Dorotka napisał(a):No, to ja powinnam być chuda jak patyczek, a nie jestem. Nie żebym zaraz za bardzo przeciążała swój mózg nadmierną pracą, o co to to nie, ale czekoladę pożeram dość regularnie, łakomstwo to moje drugie imię i zdarza mi się nawet czasem ruch, który wykracza poza sięgniecie po pilota od telewizora. Czy siedzenie z nosem w komputerze też się liczy?
Kiara napisał(a):bandit napisał(a):Bo tu w tym wszystkim chodzi o to, żeby umiarkowanie jeść i dużo się ruszać. Tycie bierze się od braku ruchu.
Nie zgodzę się z tym
Ja np codziennie trenuje na koniach chodzę raz w tyg na siłownie i nie jem zbyt dużo tylko niestety późno i tyje
Nocny Anioł napisał(a):Kiara napisał(a):bandit napisał(a):Bo tu w tym wszystkim chodzi o to, żeby umiarkowanie jeść i dużo się ruszać. Tycie bierze się od braku ruchu.
Nie zgodzę się z tym
Ja np codziennie trenuje na koniach chodzę raz w tyg na siłownie i nie jem zbyt dużo tylko niestety późno i tyje
ja sie na wiosnę zapisuje
Dorotka napisał(a):Wydaje mi się, że ruchu też trzeba zażywać z umiarem i najlepiej pod okiem jakiegoś trenera, żeby potem nie wyglądać jak kulturysta.
Ja bym raczej stawiała na metodę: mniej żreć, więcej chodzić.
Kiara napisał(a):Nocny Anioł napisał(a):Kiara napisał(a):bandit napisał(a):Bo tu w tym wszystkim chodzi o to, żeby umiarkowanie jeść i dużo się ruszać. Tycie bierze się od braku ruchu.
Nie zgodzę się z tym
Ja np codziennie trenuje na koniach chodzę raz w tyg na siłownie i nie jem zbyt dużo tylko niestety późno i tyje
ja sie na wiosnę zapisuje
gosiurka napisał(a):Dokładnie ja od marca schudłam 13 kilo, powoli, systematycznie już osiągnęłam roczny plan tzn to co chciałam schudnąć do końca roku i cieszę się niezmiernie , choć w ostatnich miesiącach miała problem z regularnym jedzeniem, ale, że żołądek mi się skurczył więc i tak mniej jadłam, do tego choć raz w tygodniu siłownia, super .W pracy na brak ruchu również nie narzekam
Powrót do Kącik Porad Wszelakich
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość