Julia Quinn

[Papaveryna]

Do mnie "Jak poślubić markiza" niedługo przyjdzie,a "Urodzinowy prezent" czytałam i sympatycznie wspominam,ale na łopatki nie powalił

[Księżycowa Kawa]

Mnie też nie, ale początek był fajny i podobały mi się rozmowy bohaterów.

[sunshine]

jak poślubić markiza jest genialne

polecam dziewczyny całą serie o Bridgertonach
ja z milą chęcią ją czytałam

[Papaveryna]

Ja kiedyś "Zakochanego hrabiego" przeczytałam i uśmiałam się po pachy.Pamiętam,że bohaterowie się przez długi czas nie lubili i nieźle dawali dżezu
Parę lat później "Magię pocałunku" dorwałam i to jakoś spłynęło po mnie jak po kaczce.Natomaist teraz idę od początku i za mną "Książę i ja".Mogło być,fajne,zabawne,ale również nic do mego żywota nędznego nie wniosło

[sunshine]

Very bo tak jest pierwsze książki O Bridgertonach sa genialne
ale te dwie ostatnie Magia pocałunku i Ślubny skandal totalnie jej nie wyszły

[Papaveryna]

Aha.A czegoś jeszcze się wystrzegać czy reszta już oki?

[sunshine]

Z tych co ja czytałam to reszta mi sie podobała
ewentualnie miałam zastrzeżenia do Co słychać w Londynie

[Księżycowa Kawa]

"Magia pocałunku" czytałam, ale praktycznie nie pamiętam.
"Co słychać w Londynie" tu chyba był ten fragment, gdzie on czytał tę durnowatą powieść z prawdziwym zaangażowaniem, że aż uszkodził sobie rękę...

[Papaveryna]

Z tych co ja czytałam to reszta mi sie podobała
ewentualnie miałam zastrzeżenia do Co słychać w Londynie

Oooo!A co tam jest nie halo?
Chciałam to już parę razy kupić,bo tanio chodzi,ale zawsze na coś innego się ostatecznie decydowałam

[Lilia ❀]

Scena, gdy czytał tę durną książkę, przewijającą się w twórczości Quinn, jest genialna

[Księżycowa Kawa]

No właśnie to było najlepsze, bo całość nie zachwyca -jest po prostu niedorobiona.

[sunshine]

Zgadzam się z Kawa
W sumie Kocham Cię z 10 powodów tez było takie sobie

Jak w niebie polecam obecnie najbardziej

[Księżycowa Kawa]

Było w porządku, ale chwilami lekko nudnawe, gdy tak długo i tak dokładnie zajmowali się jego nogą.

[sunshine]

Mi sie podobało
Tylko ta noc troszke mnie nudziła ale zła nie była

[•Sol•]

może tak. Ja bym bardzo chciała żeby to coś cudnego na początek byłoby za razem początkiem cyklu da się zrobić?

[Księżycowa Kawa]

Czyli "Jak poślubić markiza" albo cykl "Siostry Lyndon", tzn. czytałam tylko tę drugą i prawdopodobnie "Książę i ja".

[sunshine]

Czyli Książe i ja rozpoczyna serię Bridgertonach, mnie ta książka zachęciła
albo o Siostrach Lyndon

[•Sol•]

Ściągnę sobie na czytnik tego Księcia i zobaczymy
dzięki Dziewczyny mam czas historyczny ale nic nie jest w stanie dorównać Carlyle, którą już zaczynam oszczędzać

[Papaveryna]

Sol,ja bym Ci radziła zacząć od "Książę i ja" i iść po kolei.Potem jest "Zakochany hrabia",którego bardzo tutaj chwaliłam i niedługo powtarzać będę,aby zobaczyć czy mi się nie odmieniło
Książę bardzo fajny jest,ale mną nie wstrząsnął ani mnie nie zmieszał.Ja chyba teraz ekstremalnych wrażeń oczekuję No ale ja na przykład Carlyle nie lubię,a Ty tak,więc może dla Ciebie i Książę być super git turbo

[•Sol•]

a widzisz, dla mnie Carlyle to wzór romansów historycznych. Nikt tak nie pisze jak ona, cud miód i w ogóle. Także zobaczymy jak to będzie tu, może się spodoba

[Papaveryna]

No patrz,jak można mieć całkowicie inne spojrzenie na daną autorkę Dla mnie Carlyle jest mdła i nudna jak flaki z olejem.To znaczy w "Zdradzieckim sercu",bo "Diabeł wcielony" do połowy jeszcze mi się podobał.No,ale to dobrze.Nie byłoby o czym dyskutować jakby wszyscy to samo lubili

Miałam rację co do "Zakochanego hrabiego".Dobry jest Tylko pamiętam,że kiedyś pod koniec coś mi nie grało.Zaraz się przekonam czy teraz też

[•Sol•]

a bo widzisz, Zdradzieckie serce się potem rozkręca początkowo jest dobre ale potem... Miodzio
A Diabeł ma odwrotnie to prawda. Tzn końcówka też jest dobra ale już innego typu. Wiem, Ty to lubisz jak jest wesoło od początku do końca

Quinn spróbuję. Teraz mnie wzięło na Kaszmirowy szal, ale stwierdzam że to smutne chyba i nie wiem czy teraz dam radę. Niby na Quinn mam ochotę, ale też przeczytałabym chętnie potterowskiego ficka, albo samego Pottera to jak choroba.

[Papaveryna]

Muszę sobie kupić Pottera.Trzy pierwsze tomy,bo te lubię najbardziej
Co do Zdradzieckiego przeczytałam ponad 200 stron i nie miałam siły czekać aż się rozkręci.Moja strata.Ale powiem Ci,że nęcą mnie te "Diabelskie sztuczki" mocno dość.Ja się tak łatwo nie poddaję
A "Zakochany hrabia" naprawdę super się czyta aż się zdziwiłam,bo ostatnio wszystko mi ślamazarnie idzie.Potem jest chyba "Kusząca propozycja",ale tego nie znam więc nie wiem jak będzie...
Na Podchody się napalam jak szczerbaty na suchary,bo ich główni bohaterowie się cały czas we wcześniejszych częściach przewijają

[•Sol•]

Pottera kocham w całości razem z przyległościami o nim mogłabym gadać całą noc, ale nie tu bo przyjdzie Lil z rózgą

Diabelskie sztuczki są mega serio, od początku do końca można się pośmiać, tak jak i Tajemniczy dżentelmen w sobie coś ma

Jak skończysz cały ten ciąg daj znać jak się poziom utrzymuje znając życie tak szybko mimo chęci się nie zabiorę za tę Quinn a Podchody... Mnie też strasznie korcą no przecież z jakiegoś powodu mają taką cenę

[emily temple]

Ja również skończyłam tylko tą noc. I tak jak po przeczytaniu w oryginale a później po słuchaniu jej audiobooka. Fajna . Bohaterowie też ale .. Nie mogę się pozbyć wrażenie że Jak w niebie było lepsze a niebo. A to vein dla mnie historię ukrad Hugh<3 a moje serce biło szybciej na każdej wymiance o Marcusie.. Tu się toczy to jej czytać . . Ja lubię też Zaginionego księcia choć bardziej Czekając na księcia -nikt nie wspómnial . O tym cyklu.. . Oj czemu tak średnio o Co słychać w Londynie. Ok książka jest o niczym. Ale Harry Valentane:-). . .10 powodów jest gorsze.. Takiemu historia nudna do tak dobrzego bohatera . Shame... A O rodzice B. Jak dla mnie część 1,2,4 i 6 są najlepsze . Wogóle mi do gusty nie podszla propozycja dżentelmena wogóle. I HEA(Ten zbiór epilogow rodziny B. +Violet in Bloom). .