Teraz jest 3 grudnia 2024, o 21:24

Darynda Jones

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 12 listopada 2013, o 12:19

Janeczko, więc proszę podaj mi maila to Ci je wyślę ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 7791
Dołączył(a): 14 października 2012, o 20:16
Lokalizacja: Sopot
Ulubiona autorka/autor: w zależności od nastroju

Post przez gosiurka » 12 listopada 2013, o 12:25

Szalejesz Sol, szalejesz :P

Ja należę do miłośniczek tej serii, nie jest tak ostra jak seria Anity ,ale fajny wątek kryminalny jest, zagadka jest, humor jest. Co do humoru jest lekko skrzywiony, ja akurat taki lubię ,ale nie każdemu musi pasować.
Pewnego razu doszłam do wniosku, że czas sobie znaleźć faceta... , ale kupiłam martini i mi przeszło(ZabawneKartki)
Przejdź na mroczną stronę..... mamy czekoladę.

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 12 listopada 2013, o 12:38

Gosiurko, jak mam to się dzielę :P a akurat dostęp do tego mam od jakichś 2 lat, a zorientowałam się że jest niedawno :P to nadrabiam ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 7791
Dołączył(a): 14 października 2012, o 20:16
Lokalizacja: Sopot
Ulubiona autorka/autor: w zależności od nastroju

Post przez gosiurka » 12 listopada 2013, o 12:45

nie narzekam , wręcz przeciwnie podziwiam :smile:
Pewnego razu doszłam do wniosku, że czas sobie znaleźć faceta... , ale kupiłam martini i mi przeszło(ZabawneKartki)
Przejdź na mroczną stronę..... mamy czekoladę.

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 12 listopada 2013, o 13:39

Papaveryna napisał(a):Dlatego i ja chce to przeczytać.Na pierwszej stronie wątku wklejałam fragment recenzji tej książki z jakiegoś bloga,gdzie ktoś porównał jej humor do książek o Steph.

Ale jaja. Mnie Twojego posta wcale nie pokazało i go wtedy przegapiłam.
Potem była odpowiedź Aniołka, a ja myślałam, że ona odpowiada na mój poprzedni post, bo też trochę pasowało, i dlatego gupio odpowiedziałam.
Fajnie Very, że to teraz napisałaś, to mogłam nadrobić zaległości w czytaniu tamtego posta.
wiedzmaSol napisał(a):Janeczko, więc proszę podaj mi maila to Ci je wyślę ;)

Jusz siem robi.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 12 listopada 2013, o 14:37

E tam,bez przesady!
Ja chciałam tylko podkreślić,że pierwsza o tym podobieństwie do Plumki napisałam :hyhy:

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 12 listopada 2013, o 14:58

A ja chciałam podkreślić, że o tym nie wiedziałam i że to nie moja wina.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 12 listopada 2013, o 15:05

Ale ja o tym wiem :sorry:

edit.
Z tym podkreśleniem chodziło mi tylko o to,że powtórzyłam,że o tym na pierwszej stronie pisałam,bo chciałam zaznaczyć,że byłam pierwsza.To miał być taki żarcik.Nie miałam na celu Ci niczego zarzucać.
Ostatnio edytowano 12 listopada 2013, o 15:22 przez Papaveryna, łącznie edytowano 2 razy

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 12 listopada 2013, o 15:19

Very, czytałaś to już?

Właśnie odkryłam, że nie muszę czekać na następną okazję zakupów w Polsce, bo dwie części wydano po niemiecku.
Przegapiłam je, bo to jest wydawnictwo, którego się prawie nie spotyka w zwykłych księgarniach, a na dworcowych bywam dużo rzadziej. (Oni wydają np. Julie James i Gemmę Halliday i też je prawie przegapiłam.)
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 12 listopada 2013, o 15:25

Nie czytałam jeszcze.Może kupię sobie w prezencie na święta,bo teraz nie wolno mi kupować książek.
(Ty odpisałaś,a ja w tym czasie edytowałam swój wcześniejszy post aby wyjaśnić że nie chciałam nic złego napisać :zalamka: )

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 12 listopada 2013, o 15:28

Ale ja to odebrałam jako żarcik. Moje podkreślenie to też był żarcik.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 12 listopada 2013, o 15:34

Ufff,myślałam że Cię w jakiś sposób uraziłam i zaczęłam się tym martwić.

Zapewne pierwsza przeczytasz,to szepnij potem słówko czy to dobry prezent dla mnie na Gwiazdkę :wink:

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 12 listopada 2013, o 15:41

Mnie nie jest łatwo urazić. Trzeba się w tym celu naprawdę bardzo napracować i nie każdy ma tyle samozaparcia.
Nie sądzę, że kiedykolwiek dasz radę, ale proszę bardzo, jak chcesz, to możesz próbować.

Nie wiem, czy przeczytam pierwsza, bo ja nadal czytam mało i wolno. A na dokładkę mam kolejkę.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 12 listopada 2013, o 15:44

Nie mam na celu nikogo urażać,bo ja nie lubię konfliktów.
Urażać mogę tylko męża i to pod warunkiem,że pierwszy zacznie.Zresztą on jest zbyt tępy aby zrozumieć moje obelgi więc się nie liczy :P

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 12 listopada 2013, o 15:55

A ja nie za bardzo lubię, jak się mnie przeprasza, gdy się nic złego nie zrobiło. A Ty, Very, naprawdę nie masz za co. Przepraszam, że nie wyjaśniłam tego od razu.

Ja mam metodę na obrażanie mojego faceta tak, żeby było dla mnie bez negatywnych skutków. Wymyśliłam sobie swój własny wyraz, który na niego używam. On nie wie, do czego się to odnosi i nie może się obrażać, ani mścić. Jakbym użyła "idioto", "debilu", to by wiedział, że chodzi o jego inteligencję, przy "małpo", "świnio", "dupku" byłby charakter. A przy moim wyrazie on się gubi i ma wytrącone z ręki wszelkie argumenty.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 12 listopada 2013, o 22:02

Janka napisał(a):Ja mam metodę na obrażanie mojego faceta tak, żeby było dla mnie bez negatywnych skutków. Wymyśliłam sobie swój własny wyraz, który na niego używam. On nie wie, do czego się to odnosi i nie może się obrażać, ani mścić. Jakbym użyła "idioto", "debilu", to by wiedział, że chodzi o jego inteligencję, przy "małpo", "świnio", "dupku" byłby charakter. A przy moim wyrazie on się gubi i ma wytrącone z ręki wszelkie argumenty.

:evillaugh: szatański plan :hyhy:
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 30771
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 12 listopada 2013, o 22:08

coś jak u Chmielewskiej gdzie Pawełek i Janeczka mieli wymyślone przekleństwo traotrelwe,dla nich to był wyraz używany w wyjątkowych przypadkach,a faktycznie była to jakaś liczbo chyba po duńsku :evillaugh:
________________***________________

Gotowałam się w środku i musiałam sięgnąć po wszystkie rezerwy opanowania,by utrzymać nerwy na wodzy.Uda mi się.Po prostu muszę być obojętna.Zen.Żadnego walenia po twarzy.Walenie po twarzy nie jest zen.

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 8 stycznia 2014, o 21:50

Zakończyłam "Pierwszy grób po prawej".
Moje odczucia po przeczytaniu tej książki praktycznie całkowicie pokrywają się z recenzjami Aniołka i Duz.
Wypiszę swoje spostrzeżenia w myślnikach coby było bardziej przejrzyście :P

- Tytuł nieadekwatny do zawartości.Pojawiają się te słowa gdzieś przy końcu,ale w sumie nie wnoszą nic do treści.
- Największym plusem jest główna bohaterka.Babka z jajami,ma cięte poczucie humoru obfitujęce w sarkazm i ironię oraz świetne powiedzonka.Jednak czasem ta ironia wydaje się być wciskana na siłę,że niby Charley jest taka luzacka i cool.
- Parę razy się zagubiłam,nie rozumiałam niektórych odniesień,wypowiedzi głównej bohaterki,momentami nie jarzyłam o czym w ogóle czytam.Być może to zasługa tłumaczenia bądź mojej tępoty wrodzonej :P
- Romans był,ale nie usatysfakcjonował mnie :bezradny: Taki połowiczny mi się wydawał.Poza tym wyczuwałam jakieś fluidy między Charley a Garretem i chyba bym wolała,żeby to właśnie ich relacje przybrały bardziej romantyczny obrót.
- Była zagadka,śledztwo,zagrożenie życia,ale jakoś tak nudno przedstawione,nie wciągnęło mnie w ogóle.
- Końcówkę już tylko przeleciałam.Nie bardzo zrozumiałam o co chodziło z tym Synem Szatana,ale to już moja wina,bo nie zainteresowała mnie ta kwestia na tyle abym chciała zrozumieć :]

Reasumując dla mnie książka średnia,ale dała się czytać.Jestem bardzo wdzięczna za główną bohaterkę,która czyniła to czytanie momentami całkiem przyjemnym :)

Avatar użytkownika
 
Posty: 7791
Dołączył(a): 14 października 2012, o 20:16
Lokalizacja: Sopot
Ulubiona autorka/autor: w zależności od nastroju

Post przez gosiurka » 8 stycznia 2014, o 22:19

Ja przeczytałam w wersji nt i byłam bardzo zadowolona i wszystko zrozumiałam, piszę to bo inne dziewczyny również miały problemy ze zrozumieniem zakończenia w wersji nt, jest bardziej czytelne
Pewnego razu doszłam do wniosku, że czas sobie znaleźć faceta... , ale kupiłam martini i mi przeszło(ZabawneKartki)
Przejdź na mroczną stronę..... mamy czekoladę.

Avatar użytkownika
 
Posty: 27968
Dołączył(a): 22 lutego 2012, o 21:14
Lokalizacja: Warszawa
Ulubiona autorka/autor: Kristen Ashley/Mariana Zapata

Post przez Duzzz » 8 stycznia 2014, o 23:01

Very czyli nie jestem sama :hyhy:
Zrezygnowałam z dwójki. Stwierdziłam, że nie ma sensu, bo jest wiele lepszych, które czekają na swoją kolej...
I zastanawiam się dlaczego ona się podoba innym... :niepewny:

“How do you always know where to find me?''
His voice achingly gentle, he says, "The same way a compass knows how to find true north.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“It’s not inexplicable. I like you the way Newton liked gravity.”
“I don’t know what you mean.”
“Once he found it, everything else in the universe made sense.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“Life is short. You don't get a do-over. Kiss who you need to kiss, love who you need to love, tell anyone who disrespects you to go f*ck themselves. Let your heart lead you where it wants to. Don't ever make a decision based on fear. In fact, if it scares you, that's the thing you should run fastest toward, because that's where real life is. In the scary parts. In the messy parts. In the parts that aren't so pretty. Dive in and take a swim in all the pain and beauty that life has to offer, so that at the end of it, you don't have any regrets.” ― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 8 stycznia 2014, o 23:03

Bo może trzeba czytać nt.?
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 7791
Dołączył(a): 14 października 2012, o 20:16
Lokalizacja: Sopot
Ulubiona autorka/autor: w zależności od nastroju

Post przez gosiurka » 9 stycznia 2014, o 00:07

:feel_good: Dokładnie
Pewnego razu doszłam do wniosku, że czas sobie znaleźć faceta... , ale kupiłam martini i mi przeszło(ZabawneKartki)
Przejdź na mroczną stronę..... mamy czekoladę.

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 9 stycznia 2014, o 03:09

duzzza22 napisał(a):Very czyli nie jestem sama :hyhy:
Zrezygnowałam z dwójki. Stwierdziłam, że nie ma sensu, bo jest wiele lepszych, które czekają na swoją kolej...
I zastanawiam się dlaczego ona się podoba innym... :niepewny:

Ja dam sobie spokój z nt.Może jest bardziej przejrzyste,ale generalnie rozchodzi się o to samo :P Tak samo sobie drugą część daruję.To znaczy nie kupię na pewno.Na kompie też nie przeczytam,bo mi oczu szkoda :wink:
Duz,ja rozumiem,że ta książka ma swoich fanów.W końcu ja już tyle tutaj książek skrytykowałam,a inni je lubią i chwalą :P Szczerze mówiąc to mi tej książki szkoda.Pomysł był fajny,bohaterka jak najbardziej też,ale moim zdaniem trochę się tutaj zmarnowała :smutny:

Jeszcze mam takie zastrzeżenie co do określenia profesji Charley.Na początku dowiadujemy się,że jest kostuchą.To ja sobie od razu myślę,że jest takim jakby egzekutorem :D W sensie pojawia się i po chwili delikwent wącha kwiatki od spodu.Okazuje się,że nie mogłam się bardziej pomylić.Mianowicie bohaterka widzi zmarłych,rozmawia z nimi oraz jest portalem,przez który przechodzą oni,aby znaleźć się tam gdzie być powinni.
Słowo kostucha plus zakrwawiona kosa na okładce bardzo mnie zmyliło.Moim zdaniem kompetencje kostuchy są...hmm...nieco inne :D

Avatar użytkownika
 
Posty: 40287
Dołączył(a): 17 października 2011, o 13:59
Lokalizacja: Tam gdzie Niebo z Piekłem się łaczy
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez Nocny Anioł » 9 stycznia 2014, o 08:02

prawda, ona jest bardziej drogą niż śmiercią
kochana pokus się na drugą cześć
Obrazek
Nie jestem statystycznym Polakiem, lubię czytać książki

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 9 stycznia 2014, o 12:43

Czyli druga lepsza jest? hmmm

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do J

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość