Jak mieszkamy?

przez **almani** » 5 listopada 2013, o 00:44

Ha - ja za to jestem mega bałaganiarą,a mój mąż mega pedantem . Ogółem mam zakaz zbliżania się do jego biurka, jego szafki i dotykania jego równiutko poukładanych rzeczy :evillaugh:

Strona WWW · przez **Duzzz** » 5 listopada 2013, o 13:27

Janka napisał(a):
duzzza22 napisał(a):Co tydzień lub dwa sprżatam tam i roznoszę rzeczy do odpowiednich miejsc

A ja od razu wszystko chowam na odpowiednie miejsce. Na wierzchu leży tylko to, co ktoś w tym momencie używa lub potrzebuje oraz świadome dekoracje. Nawet jeśli mam kilka nadpoczętych książek, to na widoku jest tylko jedna, aktualnie czytana.

Jedna książka :shock:

U mnie w salonie leży jedna/dwie, ale to i tak wyjątkowo, bo wszystkie jak lecą znoszę po pewnym czasie do sypialni :evillaugh:

Tam mam specjalną półkę( bo na nocnych już nie mogę zostawiać książek, bo grozi to podrapaniem, a ostatecznie rozdzieleniem na części pierwsze) i jest około 20-30 tytułów :evillaugh:

Nawet po trzy miesiące je czytam

Czasem muszę wrócić do początku, ale na ogół brnę dalej

Janka napisał(a):Ja mam dobrze, że mój F. też woli od razu wszystko odkładać na miejsce. Nie dokłada mi roboty a jeszcze odejmuje.

To pozazdrościć... Moje to zostawia wszystko i jest bardzo podobnie jak z małżonkiem Ewy...
Dlatego u mnie jest ten plastikowy pojemnik na blacie w kuchni, gdy coś mam pod ręką co powinno być odniesione, a nie mam czasu to tam wrzucam, mój też się powoli przyzwyczaja by tam wrzucać śrubki, klucze itp. a nie zostawiać luzem na stole czy blacie :wink:

Poza tym każda mała 'rzecz' zostawiona luzem może być potraktowana jako 'zabawka' więc przezornie zanim wyjdę z domu wszystko co może być wykorzystane do zabawy, chowam

Tak jest z książkami albo np. z lakierami do paznokci

Ostatnio na stole zostawiłam odżywkę z Jantara w pudełku, wróciłam a w sypialni pudełko na części pierwsze rozszarpane :evillaugh:

Butelka cała, bo może przez to, że szklana :lol:

Wtyczek nie mogę zostawić na wierzchu, bo też już wiem, że potrafi odgryźć(myszkę jedną pozbawiła USB) :evillaugh:

U mnie w domu to tak jakby hmmm

2-3 dzieci w wieku 2-3 latka :evillaugh:

przez **Janka** » 5 listopada 2013, o 13:51

Zapomniałam dodać, że robię tak nie dlatego, ze jestem taka porządnisia, tylko dlatego, że nie uważam sprzątania za zajęcie o wysokim priorytecie. W ogóle się dziwię, że świat jest tak durnowato zorganizowany, że trzeba czasem sprzątać. Powinno być zawsze czysto samo z siebie.
Odkryłam kiedyś, że odłożenie czegoś na miejsce zabiera mniej czasu, niż odłożenie byle gdzie, a potem podniesienie tego i odłożenie na miejsce. A dla mnie sprzątanie musi być pod względem nakładu czasu jak najbardziej ekonomiczne, inaczej nie będę sprzątać wcale. Jak nie ma u mnie burdelu na wierzchu, to chętniej wycieram kurze, niż jeśli bym musiała najpierw się przedrzeć przez warstwy przedmiotów.

Sprzątam szybciuteńko, a za to czytam pomału. Rozkoszuję się każdą linijką. Czym mniej czasu zmarnuję na sprzątanie, tym go więcej będę miała na przyjemności i nie zamierzam zmieniać tego stanu rzeczy.

Jest jeszcze jedna rzecz: najwięcej czasu marnujemy w życiu na myślenie o tym, co jeszcze nie jest zrobione, a nie na robienie tego. Dlatego, gdy coś zrobię od razu, to nie muszę już o tym myśleć. Szkoda mi na to mojego czasu. Umiem fantastycznie zmarnować go inaczej.

przez **•Sol•** » 5 listopada 2013, o 13:53

Janeczko, jak mnie się podoba to co napisałaś

chciałabym tak umieć

przez **Janka** » 5 listopada 2013, o 13:56

Sol, w Twoim wieku jeszcze tego nie wiedziałam.

Przepraszam, jeśli zabrzmiało to nieładnie, ale nie mówię tego wywyższając się, lecz z żalem, że wtedy traciłam głupio czas.

przez **•Sol•** » 5 listopada 2013, o 13:58

bo do tego na pewno trzeba dojść samemu, dojrzeć. Czytam co piszesz, chciałabym tak, ale nie umiem. Mam tylko nadzieję że się nauczę, a skoro Ty będąc w moim wieku tego nie umiałaś, to jest dla mnie jeszcze nadzieja

Strona WWW · przez **Duzzz** » 5 listopada 2013, o 14:08

Mi pasuje ten stan rzeczy taki a nie inny... Gazety i rachunki mam okazję przejrzeć i podzielić, a śrubki i klucze to sprawiają mi najwięcej przyjemności, bo mogę 'wypuścić z siebie jędzę' i pokrzyczeć na mojego :rotfl:

To są akurat takie miejsca, rzeczy, które jak dla mnie nie muszę być robione systematycznie, ale jeśli chodzi o inne sprawy to się w pełni Janko z Tobą zgadzam

Jest mniej sprzątania i zawsze można wrócić do czystego domu

Mój ściera kurze, ja tylko w drodze wyjątku :rotfl:

Myje naczynia, ja czasami :rotfl:

Za ścieleni łóżka, pranie, prasowanie, gotowanie odpowiadam już ja

Pranie nastawiam w tygodniu, nie zostawiam wszystkiego na weekend, bo tak mi łatwiej i szybciej

No i jeszcze 'rytuał' rano wsypuję z kosza zabawki, wieczorem zbieram je :wink:

przez **Janka** » 5 listopada 2013, o 14:19

wiedzmaSol napisał(a):bo do tego na pewno trzeba dojść samemu, dojrzeć. Czytam co piszesz, chciałabym tak, ale nie umiem. Mam tylko nadzieję że się nauczę, a skoro Ty będąc w moim wieku tego nie umiałaś, to jest dla mnie jeszcze nadzieja

Zaczęłam "dojrzewać" w liceum. Na moim biurku zawsze była góra przedmiotów, które wydawało mi się, że muszę mieć pod ręką. Każdy ten przedmiot, np. klucze do mieszkania, stosik książek, kupka długopisów oraz cały pozostały śmietnik, miały swój wydzielony rejon. Czyli pewne zamiłowanie do ładu miałam już wtedy. Pewnego dnia odwiedził mnie kolega, w którym byłam zakochana. Spojrzał na biurko, zrobił dziwną minę, ale nic nie powiedział. Jak wyszedł, to też spojrzałam na biurko, tylko że jego okiem i się zawstydziłam. Wtedy znalazłam dla każdego przedmiotu jego nowy własny rejon, tylko już nie na wierzchu. To się okazało tak samo wygodne, jak poprzednia wersja, to przy niej zostałam do dziś.

przez **•Sol•** » 5 listopada 2013, o 14:22

u mnie to dojrzewanie objawia się w kwestii układania książek. Każda ma swoje miejsce przeznaczone i nikomu nie wolno ich przestawić bo zauważę. Boli mnie każda szpara bo brakującej sztuce, jak jest większa przestrzeń to muszę robić przeorganizowanie żeby nie bolało. żałuję tylko że to się tyczy tylko książek.

przez **Janka** » 5 listopada 2013, o 14:48

U mnie to się też zaczęło od książek. Na półkach zawsze stały ślicznie poukładane. Jak się coś kocha, to się o to dba.

przez **Księżycowa Kawa** » 5 listopada 2013, o 18:15

fanka76 napisał(a):Moja kuchnia jest we nowoczesnym stylu i otwarta wiec ma sprawiać wrażenie przedłużenia pokoju

Jest naprawdę niezła.

Strona WWW · przez **Duzzz** » 5 listopada 2013, o 19:24

Janka napisał(a):U mnie to się też zaczęło od książek. Na półkach zawsze stały ślicznie poukładane. Jak się coś kocha, to się o to dba.

A to mi przypomniało, że miałam kupić nową 'miotełkę' :zalamka:

przez **monia0303** » 5 listopada 2013, o 19:53

tak przy okazji pstrykania zdjęć książek do sprzedania zrobiłam zdjęcie mojej biblioteczki :-)

przez **fanka76** » 5 listopada 2013, o 20:14

Kawa dzięki
Monia również niezła kolekcja

przez **klarek** » 5 listopada 2013, o 20:35

fajna kolekcja

przez **Księżycowa Kawa** » 5 listopada 2013, o 22:44

klarek napisał(a):fajna kolekcja

Racja, fajnie to wygląda.

przez **Kiara** » 5 listopada 2013, o 23:24

monia0303 super :wink:

widzę, że masz trochę książek z mojej kolekcji romansów historycznych w przepięknych różowych okładkach :mrgreen:

przez **LiaMort** » 5 listopada 2013, o 23:27

fajna biblioteczka moniu.

przez **Janka** » 5 listopada 2013, o 23:44

Moniu, masz piękne zbiory. Ślicznie wyglądają te pełne serie.
Kolekcja Barbie też jest piękna.

przez **monia0303** » 5 listopada 2013, o 23:57

dzięki dziewczyny
barbie to taka odskocznia od życia codziennego :-)

przez **Papaveryna** » 6 listopada 2013, o 04:09

Monia,super biblioteczka

Zazdrość mnie ogarnia jak patrzę na Wasze zbiory.Mam nadzieję,że a parę lat również będę mogla się takim pochwalić ^_^

przez **Desdemona** » 6 listopada 2013, o 11:53

monia...super zbiory....

zakupiłam sobie dziś pościel...w serducha Obrazek

...cieplutka flanelowa....

Strona WWW · przez **Duzzz** » 6 listopada 2013, o 11:59

Moniu fajna biblioteczka i ile jeszcze miejsca na kolejne zbiory :rotfl:

Des, super pościel :bigeyes:

przez **Papaveryna** » 6 listopada 2013, o 12:03

Des,superowa! :bigeyes:

Gdzie i za ile?Też taką chcę :inlove:

przez **joakar4** » 6 listopada 2013, o 12:52

właśnie miałam o to spytać, prześliczna jest :bigeyes:

Monia super kolekcja :smile:

Jak mieszkamy?

moja biblioteczka

Kto przegląda forum