Co pijemy, co polecamy: alkoholowo i bezalkoholowo

Strona WWW · przez **Duzzz** » 1 września 2013, o 21:24

I tu jest duży problem jeśli o brzoskwinie chodzi, bo ja zrobiłam z cukrem i wyszła 'ciapa' :evillaugh:

Zostawiłam sok, za pasteryzowałam i zastanawiam się czy dolewać do niego alkohol czy nie :evillaugh:

Resztki brzoskwiń zasypała cukrem i dam do jakiegoś ciacha, bo nie nadają się na nic innego, a szkoda mi wywalić :evillaugh:

Nie wiem czy może nie byłoby inaczej gdybym zalała je od razu alkoholem i potem dopiero cukrem... Mam jeszcze późną odmianę, może spróbuję :wink:

Co do malin to może spróbuję tak, ale już na drugi rok... Podrożały już maliny, a u mnie w tym roku nie było... jakieś marne okazy :wryyy:

Musiałam więc kupić :wryyy:

przez **Księżycowa Kawa** » 24 września 2013, o 21:40

Rozglądam się za cydrem i może ktoś próbował 7 sadów?

Strona WWW · przez **Duzzz** » 2 października 2013, o 14:32

Nie... Spróbowałaś?

przez **aralk** » 2 października 2013, o 14:33

ja próbowałam, jak dla mnie średni

duzzza22 napisał(a):Nie... Spróbowałaś?

Jednak kupiłam, jeszcze nie próbowałam, ale to nie dla mnie miało być, tylko mi tego dostarczyć nie chcieli i sama musiałam targać przez pół miasta.

przez **Desdemona** » 7 października 2013, o 16:14

dziewczyny mam mnóstwo owoców dzikiej róży...znacie może jakiś przepis na nalewkę... :prosi:

Strona WWW · przez **Duzzz** » 8 października 2013, o 11:52

aralk napisał(a):ja próbowałam, jak dla mnie średni

Niezachęcająco to brzmi

Dziką różę wiem, że kiedyś kiedyś moja babcia suszyła, a potem parzyła

O nalewce jednak nie słyszałam :bezradny:

Wujek Google wyszukał mi coś takiego... Qrczę nawet zachęcająco to brzmi... Może i ja bym spróbowała takiej nalewki :mysli:

http://eksplozjasmaku.blox.pl/2011/11/Nalewka-z-owocow-dzikiej-rozy.html
http://allrecipes.pl/przepis/7957/nalewka-z-dzikiej-r--y.aspx

przez **aralk** » 8 października 2013, o 18:19

Ślubny przywiózł od rodziców, znaczy moich ulubionych teściów, zestaw nalewek. Z agrestu jest paskudna, z aronii średnia. Pyszna z wiśni i malin. I jeszcze jakaś ziołowa, której do ust nie można wziąć

przez **•Sol•** » 8 października 2013, o 18:27

z aronii nalewka jest pyszna. Ale trzeba ją dobrze zrobić

Dziewczyny wiecie skąd wziąć dziką różę? Wino bym zrobiła...

przez **joakar4** » 10 października 2013, o 20:27

może na targu kup, u mnie dużo jej rośnie na łąkach nad Wisłą

Zrobiłam dzisiaj 1,5 litra likieru z kukułek z przepisu Dorotki, pyszny wyszedł. :bigeyes:

Oprócz tego mamy 3butelki cytrynówki, 3 wiśniówki i tata nastawił dwa baniaki wina z winogron, spodziewa się 15 butelek. :hyhy:

Mama jeszcze myśli o pigwówce.

Strona WWW · przez **Duzzz** » 10 października 2013, o 23:28

U mnie też rośnie nad wodą

Na wale, ale tylko kawałkiem, bo wycieli/wypalili kilka lat temu dość sporą jej ilość

Mam też jedną na działce, ale z nią walczę

Tępię je, bo się strasznie rozrastają

Pigwówce? Z pigwy?

Mój kupił jakąś eksperymentalną jabłoń, która ma mieć owoce, które mają mieć posmak pigwy :lol:

przez **•Sol•** » 11 października 2013, o 14:15

Joakar, nigdy nie widziałam na targu dzikiej róży. Ale może jak się przejdę od rana pod gdańską Zbrojownię to tam coś będzie?
bo gdzie jest taki targ targ w Gdańsku to nie wiem.

przez **Dorotka** » 11 października 2013, o 15:07

A może spróbuj na działkach pracowniczych? Działkowcy czasami ją mają albo przynajmniej wiedzą gdzie dziką różę znaleźć.

Strona WWW · przez **Duzzz** » 12 października 2013, o 17:35

Chodzi za mną nalewka z czarnego bzu :czeka:

http://smakizapachy.blogspot.com/2012/12/nalewka-z-owocow-czarnego-bzu.html

No i mam ochotę na...
http://aronia-wiemcojem.blogspot.com/2012/12/nalewka-ananasowa.html

Może mnie któraś kopnąć i powiedzieć, że starczy mi tego co mam, a nie wymyślam :roll:

I jeszcze nie wiem czy tego zaraz nie pójdę i nie zrobię :wstyd:

http://smakizapachy.blogspot.com/2012/12/kawowka.html

Znalazłam też kilka innych przepisów...
http://durszlak.pl/akcje-kulinarne/domowe-nalewki/wpisy-w-akcji

Strona WWW · przez **Duzzz** » 30 listopada 2013, o 15:18

Rozlewam nalewki do butelek

Troszkę sobie w słojach były

Malinową rozlałam, ale jak pięknie pachnie malinami ^_^

W sumie wyszło mi jakieś 1,7-1,75 l

1,5 l zostawiłam, reszta będzie jeszcze dziś wypita... Dalej czekają na mnie wiśniowa, śliwkowa i brzoskwiniowa :shades:

przez **klarek** » 30 listopada 2013, o 19:20

część moich też nadal stoi :zalamka:

duzzz, maliny nie są gorzkie? słyszałam, że jak za długo stoją to gorzknieją

Strona WWW · przez **Duzzz** » 30 listopada 2013, o 19:54

To znaczy o co dokładnie pytasz? O te, które mam zalane alkoholem czy o nalewkę?

Nalewka jest pyszna i słodka, ale nie za bardzo i lekka, bo robiłam słabszą

Owoce dalej są jeszcze słodkie... Do świąt mam nadzieję, że się nie zmienią :shades:

przez **klarek** » 30 listopada 2013, o 20:09

Duzzz, powtarzam tylko to co usłyszałam czy wyczytałam, nie mam pojęcia ^_^

moje maliny nadal leżą w nalewce

Strona WWW · przez **Duzzz** » 30 listopada 2013, o 21:17

Może jest coś w tym... Na razie tego nie zauważyłam...
Owoce to u mnie taka dość gęsta papka z alkoholem :evillaugh:

Samą nalewkę myślałam, że będę musiała więcej razy filtrować, ale jakoś szybko poszło... Gorzej miałam np. z wiśniową, bo tam jak oddzielałam sok od owoców to jeszcze sobie łyżką pomagałam i sporo miąższu mi nawpadało :zalamka:

A jaka brzoskwiniowa dobra :dribble:

Jeszcze trochę tych 'próbek' i się wstawię :evillaugh:

przez **klarek** » 30 listopada 2013, o 23:46

Duzzz, sporo tego zrobiłaś

Strona WWW · przez **Duzzz** » 1 grudnia 2013, o 00:39

Oj tak

Malinowej mam 1,5 l
Wiśniowej 3,3 l
Brzoskwiniowej 1, 5l już i chyba będzie jeszcze 1l, butelek mi zabrakło, a nie chciałam już złazić do piwnicy po nocy i szukać...
Śliwkowej mam chyba z 5 l, ale jutro będę wiedzieć dokładniej jak wszystko przeleję

Dziś tylko sobie naszykowałam, ładnie przefiltrowałam a jutro będę dalej przelewać

przez **Dorotka** » 1 grudnia 2013, o 01:13

No, to akurat powinno wystarczyć na długie, zimowe wieczory z książką. Moja malinowa wciąż czeka na zmiłowanie, a ze mnie taki amator trunków, że szkoda gadać. W szafce mam jeszcze nalewkę truskawkową sprzed trzech lat. :zalamka:

przez **klarek** » 1 grudnia 2013, o 13:50

Dorotko, ponoć im starsza nalewka tym lepsza

Strona WWW · przez **Duzzz** » 1 grudnia 2013, o 17:50

Też to słyszałam

Dorotko u mnie to pewnie i na dwa lata będzie :lol:

W przyszłym roku będę robić jednak kolejne :hyhy:

Może już nie w takiej ilości :hyhy:

przez **Dorotka** » 1 grudnia 2013, o 18:08

Nalewki to ja robię wyłącznie na rozdanie, bo markowego alkoholu to ci u nas w domu dostatek. A robię je głównie po to, żeby wypróbować kolejne przepisy. Sama prawie nie piję, a jeśli już to musi to być coś mega słodkiego i mega gęstego. Wódki nie biorę do ust, za winem też nie przepadam - no, chyba, że jest słodziutkie i domowej roboty to tak, nalewki są dla mnie za mocne, a piwa nie trawię. Tak naprawdę, to alkohol pijam jedynie w wakacje, jak zjeżdżamy się ze znajomymi nad morzem, ale to są tak niewielkie ilości, że żaden Polmos czy inna cholera fortuny by na mnie nie zbił.

Co pijemy, co polecamy: alkoholowo i bezalkoholowo

Kto przegląda forum