Julia Quinn

przez **Papaveryna** » 10 grudnia 2013, o 02:58

Łeee,Emily,nie strasz mnie

Skończyłam Hrabiego,który był miodzio i teraz przede mną właśnie ta Kusząca propozycja/Propozycja dżentelmena.

przez **emily temple** » 10 grudnia 2013, o 08:05

nie przejmuj ta się. To moje odczucia.:-P Ogólnie ta część też jest lubiana. CHYBA wypada mi rereding p.Quinn zrobić:-) lub jakiś kolejny zakup,jak myślicie

przez **sunshine** » 10 grudnia 2013, o 17:08

Very czytaj czytaj

Zakochany hrabia był the best

w sumie każda kolejna część cos w sobie ma

wszyscy chwalą te miłosne podchody :mysli:

a dla mnie to było ok, nie jakieś znowu mega zajebiste

przez **emily temple** » 10 grudnia 2013, o 17:44

Podchody same w sobie są bardzo dobre ale w nich rządzą bohaterowie ach Colin :bigeyes:

( choć ja całkowicie "oddałam" mu się po grzeszniku nawróconym")..A Hrabiego matko jak dawno nie czytałam :sorry:

...

I naszła mnie ochotę na kupno kolejnej jej książki do kolekcji... :smutny:

przez **Papaveryna** » 10 grudnia 2013, o 18:09

Sun,Hrabiego przeczytałam już,a teraz powtóreczkę robiłam.Podoba mi się to iskrzenie między bohaterami :heat:

Suuuuper!

A w Grzeszniku nawróconym to jakie klimaty?

przez **emily temple** » 10 grudnia 2013, o 18:22

Papaveryna napisał(a):Sun,Hrabiego przeczytałam już,a teraz powtóreczkę robiłam.Podoba mi się to iskrzenie między bohaterami Suuuuper!

A w Grzeszniku nawróconym to jakie klimaty?

w miarę lekka i zdecydowanie przyjemna. Jednak i poważna jednocześnie , a i też smutna z początku. Dylematy moralne , wyrzuty sumienia połączone z namiętnością ach.. poprostu dobra rzecz, I chyba najbardziej pikantna z książek Quin..

a Michael Stirling :love:

mój boże jedyny ( nie jestem obiektywna bo on jest w top5 ulubionych męskich bohaterów Quinki) i Colin Bridgerton w niej ach..

przez **sunshine** » 10 grudnia 2013, o 20:40

Papaveryna napisał(a):Sun,Hrabiego przeczytałam już,a teraz powtóreczkę robiłam.Podoba mi się to iskrzenie między bohaterami Suuuuper!

A w Grzeszniku nawróconym to jakie klimaty?

No to iskrzenie w Hrabim jest genialne

emily temple napisał(a):w miarę lekka i zdecydowanie przyjemna. Jednak i poważna jednocześnie , a i też smutna z początku. Dylematy moralne , wyrzuty sumienia połączone z namiętnością ach.. poprostu dobra rzecz, I chyba najbardziej pikantna z książek Quin..

a Michael Stirling mój boże jedyny ( nie jestem obiektywna bo on jest w top5 ulubionych męskich bohaterów Quinki) i Colin Bridgerton w niej ach..

zgadzam się Michael Stirling z Grzesznika jest boski i taki kochany, w porównaniu z nim własnie Colin taki nijaki jest

No i racja jak pisze Emilu to chyba najbardziej pikantna część

i wzruszająca dla mnie

przez **emily temple** » 10 grudnia 2013, o 21:27

a czytałaś II epilog do grzesznika?? Ja płakałam jak bóbr takie to aww..... było.. Żaden tani cukier ,lukier .takie prawdziwe ...Przy Michaelu każdy jest nijaki nawet panowie Bridgerton

Do Colin mam takiego soft spot i ten zielone oczy..

przez **Księżycowa Kawa** » 10 grudnia 2013, o 22:07

Taki interesujący?

przez **emily temple** » 10 grudnia 2013, o 22:32

Happily Ever After ( czyli zbiór epilogów) czy Grzesznik ??

Emily proszę cię, nie cytuj posta wyżej ~Lilia

przez **Księżycowa Kawa** » 10 grudnia 2013, o 22:37

A ten zbiór epilogów występuje oddzielnie?
"Grzesznika nawróconego" nie znam, chyba nawet wypożyczę...

przez **emily temple** » 10 grudnia 2013, o 22:44

Epilogi były dostępne online lecz podpisała chyba do jeszcze ksiecia i ślubnego skandaluwraz z historią Viollet i wydali jako pełen zbiór..wraz z "podrasowanym" drzewem rodzinnym na końcu

Sam w sobie ciekawy chodź mnie nie zachwycił, chodz miałam w planach raz jeszcze sie za mniego wziąść , tym razem wpostaci audioobooka lecz nie wyszło

przez **sunshine** » 10 grudnia 2013, o 23:09

emily temple napisał(a):a czytałaś II epilog do grzesznika?? Ja płakałam jak bóbr takie to aww..... było.. Żaden tani cukier ,lukier .takie prawdziwe ...Przy Michaelu każdy jest nijaki nawet panowie Bridgerton Do Colin mam takiego soft spot i ten zielone oczy..

no właśnie nie czytałam

az takie wzruszające?

przez **Papaveryna** » 10 grudnia 2013, o 23:11

A ja zaraz z tego wszystkiego Podchody zacznę czytać.Potem nadgonię Oświadczyny i Propozycję

przez **sunshine** » 10 grudnia 2013, o 23:15

A zacznij

nie wiem czy to aż tak trzeba po kolei czytać

przez **Papaveryna** » 10 grudnia 2013, o 23:19

Myślę,że klątwa żadna na mnie nie spadnie jak nie będę po kolei czytać :evillaugh:

Dziewczyny,a "Oświadczyny" dobre czy takie se?

przez **sunshine** » 10 grudnia 2013, o 23:21

Fajne są Oświadczyny

przez **emily temple** » 10 grudnia 2013, o 23:53

Zgadzam się fajne.chodź nie mój top3 z rodziny ale jam dziwne stworzenie;-) co do rodziny B.. osobiście Bridgertonow zaczęłam od Hrabiego;-) ale lepiej po kolejni zacząć...

sunshine napisał(a):
emily temple napisał(a):a czytałaś II epilog do grzesznika?? Ja płakałam jak bóbr takie to aww..... było.. Żaden tani cukier ,lukier .takie prawdziwe ...Przy Michaelu każdy jest nijaki nawet panowie Bridgerton Do Colin mam takiego soft spot i ten zielone oczy..

no właśnie nie czytałam
az takie wzruszające?

. . Ładny epilog. Taki prawdziwy. Trochę dramatu. Dużo miłości i szczypta naughty :-* i każda kobieta nie zależnie od wielu ma słabość ma Hrabiego Kilmartin:-). . Mi ten i do księcia najbardziej przypadł go gusty. Ale każdy ma inny więc trza samemu

przez **sunshine** » 11 grudnia 2013, o 00:07

To w takim razie musze tego epilogu poszukac

po polsku najlepiej

przez **emily temple** » 11 grudnia 2013, o 00:14

Na chomiku po polsku znalazłam. Audiobooka. Ślubnego skandalu:-) więc może i epilogi są, chodz nie sądzę ale i też nie szukałam.. Ale J.Q nie pisze taki strasznie ciężki angielskim, bo ja co mocno średnia jest w tym języku się przyznać trzeba rozumiem większość:-)

przez **sunshine** » 11 grudnia 2013, o 00:16

Angielskiego juz dawno sie nie uczyłam

więc może byc ciężko dla mnie

przez **emily temple** » 11 grudnia 2013, o 00:35

oj ja wierzę w twoje umiejętność.. Jeśli nie trzeba czekać jak "kochane" wyd. Amber wyda.. Biorąc pod uwagę że chyba z częstotliwością. 1 rok do 1.5 wychodzą jej książki u nas a nóż .. Jednak wszak jeszcze jakieś wznowienie dadzą. Oni to lubią Lub kolejne 3 w1;-). I masz teraz wyobrażam sobie jaką okładke by dali to epilogow i the sum...:-/

przez **sunshine** » 11 grudnia 2013, o 00:38

Nie chce czekac roku az szanowne wydawnictwo wyda kolejna książkę Quinn.
Strasznie nie moge się doczekać historii Hugh i Sary

przez **emily temple** » 11 grudnia 2013, o 00:54

Niestety. Też nie chce ale jak mus to mus. A the sum cóż. Czytałam czytam i Hugh jest jednym z najlepszych bohaterów Juli ostatnich lat(choć mojego numer uno nie przebił, a po Tylko ta noc miał wielkie szansę)... Ja nie mogę się doczekać Ostatniej część kwartetu:-/. Całkiem nowy męski bohater..już ostrze pazurki..

przez **sunshine** » 11 grudnia 2013, o 01:19

A czy ten nowy męski bohater pojawia się w The sum?

Julia Quinn

Kto przegląda forum