Teraz jest 23 listopada 2024, o 10:44

Dobra kondycja: styl życia, ćwiczenia, diety

Zdrowie, pielęgnacja, edukacja, zakupy, podróże
Avatar użytkownika
 
Posty: 3299
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:19
Lokalizacja: Kraków
Ulubiona autorka/autor: Adrienne Basso, Mary Balogh Lisa Kleypas

Post przez Kiara » 2 grudnia 2013, o 09:38

O gratulacje :mrgreen:
Ja przeszłam z ćwiczenia do po prostu mniej jedzenia :evillaugh:

Avatar użytkownika
 
Posty: 40270
Dołączył(a): 17 października 2011, o 13:59
Lokalizacja: Tam gdzie Niebo z Piekłem się łaczy
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez Nocny Anioł » 2 grudnia 2013, o 09:39

dzięki :smile:
Obrazek
Nie jestem statystycznym Polakiem, lubię czytać książki

Avatar użytkownika
 
Posty: 2067
Dołączył(a): 12 stycznia 2013, o 18:17
Ulubiona autorka/autor: McNaught/Howard/Brown/Andrews/Robb

Post przez faris » 2 grudnia 2013, o 10:17

A ja mam w planach zacząć dietę paleo... zobaczymy czy mi się uda...

Avatar użytkownika
 
Posty: 40270
Dołączył(a): 17 października 2011, o 13:59
Lokalizacja: Tam gdzie Niebo z Piekłem się łaczy
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez Nocny Anioł » 2 grudnia 2013, o 10:20

a co to takiego?
Obrazek
Nie jestem statystycznym Polakiem, lubię czytać książki

Avatar użytkownika
 
Posty: 2067
Dołączył(a): 12 stycznia 2013, o 18:17
Ulubiona autorka/autor: McNaught/Howard/Brown/Andrews/Robb

Post przez faris » 2 grudnia 2013, o 10:23

Dieta naszych przodków :hyhy: oparta na jedzeniu mięsa (ale nie tylko, bo sama autorka bloga ktory podalam pisala ze nie je duzo miesa) i tego co da się uzbierać, a nie wyhodować. Sporo na ten temat napisała tlustezycie.pl
Koleżanka jest na tej diecie i bardzo sobie chwali. Mnie się wydaje, że mój organizm przestał tolerować produkty pszeniczne i parę innych i chcę spróbować bo to wygląda dość ciekawie. A jak sobie popatrzyłam na niektóre przepisy w necie... :bigeyes:
Ostatnio edytowano 2 grudnia 2013, o 10:25 przez faris, łącznie edytowano 1 raz

Avatar użytkownika
 
Posty: 3299
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:19
Lokalizacja: Kraków
Ulubiona autorka/autor: Adrienne Basso, Mary Balogh Lisa Kleypas

Post przez Kiara » 2 grudnia 2013, o 10:23

Właśnie co to? :niepewny:

Avatar użytkownika
 
Posty: 40270
Dołączył(a): 17 października 2011, o 13:59
Lokalizacja: Tam gdzie Niebo z Piekłem się łaczy
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez Nocny Anioł » 2 grudnia 2013, o 10:26

w zimie może być ciężko
Obrazek
Nie jestem statystycznym Polakiem, lubię czytać książki

Avatar użytkownika
 
Posty: 3299
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:19
Lokalizacja: Kraków
Ulubiona autorka/autor: Adrienne Basso, Mary Balogh Lisa Kleypas

Post przez Kiara » 2 grudnia 2013, o 10:32

Hmm a zdrowe to to? :czeka:

Avatar użytkownika
 
Posty: 2067
Dołączył(a): 12 stycznia 2013, o 18:17
Ulubiona autorka/autor: McNaught/Howard/Brown/Andrews/Robb

Post przez faris » 2 grudnia 2013, o 10:44

Na tym blogu jest sporo wyjśnione, że zdrowe i polecane przede wszystkim dla osób chorych, bo to eliminuje wiele problemów - trawiennych, z chorobami, z problemami hormonalnymi, z cukrzycą, jak ktoś ma napady głodu, ale nie tylko. Człowiek uczy się zdrowo jeść, nie zwraca szczególnej uwagi na kalorie ale na mikroskładniki (dla przykładu koleżanka je ok 3000kcal, bo sobie raz policzyła i chudnie - a waży jakieś 70kg przy 175cm, nie jest gruba, tylko pare kilo za dużo... a 3000kcal to jednak sporo ;) )

Nie wiem czy w zimie ciężko czy nie, trzeba spróbować. Ostatnio znalazłam przepis na chleb z kokosa <3 trzeba spróbować :D

Avatar użytkownika
 
Posty: 3299
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:19
Lokalizacja: Kraków
Ulubiona autorka/autor: Adrienne Basso, Mary Balogh Lisa Kleypas

Post przez Kiara » 2 grudnia 2013, o 21:32

Ja się na diety nie piszę no chyba, że na kokosową :evillaugh:

Avatar użytkownika
 
Posty: 192
Dołączył(a): 2 lipca 2013, o 19:03
Ulubiona autorka/autor: Nicholas Sparks, Eric Emmanuel Schmitt

Post przez Lizzy » 3 grudnia 2013, o 20:55

Mogę się pochwalić swoim małym osiągnięciem. 52 kg jest :cheer:
Nie cierpiałam poezji, dopóki ktoś nie nauczył mnie jej cenić.
Powiedział, żebym patrzyła na wiersz jak na zagadkę.
Rolą czytelnika jest odszyfrowanie kodu, czyli słów, na podstawie całej posiadanej wiedzy o życiu i emocjach.
Czy poeta używa czerwieni jako symbolu krwi? Gniewu? Pożądania? A może taczka z wiersza jest czerwona po prostu dlatego, że czerwony brzmi lepiej niż czarny?
(...)

Avatar użytkownika
 
Posty: 15591
Dołączył(a): 10 lutego 2013, o 12:44
Lokalizacja: za górami...za lasami...morzami
Ulubiona autorka/autor: l.carlyle, a.quick, m. brook, j r. ward, SEP, Eco

Post przez Desdemona » 3 grudnia 2013, o 21:18

brawo Lizzy.... :cheer: :cheer: :cheer:
...ja w grudniu nie dam rady...tyle pokus :bigeyes: ...ale choć prawie co dzień godzina biegu/rowerku/stepperku....to może za bardzo waga nie pójdzie w górę.... :niepewny:
Niektórzy ludzie pojawiają się w naszym życiu, by dać Nam lekcję,
a niektórzy po tą lekcję właśnie przyjdą do Nas...

ObrazekJestem niewiastą, która fantazjuje o byciu przypadkowo zamkniętą na noc w bibliotece...


http://dlaschroniska.pl/ ...pomaganie zwierzakom jest fajne...

Avatar użytkownika
 
Posty: 21062
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 9 grudnia 2013, o 22:42

Hej.
Ja odnotowałam 15 dzień ćwiczeń. Zaczęłam od 15 minut ćwiczeń na wszystkie partie ciała i 20 minut hula hop. Obecnie robię około 30 minut ćwiczeń i 30 hula. Efekt po dwóch tygodniach jest już zauważalny. Nie stosuję ŻADNEJ diety, jem wszystko na co mam ochotę. Na wadze nie widać jeszcze różnicy ale w obwodach tak. Najtrudniej jest zacząć. Potem idzie z rozpędu. Ćwiczę w domu. Nie znoszę takich miejsc jak siłownie i kluby fitness. Jak mam być spocona i sapiąca z wysiłku to wolę w domowym zaciszu niż publicznie. :D Jedyny wyjątek to basen - w wannie się jednak pływać nie da. :)
http://www.radiocentrum.pl

"...Gary (...) niedawno zerwał ze swoją dziewczyną z powodu niezgodności charakterów (charakter nie pozwolił jej zgodzić się na to, by Gary sypiał z jej najlepszą przyjaciółką)". Neil Gaiman "Nigdziebądź".

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 10 grudnia 2013, o 13:59

http://diety.onet.pl/artykul6497_Odchud ... robuj.html kto w ogóle wpada na takie genialne pomysły?
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 10 grudnia 2013, o 23:14

dobrze że chociaż te glany masz bo teraz te wichury by Cię zwiały a tak stabilniejszy jesteś :P
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 192
Dołączył(a): 2 lipca 2013, o 19:03
Ulubiona autorka/autor: Nicholas Sparks, Eric Emmanuel Schmitt

Post przez Lizzy » 10 grudnia 2013, o 23:44

a to są skutki jedzenia jedynie obiadu, jeszcze z wielkim fochem, że trzeba go zjeść. I wiecznego wybrzydzania jak trzylatek :]
46 kg- 2 kg = 44 kg
44 kg ok.170 cm wzrostu = ANOREKTYK
Ostatnio edytowano 11 grudnia 2013, o 18:43 przez Lizzy, łącznie edytowano 1 raz
Nie cierpiałam poezji, dopóki ktoś nie nauczył mnie jej cenić.
Powiedział, żebym patrzyła na wiersz jak na zagadkę.
Rolą czytelnika jest odszyfrowanie kodu, czyli słów, na podstawie całej posiadanej wiedzy o życiu i emocjach.
Czy poeta używa czerwieni jako symbolu krwi? Gniewu? Pożądania? A może taczka z wiersza jest czerwona po prostu dlatego, że czerwony brzmi lepiej niż czarny?
(...)

Avatar użytkownika
 
Posty: 2330
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:19
Ulubiona autorka/autor: jeszcze nie wiem

Post przez Zephire » 10 grudnia 2013, o 23:54

I to bardzo anorektyk. Ja mam 165cm wzrostu i ważąc obecnie 49 kg wyglądam jak szkielet obciągnięty skórą.
Happy:
Spoiler:

Avatar użytkownika
 
Posty: 2330
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:19
Ulubiona autorka/autor: jeszcze nie wiem

Post przez Zephire » 11 grudnia 2013, o 00:21

I tak oberwiesz glanem przy pierwszej okazji. Igrasz z ogniem, bo raz zniszczonego żołądka nie odzyskasz a problemy będziesz miał do końca życia. Wiem po sobie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 2330
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:19
Ulubiona autorka/autor: jeszcze nie wiem

Post przez Zephire » 11 grudnia 2013, o 00:32

Happy napisał(a):Ale co głupiemu po rozumie jak go nie ma?


Głupoty teraz gadasz i tyle. Lizzy, weź go trzaśnij w moim imieniu, bo ja nie dosięgnę na chwilę obecną :evil:
Happy, co lubisz jeść?

Avatar użytkownika
 
Posty: 40270
Dołączył(a): 17 października 2011, o 13:59
Lokalizacja: Tam gdzie Niebo z Piekłem się łaczy
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez Nocny Anioł » 11 grudnia 2013, o 08:46

Ej ludzie to nie dział
Równo rzygam, zgubiłam dwa kilo, lub Straciłam cnotę, przez głupotę
chcecie taki, zapytajcie Lil czy można założyć. :offtopic2:

A tutaj proszę o sałatkach, i przeklinaniu treningów siłowych. :hell_boy:
nakrzyczałam, to już
Obrazek
Nie jestem statystycznym Polakiem, lubię czytać książki

Avatar użytkownika
 
Posty: 2330
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:19
Ulubiona autorka/autor: jeszcze nie wiem

Post przez Zephire » 11 grudnia 2013, o 12:13

Aniołku, sorry, ale tu jest dział o gubieniu kilogramów, więc wszystko pozostaje w temacie - ktoś traci za dużo kilogramów w sposób przeraźliwie głupi. Oczywiście możemy o tym pomilczeć i nie wykazać niebezpieczeństwa wynikającego z rezygnowania z posiłków i skutkującej tym utraty wagi, a to własnie było zrobione w kilkach postach wyżej. Ale wydaje mi się, że jest ważne mówienie o tym, że zrzucać kilogramy nalezy "z głową" i z naciskiem na to, że zrzucanie kilogramów a odchudzanie się to nie to samo podobnie, jak dieta i niejedzenie to tez nie to samo.

Avatar użytkownika
 
Posty: 40270
Dołączył(a): 17 października 2011, o 13:59
Lokalizacja: Tam gdzie Niebo z Piekłem się łaczy
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez Nocny Anioł » 11 grudnia 2013, o 12:18

Spoiler:

o tak to jest na bank terminologia o zrzucaniu wagi
sory kobity, ale jakieś durne gadki raz na jakiś czas się robią
a ze to nie dział przyjaciółka bulimia, to mnie to straszy
ale może ja marudzę :niepewny:
Obrazek
Nie jestem statystycznym Polakiem, lubię czytać książki

Avatar użytkownika
 
Posty: 21199
Dołączył(a): 7 października 2013, o 18:13
Ulubiona autorka/autor: brak ulubionej

Post przez klarek » 11 grudnia 2013, o 12:26

Aniołku, nie marudzisz. Dobrze gadasz :*

Avatar użytkownika
 
Posty: 2330
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:19
Ulubiona autorka/autor: jeszcze nie wiem

Post przez Zephire » 11 grudnia 2013, o 12:33

Nocny Anioł napisał(a):
Spoiler:



Gdzie padł ten termin?
Wiesz, że jeśli żołądek nie ma czego trafić (nie jesz), to zaczyna trawić sam siebie? W efekcie czego przeważnie dochodzi do krwawienia do żołądka, co wywołuje wymioty krwią, żółcią i sokiem trawiennym? Co za tym idzie - jeść trzeba i absolutnie NIE WOLNO się odchudzać przez niejedzenie, tylko należy jak już co zmienić przyzwyczajenia żywieniowe? I jest to równie ważne jak właściwa rozgrzewka przed ćwiczeniami i jak pamiętanie o tym, że przez pewien czas po jedzeniu nie należy ćwiczyć ani wchodzić do wody. Innymi słowy BhP zrzucania kilogramów.

Avatar użytkownika
 
Posty: 40270
Dołączył(a): 17 października 2011, o 13:59
Lokalizacja: Tam gdzie Niebo z Piekłem się łaczy
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez Nocny Anioł » 11 grudnia 2013, o 12:38

Happy napisał(a):Lizz kiedyś cię wezmę i uduszę poduszką za ogłaszaniu całemu światu jak to ja się źle traktuję. Nagrody Nobla za pomoc biednym debilom mojego pokroju za to nie dostaniesz :]
Zeph wiem na czym polega
Spoiler:
i nie nie obrałem sobie tego za punkt docelowy. Na swoją obronę mam tylko to, że jestem idiotą, w pełni świadomy swojej głupoty.


o tutaj

Zef ja wszystko rozumiem, ale my tu nie o tym
Obrazek
Nie jestem statystycznym Polakiem, lubię czytać książki

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Kącik Porad Wszelakich

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości