Teraz jest 25 listopada 2024, o 15:54

Polecane i odradzane tytuły 18+

Uwaga: tematyka 18+
Avatar użytkownika
 
Posty: 364
Dołączył(a): 25 sierpnia 2013, o 01:02
Ulubiona autorka/autor: SEP, mary balogh, mary jo putney

Post przez my-joy » 15 listopada 2013, o 22:21

czytałam Greya po polsku i w oryginale jak jeszcze nawet nie był Greyem tylko zwykłym fanfickiem. I wtedy myślałam że jest, nie wiem jakiego słowa użyć, wyuzdany? Ale po przeczytaniu Crossa doszłam do wniosku, że Grey to bajka dla troszkę starszych dzieci.

Avatar użytkownika
 
Posty: 6440
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Liberty » 15 listopada 2013, o 22:29

fanka76 napisał(a):Liberty ale u nas nie ma tego. O bracie tzn nie wyszedł po polsku


Sprawdziłam i faktycznie nie wyszła ta część. Ale jeśli Amber będzie kontynuował wydawanie Lynn to może jeszcze wyjdzie. Tom 4 ma być o siostrze Rossów, a między tomami opowiadania. Na stronie autorki to pierwsze opowiadanie jest dostępne za darmo ;)

Avatar użytkownika
 
Posty: 4713
Dołączył(a): 15 października 2013, o 11:50
Ulubiona autorka/autor: krentz harkness howard robb Singh

Post przez fanka76 » 17 listopada 2013, o 04:15

Hmmm
Czyli ciekawe SA
Young
Lynn
Cuning
Cross?
Porozgladam sie

 
Posty: 3
Dołączył(a): 6 listopada 2013, o 15:45
Ulubiona autorka/autor: J.R.Ward

Post przez Jolcia » 21 listopada 2013, o 11:49

A po angielsku polecam jeszcze książki Robin Schone, które u nas nie wyszły (nie bez powodu :hyhy: )[/quote]


Ależ owszem, wyszły. Dawno, bo dawno, ale Świat Książki wydał i mam je na półkach :)
Teraz trafiłam na te: http://www.gandalf.com.pl/a/schone-robin/ , więc chyba było wznowienie?

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 21 listopada 2013, o 11:53

Ale nie wszystkie tytuły Schone u nas wyszły i Liberty zapewne chciała o tym przypomnieć i do nich zachęcić ;) Nie ukazały się u nas:

The Lady's Tutor
The Men and Women's Club
Scandalous Lovers
Cry for Passion
"I read a story to-night. It ended unhappily. I was wretched until I had invented a happy ending for it. I shall always end my stories happily. I don't care whether it's 'true to life' or not. It's true to life as it should be and that's a better truth than the other."

Emily Byrd Starr

Avatar użytkownika
 
Posty: 1643
Dołączył(a): 6 czerwca 2012, o 16:26
Lokalizacja: czytelnia
Ulubiona autorka/autor: Brockway/Schone/Long/Gabaldon

Post przez syntemeks » 21 listopada 2013, o 13:33

no i nad tym ubolewam... bo ja po ichniejszemu nie poczytam.. :(
swoją drogą mogłyby się wydać na fali popularności erotyków
"Czemuż służy literatura, jeśli nie temu, aby kazać nam żyć pełną piersią, zmusić nas do picia z kielicha codzienności większymi haustami?" Henry Miller

 
Posty: 3
Dołączył(a): 6 listopada 2013, o 15:45
Ulubiona autorka/autor: J.R.Ward

Post przez Jolcia » 21 listopada 2013, o 16:12

Agrest napisał(a):Ale nie wszystkie tytuły Schone u nas wyszły i Liberty zapewne chciała o tym przypomnieć i do nich zachęcić ;) Nie ukazały się u nas:

The Lady's Tutor
The Men and Women's Club
Scandalous Lovers
Cry for Passion




A to przepraszam, źle zrozumiałam :wstyd:

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 21 listopada 2013, o 18:21

Spoko, zachęcamy do częstszego udzielania się ;)
"I read a story to-night. It ended unhappily. I was wretched until I had invented a happy ending for it. I shall always end my stories happily. I don't care whether it's 'true to life' or not. It's true to life as it should be and that's a better truth than the other."

Emily Byrd Starr

 
Posty: 3
Dołączył(a): 6 listopada 2013, o 15:45
Ulubiona autorka/autor: J.R.Ward

Post przez Jolcia » 22 listopada 2013, o 09:30

Dzięki :) . Musze się rozpatrzeć, bo idziecie jak burza, nie można za Wami nadążyć :wink:

Avatar użytkownika
 
Posty: 1643
Dołączył(a): 6 czerwca 2012, o 16:26
Lokalizacja: czytelnia
Ulubiona autorka/autor: Brockway/Schone/Long/Gabaldon

Post przez syntemeks » 22 listopada 2013, o 13:40

wyścig szczurów :wink:
"Czemuż służy literatura, jeśli nie temu, aby kazać nam żyć pełną piersią, zmusić nas do picia z kielicha codzienności większymi haustami?" Henry Miller

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 22 listopada 2013, o 13:41

bzdura! miłe spędzenie czasu.
“Man. God. Roarke. An interesting and flattering lineup.”
“Safe men are for marrying. Dangerous men are for pleasure.”

Avatar użytkownika
 
Posty: 1643
Dołączył(a): 6 czerwca 2012, o 16:26
Lokalizacja: czytelnia
Ulubiona autorka/autor: Brockway/Schone/Long/Gabaldon

Post przez syntemeks » 22 listopada 2013, o 13:42

Lil... pewnie, że miłe :* tak miłe, że już mężem przestałam się zajmować :evillaugh:
"Czemuż służy literatura, jeśli nie temu, aby kazać nam żyć pełną piersią, zmusić nas do picia z kielicha codzienności większymi haustami?" Henry Miller

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 22 listopada 2013, o 13:43

biedaczek narzeka?
“Man. God. Roarke. An interesting and flattering lineup.”
“Safe men are for marrying. Dangerous men are for pleasure.”

Avatar użytkownika
 
Posty: 1643
Dołączył(a): 6 czerwca 2012, o 16:26
Lokalizacja: czytelnia
Ulubiona autorka/autor: Brockway/Schone/Long/Gabaldon

Post przez syntemeks » 22 listopada 2013, o 13:44

oj narzeka, jak nie książka to forum :)
"Czemuż służy literatura, jeśli nie temu, aby kazać nam żyć pełną piersią, zmusić nas do picia z kielicha codzienności większymi haustami?" Henry Miller

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 22 listopada 2013, o 13:46

zawsze możesz powiedzieć, że zbierasz dane, by jego życie uprzyjemnić jak bohaterki książek. na forum sprawdzasz, czy u dziewczyn te metody się sprawdzają ;)
“Man. God. Roarke. An interesting and flattering lineup.”
“Safe men are for marrying. Dangerous men are for pleasure.”

Avatar użytkownika
 
Posty: 1643
Dołączył(a): 6 czerwca 2012, o 16:26
Lokalizacja: czytelnia
Ulubiona autorka/autor: Brockway/Schone/Long/Gabaldon

Post przez syntemeks » 22 listopada 2013, o 13:48

ciekawe czy łyknie :wink: choć to czasem zgodne z prawdą jest... jak te wszystkie seksy poczytuję to potem... fiu fiu :mrgreen:
"Czemuż służy literatura, jeśli nie temu, aby kazać nam żyć pełną piersią, zmusić nas do picia z kielicha codzienności większymi haustami?" Henry Miller

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 22 listopada 2013, o 13:49

to nie powinien narzekać, wręcz inwestować w twoje książki, skoro ma z tego takie korzyści! :angel:
“Man. God. Roarke. An interesting and flattering lineup.”
“Safe men are for marrying. Dangerous men are for pleasure.”

Avatar użytkownika
 
Posty: 1643
Dołączył(a): 6 czerwca 2012, o 16:26
Lokalizacja: czytelnia
Ulubiona autorka/autor: Brockway/Schone/Long/Gabaldon

Post przez syntemeks » 22 listopada 2013, o 13:51

może tylko się droczy.. ;) swoją drogą to słodkie że jest zazdrosny o mój czas...
"Czemuż służy literatura, jeśli nie temu, aby kazać nam żyć pełną piersią, zmusić nas do picia z kielicha codzienności większymi haustami?" Henry Miller

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 22 listopada 2013, o 15:40

syntemeks napisał(a):oj narzeka, jak nie książka to forum :)

Mój facet jest przeszczęśliwy. Zawsze wie, gdzie mnie można znaleźć, gdy jestem potrzebna, a poza tym mu doopy nie zawracam.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 364
Dołączył(a): 25 sierpnia 2013, o 01:02
Ulubiona autorka/autor: SEP, mary balogh, mary jo putney

Post przez my-joy » 24 listopada 2013, o 23:01

Janka napisał(a):Mój facet jest przeszczęśliwy. Zawsze wie, gdzie mnie można znaleźć, gdy jestem potrzebna, a poza tym mu doopy nie zawracam.


Jak mnie mój kolega z pracy ostatnio naopowiadał na jakich forach faceci się udzielają i czego oni tam szukają to nasi powinni do Częstochowy na kolanach zbiorowo we włosienicy maszerować że my tylko na czytanie książek się umawiamy...

Avatar użytkownika
 
Posty: 1643
Dołączył(a): 6 czerwca 2012, o 16:26
Lokalizacja: czytelnia
Ulubiona autorka/autor: Brockway/Schone/Long/Gabaldon

Post przez syntemeks » 25 listopada 2013, o 13:41

ano właśnie, nic złego nie robimy.. a że pasja jest... to chyba dobrze, nie?
"Czemuż służy literatura, jeśli nie temu, aby kazać nam żyć pełną piersią, zmusić nas do picia z kielicha codzienności większymi haustami?" Henry Miller

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 26 listopada 2013, o 01:23

Ale marnujemy czas w internecie. Mogłybyśmy w tym czasie leczyć dzieci w Afryce, polecieć w kosmos sprawdzić, czy jest życie na Saturnie albo wymyślić rewolucyjną metodę uzyskiwania energii ze śmieci.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 4713
Dołączył(a): 15 października 2013, o 11:50
Ulubiona autorka/autor: krentz harkness howard robb Singh

Post przez fanka76 » 26 listopada 2013, o 14:13

Zmieniając minimalnie temat przeczytałem cunnin :mysli: podobało mi sie :shock: ale to faktycznie erotyki
Mój pierwszy w życiu x3 :heh:
Co do Lynn i Young to romanse przy cunning są

Avatar użytkownika
 
Posty: 1404
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16

Post przez Magadha » 26 listopada 2013, o 15:00

Książki Cunning to erotyki, i uwielbiam je, ale tak naprawdę to pikuś w porównaniu z niektórymi. A już zwłaszcza z tym co mam obecnie na tapecie.

Przeczytałam Captive in the Dark a teraz czytam częś kolejną (dużo lepszą) Seduced in the Dark.

Tematem głównym jest oczywiście miłość, ale cała otoczka jest szokująca. Mamy motyw podobny do Niewolnicy miłości, czyli niewolnica trenowana po to by zostać sprzedaną. Tylko, że wszystko dzieje się w roku 2009. Bohaterka oczywiście zakochuje się w swoim tymczasowym panu, ale pan jest niestety tak pokręcony, że miłość z jego strony jest prawie niemożliwa. Spędził dzieciństwo prawie jak Acheron, a potem jego życie jeszcze bardziej się poplątało. Czytając nie mogę sobie powiedzieć, że to czasy minione, albo tylko wymyślone, bo to czas teraźniejszy.

Głównej bohaterki nie spotykają rzeczy straszne, dzięki opiece bohatera, ale obok są inni niewolnicy, ludzie faktycznie zniewoleni, a nie z własnej woli przyjmujący taką rolę, jak choćby w Ucieczce do edenu.

Seks jest w miarę dobrze opisany,
Spoiler:


Najbardziej porusza, że to o czym czytam być może gdzieś się na świecie dzieje. Główny bohater w ciągu swojej "trenerskiej" kariery uczył osoby, które zwykle z powodów finansowych musiały, chciały zostać niewolnikami. Mogę sobie wyobrazić, że taka wyszkolona osoba może mieć znacznie większe wzięcie, niż zwykła prostytutka. Niestety na dalekim Wschodzie takie rzeczy dzieją się nadal, dzieci są sprzedawane do burdeli, porywane również do celów produkcyjnych.

Przede mną jeszcze moment kulminacyjny książki, tym bardziej wprawiający mnie w drżenie, że część książki jest retrospekcją. I niby wiem co się wydarzy, ale w końcu ma być HEA, więc musi być jakieś inne wytłumaczenie.

Ogólnie książka dla tych, co już sporo romansów BDSM przeczytali.
Obrazek
Myślę i czuję. Jestem weganką.

Każdy z nas jest jak antena radiowa. Człowiek może dostroić się do odbioru audycji z nieba, ale może też odbierać przekaz prosto z piekła. Tak przejawia się wolna wola każdego człowieka. [Bruno Groninig]
Nie mam czasu czytać forum Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 4713
Dołączył(a): 15 października 2013, o 11:50
Ulubiona autorka/autor: krentz harkness howard robb Singh

Post przez fanka76 » 26 listopada 2013, o 17:48

Ale to pewnie w oryginale czytasz? Nie wiem czy spasowalo by mi BDSM jakoś tego nie Czuje
Cunnimg naprawdę mnie wciągnęła chociaż po pierwszej części miałam mieszane uczucia
Mam zamiar za day się wziaść
Szkoda ze nie wydali u nas dalszych części cunning

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Aleja Czerwonych Latarni

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości