Teraz jest 23 listopada 2024, o 10:39

Dobra kondycja: styl życia, ćwiczenia, diety

Zdrowie, pielęgnacja, edukacja, zakupy, podróże
Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 20 listopada 2013, o 19:12

Kiaro zazdroszczę ;) w ogóle tym co jeżdżą zazdroszczę. Ja się boję, spadłam kiedyś z konia, niby nic, ale to przez to że koń się poślizgnął i o mały włos nie przewróciłby się na mnie. Także mam stracha a bardzo chciałabym się nauczyć.

Dziewczyny mam pytanie. Znajoma poleciła mi dietę/specyfik na odchudzanie. Podobno cud miód i w ogóle, natura sama. Tylko nie chciałabym opierać się na opinii jednej osoby bo dziadostwo drogie jest. Może któraś z Was stosowała lub zna kogoś kto miał z tym styczność? Nie chcę w ciemno brać. Spójrzcie: klik może znacie...
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 2067
Dołączył(a): 12 stycznia 2013, o 18:17
Ulubiona autorka/autor: McNaught/Howard/Brown/Andrews/Robb

Post przez faris » 20 listopada 2013, o 19:38

Ja bym nie brała. W składzie shake jest białko sojowe, które do najzdrowszych nie należy.
Poza tym... kapsułki z ekstratem zielonej herbaty? Lepiej herbatę zieloną pić, kofeina... lepiej zainwestować w kofeinę sprzedawaną w sklepach z odżywkami (sama mam i sobie chwalę). A to ostatnie na sen... magnez i melisa... :)

Ale ja generalnie jestem cięta na wszelkie tego typu specyfiki ;) bo wiem z własnego doświadczenia, że znacznie lepiej i przede wszystkim zdrowiej jest schudnąć opierając się na dobrze zbilansowanej diecie i ćwiczeniach, co dla niektórych stanowi przeszkodę...

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 20 listopada 2013, o 19:44

no właśnie ja nie jestem przekonana. Mój ojciec powiedział że jak chcę to mi sfinansuje, ale czy ja chcę? Niby poza tym to można jeść w miarę normalnie.
I tak nie jem białego pieczywa ani pszennych makaronów, wszystko razowe. Czekolada to mój nałóg ale zjadam rządek czy dwa tygodniowo, to chyba nie dramat.
Te preparaty kosztują 500 zł na miesiąc, a z tego co Ty mówisz to pojedyncze składniki można kupić w aptece. Za grosze. Niby shake to jeden posiłek, no ale czy to zdrowo? Mam dylemat serio.
U mnie z mobilizacją do ćwiczeń problem jest, nie powiem że nie. Tzn chodzi o to że ja sama nie lubię a jakoś nikomu się nie chce ze mną łazić, bo spacery lubię. Fitness też ale nie sama. Właśnie w tym nie sama jest największy problem.
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 2067
Dołączył(a): 12 stycznia 2013, o 18:17
Ulubiona autorka/autor: McNaught/Howard/Brown/Andrews/Robb

Post przez faris » 20 listopada 2013, o 19:47

Ja też na początku się nie mogłam przekonać do ćwiczeń sama. Ale miałam motywację bo chciałam schudnąć jakieś 15 kilo, zaczęłam od diety, zrzuciłam 8, potem się zatrzymało... i najpierw bieganie (samej lepiej bo jednak każdy ma inne tempo), potem jakieś ćwiczenia... a jak idziesz sama, to nie patrzysz na koleżankę jak ona podnosi nogę w górę czy bok i czy idzie jej lepiej niż Tobie tylko skupiasz się na sobie i właściwym wykonywaniu ćwiczeń.
Ale ja nie lubię fitnessu. Jestem miłośniczką siłowni od kilku lat i tak mam nadzieję pozostać.

Druga motywacja to karnet. Jak kupię i płacę, to chodzę, bo szkoda marnować pieniędzy :)

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 20 listopada 2013, o 20:00

akurat wiesz, mam taką kumpelę z którą chodziłam na ten fitness i jakoś tak raźniej było ;)
to sprawa raczej indywidualna, ale masz rację samej robi się we własnym tempie i jest się za siebie odpowiedzialnym czy chodzisz czy nie. A z drugiej strony jak się chodzi we dwie to się można wzajemnie zaganiać ;)

Karnet to faktycznie motywacja, szkoda jak kaska ucieka :P
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 2067
Dołączył(a): 12 stycznia 2013, o 18:17
Ulubiona autorka/autor: McNaught/Howard/Brown/Andrews/Robb

Post przez faris » 20 listopada 2013, o 20:14

No dla mnie było. 150zł drogą nie chodzi, a przynajmniej robiłam coś dla siebie.

Teraz mam przerwę w ćwiczeniach, chodzę sobie jedynie na basen i saunę co dwa dni :bigeyes:
Ale jutro jadę na zakupy :hyhy: to sobie dresik nowy kupię i ruszę tyłek na siłownię. Trzeba przysiady robić, o tyłek zadbać :rotfl:

Avatar użytkownika
 
Posty: 3299
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:19
Lokalizacja: Kraków
Ulubiona autorka/autor: Adrienne Basso, Mary Balogh Lisa Kleypas

Post przez Kiara » 21 listopada 2013, o 23:44

wiedzmaSol musisz się przemóc i pójść na początek samym stępem pojeździć i zobaczyć, że wszystko ok :przytul:
Ja z koniem leżałam hmmm no z x razy i żyje :hyhy:

Avatar użytkownika
 
Posty: 40270
Dołączył(a): 17 października 2011, o 13:59
Lokalizacja: Tam gdzie Niebo z Piekłem się łaczy
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez Nocny Anioł » 22 listopada 2013, o 10:42

a poradzisz mi potem co ja mam kupić?
Obrazek
Nie jestem statystycznym Polakiem, lubię czytać książki

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 22 listopada 2013, o 14:07

Kołnierz ortopedyczny?
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 3299
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:19
Lokalizacja: Kraków
Ulubiona autorka/autor: Adrienne Basso, Mary Balogh Lisa Kleypas

Post przez Kiara » 22 listopada 2013, o 17:35

Wyborową :mrgreen:

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 22 listopada 2013, o 18:24

Kiaro na pewno tak ;) ale jak spadłam z konia miałam lat może 10 i taki cykor się zakorzenił, wyolbrzymiony i nieracjonalny.
Moja mama jako też dołożyła, bo czarne wizje snuła i panikowała, no ale cóż. Może kiedyś będę mieć okazję ku spróbowaniu ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 40270
Dołączył(a): 17 października 2011, o 13:59
Lokalizacja: Tam gdzie Niebo z Piekłem się łaczy
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez Nocny Anioł » 22 listopada 2013, o 18:29

Janka napisał(a):Kołnierz ortopedyczny?

to już mam :evillaugh:

Kiara napisał(a):Wyborową :mrgreen:

a może marchewki :evillaugh:
Obrazek
Nie jestem statystycznym Polakiem, lubię czytać książki

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 23 listopada 2013, o 15:54

Nocny Anioł napisał(a):
Janka napisał(a):Kołnierz ortopedyczny?

to już mam :evillaugh:

Uważaj na siebie, Aniołku. Nie ryzykuj niepotrzebnie.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 40270
Dołączył(a): 17 października 2011, o 13:59
Lokalizacja: Tam gdzie Niebo z Piekłem się łaczy
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez Nocny Anioł » 23 listopada 2013, o 17:38

nie będę, będę uważać
Obrazek
Nie jestem statystycznym Polakiem, lubię czytać książki

Avatar użytkownika
 
Posty: 3299
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:19
Lokalizacja: Kraków
Ulubiona autorka/autor: Adrienne Basso, Mary Balogh Lisa Kleypas

Post przez Kiara » 23 listopada 2013, o 18:59

Bez ryzyka nie ma zabawy :P

Avatar użytkownika
 
Posty: 40270
Dołączył(a): 17 października 2011, o 13:59
Lokalizacja: Tam gdzie Niebo z Piekłem się łaczy
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez Nocny Anioł » 23 listopada 2013, o 19:31

jasne, ja po prostu wypadek miałam
Obrazek
Nie jestem statystycznym Polakiem, lubię czytać książki

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 30 listopada 2013, o 21:07

Dziewczyny, kiedyś pytałam o specyfik na odchudzanie. Jako że był strasznie drogi a składniki nie powalały, znalazłam zamiennik, a raczej najważniejszy składnik tamtego w postaci czystej.
Glukomannan. Koszt 80 zł na dwa miesiące. Bierze się jedną kapsułkę na pół godziny przed posiłkiem i na ten posiłek zjada się o połowę mniej niż zwykle. Na dodatek w ogóle nie ma się ochoty na podżeranie. Cały czas utrzymuje się uczucie sytości, można się najeść wodą bo to coś wiąże wodę i wypełnia żołądek na kilka godzin. Wiadomo nie można tego traktować jako zamiennik posiłku, nie można też olać sobie ćwiczeń, ale w walce z własnym nieposkromionym apetytem pomaga ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 15591
Dołączył(a): 10 lutego 2013, o 12:44
Lokalizacja: za górami...za lasami...morzami
Ulubiona autorka/autor: l.carlyle, a.quick, m. brook, j r. ward, SEP, Eco

Post przez Desdemona » 1 grudnia 2013, o 18:57

Obrazek inspirujące...
Niektórzy ludzie pojawiają się w naszym życiu, by dać Nam lekcję,
a niektórzy po tą lekcję właśnie przyjdą do Nas...

ObrazekJestem niewiastą, która fantazjuje o byciu przypadkowo zamkniętą na noc w bibliotece...


http://dlaschroniska.pl/ ...pomaganie zwierzakom jest fajne...

Avatar użytkownika
 
Posty: 21199
Dołączył(a): 7 października 2013, o 18:13
Ulubiona autorka/autor: brak ulubionej

Post przez klarek » 1 grudnia 2013, o 20:29

tak, szczególnie ten mniejszy biust :evillaugh:

Avatar użytkownika
 
Posty: 40270
Dołączył(a): 17 października 2011, o 13:59
Lokalizacja: Tam gdzie Niebo z Piekłem się łaczy
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez Nocny Anioł » 1 grudnia 2013, o 20:38

nie, to raczej nie :evillaugh:
Obrazek
Nie jestem statystycznym Polakiem, lubię czytać książki

Avatar użytkownika
 
Posty: 3299
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:19
Lokalizacja: Kraków
Ulubiona autorka/autor: Adrienne Basso, Mary Balogh Lisa Kleypas

Post przez Kiara » 1 grudnia 2013, o 22:53

:evillaugh: biust zawsze najpierw chudnie dlaczemu?? :mur:

Avatar użytkownika
 
Posty: 21199
Dołączył(a): 7 października 2013, o 18:13
Ulubiona autorka/autor: brak ulubionej

Post przez klarek » 1 grudnia 2013, o 22:54

I ja tak tłumaczę mojemu Ślubnemu brak chęci odchudzania z mojej strony :evillaugh:

Avatar użytkownika
 
Posty: 3299
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:19
Lokalizacja: Kraków
Ulubiona autorka/autor: Adrienne Basso, Mary Balogh Lisa Kleypas

Post przez Kiara » 1 grudnia 2013, o 23:22

Mojemu nie da rady tak bo mówi, że zawsze sobie mogę skarpet do stanika nawkładać a brzuch sobie nie wytne :evillaugh:

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 1 grudnia 2013, o 23:30

Kiara napisał(a)::evillaugh: biust zawsze najpierw chudnie dlaczemu?? :mur:

Tak jest tylko u niektórych osób. To zależy od typu budowy, od hormonów i innych czynników.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 40270
Dołączył(a): 17 października 2011, o 13:59
Lokalizacja: Tam gdzie Niebo z Piekłem się łaczy
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez Nocny Anioł » 2 grudnia 2013, o 08:29

i od formy chudnięcia, na dietach zgubisz cycki
na ćwiczeniach nie koniecznie
pochwale się , zgubiłam kolejny kilogram a cycki dalej D :smile:
Obrazek
Nie jestem statystycznym Polakiem, lubię czytać książki

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Kącik Porad Wszelakich

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości