Diana Palmer

przez **fanka76** » 10 listopada 2013, o 00:19

Lev ja podobnie

przez **Levanda** » 10 listopada 2013, o 00:20

Dlatego miękną mi kolana, jak czytam o boskich maczo, co usychają z miłości :evillaugh:

przez **fanka76** » 10 listopada 2013, o 00:37

Zmienni

Bo o pamerowskich facetach to dopiero na końcu się dowiadujemy ze kochają jak juz dostatecznie popomiatają swoimi kobietami mówią ze kochają i robią się potulni jak baranki

przez **faris** » 10 listopada 2013, o 10:59

Dawno nic Palmerowskiego nie czytałam, ostatnio coś o jakiejś księżniczce... i bleeeh. Jakoś nie podeszło mi. Chyba jej stare książki lubię, a i te nie wszystkie...

przez **fanka76** » 10 listopada 2013, o 12:35

Faris bo palmerke albo się nie lubi albo kocha nienawidząc i czyta dalej ty pewnie w pierwszej grupie szczęściaro a ja w drugiej :mur:

przez **my-joy** » 10 listopada 2013, o 14:31

fanka76 napisał(a):My-joy hehe to cała palnerka z tym palcem przegapiłam
My tu z levanda traktujemy palmerke jako ciekawostkę współczesnej popkultury nikt jej nie lubi tysiace czytaja zastanawiając sie co jeszcze można wymyslec
No a historia z prawie dziewica po kilku latach małżeństwa

Spoiler:

bo jej maz miał hmm za krótkiego czy za cienkiego

Tja, własnie nie tak dawno odświeżyłam sobie tę historię z prawie dziewiczą mężatką, co to jeszcze dodatkowo uważała się za bezpłodną... No bo niby jak mogła być płodna.... A ten jej mąż to ciągle w pijanym widzie z nią sypiał więc biedak nie wiedział, że nie do końca przykłada się do roboty. Matko jedyna, dlaczego my sobie oczy psujemy i czas tracimy na te historie?? To chyba najbardziej retoryczne pytanie z retorycznych, bo ja na serio nie potrafię tego wytłumaczyć. W dodatku zdjąc sobie z tego sprawę nadal czytamy Palmerkę, to rodzaj uzależnienia, zbiorowej hipnozy czy co??

przez **Taniec Wampirów** » 10 listopada 2013, o 18:03

my-joy napisał(a):
fanka76 napisał(a):My-joy hehe to cała palnerka z tym palcem przegapiłam
My tu z levanda traktujemy palmerke jako ciekawostkę współczesnej popkultury nikt jej nie lubi tysiace czytaja zastanawiając sie co jeszcze można wymyslec
No a historia z prawie dziewica po kilku latach małżeństwa

Spoiler:

bo jej maz miał hmm za krótkiego czy za cienkiego

Tja, własnie nie tak dawno odświeżyłam sobie tę historię z prawie dziewiczą mężatką, co to jeszcze dodatkowo uważała się za bezpłodną... No bo niby jak mogła być płodna.... A ten jej mąż to ciągle w pijanym widzie z nią sypiał więc biedak nie wiedział, że nie do końca przykłada się do roboty. Matko jedyna, dlaczego my sobie oczy psujemy i czas tracimy na te historie?? To chyba najbardziej retoryczne pytanie z retorycznych, bo ja na serio nie potrafię tego wytłumaczyć. W dodatku zdjąc sobie z tego sprawę nadal czytamy Palmerkę, to rodzaj uzależnienia, zbiorowej hipnozy czy co??

nie tyle hipnoza co uzależnienie

przez **Levanda** » 10 listopada 2013, o 18:09

Dokładnie

To uzależnienie o którym wiemy i leczyć się z niego nie chcemy.

przez **my-joy** » 10 listopada 2013, o 18:23

W sumie światu szkody tym nie robimy więc trudno.... No ale odbierając Palmerkę we własciwy sposób można naprawdę nieźle się ubawić. Jedno jest pewne: jest jedyna w swoim rodzaju, jakikolwiek ten rodzaj jest....

przez **fanka76** » 10 listopada 2013, o 18:32

Popieram

przez **my-joy** » 10 listopada 2013, o 18:49

W celu utrzymania uzależnienia na własciwym poziomie męcze własnie "Arizonę". Nie wiem jak sie to słao że do tej pory jeszcze tego nie czytałam. :czyta2:

przez **Levanda** » 10 listopada 2013, o 18:55

Też mam ochotę na jakiegoś teksańskiego ogiera :evillaugh:

przez **my-joy** » 10 listopada 2013, o 19:06

Póki co główna bohaterka stwierdziła, że kowboje to tylko piją, pala i sie nie myją.... No ale jak tylko zobaczy tę umięśnioną, mega owłosioną klatę, kiedy on z nanszlancją splunie w bok tym papierosem i przyciśnie ją do tej niedomytej ale owłosionej klatki, to jej zapewne zmiękną kolana i zapragnie aby ją wziął w tym palącym słońcu arizony, w galopie bądź nad brzegiem rwącego strumienia............ Kurde, chyba muszę iśc do psychiatry :hahaha:

przez **Levanda** » 10 listopada 2013, o 19:08

Na sianku! On ją tak rozpali, że całe siano spłonie :evillaugh:

przez **my-joy** » 10 listopada 2013, o 19:12

W Arizonie to z sianem krucho, predzej na kolczastym pustynnym krzaku, jej sie będą wbijać w tyłek te kolce ale będzie myślała tylko o tym, że chce mu dać 12 dzieci.

przez **Levanda** » 10 listopada 2013, o 19:29

Tyle dzieci, ile kolców w pośladkach :evillaugh:

Taki arizoński przesąd :evillaugh:

przez **my-joy** » 10 listopada 2013, o 19:35

Teraz to mnie dobiłaś tymi kolcami.... :hahaha:

Sparskałam sobie piciem monitor

No i jeszcze główny bohater ma na imię Thorn czyli kolec......

przez **faris** » 10 listopada 2013, o 20:08

Czytałam to, chyba mi się podobało, ale nic z tego nie pamiętam :rotfl:

przez **Levanda** » 10 listopada 2013, o 20:12

Ale wiecie, co jest najgorsze? Wszystkie sceny erotyczne są takie same :mur:

"Patrz na mnie" albo "chcę cię widzieć, gdy cię posiądę". Jakby mój mąż mi tak powiedział, to parsknęłabym śmiechem :hahaha:

przez **my-joy** » 10 listopada 2013, o 20:24

No ale widać w świecie diany jest inaczej bo one wszystkie patrzą tym facetom w oczy jak cielęta i generalnie te wszystkie "macho gadki" w ogóle nie wydają im sie śmieszne... tylko raczej napędzają je ku pędowi do gwiazd czy ku czemus jeszcze innemu co doprowadza je do małej śmierci jak, mawiają francuzi... :evillaugh:

Ale była jedna książka bez scen. Pamiętacie, taka historia brzydala co mieszkał na rancho w górach z synem swojej byłej żony co go wyśmiała i z nim nie spała, potem on uratował od zamarznięcia jakąś gwiazdkę rocka, która dziwnym zrządzeniem losu również była dziewicą i tak nawzajem hołdowali temu dziewictwu, że mieli sie dopiero nawzajem rozdziewiczyć w noc poślubną. No nie, teraz sobie przypomniałam, że jednak na koniec chyba palmerka jednak opisała tę noc poślubną, ale on chyba z braku doświadczenia nie kazał jej patrzeć w oczy. Zresztą może cos pokręciłam

przez **Levanda** » 10 listopada 2013, o 20:30

Ale to był jeden jedyny raz, kiedy im się ta mała śmierć przydarzyła. Mi się raz to zdarzyło więc pewnie wyczerpałam limit w tym życiu

przez **my-joy** » 10 listopada 2013, o 20:31

Bo widocznie nigdy nie poznałas prawdziwego teksańskiego ogiera... :evillaugh:

przez **Levanda** » 10 listopada 2013, o 20:33

No to prawda :hahaha:

przez **fanka76** » 10 listopada 2013, o 21:36

Taka dyskusja mnie ominęła siano kolce ogier :hyhy:

A co do tego w górach toz on prawiczkiem był :embarrassed:

przez **Levanda** » 10 listopada 2013, o 21:44

Tak, to był Sutton, Dziewic z dzieckiem. Zabójczo dobry w łóżku. :padam:

Diana Palmer

Kto przegląda forum