Teraz jest 23 listopada 2024, o 00:08

Sherrilyn Kenyon

Avatar użytkownika
 
Posty: 15591
Dołączył(a): 10 lutego 2013, o 12:44
Lokalizacja: za górami...za lasami...morzami
Ulubiona autorka/autor: l.carlyle, a.quick, m. brook, j r. ward, SEP, Eco

Post przez Desdemona » 26 listopada 2013, o 18:58

o tak....Carlyle mam wszystkie wydane po naszemu i od dawna poczytuje....lubię jej historyki....najbardziej Diabelskie sztuczki.... :bigeyes:

ja mam do Vala sentyment... :bigeyes:
Niektórzy ludzie pojawiają się w naszym życiu, by dać Nam lekcję,
a niektórzy po tą lekcję właśnie przyjdą do Nas...

ObrazekJestem niewiastą, która fantazjuje o byciu przypadkowo zamkniętą na noc w bibliotece...


http://dlaschroniska.pl/ ...pomaganie zwierzakom jest fajne...

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 26 listopada 2013, o 19:02

już nie pamiętam kto co ma i zna ;)
mnie niewiele do całości brakuje z czego się strasznie cieszę ;) tylko te najnowsze takie drogie są. Mnie się jeszcze Pakt z diabłem okrutnie podobał, ale sporo przede mną ;)

Dlatego że on taki biedny? :P No właśnie i przez to że autorka z niego takiego męczennika zrobiła też mnie odrzuca. No może odrzuca to za dużo powiedziane, ale zniechęca. Nie lubię takich sierot, autociemiężycieli :P
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 26 listopada 2013, o 19:41

Desdemona napisał(a):moim zdaniem Sina i Katre Devil May Cry...bo tam dużo wychodzi z tego jego familijnego galimatiasu...no i
Spoiler:
i tam się o tym Ash dowiaduje...no i z tego wychodzą kolejne i ta cholerna Arti :zalamka: ...a w ogóle to fajna część :bigeyes:

ta książka i o Megearze przed Ashem, bo bohaterowie będę w Ashu i będą wspomnienia z tych książek. ja obydwu nie czytałam i przez to mam duże dziury w lekturze, nie bardzo wiem, o czym mówili :wstyd:
“Man. God. Roarke. An interesting and flattering lineup.”
“Safe men are for marrying. Dangerous men are for pleasure.”

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 26 listopada 2013, o 19:42

czyli dobrze byłoby przeczytać dwie poprzedzające i samego Asha... Kurczę korci mnie a z drugiej strony mam stracha :P zwłaszcza przed Acheronem bo na niego to zęby sobie od bardzo dawna ostrzę, a jak się rozczaruję?
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 15591
Dołączył(a): 10 lutego 2013, o 12:44
Lokalizacja: za górami...za lasami...morzami
Ulubiona autorka/autor: l.carlyle, a.quick, m. brook, j r. ward, SEP, Eco

Post przez Desdemona » 26 listopada 2013, o 19:44

racja Lilio :smile: ...zapomniałam o Megarze Ariku... i małej Tory....tam rzeczywiście są informację co do galimatiasu familijnego Asha...
Niektórzy ludzie pojawiają się w naszym życiu, by dać Nam lekcję,
a niektórzy po tą lekcję właśnie przyjdą do Nas...

ObrazekJestem niewiastą, która fantazjuje o byciu przypadkowo zamkniętą na noc w bibliotece...


http://dlaschroniska.pl/ ...pomaganie zwierzakom jest fajne...

Avatar użytkownika
 
Posty: 1643
Dołączył(a): 6 czerwca 2012, o 16:26
Lokalizacja: czytelnia
Ulubiona autorka/autor: Brockway/Schone/Long/Gabaldon

Post przez syntemeks » 26 listopada 2013, o 20:42

a ja nie lubię przeskakiwać, zatem idę po bożemu po kolei, to znaczy nie idę bo na forum siedzę
"Czemuż służy literatura, jeśli nie temu, aby kazać nam żyć pełną piersią, zmusić nas do picia z kielicha codzienności większymi haustami?" Henry Miller

Avatar użytkownika
 
Posty: 30763
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 26 listopada 2013, o 21:25

a ja sobie na jakiś czas odpuściłam,bo muszę sie z polecankami zmierzyć
________________***________________

Gotowałam się w środku i musiałam sięgnąć po wszystkie rezerwy opanowania,by utrzymać nerwy na wodzy.Uda mi się.Po prostu muszę być obojętna.Zen.Żadnego walenia po twarzy.Walenie po twarzy nie jest zen.

Avatar użytkownika
 
Posty: 15591
Dołączył(a): 10 lutego 2013, o 12:44
Lokalizacja: za górami...za lasami...morzami
Ulubiona autorka/autor: l.carlyle, a.quick, m. brook, j r. ward, SEP, Eco

Post przez Desdemona » 26 listopada 2013, o 21:26

a mnie ciągnie dalej.... :evillaugh:
Niektórzy ludzie pojawiają się w naszym życiu, by dać Nam lekcję,
a niektórzy po tą lekcję właśnie przyjdą do Nas...

ObrazekJestem niewiastą, która fantazjuje o byciu przypadkowo zamkniętą na noc w bibliotece...


http://dlaschroniska.pl/ ...pomaganie zwierzakom jest fajne...

Avatar użytkownika
 
Posty: 30763
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 26 listopada 2013, o 21:28

mnie tez ciągnie,ale jakby mniej.Niemal bez chwili przerwy przeczytałam 23 tytuły i chwilowo kontynuacja mnie przerosła
________________***________________

Gotowałam się w środku i musiałam sięgnąć po wszystkie rezerwy opanowania,by utrzymać nerwy na wodzy.Uda mi się.Po prostu muszę być obojętna.Zen.Żadnego walenia po twarzy.Walenie po twarzy nie jest zen.

Avatar użytkownika
 
Posty: 1643
Dołączył(a): 6 czerwca 2012, o 16:26
Lokalizacja: czytelnia
Ulubiona autorka/autor: Brockway/Schone/Long/Gabaldon

Post przez syntemeks » 26 listopada 2013, o 22:14

miałam na myśli, że nie lubię opuszczać części, jak już mam serię na tapecie, to jadę równo... a przerwy robię, bo nie chcę się przejadać, chociaż tutaj jeszcze mnie przesyt nie dopadł...
"Czemuż służy literatura, jeśli nie temu, aby kazać nam żyć pełną piersią, zmusić nas do picia z kielicha codzienności większymi haustami?" Henry Miller

Avatar użytkownika
 
Posty: 2673
Dołączył(a): 4 sierpnia 2012, o 17:06
Lokalizacja: BB
Ulubiona autorka/autor: Nora Roberts

Post przez aniazlipca » 26 listopada 2013, o 22:16

Jestem po Pocałunku Nocy i naprawdę mnie zastanawia czemu gdzieś w połowie każdej książki akcja i napięcie spada...bardzo dziwne. Całkiem ciekawa była ta część (lubię Wikingów :twisted: ). Nie rozumiem zaś czemu bardziej lubię bohaterów drugoplanowych :evillaugh: Chris i jego odzywki...no i na koniec Simi i Zarek (który był o wiele bardziej zabawniejszy niż w swojej części :evillaugh: ). Do Asha nadal mam mieszane uczucia. W tej części podobało mi się, to, że pokazali, że nie wszystko jest biało-czarne. No zobaczymy jak będzie dalej - z tego co Des mi rozpisała (dziękuję :* ) powinnam zacząć Night Play :wink:
“Mercy laughed. “You have to excuse them—boys suffer from an incurable disability.”
“What?”
“Testosterone.”

Nalini Singh, Branded by Fire

Avatar użytkownika
 
Posty: 30763
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 26 listopada 2013, o 22:24

ja jutro pożyczam koleżance Rozkosze nocy,chciała żebym jej pożyczyła romans z seksem i żeby się dużo działo.Nie wiem jaką ona ma tolerancję na paranormale,ale mam nadzieje że jej sie spodoba
________________***________________

Gotowałam się w środku i musiałam sięgnąć po wszystkie rezerwy opanowania,by utrzymać nerwy na wodzy.Uda mi się.Po prostu muszę być obojętna.Zen.Żadnego walenia po twarzy.Walenie po twarzy nie jest zen.

Avatar użytkownika
 
Posty: 1643
Dołączył(a): 6 czerwca 2012, o 16:26
Lokalizacja: czytelnia
Ulubiona autorka/autor: Brockway/Schone/Long/Gabaldon

Post przez syntemeks » 26 listopada 2013, o 22:29

no dokładnie mam to samo z Zarekiem... dużo bardziej mi się podobała ta postać w tej właśnie części..
ciekawy ten konflikt "interesów" fajny pomysł żeby połączyć Mrocznego Łowcę z Apollitką... te dylematy... ale mi brakowało tych iskier, bomb w dialogach, wartkiej akcji... za to Cassandra bez przerwy ryczała, Wulf ją przytulał.... nuda, nuda, nuda... nie mogłam się doczekać pana A i Simi... dopiero końcówka...

a i jeszcze jedno, wytłumaczcie mi kobitki... Wulf w końcu odzyskał tę duszę czy nie? bo nie skumałam :bezradny:
"Czemuż służy literatura, jeśli nie temu, aby kazać nam żyć pełną piersią, zmusić nas do picia z kielicha codzienności większymi haustami?" Henry Miller

Avatar użytkownika
 
Posty: 30763
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 26 listopada 2013, o 22:30

on nie musiał odzyskiwać duszy bo nie został Nocnym Łowcą z własnego wyboru,tylko wrobiła go jedna taka wredna sucz.Jego dusza została zamieniona na duszę tamtej,ale tylko na jakis czas
________________***________________

Gotowałam się w środku i musiałam sięgnąć po wszystkie rezerwy opanowania,by utrzymać nerwy na wodzy.Uda mi się.Po prostu muszę być obojętna.Zen.Żadnego walenia po twarzy.Walenie po twarzy nie jest zen.

Avatar użytkownika
 
Posty: 2673
Dołączył(a): 4 sierpnia 2012, o 17:06
Lokalizacja: BB
Ulubiona autorka/autor: Nora Roberts

Post przez aniazlipca » 26 listopada 2013, o 22:33

syntemeks napisał(a):no dokładnie mam to samo z Zarekiem... dużo bardziej mi się podobała ta postać w tej właśnie części..
ciekawy ten konflikt "interesów" fajny pomysł żeby połączyć Mrocznego Łowcę z Apollitką... te dylematy... ale mi brakowało tych iskier, bomb w dialogach, wartkiej akcji... za to Cassandra bez przerwy ryczała, Wulf ją przytulał.... nuda, nuda, nuda... nie mogłam się doczekać pana A i Simi... dopiero końcówka...

a i jeszcze jedno, wytłumaczcie mi kobitki... Wulf w końcu odzyskał tę duszę czy nie? bo nie skumałam :bezradny:

W sumie rację masz...ale gdyby nade mną wisiało, że umrę za kilka miesięcy pewnie też bym ryczała...w zasadzie do Cass nic nie mam, wolałam inne bohaterki, ale ta jakoś specjalnie mi nie przeszkadzała.
Co do duszy..ja zrozumiałam tak, że on nigdy tej duszy nie oddał dobrowolnie...a Artemida też jej nie przejęła, bo tak naprawdę Loki ją miał...trochę to poplątane z pomieszaniem, ale akurat w tej serii wydaje mi się, że nawet jeśli umrzesz na 30 sposobów to i tak powstaniesz :evillaugh:
“Mercy laughed. “You have to excuse them—boys suffer from an incurable disability.”
“What?”
“Testosterone.”

Nalini Singh, Branded by Fire

Avatar użytkownika
 
Posty: 1643
Dołączył(a): 6 czerwca 2012, o 16:26
Lokalizacja: czytelnia
Ulubiona autorka/autor: Brockway/Schone/Long/Gabaldon

Post przez syntemeks » 26 listopada 2013, o 22:38

ewa.p napisał(a):on nie musiał odzyskiwać duszy bo nie został Nocnym Łowcą z własnego wyboru,tylko wrobiła go jedna taka wredna sucz.Jego dusza została zamieniona na duszę tamtej,ale tylko na jakis czas

no dobra, że czasowo to wiem, ale nie zorientowałam się w tym galimatiasie... znaczy, że ta dusza w końcu do niego wróciła tylko o tym nie wiedział?

aniazlipca napisał(a):
syntemeks napisał(a):no dokładnie mam to samo z Zarekiem... dużo bardziej mi się podobała ta postać w tej właśnie części..
ciekawy ten konflikt "interesów" fajny pomysł żeby połączyć Mrocznego Łowcę z Apollitką... te dylematy... ale mi brakowało tych iskier, bomb w dialogach, wartkiej akcji... za to Cassandra bez przerwy ryczała, Wulf ją przytulał.... nuda, nuda, nuda... nie mogłam się doczekać pana A i Simi... dopiero końcówka...

a i jeszcze jedno, wytłumaczcie mi kobitki... Wulf w końcu odzyskał tę duszę czy nie? bo nie skumałam :bezradny:

W sumie rację masz...ale gdyby nade mną wisiało, że umrę za kilka miesięcy pewnie też bym ryczała...w zasadzie do Cass nic nie mam, wolałam inne bohaterki, ale ta jakoś specjalnie mi nie przeszkadzała.
Co do duszy..ja zrozumiałam tak, że on nigdy tej duszy nie oddał dobrowolnie...a Artemida też jej nie przejęła, bo tak naprawdę Loki ją miał...trochę to poplątane z pomieszaniem, ale akurat w tej serii wydaje mi się, że nawet jeśli umrzesz na 30 sposobów to i tak powstaniesz :evillaugh:


no dobra, ale jaja mogłaby mieć... jakiś dystans czy coś... taka płaczka, że ech
"Czemuż służy literatura, jeśli nie temu, aby kazać nam żyć pełną piersią, zmusić nas do picia z kielicha codzienności większymi haustami?" Henry Miller

Avatar użytkownika
 
Posty: 30763
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 26 listopada 2013, o 22:49

z tego co kojarzę Wulf został uwolniony przez fakt ugryzienia Cass,Artie nie miała jego duszy bo miał ją Loki
________________***________________

Gotowałam się w środku i musiałam sięgnąć po wszystkie rezerwy opanowania,by utrzymać nerwy na wodzy.Uda mi się.Po prostu muszę być obojętna.Zen.Żadnego walenia po twarzy.Walenie po twarzy nie jest zen.

Avatar użytkownika
 
Posty: 2673
Dołączył(a): 4 sierpnia 2012, o 17:06
Lokalizacja: BB
Ulubiona autorka/autor: Nora Roberts

Post przez aniazlipca » 26 listopada 2013, o 22:55

aniazlipca napisał(a):
syntemeks napisał(a):no dokładnie mam to samo z Zarekiem... dużo bardziej mi się podobała ta postać w tej właśnie części..
ciekawy ten konflikt "interesów" fajny pomysł żeby połączyć Mrocznego Łowcę z Apollitką... te dylematy... ale mi brakowało tych iskier, bomb w dialogach, wartkiej akcji... za to Cassandra bez przerwy ryczała, Wulf ją przytulał.... nuda, nuda, nuda... nie mogłam się doczekać pana A i Simi... dopiero końcówka...

a i jeszcze jedno, wytłumaczcie mi kobitki... Wulf w końcu odzyskał tę duszę czy nie? bo nie skumałam :bezradny:

W sumie rację masz...ale gdyby nade mną wisiało, że umrę za kilka miesięcy pewnie też bym ryczała...w zasadzie do Cass nic nie mam, wolałam inne bohaterki, ale ta jakoś specjalnie mi nie przeszkadzała.
Co do duszy..ja zrozumiałam tak, że on nigdy tej duszy nie oddał dobrowolnie...a Artemida też jej nie przejęła, bo tak naprawdę Loki ją miał...trochę to poplątane z pomieszaniem, ale akurat w tej serii wydaje mi się, że nawet jeśli umrzesz na 30 sposobów to i tak powstaniesz :evillaugh:

syntemeks napisał(a):no dobra, ale jaja mogłaby mieć... jakiś dystans czy coś... taka płaczka, że ech

To też fakt :twisted: ciekawa jestem jaka będzie kolejna bohaterka :wink: ja w sumie w tej serii nic nie biorę na poważnie, bo często sami bohaterowie, bogowie, demony i reszta świata są świrnięci na maksa :evillaugh:
“Mercy laughed. “You have to excuse them—boys suffer from an incurable disability.”
“What?”
“Testosterone.”

Nalini Singh, Branded by Fire

Avatar użytkownika
 
Posty: 1643
Dołączył(a): 6 czerwca 2012, o 16:26
Lokalizacja: czytelnia
Ulubiona autorka/autor: Brockway/Schone/Long/Gabaldon

Post przez syntemeks » 26 listopada 2013, o 22:57

ewa.p napisał(a):z tego co kojarzę Wulf został uwolniony przez fakt ugryzienia Cass,Artie nie miała jego duszy bo miał ją Loki

ale uwolniony od czego skoro nie był w sumie Mrocznym bo nie z własnej woli...
"Czemuż służy literatura, jeśli nie temu, aby kazać nam żyć pełną piersią, zmusić nas do picia z kielicha codzienności większymi haustami?" Henry Miller

Avatar użytkownika
 
Posty: 30763
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 26 listopada 2013, o 23:01

nie z własnej woli,ale jednak w jakoś sposób był tym Łowcą.Uwolnił się od tego poniekąd sam,postępując zgodnie z radą Asha,dzięki czemu nie musiał później służyc bogini suce :evillaugh: Ona tez sie swoja drogą nieźle piekliła z tego powodu na Asha,ale on jej wtłumaczył,że przecież tak naprawde Wulf do niej nie należał,bo nie oddał duszy dobrowolnie
________________***________________

Gotowałam się w środku i musiałam sięgnąć po wszystkie rezerwy opanowania,by utrzymać nerwy na wodzy.Uda mi się.Po prostu muszę być obojętna.Zen.Żadnego walenia po twarzy.Walenie po twarzy nie jest zen.

Avatar użytkownika
 
Posty: 1643
Dołączył(a): 6 czerwca 2012, o 16:26
Lokalizacja: czytelnia
Ulubiona autorka/autor: Brockway/Schone/Long/Gabaldon

Post przez syntemeks » 26 listopada 2013, o 23:05

lepiej może nie wnikać...chyba nigdy tego nie załapię, a że jest to część, która mnie nie porwała to odpuszczę sobie :hyhy:
"Czemuż służy literatura, jeśli nie temu, aby kazać nam żyć pełną piersią, zmusić nas do picia z kielicha codzienności większymi haustami?" Henry Miller

Avatar użytkownika
 
Posty: 2673
Dołączył(a): 4 sierpnia 2012, o 17:06
Lokalizacja: BB
Ulubiona autorka/autor: Nora Roberts

Post przez aniazlipca » 26 listopada 2013, o 23:12

Racja lepiej się nie wgłębiać :evillaugh: ja i tak już trochę ogłupiałam :wink: żyją, nie żyją, mają dusze, nie mają duszy...hahaha...jeszcze tyle książek z tej serii przede mną, że pewnie jeszcze bardziej wszystko wyda mi się poplątane :twisted:
“Mercy laughed. “You have to excuse them—boys suffer from an incurable disability.”
“What?”
“Testosterone.”

Nalini Singh, Branded by Fire

Avatar użytkownika
 
Posty: 15591
Dołączył(a): 10 lutego 2013, o 12:44
Lokalizacja: za górami...za lasami...morzami
Ulubiona autorka/autor: l.carlyle, a.quick, m. brook, j r. ward, SEP, Eco

Post przez Desdemona » 27 listopada 2013, o 15:46

no dobra...zaczęłam wczoraj Acherona....nie spałam pół nocy....i zastanawiam się czy czytać dalej...bo wciąga jak diabli ale ciężkie to....i tak mi cholernie smutno jak czytam tą pierwszą część... :smutny:
....wypompowuje emocje...co stronica to więcej...podziwiam Kenyon za stworzenie takiej postaci...tym bardziej w otoczeniu mitologiczno - historycznym które samo w sobie jest trudne...
...od pierwszej strony Ash jest maltretowany...poniżany...pozbawiony jakiejkolwiek odrobiny ciepła...może z wyjątkiem Ryssy, która jest chyba jedynym punktem normalności w jego świecie...strasznie ciężko mi się czyta....ale nie z powodu że sie nie podoba itp....to raczej ten emocjonalny bagaż jest tu przyczyną....
Niektórzy ludzie pojawiają się w naszym życiu, by dać Nam lekcję,
a niektórzy po tą lekcję właśnie przyjdą do Nas...

ObrazekJestem niewiastą, która fantazjuje o byciu przypadkowo zamkniętą na noc w bibliotece...


http://dlaschroniska.pl/ ...pomaganie zwierzakom jest fajne...

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 27 listopada 2013, o 16:15

ostrzegałam, że potrzeba pudełka chusteczek. druga część jest lżejsza, z humorem. chyba tak dla równowagi.
“Man. God. Roarke. An interesting and flattering lineup.”
“Safe men are for marrying. Dangerous men are for pleasure.”

Avatar użytkownika
 
Posty: 15591
Dołączył(a): 10 lutego 2013, o 12:44
Lokalizacja: za górami...za lasami...morzami
Ulubiona autorka/autor: l.carlyle, a.quick, m. brook, j r. ward, SEP, Eco

Post przez Desdemona » 27 listopada 2013, o 17:27

oj tak...szalenie wciąga ale trudna historia....ja z każdą przeczytaną stroną myślę że będzie lepiej i nikt mu nic już nie zrobi....i ogólnie to on tyłki skopie...a tu bum...znów łezka się kręci....nie wiem czy ja to przeczytam....
Niektórzy ludzie pojawiają się w naszym życiu, by dać Nam lekcję,
a niektórzy po tą lekcję właśnie przyjdą do Nas...

ObrazekJestem niewiastą, która fantazjuje o byciu przypadkowo zamkniętą na noc w bibliotece...


http://dlaschroniska.pl/ ...pomaganie zwierzakom jest fajne...

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do K

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość