej posiadanej wiedzy o życiu i emocjach.
Czy poeta używa czerwieni jako symbolu krwi? Gniewu? Pożądania? A może taczka z wiersza jest czerwona po prostu dlatego, że czerwony brzmi lepiej niż czarny?
(...)

Avatar użytkownika
 
Posty: 15591
Dołączył(a): 10 lutego 2013, o 12:44
Lokalizacja: za górami...za lasami...morzami
Ulubiona autorka/autor: l.carlyle, a.quick, m. brook, j r. ward, SEP, Eco

Post przez Desdemona » 21 stycznia 2014, o 20:12

zdecydowanie wolę właśnie czerwoną niz zieloną....
Niektórzy ludzie pojawiają się w naszym życiu, by dać Nam lekcję,
a niektórzy po tą lekcję właśnie przyjdą do Nas...

ObrazekJestem niewiastą, która fantazjuje o byciu przypadkowo zamkniętą na noc w bibliotece...


http://dlaschroniska.pl/ ...pomaganie zwierzakom jest fajne...

Avatar użytkownika
 
Posty: 15876
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Ulubiona autorka/autor: Amanda Quick

Post przez joakar4 » 21 stycznia 2014, o 20:12

dla mnie smakuje i pachnie jak muł

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 21 stycznia 2014, o 20:15

Hehe, w rodzinie mojej nosi przydomek "ściera" ;)
"I read a story to-night. It ended unhappily. I was wretched until I had invented a happy ending for it. I shall always end my stories happily. I don't care whether it's 'true to life' or not. It's true to life as it should be and that's a better truth than the other."

Emily Byrd Starr

Avatar użytkownika
 
Posty: 21062
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 21 stycznia 2014, o 20:45

Jeszcze nie piłam czerwonej, ale jak widzę chyba niewiele straciłam. :)
http://www.radiocentrum.pl

"...Gary (...) niedawno zerwał ze swoją dziewczyną z powodu niezgodności charakterów (charakter nie pozwolił jej zgodzić się na to, by Gary sypiał z jej najlepszą przyjaciółką)". Neil Gaiman "Nigdziebądź".

Avatar użytkownika
 
Posty: 192
Dołączył(a): 2 lipca 2013, o 19:03
Ulubiona autorka/autor: Nicholas Sparks, Eric Emmanuel Schmitt

Post przez Lizzy » 21 stycznia 2014, o 20:47

Kawko nie koniecznie, zależy od jakości herbaty np. herbata czerwona w liściach jest o wiele lepsza od ekspresówki w torebce
Nie cierpiałam poezji, dopóki ktoś nie nauczył mnie jej cenić.
Powiedział, żebym patrzyła na wiersz jak na zagadkę.
Rolą czytelnika jest odszyfrowanie kodu, czyli słów, na podstawie całej posiadanej wiedzy o życiu i emocjach.
Czy poeta używa czerwieni jako symbolu krwi? Gniewu? Pożądania? A może taczka z wiersza jest czerwona po prostu dlatego, że czerwony brzmi lepiej niż czarny?
(...)

Avatar użytkownika
 
Posty: 21062
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 21 stycznia 2014, o 20:48

Każda herbata w wersji liściastej lepiej smakuje od torebkowej.
Jakąś konkretną polecasz?
http://www.radiocentrum.pl

"...Gary (...) niedawno zerwał ze swoją dziewczyną z powodu niezgodności charakterów (charakter nie pozwolił jej zgodzić się na to, by Gary sypiał z jej najlepszą przyjaciółką)". Neil Gaiman "Nigdziebądź".

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 21 stycznia 2014, o 22:45

Też lubię czerwoną Bio-Active (grejpfrutową) - tę najczęściej pijam albo Bastek, albo są na wagę smakowe, tyle że one są dość drogie.

joakar4 napisał(a):dla mnie smakuje i pachnie jak muł

Kiedyś raz miałam taką, ale drugi raz już nie udało mi się trafić.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 192
Dołączył(a): 2 lipca 2013, o 19:03
Ulubiona autorka/autor: Nicholas Sparks, Eric Emmanuel Schmitt

Post przez Lizzy » 22 stycznia 2014, o 00:38

http://sklep.czajnikowy.pl/kategoria/pu-erh-czerwone Kawko jeśli chciałabyś kiedyś wydać trochę więcej pieniędzy. Herbata dobrej jakości, łatwo się parzy, dobrze smakuje. Moim zdaniem rzetelna firma. Są warci swojej ceny. I tak samo jak Księżycowa Kawa Bio-Active jest bardzo dobra.
Nie cierpiałam poezji, dopóki ktoś nie nauczył mnie jej cenić.
Powiedział, żebym patrzyła na wiersz jak na zagadkę.
Rolą czytelnika jest odszyfrowanie kodu, czyli słów, na podstawie całej posiadanej wiedzy o życiu i emocjach.
Czy poeta używa czerwieni jako symbolu krwi? Gniewu? Pożądania? A może taczka z wiersza jest czerwona po prostu dlatego, że czerwony brzmi lepiej niż czarny?
(...)

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Kącik Porad Wszelakich

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości