Teraz jest 22 listopada 2024, o 21:55

Obejrzeć? Tak!

Romantyczne – ale nie tylko – opowieści filmowe, serialowe i teatralne
Od filmów kostiumowych po azjatyckie dramy
Na co czekamy, co polecamy, co odradzamy...


Halloween przed ekranem: nasza klasyka
Avatar użytkownika
 
Posty: 4713
Dołączył(a): 15 października 2013, o 11:50
Ulubiona autorka/autor: krentz harkness howard robb Singh

Post przez fanka76 » 7 stycznia 2014, o 00:07

Ewo watek milosny :mysli: .przespalam cos :mysli:

Avatar użytkownika
 
Posty: 15876
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Ulubiona autorka/autor: Amanda Quick

Post przez joakar4 » 7 stycznia 2014, o 08:21

ja dopiero wczoraj obejrzałam pierwszą część, chcę się wybrać w tym tygodniu do kina na drugą

Avatar użytkownika
 
Posty: 21199
Dołączył(a): 7 października 2013, o 18:13
Ulubiona autorka/autor: brak ulubionej

Post przez klarek » 7 stycznia 2014, o 09:14

fanka76 napisał(a):Ewo watek milosny :mysli: .przespalam cos :mysli:

mówimy o filmie, a tam niestety jest :zalamka:

Avatar użytkownika
 
Posty: 4713
Dołączył(a): 15 października 2013, o 11:50
Ulubiona autorka/autor: krentz harkness howard robb Singh

Post przez fanka76 » 7 stycznia 2014, o 09:17

To sie o film pytam . Przespałam jakąś ckliwą rozmowe miedzy legolasem a panną elfką. Film swietny ale bylismy na 22 a ja po nieprzespanej nocy okolo 24 drzemnęłam :zalamka: :czeka:

Avatar użytkownika
 
Posty: 21199
Dołączył(a): 7 października 2013, o 18:13
Ulubiona autorka/autor: brak ulubionej

Post przez klarek » 7 stycznia 2014, o 09:20

nie tylko chodzi o Legolasa i elfkę, musiałaś przespać znacznie więcej :evillaugh:

Avatar użytkownika
 
Posty: 4713
Dołączył(a): 15 października 2013, o 11:50
Ulubiona autorka/autor: krentz harkness howard robb Singh

Post przez fanka76 » 7 stycznia 2014, o 09:33

Klarku to napisz.
:zalamka: wiecej po nieprzespanej nocy nie ide :czeka:
Dobrych kilka lat temu tak przespalismy sie z mezem na kod leonarda da vinci :mur:

Avatar użytkownika
 
Posty: 30763
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 7 stycznia 2014, o 20:24

chodziło o Killego i elfkę
________________***________________

Gotowałam się w środku i musiałam sięgnąć po wszystkie rezerwy opanowania,by utrzymać nerwy na wodzy.Uda mi się.Po prostu muszę być obojętna.Zen.Żadnego walenia po twarzy.Walenie po twarzy nie jest zen.

Avatar użytkownika
 
Posty: 4713
Dołączył(a): 15 października 2013, o 11:50
Ulubiona autorka/autor: krentz harkness howard robb Singh

Post przez fanka76 » 7 stycznia 2014, o 22:08

Pospoilerujcie bo cos kojarze ale nie wiem czy to to. :zalamka: jak juz pisalam wiecej nie ide do kina po nieprzespanej nocy

Avatar użytkownika
 
Posty: 21199
Dołączył(a): 7 października 2013, o 18:13
Ulubiona autorka/autor: brak ulubionej

Post przez klarek » 7 stycznia 2014, o 22:48

fanko, ty lepiej obejrzyj film od początku, bo ciężko mówić o czymś co trwa pół filmu, było na tyle ważne, że zmieniło fabułę i nie wiadomo o jeszcze :]

Avatar użytkownika
 
Posty: 4713
Dołączył(a): 15 października 2013, o 11:50
Ulubiona autorka/autor: krentz harkness howard robb Singh

Post przez fanka76 » 7 stycznia 2014, o 23:33

Aaa to tych scen nie przespałam :P spojrzeń rozmów w wiezieniu i leczenia. Ale myslalam ze jakaś scena pocałunku mi umknęła. Niestety mnie zmogło ,ale dopiero na smoku. A ogladnąć i tak bede musiała

Avatar użytkownika
 
Posty: 4500
Dołączył(a): 16 maja 2011, o 10:32
Lokalizacja: Lublin

Post przez maddalena » 8 stycznia 2014, o 09:12

Przed sylwestrem byłam na Hobbicie, zgadzam się z Tobą Ewo, film widowiskowy.
Oglądałam w 3d, także miałam "stracha" gdy nadszedł czas pająków.
Podobno, to 3d nie było rewelacyjne, ale byłam pierwszy raz w kinie, także na mnie zrobiło wrażenie.

Razem z koleżanką zgodnie stwierdziłyśmy, że Kill to ciacho :dribble:
Oto miłość. Dwoje ludzi spotyka się przypadkiem, a okazuje się, że czekali na siebie całe życie. O'Cangaceiro

Avatar użytkownika
 
Posty: 15876
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Ulubiona autorka/autor: Amanda Quick

Post przez joakar4 » 8 stycznia 2014, o 09:16

a właśnie czy warto iść na to 3d, bo ja raczej ciężko to znoszę (strasznie mnie potem boli głowa)? ale jak warto obejrzeć w tej wersji to się poświęcę :hyhy:

Avatar użytkownika
 
Posty: 6316
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:18
Lokalizacja: Szczecin
Ulubiona autorka/autor: Anne Bishop

Post przez Tsuki » 8 stycznia 2014, o 22:22

Czy ja wiem. Byłam na 3D, ale myślę, że w kinie 2D też się dobrze zaprezentuje. Efekt na pewno jest, zwłaszcza przy smoku, ale generalnie bez szału. Byłam wczoraj, trochę żałuję, że nie miałam weny, żeby sobie książkę przypomnieć. Czytałam to bardzo dawno temu i średnio pamiętam szczegóły, mam jednak wrażenie, że większość tych wątków kojarzę, a piszecie, że mało to ma z książką wspólnego. Może to z jakiś dodatków do Władcy... :mysli: Generalnie to film, jako sam w sobie bardzo mi się podobał, może trochę ponaciągany, ale zdecydowanie widowiskowy. I sam w sobie tworzy ciekawą historię. Już nie mogę się doczekać ostatniej części. :hyhy:
Aby poznać wartość jednego roku, zapytaj studentów, którzy oblali egzamin wstępny.
Aby poznać wartość jednego miesiąca, zapytaj matki, która urodziła wcześniaka.
Aby poznać wartość jednego tygodnia, zapytaj wydawcę tygodnika.
Aby poznać wartość jednej godziny, zapytaj zakochanych, którzy czekają na to, aby się zobaczyć.
Aby poznać wartość jednej minuty, zapytaj ludzi, którzy przegapili swoją stację jadąc pociągiem.
Aby poznać wartość jednej sekundy, zapytaj kogoś, komu udało się uniknąć wypadku.
Aby poznać wartość jednej milisekundy, zapytaj kogoś, kto podczas Igrzysk Olimpijskich zdobył srebrny medal.
Wskazówki zegara będą wciąż odmierzać czas, dlatego też ceń każdą chwilę.
I traktuj dzień dzisiejszy jak największy dar, który został Ci ofiarowany.

"Yuuki"

Obrazek Obrazek Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30763
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 8 stycznia 2014, o 22:50

według mnie wcale niepotrzebnie zrobili z tego 3D.Właściwie wcale nie było to potrzebne.Ja miałam ochote iść na normalny seans,ale w moim kinie nie ma tak dobrze.W dodatku ani na stronie kina,ani na plakatach nie jest opisane czy film jest z napisami,czy z dubbingiem,czy może z lektorem...Tak że idzie się w ciemno.Mnie się marzył zwykły seans z dubbingiem,żeby przede wszystkim poczuć klimat,a dostałam 3D z napisami.Nie do końca byłam usatysfakcjonowana...
a już tych efektów 3D nie było znowu tak wiele,znacznie lepsza była pod tym względem pierwsza część.
________________***________________

Gotowałam się w środku i musiałam sięgnąć po wszystkie rezerwy opanowania,by utrzymać nerwy na wodzy.Uda mi się.Po prostu muszę być obojętna.Zen.Żadnego walenia po twarzy.Walenie po twarzy nie jest zen.

Avatar użytkownika
 
Posty: 4713
Dołączył(a): 15 października 2013, o 11:50
Ulubiona autorka/autor: krentz harkness howard robb Singh

Post przez fanka76 » 8 stycznia 2014, o 22:54

Ja również nie lubie 3 d meczę sie na nim.
Ale jeśli już to należy siedzieć najdalej w 6 rzędzie bo inaczej nie ma takiego efektu tylko jest obraz trójwymiarowy

Avatar użytkownika
 
Posty: 17841
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Jayne Ann Krentz

Post przez Berenika » 13 stycznia 2014, o 00:06

Mnie się Pustkowie Smauga całkiem dobrze oglądało. Oczywiście było kilka przegięć
Spoiler:
, ale mimo wszystko film oceniam pozytywnie.
Nawet wątek z Kilim i Tauriel da się przełknąć. Poza tym, moim zdaniem, mówienie przy nim o romansie to trochę jednak przesada.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 11234
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16
Lokalizacja: Śląsk
Ulubiona autorka/autor: S. Brown, SEP, J. Quinn

Post przez sunshine » 14 stycznia 2014, o 22:36

Byłam ostatnio w kinie na LAST VEGAS :D

bardzo sympatyczna, śmieszna komedia o czterech przyjaciołach już w dość podeszłym wieku, którzy jadą do Vegas się zabawić i przy okazji odprawić wieczór kawalerski jednego kolego ;)

sie uśmiałam :rotfl:
Każdy jest jaki jest.
Nigdy nie rezygnuj z własnych pragnień. Inaczej będziesz tego żałować.
Uwierz mi. Moim zdaniem brak Ci odwagi, by przeżywać własne życie. Chcesz rady? Ciesz się życiem, ile tylko możesz.


Prawdziwy facet kocha swoją kobietę w ubraniu, pożąda w bieliźnie, a ubóstwia w jego koszuli. ;)

Avatar użytkownika
 
Posty: 6316
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:18
Lokalizacja: Szczecin
Ulubiona autorka/autor: Anne Bishop

Post przez Tsuki » 16 stycznia 2014, o 21:19

Byłam we wtorek na "47 Roninach". Film mnie ciągnął od dawna, chyba nie muszę nadmieniać z jakiego powodu. :hyhy: Co prawda nabrałam do tego filmu nieco dystansu jak zobaczyłam, że film będzie historyczno-fantastyczny i mimo że lubię filmy fantastyczne, nie tego oczekiwałam. Ale była to być może jedyna okazja, żeby zobaczyć Jina na dużym ekranie. :P Może właśnie, dlatego że podeszłam do filmu z dystansem, spodobał mi się. Może nie było fajerwerków, ale film całkiem spoko. Miałam jednak chwilami wrażenie, że za bardzo był skupiony na akcji, a za mało na przesłaniu, które w oryginalnej historii jest przecież najważniejsze. Ale to moje wrażenie. Efekty specjalne oglądane w 3D były bardzo fajne, chociaż było ich mniej niż wynikałoby to z trailerów. Dostrzegłam także dwa błędy scenariusza. Może nie miały one znaczenia dla ogólnej fabuły, ale tak się zastanawiałam, jak to w ogóle możliwe.
Ale kto lubi takie filmy, to mogę polecić. ;)
Aby poznać wartość jednego roku, zapytaj studentów, którzy oblali egzamin wstępny.
Aby poznać wartość jednego miesiąca, zapytaj matki, która urodziła wcześniaka.
Aby poznać wartość jednego tygodnia, zapytaj wydawcę tygodnika.
Aby poznać wartość jednej godziny, zapytaj zakochanych, którzy czekają na to, aby się zobaczyć.
Aby poznać wartość jednej minuty, zapytaj ludzi, którzy przegapili swoją stację jadąc pociągiem.
Aby poznać wartość jednej sekundy, zapytaj kogoś, komu udało się uniknąć wypadku.
Aby poznać wartość jednej milisekundy, zapytaj kogoś, kto podczas Igrzysk Olimpijskich zdobył srebrny medal.
Wskazówki zegara będą wciąż odmierzać czas, dlatego też ceń każdą chwilę.
I traktuj dzień dzisiejszy jak największy dar, który został Ci ofiarowany.

"Yuuki"

Obrazek Obrazek Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 18 stycznia 2014, o 01:09

Jakoś tak przez przypadek trafiła mi się Bestia
Rzecz jest o nastolatkach – on zachowywał się jak rozpuszczony smarkacz, to zastał zamieniony w tytułową bestię i miał znaleźć kogoś, kto go pokocha. Zainteresowało mnie to, jak wyglądał po nałożeniu klątwy – był cały wytatuowany i w sumie mógł twierdzić, że wprowadza nową modę, a nie chować się po kątach :hyhy: W każdym razie do tego stopnia przyzwyczaiłam się do jego wyglądu, że stwierdziłam – już ponownej przemianie – że lepiej jednak wyglądał wcześniej niż jako wymoczkowaty nastolatek – ewentualnie kwestia różnicy wieku...
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 18 stycznia 2014, o 11:38

Wiesz, że to ekranizacja?
"I read a story to-night. It ended unhappily. I was wretched until I had invented a happy ending for it. I shall always end my stories happily. I don't care whether it's 'true to life' or not. It's true to life as it should be and that's a better truth than the other."

Emily Byrd Starr

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 18 stycznia 2014, o 20:08

Konkretnej książki?
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 18 stycznia 2014, o 20:21

"I read a story to-night. It ended unhappily. I was wretched until I had invented a happy ending for it. I shall always end my stories happily. I don't care whether it's 'true to life' or not. It's true to life as it should be and that's a better truth than the other."

Emily Byrd Starr

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 19 stycznia 2014, o 00:03

Po raz kolejny okazuje się, jak bardzo mało wiem, ale opis nie jest specjalnie zachęcający, bo on w tym filmie jakoś okropnie nie wyglądał, np. brakowało mu włosów i pazurów.
Czytałaś to może?
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 19 stycznia 2014, o 13:58

A nie, ani nie czytałam, ani nie widziałam, po prostu kojarzę ten tytuł.

Co jest zachęcające, a co nie - to już pewnie decyduje prawo pierwszeństwa. Jestem dziwnie przekonana, że gdybyś najpierw przeczytała książkę, to po trailerze filmu kręciłabyś nosem, że jego wygląd złagodzili ;)
"I read a story to-night. It ended unhappily. I was wretched until I had invented a happy ending for it. I shall always end my stories happily. I don't care whether it's 'true to life' or not. It's true to life as it should be and that's a better truth than the other."

Emily Byrd Starr

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 19 stycznia 2014, o 16:06

hmmm pewnie tak - zazwyczaj wytykam różne niezgodności. A tak w ogóle, obejrzałam ten film, bo zaciekawił mnie jego wygląd.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Oglądamy!

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości