Teraz jest 26 listopada 2024, o 06:57

Nora Roberts

Avatar użytkownika
 
Posty: 21199
Dołączył(a): 7 października 2013, o 18:13
Ulubiona autorka/autor: brak ulubionej

Post przez klarek » 13 listopada 2013, o 21:14

Obiecałam, że zbiorę swoje uwagi o cyklu Zamek Calhounów. A więc tak...
Dla mnie najlepszą pochwałą jest to, że przeczytałam. W zasadzie cięgiem. Jedną po drugiej, bez przerywników. Co przy moim raczej obojętnym stosunku do twórczości Roberts, jest bardzo pozytywne. W zasadzie całość napisana jest na tyle spójnie, że niemal można byłoby z tego zrobić jedną książkę z kilkoma dużymi rozdziałami czy częściami. Jest ciekawie. Tajemnica, coraz bardziej rozwiązywana w kolejnych częściach. Atrakcyjne, nietuzinkowe i odmienne kobiety. I do nich dopasowani faceci. Też różni, też ciekawi. Choć ja am wrazenie, że w tym cyklu to kobiety rządzą, dzielą i trzymają ster, a momenty kiedy faceci staja na czele następują tylko wtedy gdy one na to pozwolą. Tak, to pewnie typowe opowieści hq, choć z tych, które ja osobiści lubię - znają soje ramy, wiedzą w jakim zakresie się poruszać i nie udają, że jest inaczej, że należą do innej kategorii produktu. Fajna jest chemia między bohaterami i co dziwne, działa na tyle, że specjalnie nie zgrzytałam zębami gdy po raz kolejny czytałam tekst faceta - że ona i tak będzie jego. Myślę, że w innej książce by mnie zirytowało, tu mnie ubawiło. Z dziewczyn najbardziej polubiłam CC, z facetów Slonana. Ciotka, cioteczna babcia i Holender są niedoścignieni. Aha, bardzo podobało mi się opowieści z przeszłości. Ślicznie wpisane są w całość.
Bardzo się cieszę, że przeczytała.
Bardzo się cieszę, że przeczytałam za jednym zamachem.
Bardzo chciałabym przeczytać coś kolejnego, równie odprężającego :)
Dzięki, Lilio :)

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 13 listopada 2013, o 21:25

jak ja się cieszę, że ci się podobało :mrgreen: :lovju:
czytaj co ci poleciłam, później będziemy myśleć.
“Man. God. Roarke. An interesting and flattering lineup.”
“Safe men are for marrying. Dangerous men are for pleasure.”

Avatar użytkownika
 
Posty: 21199
Dołączył(a): 7 października 2013, o 18:13
Ulubiona autorka/autor: brak ulubionej

Post przez klarek » 13 listopada 2013, o 23:17

w ramach odpoczynku przeczytam cos innego, ale książki mam już w domku :)

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 14 listopada 2013, o 13:29

Aralku, jak dla mnie rewelacyjni są Bracia MacKade. Jednym cięgiem 4 książki przeczytałam. Nie wiem czy nie nawet w jeden dzień z małym haczykiem mi to poszło.
Super są ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 21199
Dołączył(a): 7 października 2013, o 18:13
Ulubiona autorka/autor: brak ulubionej

Post przez klarek » 14 listopada 2013, o 18:13

Ło, Matko :)
Sol, zapisałam - tym razem będzie na ciebie ;) jak na razie jestem na fali i moge czytać :)

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 14 listopada 2013, o 18:14

ale wiesz to są takie niby harlekinki ;) także czyta się szybko, lekko i łatwo, ale najwyższych lotów to to nie jest ;)
na odprężenie idealne. No i ma wątek duchów ;) całkiem ładny.
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 21199
Dołączył(a): 7 października 2013, o 18:13
Ulubiona autorka/autor: brak ulubionej

Post przez klarek » 14 listopada 2013, o 18:16

ostatni to ja same duchy u Roberts czytam ;)
a jutro odbieram ostatnią część "Boonsboro"

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 14 listopada 2013, o 18:24

ona ich aż tyle ma?
Boonsboro, Bracia MacKade, W ogrodzie, coś jeszcze?
Z tym że Ogrodu nie byłam w stanie przeczytać :bezradny:
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 14 listopada 2013, o 18:25

W Quinnach też jest duch.
"I read a story to-night. It ended unhappily. I was wretched until I had invented a happy ending for it. I shall always end my stories happily. I don't care whether it's 'true to life' or not. It's true to life as it should be and that's a better truth than the other."

Emily Byrd Starr

Avatar użytkownika
 
Posty: 21199
Dołączył(a): 7 października 2013, o 18:13
Ulubiona autorka/autor: brak ulubionej

Post przez klarek » 14 listopada 2013, o 18:28

i w Zamku Calhounów w zasadzie też :)

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 14 listopada 2013, o 18:29

a ja Quinnów jeszcze nie znam ;)
Zamek mam za sobą tylko w części - dwa pierwsze tomy i żaden duch mi w pamięci nie utknął.
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 21199
Dołączył(a): 7 października 2013, o 18:13
Ulubiona autorka/autor: brak ulubionej

Post przez klarek » 14 listopada 2013, o 18:31

dlatego napisałam "w zasadzie" :)
jako żywy może i nie tłukł się, ale w głowach siedział bohaterkom, podczas seansów obrazy podsuwał naszyjnika, ze ścian portrety zrzucał, złych straszył i kierował ku ważnym miejscom okolicznym :)

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 14 listopada 2013, o 18:43

chyba muszę tę serię skończyć bo kompletnie nie kojarzę ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 21199
Dołączył(a): 7 października 2013, o 18:13
Ulubiona autorka/autor: brak ulubionej

Post przez klarek » 14 listopada 2013, o 18:45

ja jestem taka mundra bo przed chwilą skończyłam ;)

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 14 listopada 2013, o 18:51

to jak przed chwilą skończyłaś to na pewno wiesz w którym tomie ten duch się zaczął pojawiać? :P
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 21199
Dołączył(a): 7 października 2013, o 18:13
Ulubiona autorka/autor: brak ulubionej

Post przez klarek » 14 listopada 2013, o 18:54

Sol, od pierwszego :evillaugh:
w pierwszym ukazał naszyjnik :)
w każdym coś robił, może nie tak jak pozostałe, nie snuł się w białym prześcieradle, ale zaznaczał swoja obecność ;)

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 14 listopada 2013, o 18:56

dlaczego ja tego nie pamiętam? :mur:
książkę pamiętam i nie mam jeszcze ochoty na powtórkę, może mnie oświeci jak zacznę czytać dalej :P
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 14 listopada 2013, o 21:32

wiedzmaSol napisał(a):Z tym że Ogrodu nie byłam w stanie przeczytać :bezradny:

Wydawało mi się niezłe, chociaż nie rozumiałam pasji bohaterek.


wiedzmaSol napisał(a):a ja Quinnów jeszcze nie znam ;)

Dwa pierwsze tomy są dobre :)
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 14 listopada 2013, o 21:37

Kawo, mnie położył tom o tej kobitce starszej. No nie mogłam się z nią kompletnie jakoś porozumieć. Dla mnie ona już pasowała do roli szurniętej mamuśki opiekunki a nie oblubienicy. No nie dało się.
I na drugim tomie się zatrzymałam. Pierwszy o tej kobitce z dwoma synami był fajny.

A te dwa drugie? :P
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 14 listopada 2013, o 21:49

wiedzmaSol napisał(a):Kawo, mnie położył tom o tej kobitce starszej. No nie mogłam się z nią kompletnie jakoś porozumieć. Dla mnie ona już pasowała do roli szurniętej mamuśki opiekunki a nie oblubienicy. No nie dało się.
I na drugim tomie się zatrzymałam. Pierwszy o tej kobitce z dwoma synami był fajny.

Ale jej fajny facet się trafił z tego, co pamiętam, jej wiek jakoś mi niespecjalnie przeszkadzał, potraktowałam to jako odmianę...

wiedzmaSol napisał(a):A te dwa drugie? :P

Jeszcze nie zaliczone.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 2067
Dołączył(a): 12 stycznia 2013, o 18:17
Ulubiona autorka/autor: McNaught/Howard/Brown/Andrews/Robb

Post przez faris » 14 listopada 2013, o 22:13

Ja czytam pierwszy tom Quinnów i jeśli ten duch o którym myślę, to taki spoko. Nic strasznego.

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 14 listopada 2013, o 22:21

faris napisał(a):Ja czytam pierwszy tom Quinnów i jeśli ten duch o którym myślę, to taki spoko. Nic strasznego.

Tak, tutaj duch jest zupełnie nieszkodliwy, za to trzeba stawić innym problemom.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 21199
Dołączył(a): 7 października 2013, o 18:13
Ulubiona autorka/autor: brak ulubionej

Post przez klarek » 14 listopada 2013, o 22:37

Księżycowa Kawa napisał(a):
wiedzmaSol napisał(a):Z tym że Ogrodu nie byłam w stanie przeczytać :bezradny:

Wydawało mi się niezłe, chociaż nie rozumiałam pasji bohaterek.

To chyba była moja pierwsza Roberts. Podobała mi się. Rozumiałam i bohaterki i pasję :)

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 14 listopada 2013, o 22:39

Grzebanie się w ziemi nie przemawia do mnie, nawet w książce...
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 21199
Dołączył(a): 7 października 2013, o 18:13
Ulubiona autorka/autor: brak ulubionej

Post przez klarek » 14 listopada 2013, o 22:47

a dla mnie była w nich pasja, i do tej pory pamiętam pomalowane paznokcie u stóp jednej z bohaterek :)
niemal zazdrościłam im takiej umiejętności oddania się ziemi :)

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do R

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość