przez ewa.p » 5 stycznia 2014, o 15:10
oczywiście że jest,choć to początkowo romans z przeszkodami.Ale Dali tak namota,że Jim będzie musiał jej cały czas pilnować,a wiadomo,że stałe przebywanie ze sobą nakręca atmosferę
________________***________________
Gotowałam się w środku i musiałam sięgnąć po wszystkie rezerwy opanowania,by utrzymać nerwy na wodzy.Uda mi się.Po prostu muszę być obojętna.Zen.Żadnego walenia po twarzy.Walenie po twarzy nie jest zen.