Teraz jest 23 listopada 2024, o 11:46

Książki pojedyncze czy serie?

...o wszystkim: co nas irytuje, a co zachęca do lektury, co czytamy teraz, a co mamy w planach

2024: WŁAŚNIE CZYTAM...

Ulubieńcy roku!Ulubieńcy miesiąca!
Bonus: Nasze Liczniki Lektur w Kanonie Romansoholicznym!


Ostrzegamy! Kiepskie książki!Koszmar. Ale można przeczytaćWarto przeczytać?
Regulamin działu
Rozmowy o naszych aktualnych lekturach i książkowych inspiracjach.
Szerzej o gatunkach: dział ROMANS+ oraz dział 18+
Konkretniej o naszych listach czytelniczych: dział STATYSTYKI
Lektury wg pór roku i świąt: dział SEZON NA KSIĄŻKĘ
Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 14 listopada 2013, o 14:22

Lil, też nie pamiętam kiedy tak miałam że łyknęłam kilka tomów jednym cięgiem ;) Carlyle się nie liczy bo nie jest non stop.
Ostatnio to było chyba In Death, a jeszcze wcześniej trzy tomy Bractwa, chciałabym trafić znów na jakąś genialną serię, najlepiej która ma dużo tomów i można pochłonąć na jedno posiedzenie.

Zazdroszczę Des tego czytania Bractwa ciurkiem. Ani zresztą też, no i Dziewczynom co teraz ciągną PSI. Mnie do Singh nie ciągnie wcale.
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 14 listopada 2013, o 14:50

Mnie wciągnęła tylko "Zakupoholiczka" Kinselli, "Plumka" Evanovich i "Chicago Stars" SEP. Ale żadnej z nich nie miałam szczęścia czytać po kolei, bo nie wiedziałam, że istnieje jakaś kolejność.

Z krótszych serii zaliczyłam do końca 3 trylogie Meg Cabot. Cud, że mi się to udało, bo najczęściej przy seriach zawieszam się w połowie drugiego lub trzeciego tomu.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 1643
Dołączył(a): 6 czerwca 2012, o 16:26
Lokalizacja: czytelnia
Ulubiona autorka/autor: Brockway/Schone/Long/Gabaldon

Post przez syntemeks » 14 listopada 2013, o 15:00

no ja właśnie zaczęłam In death i podoba mi się nie powiem, może nie zachwyca jeszcze, ale podoba na tyle, że mam ochotę czytać dalej. Swoją drogą mam tak z seriami, że ciężko mi nie skończyć, nawet jak niespecjalnie mnie porywa, bo ciekawa jestem. Wyjątek stanowi Cross, do którego 2 części zmusić się nie potrafię.

Wracając do Robb, takie długie serie są ryzykowne, w przypadku jednego zestawu głównych bohaterów, bo ile można maglować jeden związek? Trochę się tego obawiam, zagadki zagadkami, ale wątek romansu też musi mnie ciekawić, w końcu jestem romansoholiczką :)
"Czemuż służy literatura, jeśli nie temu, aby kazać nam żyć pełną piersią, zmusić nas do picia z kielicha codzienności większymi haustami?" Henry Miller

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 14 listopada 2013, o 15:01

Syn, niesłusznie się martwisz. Bohaterów przybywa, a samych prywatnych scen jest na tyle mało że nie da się znudzić i się czeka na te momenty.
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 1643
Dołączył(a): 6 czerwca 2012, o 16:26
Lokalizacja: czytelnia
Ulubiona autorka/autor: Brockway/Schone/Long/Gabaldon

Post przez syntemeks » 14 listopada 2013, o 15:08

trzymam Cię za słowo ;) to dobrze, że tych scen jest na tyle mało, że czeka się na każdą, bo to takie odświerzające jest...
z dłuższymi seriami mam tak, że niespecjalnie mogę czytać ciurkiem, bo się za mocno nasycam, wolę robić krótkie przerywniki
"Czemuż służy literatura, jeśli nie temu, aby kazać nam żyć pełną piersią, zmusić nas do picia z kielicha codzienności większymi haustami?" Henry Miller

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 14 listopada 2013, o 15:12

jak się wciągnęłaś to się już nie zawiedziesz ;) przerwy też robię w tej serii bo łatwo ją pochłonąć a szkoda to zrobić. To głównie kryminały i o tym trzeba pamiętać, ale są też sceny zaspokajające romansoholiczne potrzeby, no a związek głównych bohaterów ewoluuje i dojrzewa, oni się docierają. No i jest jeszcze Summerset :hyhy:
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 14 listopada 2013, o 15:20

Tak sobie myślę,że In Death może być dla mnie.Kiedyś czytałam kilka z biblio,ale to było dawno,nie po kolei i nie bardzo pamiętam.Jednak na pewno nie były one złe.
Wątek romansoholiczny na pewno by mnie nie irytował,tak jak w 7 części Plumki zaczął :mysli: Tylko chyba te książki drogie są,a ja jak zawsze wolę na papierze :niepewny:

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 14 listopada 2013, o 15:21

są bardzo drogie ;) tak od 8 do którejś nastej chodzą lepiej jak Oblubienica Garwood.
tu nie masz żadnych wielokątów. Tzn masz posądzanie dwa razy na całą serię, ale bezpodstawne, do niczego nie dochodzi.
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 14 listopada 2013, o 15:24

Ale pierwsze tomy ma się rozumieć takie drogie nie są? :P
Jeśli tak to ja sobie w stosownym czasie zapróbuję :wink:

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 14 listopada 2013, o 15:28

Very, mnie się udało kupić tanio albo wymienić ale wiem że z pierwszym tomem może być problem, potem któreś początkowe wznawiał Prószyński, także może być różnie.
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 14 listopada 2013, o 15:37

Popatrzę sobie później jak to idzie po kolei i poszukam.Jak się nie uda znaleźć jakoś przeżyję :P

Edit.
Popatrzyłam i na razie mi wystarczy :] Może kiedyś :P

Avatar użytkownika
 
Posty: 21199
Dołączył(a): 7 października 2013, o 18:13
Ulubiona autorka/autor: brak ulubionej

Post przez klarek » 14 listopada 2013, o 17:46

wiedzmaSol napisał(a):Lil, też nie pamiętam kiedy tak miałam że łyknęłam kilka tomów jednym cięgiem ;) Carlyle się nie liczy bo nie jest non stop.
Ostatnio to było chyba In Death, a jeszcze wcześniej trzy tomy Bractwa, chciałabym trafić znów na jakąś genialną serię, najlepiej która ma dużo tomów i można pochłonąć na jedno posiedzenie.

Zazdroszczę Des tego czytania Bractwa ciurkiem. Ani zresztą też, no i Dziewczynom co teraz ciągną PSI. Mnie do Singh nie ciągnie wcale.


a ja ostatnio trafiłam na kilka serii, czytanie z przerwami było wynikiem jedynie:
1. braku dostępu do książek
2. mojego celowego dawkowania, bo jednak mam wrażenie, że przesyt mnie dopadnie, a nie chciałabym zepsuć sobie wrażania :)

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 14 listopada 2013, o 18:08

Papaveryna napisał(a):Popatrzę sobie później jak to idzie po kolei i poszukam.Jak się nie uda znaleźć jakoś przeżyję :P

Edit.
Popatrzyłam i na razie mi wystarczy :] Może kiedyś :P

znaczy drogo? :P

Aralku, jakieś kryminały czy paranormale?
Bo dobry paranormal to za mną długo chodzi, żeby to nie był seks plus trochę wampira/wilkołaka, ale coś mocnego jak Curran i Kate. Wiem mam duże wymagania ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 21199
Dołączył(a): 7 października 2013, o 18:13
Ulubiona autorka/autor: brak ulubionej

Post przez klarek » 14 listopada 2013, o 18:10

kryminały, zdecydowanie kryminały :)
ostatnio trudno mnie zadowolić paranormalem :]

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 14 listopada 2013, o 18:13

jakoś kryminały mi nie po drodze. Zaczęłam Tryptyk Slaughter i mnie ciągnie do niego, ale mam stracha będąc sama w domu i dlatego nie czytam :P
a z tym zadowoleniem paranormalem - mam tak samo ;) ostatnio nie czytam nic z tego gatunku pomijając Sparks, ale jej jakoś nie traktuję jak paranormala.
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 21199
Dołączył(a): 7 października 2013, o 18:13
Ulubiona autorka/autor: brak ulubionej

Post przez klarek » 14 listopada 2013, o 18:14

a mnie nawet Sparks zmuliła po 6 tomie :]

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 14 listopada 2013, o 18:15

no nie, jej jestem wierna ;) ale jakoś nie powtarzam od jakiegoś czasu. Nie ciągnie mnie chwilowo.
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 4713
Dołączył(a): 15 października 2013, o 11:50
Ulubiona autorka/autor: krentz harkness howard robb Singh

Post przez fanka76 » 14 listopada 2013, o 18:22

Vera syn polecam in death naprawdę rewelacyjne seria bohaterowie rozwijają się z tomu na tom powoli poznajemy również ich przeszłość seria jest naj. Jedyna co do której nie miałam przesytu jak czytałam ciągiem
Eva kobieta z jajami silna policjantka :padam: roark super przystojny milioner z mroczna przeszłością
Wątki kryminalne zazwyczaj niezłe chociaż niektóre lepsze od innych
Co do serii Lubie chociaż wole jak maja koniec a nie ilesdziesiat tomów zawsze jest niebezpieczeństwo ze wydawnictwo skończy wydawac

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 14 listopada 2013, o 21:40

syntemeks napisał(a):Wracając do Robb, takie długie serie są ryzykowne, w przypadku jednego zestawu głównych bohaterów, bo ile można maglować jeden związek? Trochę się tego obawiam, zagadki zagadkami, ale wątek romansu też musi mnie ciekawić, w końcu jestem romansoholiczką :)

Po 30 tomie nadal nie jest nudno, a wręcz przeciwnie.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 2067
Dołączył(a): 12 stycznia 2013, o 18:17
Ulubiona autorka/autor: McNaught/Howard/Brown/Andrews/Robb

Post przez faris » 14 listopada 2013, o 22:11

In Death jest po prostu wyjątkowe, a raczej bohaterowie - nie da się nimi znudzić. Czasem jak czyta się ciurkiem czuje się przesyt, ale to można przeczytać 1-2 inne książki i spokojnie wrócić do serii. Ale nie trzeba się spieszyć. Ja zaczęłam jakoś w marciu czytać, albo pod koniec lutego pierwszy tom - i mamy połowę listopada i przeczytałam dopiero 24 tomy... powolutku, do końca... spieszy mi się i jednocześnie nie spieszy...

Z serii kryminalnych jeszcze Lackberg teraz czytam, powoli się wkręcam.

I... zostało mi jeszcze o sukubie, bo tylko pierwszy tom przeczytałam, zniechęciłam się... i teraz już mogę do tego wrócić :D

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 14 listopada 2013, o 22:26

Tak swoją drogą, zaczęłam całkiem sporo serii i zamiast kończyć, biorę się za następne :roll:
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 14 listopada 2013, o 22:27

Kawo, skąd ja to znam :banghead:
“Man. God. Roarke. An interesting and flattering lineup.”
“Safe men are for marrying. Dangerous men are for pleasure.”

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 14 listopada 2013, o 22:32

No, ale jak czytałam czwórkę Davidson, cieszyłam się, że choć jedno będę miała zaliczone, a tu się okazuje, że w oryginale jest tego znacznie więcej i to niejedyny taki przypadek.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 17382
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kraków
Ulubiona autorka/autor: Jo Putney,Kat Martin,Jude Deveraux,Sandra Brown

Post przez basik » 14 listopada 2013, o 22:49

Księżycowa Kawa napisał(a):Tak swoją drogą, zaczęłam całkiem sporo serii i zamiast kończyć, biorę się za następne :roll:


Mam tak samo, ale gdy zaczęłam czytać Slaughter to była tylko ona.
A tak prawdę powiedziawszy, to wolę jednak pojedyńcze tytuły a nie serie, bo gdy kolejna książka z serii ukazuje się po kilku miesiącach, to mam kłopoty z tymi wszystkimi członkami rodziny :)

Avatar użytkownika
 
Posty: 4713
Dołączył(a): 15 października 2013, o 11:50
Ulubiona autorka/autor: krentz harkness howard robb Singh

Post przez fanka76 » 17 listopada 2013, o 15:38

Sol a co to to curran i Kate???

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Czytamy i rozmawiamy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość