Diana Palmer

przez **Levanda** » 22 grudnia 2013, o 22:54

Nie no ta powieść jest żenująca :mur:

19-letnia bohaterka, masakra w dżungli, ojciec, co się rozprysł ......... Nie lubię nastoletnich bohaterek. Nie kupuję tego.

przez **Księżycowa Kawa** » 22 grudnia 2013, o 23:07

Po prostu niedorzeczna, ale jakoś to mi przeszkadzało - może dlatego, że byłam zmęczona :wink:

Nie czytałam uważnie, ale odniosłam wrażenie, że każdy tam inaczej umierał :hyhy:

przez **Levanda** » 22 grudnia 2013, o 23:10

Tam umieranie.... weźmy pod uwagę całą resztę. Tłagedia!

przez **Księżycowa Kawa** » 22 grudnia 2013, o 23:11

Po prostu taka sama jak inne.

przez **Levanda** » 22 grudnia 2013, o 23:22

Pewnie tak.

Ja naprawdę uciekam z krzykiem od powieści, gdzie bohaterka ma naście lat. Uczę w szkole średniej i na co dzień obserwuję nastolatki. To w większości sympatyczne osoby, ale też trzpiotki zainteresowane ciuchami i makijażem, niemające pojęcia o życiu. Jak sobie pomyślę, że któraś mogłaby mieć męża 35-letniego to bleeee :rzyg:

przez **almani** » 22 grudnia 2013, o 23:26

Mi to nie przeszkadza

ale patrze na to przez pryzmat swojego doswiadczenia - od 16 roku praktycznie mieszkalam sama, jak mialam 21 lat urodzilam dziecko

makijazu dalej sie nie nauczylam

przez **Levanda** » 22 grudnia 2013, o 23:36

Ja niestety inaczej nie potrafię. Z resztą nie wiem, do kogo Diana chciała trafić tworząc tak młode bohaterki. Może celowała w początkujące romanasoholiczki?

przez **Księżycowa Kawa** » 22 grudnia 2013, o 23:39

Tego typu historyjek nie traktuję poważnie, to niewiele mi przeszkadza, a tu od pierwszego zdania widać, że sensu nie należy poszukiwać :wink:

zwłaszcza po tym, co wyczytałam w tym wątku, to nawet nie zakładam, że u Palmer będzie jakaś logika czy też sens. I wydaje mi się, że nie było napisane, ile on ma lat, ewentualnie mogłam to przeoczyć.
Poza tym różnica wieku dla mnie nie stanowi problemu, jeśli dobrze to jest umotywowane.

przez **Levanda** » 22 grudnia 2013, o 23:40

Nie u Diany

przez **Księżycowa Kawa** » 22 grudnia 2013, o 23:50

No tak, ale wcześniej pisałam: u tej pani nie zakładam, że będzie jakaś logika czy też sens, na szczęście da się to czytać. Pewnie jej wydaje się, że motywacja jest zupełnie niepotrzebna lub wystarczy napisać jakoś głupotę.
U Palmer, gdy facet dobiera się dziewczyny, całuję ją, od razu ją paraliżuje i on może robić z nią, co chce, no chyba, że ktoś im przeszkodzi akurat albo on nieoczekiwanie się opamięta, że nie powinien i tym podobne bzdety, albo idą na całość i efekcie on zaczyna się czepiać, bo zgłupiał z tego...

przez **Levanda** » 22 grudnia 2013, o 23:57

No tak. Jej bohaterowie im bardziej kochają, tym większymi chamami są.

przez **Księżycowa Kawa** » 23 grudnia 2013, o 00:01

Raczej ona łatwo głupieje i chyba pocieszające jest to, że nie zaczyna się na sam jego widok, bo zazwyczaj jest dobijające.

przez **Levanda** » 23 grudnia 2013, o 00:04

U Diany faceci są tak boscy i doświadczeni, że można dostać orgazmu od patrzenia

przez **Księżycowa Kawa** » 23 grudnia 2013, o 00:09

Naprawdę? Kompletnie mnie nie ruszają, co najwyżej bywają śmieszni :evillaugh:

przez **fanka76** » 23 grudnia 2013, o 00:10

O ktorej ksiazce piszecie z tym scyzorykiem i 19 lat?????
Co do palmerki to juz nie raz o tym poisalysmy na tym polega jej fenomen nie dosc ze pisze bzdury bez krzty realizmu to czyta sie to plynnie rozpaczajac nad glupota bohatera bohaterki i autorki :zalamka:

Co do mlodego wieku bohaterki? Prawdopodobnie chce sciagnac jak najmlodsze czytelniczki stare jakos przełkną niemowlecy wiek mopa :zalamka:

Ja wlasnie dlatego wsiaklam w palmerke
Pierwsze harlequiny zaczelam czytac jak mialam 16 lat jakos tak czyli poczatki H w Polsce
I własnie palmerka do mnie przemowila bo jej bohaterka byla mlodziutka. Kompletnie nie szlo mi czytanie o zakochanej 35 letniej wdowie :shock:

wtedy abstrakcja wiekowa
Obecnie wole bohaterki w swoim przedziale wiekowym

przez **Levanda** » 23 grudnia 2013, o 00:11

Za mało Diany przeczytałaś Kawko :evillaugh:

Ja też wolę bohaterki w swoim przedziale

przez **Księżycowa Kawa** » 23 grudnia 2013, o 00:19

"Miłość bez granic" - ma 19 lat.
O właśnie sobie przypomniałam, że on jej obiecał własną księgarnię i ja też tak chcę.

Kilka przeczytałam, w sumie jeszcze kilka mogę, bo doszłam do wniosku, że jej zbierać nie będę, a nie chce sprzedać bez czytania, choć może coś zatrzymam na pamiątkę.

przez **Levanda** » 23 grudnia 2013, o 00:22

A może obejrzyjcie sobie film z serii HQ opaty na powieści Diany??

przez **fanka76** » 23 grudnia 2013, o 00:28

A milosc bez granic to akurat :zalamka:

Kolejna to ta o sassy tej ze sklepu co to jeden przyjeżdzał i udawał zarzadce :zalamka:

a ona dopiero po maturze :zalamka:

chociaz smieszna scena byla jak sie do niej zaczał w samochodzie dobierac a krowa włosy mu lizała :evillaugh:

Film brylancik :mysli:

nie podobal mi sie

przez **Levanda** » 23 grudnia 2013, o 00:29

Dianie ten film też się nie podobał :evillaugh:

Faktycznie do książki ma się nijak, choć było kilka ładnych scen.

przez **fanka76** » 23 grudnia 2013, o 00:35

Skichali go w porownaniu do dosc milutkiego romanmsu
Podobnie zrobiono z moja ulubiona obok sanktuary manga crayin freeman

przez **Levanda** » 23 grudnia 2013, o 00:39

Po prostu "ulepszyli".

Ej, proponuję zabawę

Bierzemy na tapetę jakąś książkę Diany i wymyślamy, kto zagrałby w ekranizacji

Zacnzijmy od wstrętnego Judda

Trzeba tu obsadzić śfinię Judda, Christabel, Casha i oczywiście Tippy :angel:

Kogo by tu dać do roli męskich. Przystojni, umięśnieni.... Cholera.

Może Hugh Jackamn jako Cash Grier??

przez **fanka76** » 23 grudnia 2013, o 00:52

Super pasuje
A Christina Hendricks na Tippy

przez **Levanda** » 23 grudnia 2013, o 00:59

Oj tak. Włosy idealnie pasują

Ale Judd.... brak mi pomysłów. Kto mógłby być świnią, ale kochającą?

przez **fanka76** » 23 grudnia 2013, o 01:03

Rayan Reynolds : :mysli:

Diana Palmer

Kto przegląda forum