Teraz jest 3 grudnia 2024, o 19:55

Debbie Macomber

Avatar użytkownika
 
Posty: 11234
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16
Lokalizacja: Śląsk
Ulubiona autorka/autor: S. Brown, SEP, J. Quinn

Post przez sunshine » 26 lipca 2013, o 19:13

a cykl Zatoka cedrów któraś z Was czytała? ;)
Każdy jest jaki jest.
Nigdy nie rezygnuj z własnych pragnień. Inaczej będziesz tego żałować.
Uwierz mi. Moim zdaniem brak Ci odwagi, by przeżywać własne życie. Chcesz rady? Ciesz się życiem, ile tylko możesz.


Prawdziwy facet kocha swoją kobietę w ubraniu, pożąda w bieliźnie, a ubóstwia w jego koszuli. ;)

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 26 lipca 2013, o 19:56

tylko część pierwszą, a książki sfilmowano (w zeszłym tygodniu była premiera tv) z Andie MacDowell w roli sędziny.
http://www.hallmarkchannel.com/cedarcove/about

podobało mi się, takie ciepłe. zobacz trailer, może ci się spodoba ;)
“Man. God. Roarke. An interesting and flattering lineup.”
“Safe men are for marrying. Dangerous men are for pleasure.”

 
Posty: 31644
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16

Post przez aralk » 26 lipca 2013, o 20:43

nic nie czytałam, ale Macomber lubię :)
szkoda, że nie mam hallmarku :(

Avatar użytkownika
 
Posty: 21199
Dołączył(a): 7 października 2013, o 18:13
Ulubiona autorka/autor: brak ulubionej

Post przez klarek » 2 stycznia 2014, o 20:53

dziewczyny, czy któraś czytała cykl Zatoka Cedrów?
Pani mnie dzisiaj w bibliotece przekonywała (ta od Roberts ;) ), ale nie wzięłam i teraz zastanawiam się czy dobrze zrobiłam

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 2 stycznia 2014, o 20:56

czytałam tom pierwszy (mam na półce). całkiem przyjemne, obyczajowe. lubię sędzinę. ciekawa jestem serialu na podstawie tego cyklu. jeszcze nie znalazłam czasu na obejrzenie.
“Man. God. Roarke. An interesting and flattering lineup.”
“Safe men are for marrying. Dangerous men are for pleasure.”

Avatar użytkownika
 
Posty: 21199
Dołączył(a): 7 października 2013, o 18:13
Ulubiona autorka/autor: brak ulubionej

Post przez klarek » 2 stycznia 2014, o 21:03

to może jednak wezmę, bo i tak jutro muszę iść jeszcze raz do biblioteki :mysli:

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 2 stycznia 2014, o 22:10

Ja coś wzięłam, jak byłam ostatnio w bibliotece, aby zobaczyć, jak pisze...
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 21199
Dołączył(a): 7 października 2013, o 18:13
Ulubiona autorka/autor: brak ulubionej

Post przez klarek » 2 stycznia 2014, o 22:11

to chyba jednak wezmę, choć przyniosłam już dzisiaj twoją polecaną Woods :)

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 2 stycznia 2014, o 22:13

Ciekawe, czy Ci też przypadnie do gustu. Tak czy inaczej, szybko to się czyta.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 21199
Dołączył(a): 7 października 2013, o 18:13
Ulubiona autorka/autor: brak ulubionej

Post przez klarek » 2 stycznia 2014, o 22:21

Mam ostatnio ochotę na coś niezobowiązującego :)

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 2 stycznia 2014, o 22:26

Macomber chyba też powinna być taka...
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 1863
Dołączył(a): 18 kwietnia 2011, o 19:46
Lokalizacja: Szkocja
Ulubiona autorka/autor: Diana Palmer

Post przez almani » 3 stycznia 2014, o 13:10

Czytałam cały cykl - bardzo fajny :) obyczajowy, ale watki romantyczne tez są :) miło się czyta :)
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21199
Dołączył(a): 7 października 2013, o 18:13
Ulubiona autorka/autor: brak ulubionej

Post przez klarek » 3 stycznia 2014, o 13:33

almani, dziękuję bardzo :)
znaczy się biorę :)

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 7 stycznia 2014, o 00:20

A jakieś sensowne harlequiny, bo czytałam jeden i był nie bardzo...
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 21199
Dołączył(a): 7 października 2013, o 18:13
Ulubiona autorka/autor: brak ulubionej

Post przez klarek » 7 stycznia 2014, o 09:16

Bardzo lubię Zapominalską pannę młodą :)

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 25 stycznia 2014, o 23:40

"Niespodzianki", czyli rzecz o tym, jak brak dobrej logistyki może namieszać, a to wszystko polane w dużej ilości świątecznego lukru tak, że trudno przez to się przebić.
Mam wrażenie, że w hollywoodzkiej produkcji mogłaby nawet wyjść niezła komedia, gdyby to i owo podkreślić.

Najgorsze, że większość ma bardzo ładne okładki, aż trudno ręce utrzymać przy sobie, ostatnio tak miałam :roll:
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 27968
Dołączył(a): 22 lutego 2012, o 21:14
Lokalizacja: Warszawa
Ulubiona autorka/autor: Kristen Ashley/Mariana Zapata

Post przez Duzzz » 29 stycznia 2014, o 16:25

klarek napisał(a):Bardzo lubię Zapominalską pannę młodą :)

I ja :)

“How do you always know where to find me?''
His voice achingly gentle, he says, "The same way a compass knows how to find true north.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“It’s not inexplicable. I like you the way Newton liked gravity.”
“I don’t know what you mean.”
“Once he found it, everything else in the universe made sense.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“Life is short. You don't get a do-over. Kiss who you need to kiss, love who you need to love, tell anyone who disrespects you to go f*ck themselves. Let your heart lead you where it wants to. Don't ever make a decision based on fear. In fact, if it scares you, that's the thing you should run fastest toward, because that's where real life is. In the scary parts. In the messy parts. In the parts that aren't so pretty. Dive in and take a swim in all the pain and beauty that life has to offer, so that at the end of it, you don't have any regrets.” ― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

Avatar użytkownika
 
Posty: 10120
Dołączył(a): 12 lutego 2011, o 15:17
Lokalizacja: Poland
Ulubiona autorka/autor: Diana Palmer :)

Post przez Levanda » 30 marca 2014, o 10:47

I ja! I to jedyna książka tej autorki którą czytałam. Chyba :bezradny: W każdym razie, jedyna którą pamiętam z tytułu.
http://dlaschroniska.pl/ - pomóżcie zwierzaczkom!

Avatar użytkownika
 
Posty: 27968
Dołączył(a): 22 lutego 2012, o 21:14
Lokalizacja: Warszawa
Ulubiona autorka/autor: Kristen Ashley/Mariana Zapata

Post przez Duzzz » 14 stycznia 2016, o 04:03

Obrazek

New Beginnings #2

In this powerful and uplifting novel from #1 New York Times bestselling author Debbie Macomber, a mother and her daughter-in-law bravely leave their troubled marriages and face the challenge of starting over. Leaning on each other, Nichole and Leanne discover that their inner strength and capacity for love are greater than they ever imagined.

When Nichole discovers that her husband, Jake, has been unfaithful, the illusion of her perfect life is indelibly shattered. While juggling her young son, a new job, and volunteer work, Nichole meets Rocco, who is the opposite of Jake in nearly every way. Though blunt-spoken and rough around the edges, Rocco proves to be a dedicated father and thoughtful friend. But just as their relationship begins to blossom, Jake wagers everything on winning Nichole back—including their son Owen’s happiness. Somehow, Nichole must find the courage to defy her fears and follow her heart, with far-reaching consequences for them all.

Leanne has quietly ignored her husband’s cheating for decades, but is jolted into action by the echo of Nichole’s all-too-familiar crisis. While volunteering as a teacher of English as a second language, Leanne meets Nikolai, a charming, talented baker from Ukraine. Resolved to avoid the heartache and complications of romantic entanglements, Leanne nonetheless finds it difficult to resist Nikolai’s effusive overtures—until an unexpected tragedy tests the very fabric of her commitments.

An inspiring novel of friendship, reinvention, and hope, A Girl’s Guide to Moving On affirms the ability of every woman to forge a new path, believe in love, and fearlessly find happiness.


Premiera: 23.02.2016

Avatar użytkownika
 
Posty: 21070
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 29 maja 2019, o 12:14

Zaliczyłam pierwsze spotkanie z Debbie Macomber, za sprawą harlequina "Mój bohater". Pomysł na napisanie romansu o pisaniu romansów był naprawdę fajny i niebanalny. Rozterki Bailey odnośnie tworzenia powieści bardzo uwiarygodniły ją. Czasem jej nie rozumiałam ale ogólnie dała się lubić. Parker był zaś naprawdę sympatyczny. Całość trzyma się kupy i naprawdę trudno się do czegoś przyczepić. Chwilami było lekko i zabawnie, chwilami wzruszająco i choć nie ma w tej książeczce wielkich emocji i fajerwerków, to jest w niej jakaś prawda, coś co powoduje, że się wierzy bohaterom, lubi ich i kibicuje im. Po lekturze mam bardzo dobre pierwsze wrażenie o autorce i myślę, że na pewno do niej wrócę, bo skoro potrafiła wcisnąć tyle treści w harlequina, to jej dłuższe książki mogą być interesujące. Dla mnie "Mój bohater" zasłużył na 7/10.
http://www.radiocentrum.pl

"...Gary (...) niedawno zerwał ze swoją dziewczyną z powodu niezgodności charakterów (charakter nie pozwolił jej zgodzić się na to, by Gary sypiał z jej najlepszą przyjaciółką)". Neil Gaiman "Nigdziebądź".

Avatar użytkownika
 
Posty: 21070
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 21 października 2019, o 13:59

Debbie Macomber „Noc i dzień”

Letty – szeregowa pracownica poczty bardzo martwi się o brata, który jest misjonarzem w Zarcero – małym państewku w Ameryce środkowej, gdzie właśnie wybuchło powstanie. Gdy amerykańskie władze odmawiają jej pomocy, postanawia sama ratować brata z opresji. W tym celu udaje się do Murphy’ego – najemnika, który mieszka opodal i prosi go o pomoc. Mężczyzna z wahaniem zgadza się podjąć niebezpiecznej misji, stawia jednak twarde warunki…

„Noc i dzień” niewiele się rożni od typowego harlequina, choć teoretycznie nim nie jest. Jest to druga część mini cyklu o agencji najemników Deliverance Company, niemniej można czytać obie książki osobno, bo wątki w nich poruszane są powiązane ze sobą dość luźno. W tej powieści autorka wzięła na warsztat kolejnych dwóch najemników – Murphy’ego i Jacka. Powieść jest wyraźnie podzielona na dwa główne wątki, opisujące losy tych przyjaciół i towarzyszących im kobiet. Bardziej wybija się wątek Letty i Murphy’ego ale jest przeplatany mniej rozbudowanym wątkiem Jacka i Marcie. Niestety, te historie w ogóle się ze sobą nie spinają w jedną całość. Równie dobrze, autorka mogłaby napisać dwie zupełnie różne książki. Nie rozumiem jaki cel przyświecał jej w łączeniu tych dwóch, zupełnie różnych historii, skoro bohaterów praktycznie nic nie łączy, poza tym że męska część bohaterów się ze sobą przyjaźni. Chwilami czułam się, jakbym czytała dwa rożne harlequiny, w dziwny sposób wymieszane ze sobą. Być może autorka połączyła te wątki, bo uznała, że historia Marcie nie była na tyle dobra, żeby przedstawiać ją w osobnej książce.

Poza ewidentną wadą, w postaci konstrukcji fabuły, jest też drugi minus. Otóż akcja. Mimo iż powieść zapowiada się na pasjonującą przygodówkę, pełna jest nieistotnych wątków (np. spotkanie z dziećmi i ich podróż do babci). Przez większość książki nie dzieje się nic ciekawego, a akcja się wręcz wlecze. Czytało się mi chwilami topornie, mimo zaledwie 191 stron i sporej ilości rozdziałów (co zazwyczaj dodaje dynamiki), ta książka się wlokła.

Watek miłości Letty i Murphy’ego jest nawet nieźle poprowadzony i ma sens, choć nie jest też wybitnie wciągający. Podobnie rzecz się ma z historią Marcie, choć tu muszę przyznać, że dałam się chwilami zaskoczyć (nie chcę spolerować). Bohaterowie są bardzo szablonowi, a Letty chwilami bywa irytująca. Oślo uparta, nie słucha nikogo i robi durnoty, bo taki ma kaprys. Wiele kłopotów, których można by uniknąć, spotyka bohaterów właśnie przez jej nieogarnięcie. Naprawdę, Murphy miał anielską cierpliwość. Aż mu chwilami współczułam, mimo iż to tylko wymyślona postać z książki.

Mam bardzo mieszane uczucia w związku z tą powieścią. Z jednej strony nie było dramatu, ale z drugiej, męczyłam się czytając ją. Poza tym, jak na romans, nawet przygodowy, za dużo jest brutalności.
Spoiler:
Nie tego oczekuję po romansie. Zdecydowanie nie tego.

Nie bardzo wiem jak ocenić tę książkę. Jest to taki dziwny przypadek powieści, która nie wiadomo czym naprawdę jest. Z jednej strony harlequinowa naiwność i cukierkowość, z drugiej czytelnik dostaje po głowie opisami masakry i wojennej zawieruchy. Trup się ściele, może nie gęsto ale na tyle często, żeby nie można było o tym zapomnieć i się zrelaksować. To jest jakaś dziwna hybryda dramatu wojennego z harlequinem. Chyba dam 5/10, bo warsztatowo było słabo, a i sama historia średnio interesująca. Bardzo dziwna książka.
http://www.radiocentrum.pl

"...Gary (...) niedawno zerwał ze swoją dziewczyną z powodu niezgodności charakterów (charakter nie pozwolił jej zgodzić się na to, by Gary sypiał z jej najlepszą przyjaciółką)". Neil Gaiman "Nigdziebądź".

Avatar użytkownika
 
Posty: 27968
Dołączył(a): 22 lutego 2012, o 21:14
Lokalizacja: Warszawa
Ulubiona autorka/autor: Kristen Ashley/Mariana Zapata

Post przez Duzzz » 29 stycznia 2020, o 21:12

Kawko, proszę podrzuć opinię do działu z recenzjami ;)

“How do you always know where to find me?''
His voice achingly gentle, he says, "The same way a compass knows how to find true north.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“It’s not inexplicable. I like you the way Newton liked gravity.”
“I don’t know what you mean.”
“Once he found it, everything else in the universe made sense.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“Life is short. You don't get a do-over. Kiss who you need to kiss, love who you need to love, tell anyone who disrespects you to go f*ck themselves. Let your heart lead you where it wants to. Don't ever make a decision based on fear. In fact, if it scares you, that's the thing you should run fastest toward, because that's where real life is. In the scary parts. In the messy parts. In the parts that aren't so pretty. Dive in and take a swim in all the pain and beauty that life has to offer, so that at the end of it, you don't have any regrets.” ― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

Avatar użytkownika
 
Posty: 21070
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 24 lutego 2020, o 13:52

Już nadrobione Duzz. :P
http://www.radiocentrum.pl

"...Gary (...) niedawno zerwał ze swoją dziewczyną z powodu niezgodności charakterów (charakter nie pozwolił jej zgodzić się na to, by Gary sypiał z jej najlepszą przyjaciółką)". Neil Gaiman "Nigdziebądź".

Avatar użytkownika
 
Posty: 21070
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 13 lutego 2021, o 16:01

Debbie Macomber "Przepis na święta"

Początkująca dziennikarka – Emma, marzy o czymś bardziej ambitnym niż pisanie nekrologów. Kiedy więc pojawia się szansa aby napisać reportaże o finalistkach konkursu na najlepszy świąteczny keks, dziewczyna nie waha się ani sekundy. Problem w tym, że Emma nie znosi świąt, keksu i latania, a szef wynajął dla niej awionetkę. Wszystko staje się jeszcze bardziej skomplikowane, gdy okazuje się, że pilotem jest równie intrygujący co zarozumiały Oliver.

To jedna z najprzyjemniejszych bożonarodzeniowych historii, jakie czytałam. Bardzo sprawny warsztat Macomber sprawia, że czyta się bardzo szybko i gładko. Jest to książka wydana po raz pierwszy w 2005 roku i widać, że autorka zrobiła spory postęp w stosunku do poprzednich książek. Ta opowieść ma ręce i nogi, ciekawą konstrukcję, fajne tempo i generalnie jest dopracowana i niebanalna, mimo wyświechtanego pomysłu. Czuć klimat Świąt Bożego Narodzenia.

Emma i Oliver są fajni. Sympatyczni, prawdziwi, naturalni. Nie mają wydumanych problemów, ani wielkich dylematów. Są zwyczajni i przez to łatwo ich polubić. Mimo że w tej książce nie dzieją się żadne spektakularne przygody, to czyta się ją z przyjemnością. Relacja pomiędzy bohaterami rozwija się stopniowo, własnym tempem, trochę na uboczu i niepostrzeżenie. Wątek miłosny ani nie przytłacza, ani nie jest zbyt marginalny. Po prostu wyważony. Ciekawe są wątki trzech finalistek konkursu i ich ciast. Książka zawiera autentyczne przepisy na keks.

Ta historia jest prosta i ciepła. To był bardzo mile spędzony czas. Nie spodziewałam się, że będę aż tak dobrze się bawić podczas lektury. Dla mnie 8/10.
http://www.radiocentrum.pl

"...Gary (...) niedawno zerwał ze swoją dziewczyną z powodu niezgodności charakterów (charakter nie pozwolił jej zgodzić się na to, by Gary sypiał z jej najlepszą przyjaciółką)". Neil Gaiman "Nigdziebądź".

Avatar użytkownika
 
Posty: 21070
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 29 kwietnia 2021, o 15:40

Debbie Macomber "Stephanie"

Stephanie jako podlotek kochała się w charyzmatycznym dziennikarzu lokalnej gazety – Charlesie. Gdy okrutnie wyśmiał jej młodzieńcze uczucie, postanowiła wyjechać daleko od rodzinnego miasteczka. Po trzech latach studiów i pobytu we Włoszech wraca z powodu nagłej choroby ojca. Wie, że będzie musiała stanąć twarzą w twarz z dawnym ukochanym.

Jest to druga część mini cyklu o siostrach Orchard Valley, jednak można czytać tę historię jako oddzielną całość.

Fabularnie ta historia nie jest szczególnie wciągająca ani interesująca. Autorka sięgnęła po do bólu zgrany wątek ucieczki i powrotu po latach w dojrzalszym wydaniu, oraz podkochiwanie się w starszym znajomym. Dobór motywów nie jest jednak głównym problemem tej książeczki. Jest nim ogólnie nuda. Ta historia niczym nie ujmuje. Ani bohaterami, ani ciekawą fabułą. Jest tak bardzo typowa, że trudno znaleźć cokolwiek, co by się wyróżniło.

Bohaterowie nie są szczególnie charakterystyczni. Ich relacja jest opisana w tak nijaki sposób, że trudno się nimi przejąć. To kolejny typowy hq, jakich wiele. Jedynym interesującym wątkiem w tej historyjce są profetyczne zdolności ojca bohaterki.

Całość jest mdła i nijaka. Do poczytania na jedno popołudnie ale bez żadnych szczególnych emocji – ani złych, ani dobrych. Dlatego moja ocena to 6/10.
http://www.radiocentrum.pl

"...Gary (...) niedawno zerwał ze swoją dziewczyną z powodu niezgodności charakterów (charakter nie pozwolił jej zgodzić się na to, by Gary sypiał z jej najlepszą przyjaciółką)". Neil Gaiman "Nigdziebądź".

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do M

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości