Książki Cunning to erotyki, i uwielbiam je, ale tak naprawdę to pikuś w porównaniu z niektórymi. A już zwłaszcza z tym co mam obecnie na tapecie.
Przeczytałam
Captive in the Dark a teraz czytam częś kolejną (dużo lepszą)
Seduced in the Dark. Tematem głównym jest oczywiście miłość, ale cała otoczka jest szokująca. Mamy motyw podobny do
Niewolnicy miłości, czyli niewolnica trenowana po to by zostać sprzedaną. Tylko, że wszystko dzieje się w roku 2009. Bohaterka oczywiście zakochuje się w swoim tymczasowym panu, ale pan jest niestety tak pokręcony, że miłość z jego strony jest prawie niemożliwa. Spędził dzieciństwo prawie jak
Acheron, a potem jego życie jeszcze bardziej się poplątało. Czytając nie mogę sobie powiedzieć, że to czasy minione, albo tylko wymyślone, bo to czas teraźniejszy.
Głównej bohaterki nie spotykają rzeczy straszne, dzięki opiece bohatera, ale obok są inni niewolnicy, ludzie faktycznie zniewoleni, a nie z własnej woli przyjmujący taką rolę, jak choćby w
Ucieczce do edenu.
Seks jest w miarę dobrze opisany,
Najbardziej porusza, że to o czym czytam być może gdzieś się na świecie dzieje. Główny bohater w ciągu swojej "trenerskiej" kariery uczył osoby, które zwykle z powodów finansowych musiały, chciały zostać niewolnikami. Mogę sobie wyobrazić, że taka wyszkolona osoba może mieć znacznie większe wzięcie, niż zwykła prostytutka. Niestety na dalekim Wschodzie takie rzeczy dzieją się nadal, dzieci są sprzedawane do burdeli, porywane również do celów produkcyjnych.
Przede mną jeszcze moment kulminacyjny książki, tym bardziej wprawiający mnie w drżenie, że część książki jest retrospekcją. I niby wiem co się wydarzy, ale w końcu ma być HEA, więc musi być jakieś inne wytłumaczenie.
Ogólnie książka dla tych, co już sporo romansów BDSM przeczytali.