Agreście, nie rozumiem tego fenomenu, na prawdę
wiedzmaSol napisał(a):a ja ani Palmerki ani disco polo nie lubię, no ale cóż są gusta i guściki.
Palmeromania mnie odrobinkę dziwi, ale to tak samo pewnie jak kogoś kto nie lubi romansów ogólnie może dziwić nasze uwielbienie dla nich.
A powiem szczerze że kiedyś się wstydziłam że czytam romanse. Do tej pory mama mi wytyka czytanie ich i twierdzi że są one mniej wartościowe.
ewajoanna23 napisał(a):pytanie do znawczyń tematu- była jakaś książka o Rourke????
Agrest napisał(a):My-joy, zgadzam się z większością tego co napisałaś o prawach, tłumaczeniach itd (aczkolwiek jeśli przez wiele, wiele stron w tym temacie dziewczyny opisują co im się nie podoba w książkach Palmer, imho trudno się potem dziwić, że ktoś powie, niekoniecznie złośliwie 'no to nie rozumiem, czemu to czytacie'). Ale moim zdaniem mylisz się co do popularności Palmer - ja obstawiam, że dla polskiego Hqn Palmer to jeden z niewielu pewniaków. No i myślisz, że nie ma Polek czytających Palmer na poważnie?
Levanda napisał(a):ewajoanna23 napisał(a):pytanie do znawczyń tematu- była jakaś książka o Rourke????
Owszem, ale Rourków było przynajmniej 2 O którego pytasz??
my-joy napisał(a):Aaaaaa, bo to nowość. A ja się zastanawiałam czy jest to kolejna książka której nie znam. No i faktycznie nie znam, ale jestem usprawiedliwiona skoro to świeżynka. A warta przeczytania czy nijaka jak te wszystkie nowsze Diany?
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość