Teraz jest 23 listopada 2024, o 07:19

Dobra kondycja: styl życia, ćwiczenia, diety

Zdrowie, pielęgnacja, edukacja, zakupy, podróże
Avatar użytkownika
 
Posty: 15591
Dołączył(a): 10 lutego 2013, o 12:44
Lokalizacja: za górami...za lasami...morzami
Ulubiona autorka/autor: l.carlyle, a.quick, m. brook, j r. ward, SEP, Eco

Post przez Desdemona » 1 listopada 2013, o 15:45

chyba trzeba będzie wziąć się za...ćwiczenia
Obrazek
Niektórzy ludzie pojawiają się w naszym życiu, by dać Nam lekcję,
a niektórzy po tą lekcję właśnie przyjdą do Nas...

ObrazekJestem niewiastą, która fantazjuje o byciu przypadkowo zamkniętą na noc w bibliotece...


http://dlaschroniska.pl/ ...pomaganie zwierzakom jest fajne...

Avatar użytkownika
 
Posty: 3299
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:19
Lokalizacja: Kraków
Ulubiona autorka/autor: Adrienne Basso, Mary Balogh Lisa Kleypas

Post przez Kiara » 2 listopada 2013, o 23:55

Trzeba się wziąć za ćwiczenia oj trzeba ja na razie kupiłam w poniedziałek karnet na siłownie i jeszcze ani razu nie byłam :zalamka: Do sylwestra postanowiłam sobie schudnąć 10 kg ale jak??!!
Ja jestem cały czas głodna :smutny:

Avatar użytkownika
 
Posty: 40270
Dołączył(a): 17 października 2011, o 13:59
Lokalizacja: Tam gdzie Niebo z Piekłem się łaczy
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez Nocny Anioł » 5 listopada 2013, o 09:35

znowu przytyłam, diety są do dooopy, nie działają :mur: :mur:
Obrazek
Nie jestem statystycznym Polakiem, lubię czytać książki

Avatar użytkownika
 
Posty: 21199
Dołączył(a): 7 października 2013, o 18:13
Ulubiona autorka/autor: brak ulubionej

Post przez klarek » 5 listopada 2013, o 18:25

diabli, ja też :zalamka:

Avatar użytkownika
 
Posty: 40270
Dołączył(a): 17 października 2011, o 13:59
Lokalizacja: Tam gdzie Niebo z Piekłem się łaczy
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez Nocny Anioł » 5 listopada 2013, o 20:21

oj kochana :przytul:
Obrazek
Nie jestem statystycznym Polakiem, lubię czytać książki

Avatar użytkownika
 
Posty: 3299
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:19
Lokalizacja: Kraków
Ulubiona autorka/autor: Adrienne Basso, Mary Balogh Lisa Kleypas

Post przez Kiara » 5 listopada 2013, o 23:28

Dziewczyny polecam siłownie :mrgreen: byłam już 3 razy :P tzn aż :lol: I już czuje się lepiej :smile:

Avatar użytkownika
 
Posty: 40270
Dołączył(a): 17 października 2011, o 13:59
Lokalizacja: Tam gdzie Niebo z Piekłem się łaczy
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez Nocny Anioł » 6 listopada 2013, o 07:46

kochana ja trenuje od 7 lat, tylko ja biorę leki i takie są skutki
Obrazek
Nie jestem statystycznym Polakiem, lubię czytać książki

Avatar użytkownika
 
Posty: 14642
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Tychy

Post przez Lorelei » 6 listopada 2013, o 14:32

A mi trochę ubyło, przez to, że ten aerobic prowadzę :evillaugh: W końcu średnio 4h co dwa dni odpierniczam swoje :evillaugh: Ale tak zachwalę klub w którym prowadzę, bo jest to taki aerobic połączony z ćwiczeniami siłowymi :hyhy: Ćwiczy się w kółku, pół minuty na maszynie a pół ze mną czy inną instruktorką :hyhy: Fajowe to :hyhy: Jest sieć,zwie się to to fitcurves, możecie na necie sobie o tym poczytać, ale mogę polecić :mrgreen:

Avatar użytkownika
 
Posty: 3299
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:19
Lokalizacja: Kraków
Ulubiona autorka/autor: Adrienne Basso, Mary Balogh Lisa Kleypas

Post przez Kiara » 7 listopada 2013, o 22:56

O super! Ja nie znoszę ćwiczyć ale widzę, że po siłowni i fitnessie są efekty naprawdę. Tylko motywacji brak :mur:

Avatar użytkownika
 
Posty: 21199
Dołączył(a): 7 października 2013, o 18:13
Ulubiona autorka/autor: brak ulubionej

Post przez klarek » 7 listopada 2013, o 22:59

Lore, pewnie, że spadnie ci waga :)
gratulacje :)

Avatar użytkownika
 
Posty: 14642
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Tychy

Post przez Lorelei » 7 listopada 2013, o 23:05

Patrząc na to, ze wracając po wciągam taką kolacje jak bym nie jadła cały dzień, to i tak dobrze, że coś leci :evillaugh: Chociaż jak późno wracam to już nie jem :P

Avatar użytkownika
 
Posty: 3299
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:19
Lokalizacja: Kraków
Ulubiona autorka/autor: Adrienne Basso, Mary Balogh Lisa Kleypas

Post przez Kiara » 8 listopada 2013, o 15:48

Tak ale jak jesteś po to masz przyspieszony metabolizm i nie odkłada Ci się tyle tego :mysli:

Avatar użytkownika
 
Posty: 14642
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Tychy

Post przez Lorelei » 8 listopada 2013, o 16:00

I całe szczęście, coś się odkłada, ale nie tyle co zwykle :evillaugh:

Avatar użytkownika
 
Posty: 21199
Dołączył(a): 7 października 2013, o 18:13
Ulubiona autorka/autor: brak ulubionej

Post przez klarek » 8 listopada 2013, o 19:49

Lore, Młody po popołudniowym treningu pływackim zjadał jajecznicę z 6 jaj, pół kilograma makaronu z mięsem i bywało, że kłócił się o jeszcze :evillaugh:
Nadmienię dla przypomnienia, że ponad 190 cm i niecałe 70 kg wagi ;)

Avatar użytkownika
 
Posty: 14642
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Tychy

Post przez Lorelei » 8 listopada 2013, o 19:50

O mamo :evillaugh: Tyle to bym chyba jednak nie zjadła :evillaugh: Ale jak na dziewczynę, to jem sporo, czasem mam porcję jak mój chłop i bez problemu pożeram, jeszcze jak bym miała troszkę szybszy metabolizm to bym była bardziej zadowolona :evillaugh: No, ale nie można mieć wszystkiego :evillaugh:

Avatar użytkownika
 
Posty: 21199
Dołączył(a): 7 października 2013, o 18:13
Ulubiona autorka/autor: brak ulubionej

Post przez klarek » 8 listopada 2013, o 19:53

jak chodziłam na siłownię to jadłam znacznie więcej, a po zajęciach to już szczególnie i znacznie mniej mi się odkładało tam gdzie nie trzeba ;)

Avatar użytkownika
 
Posty: 14642
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Tychy

Post przez Lorelei » 8 listopada 2013, o 19:59

Otóż to :mrgreen:

Avatar użytkownika
 
Posty: 21199
Dołączył(a): 7 października 2013, o 18:13
Ulubiona autorka/autor: brak ulubionej

Post przez klarek » 8 listopada 2013, o 20:00

e sumie jednak fajnie, zawsze można się najeść, a nie chodzić głodnym ;)

Avatar użytkownika
 
Posty: 21062
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 14 listopada 2013, o 18:57

klarek napisał(a):Lore, Młody po popołudniowym treningu pływackim zjadał jajecznicę z 6 jaj, pół kilograma makaronu z mięsem i bywało, że kłócił się o jeszcze :evillaugh:
Nadmienię dla przypomnienia, że ponad 190 cm i niecałe 70 kg wagi ;)


Paweł ma podobnie. Prawie 2 metry wzrostu i 80 kg. Je wszystko a utrzymuje wagę. Ja zjem odrobinę i mam wrażenie, że od samego patrzenia tyję. :yeahrite:
http://www.radiocentrum.pl

"...Gary (...) niedawno zerwał ze swoją dziewczyną z powodu niezgodności charakterów (charakter nie pozwolił jej zgodzić się na to, by Gary sypiał z jej najlepszą przyjaciółką)". Neil Gaiman "Nigdziebądź".

Avatar użytkownika
 
Posty: 2020
Dołączył(a): 29 lutego 2012, o 22:05
Lokalizacja: Tam gdzie mnie zawieje.
Ulubiona autorka/autor: Barbara Kwarc

Post przez bandit » 14 listopada 2013, o 19:27

Bo tu w tym wszystkim chodzi o to, żeby umiarkowanie jeść i dużo się ruszać. Tycie bierze się od braku ruchu.

Avatar użytkownika
 
Posty: 21199
Dołączył(a): 7 października 2013, o 18:13
Ulubiona autorka/autor: brak ulubionej

Post przez klarek » 14 listopada 2013, o 20:27

Myślę, że te średnio 14-15 kilometrów jakie przepływał codziennie to dawalo mu ten ruch ;)
teraz ani ćwiczy, ani je, i nadal chudy :]

Avatar użytkownika
 
Posty: 3299
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:19
Lokalizacja: Kraków
Ulubiona autorka/autor: Adrienne Basso, Mary Balogh Lisa Kleypas

Post przez Kiara » 16 listopada 2013, o 00:07

bandit napisał(a):Bo tu w tym wszystkim chodzi o to, żeby umiarkowanie jeść i dużo się ruszać. Tycie bierze się od braku ruchu.


Nie zgodzę się z tym hmmm
Ja np codziennie trenuje na koniach chodzę raz w tyg na siłownie i nie jem zbyt dużo tylko niestety późno i tyje :smutny:

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 16 listopada 2013, o 00:45

Ja też się nie zgodzę, bo ja z kolei mam bardzo mało ruchu, a nie tyję.
To jest trochę bardziej skomplikowane, bo kalorie zużywamy w wielu procesach, nie tylko przy ruszaniu się. Np. przy trawieniu. Czyli czym więcej jemy, tym więcej musi się uwijać nasz układ trawienny i więcej spalimy. To widać najbardziej w przypadku mięsa, że po trawieniu można wyjść na minus lub zero, a najmniej w przypadku owoców - na trawienie pójdzie malutko i po jabłku zostanie nadwyżka.
Spoiler:


Jest też udowodnione, że osoby, które jedzą więcej tłuszczu, lepiej go umieją spalać i chudną (co nie znaczy, że jest to zdrowe, dlatego lekarze zalecają dietę tłuszczową wyłącznie osobom tak otyłym, że bez diety byłoby z nimi jeszcze gorzej).
Oraz, że kobiety, które jedzą regularnie czekoladę, nie tyją, a te, co od czasu do czasu, tak, nawet bardzo.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 13118
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Dorotka » 16 listopada 2013, o 00:54

No, to ja powinnam być chuda jak patyczek, a nie jestem. Nie żebym zaraz za bardzo przeciążała swój mózg nadmierną pracą, o co to to nie, ale czekoladę pożeram dość regularnie, łakomstwo to moje drugie imię i zdarza mi się nawet czasem ruch, który wykracza poza sięgniecie po pilota od telewizora. :lol: Czy siedzenie z nosem w komputerze też się liczy?
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 16 listopada 2013, o 00:57

Mnie się wydaje, że te sprawy są naprawdę bardzo skomplikowane, bo każdy człowiek jest inny i nie ma jednej gotowej formuły dla każdego. Dlatego odchudzaniem zajęli się lekarze i dopasowują dietę każdemu do jego predyspozycji i potrzeb.
Obrazek

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Kącik Porad Wszelakich

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości