Teraz jest 23 listopada 2024, o 20:49

Lisa Kleypas

Avatar użytkownika
 
Posty: 15591
Dołączył(a): 10 lutego 2013, o 12:44
Lokalizacja: za górami...za lasami...morzami
Ulubiona autorka/autor: l.carlyle, a.quick, m. brook, j r. ward, SEP, Eco

Post przez Desdemona » 23 sierpnia 2013, o 21:30

czyli rozpoczynają serię od 2 części :zalamka: ....fakt...to logika jest jakaś....dziwaczna
Niektórzy ludzie pojawiają się w naszym życiu, by dać Nam lekcję,
a niektórzy po tą lekcję właśnie przyjdą do Nas...

ObrazekJestem niewiastą, która fantazjuje o byciu przypadkowo zamkniętą na noc w bibliotece...


http://dlaschroniska.pl/ ...pomaganie zwierzakom jest fajne...

Avatar użytkownika
 
Posty: 40270
Dołączył(a): 17 października 2011, o 13:59
Lokalizacja: Tam gdzie Niebo z Piekłem się łaczy
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez Nocny Anioł » 23 sierpnia 2013, o 21:36

logika powiadasz :zalamka:
Obrazek
Nie jestem statystycznym Polakiem, lubię czytać książki

Avatar użytkownika
 
Posty: 15591
Dołączył(a): 10 lutego 2013, o 12:44
Lokalizacja: za górami...za lasami...morzami
Ulubiona autorka/autor: l.carlyle, a.quick, m. brook, j r. ward, SEP, Eco

Post przez Desdemona » 23 sierpnia 2013, o 21:38

logika wydawnicza... ona zasadniczo rządzi się odrębnymi prawami....słowem nie pojętymi dla czytelnika.... :zalamka: zadziwiające.... :facepalm:
Niektórzy ludzie pojawiają się w naszym życiu, by dać Nam lekcję,
a niektórzy po tą lekcję właśnie przyjdą do Nas...

ObrazekJestem niewiastą, która fantazjuje o byciu przypadkowo zamkniętą na noc w bibliotece...


http://dlaschroniska.pl/ ...pomaganie zwierzakom jest fajne...

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 24 sierpnia 2013, o 11:51

Jeśli to was pocieszy, to wydaje mi się, że druga była lepsza ;)
"I read a story to-night. It ended unhappily. I was wretched until I had invented a happy ending for it. I shall always end my stories happily. I don't care whether it's 'true to life' or not. It's true to life as it should be and that's a better truth than the other."

Emily Byrd Starr

Avatar użytkownika
 
Posty: 40270
Dołączył(a): 17 października 2011, o 13:59
Lokalizacja: Tam gdzie Niebo z Piekłem się łaczy
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez Nocny Anioł » 24 sierpnia 2013, o 11:54

małe pocieszenie, ale zawsze jakieś, dziękuję :*
Obrazek
Nie jestem statystycznym Polakiem, lubię czytać książki

 
Posty: 31644
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16

Post przez aralk » 24 sierpnia 2013, o 13:14

Przeczytałam Ścieżkę słońca, ale żebym jakoś mocno zachwycona była to powiedzieć nie mogę ^_^

Avatar użytkownika
 
Posty: 1548
Dołączył(a): 12 stycznia 2013, o 10:29
Ulubiona autorka/autor: SEP/Long/Stuart/Quinn/Enoch/Balogh

Post przez mad_line » 26 sierpnia 2013, o 18:28

Ostatnio zapoznałam się z cyklem o Hathaway'ach i mam BARDZO pozytywne wrażenia. Przeczytałam historię Cama i Amelii (Wyjdź za mnie), Merripena i Win (Uwiedź mnie) i Leo i Cat (Zaufaj mi). Na przyszłość zostawiłam sobie Poppy i Beatrix :hyhy: . To moje pierwsze książki Kleypas, kiedyś miałam w łapkach Namiętność, ale coś mnie odciągnęło i zapomniałam o tej książce... Teraz na pewno to nadrobię. :D Oczywiście ilość jej książek wydanych w naszym kraju poraża :shock: (dwa weekendy i będzie wsio)...
Ta współczesna Ścieżka słońca jest dobra? Mi tu pachnie NR, może bym się skusiła na wersję papierową?
“Where is he? Bridgerton!" he bellowed. Three chestnut heads swiveled in his direction.
Simon stomped across the grass, murder in his eyes. "I meant the idiot Bridgerton."
"That, I believe," Anthony said mildly, tilting his chin toward Colin, "would refer to you.”

Julia Quinn, The Duke and I

Avatar użytkownika
 
Posty: 425
Dołączył(a): 27 lipca 2013, o 18:28
Lokalizacja: Cegłów
Ulubiona autorka/autor: Roberts/SEP/Brown/Kleypas/Lindsey/Gaskell/McNaught

Post przez giafia » 27 sierpnia 2013, o 15:18

mad_line napisał(a):Ostatnio zapoznałam się z cyklem o Hathaway'ach i mam BARDZO pozytywne wrażenia. Przeczytałam historię Cama i Amelii (Wyjdź za mnie), Merripena i Win (Uwiedź mnie) i Leo i Cat (Zaufaj mi). Na przyszłość zostawiłam sobie Poppy i Beatrix :hyhy: . To moje pierwsze książki Kleypas, kiedyś miałam w łapkach Namiętność, ale coś mnie odciągnęło i zapomniałam o tej książce... Teraz na pewno to nadrobię. :D Oczywiście ilość jej książek wydanych w naszym kraju poraża :shock: (dwa weekendy i będzie wsio)...
Ta współczesna Ścieżka słońca jest dobra? Mi tu pachnie NR, może bym się skusiła na wersję papierową?



Nie jestem obiektywna, ponieważ jestem wielbicielka Kleypas, ale to co ją wyróznia to chyba sposób pisania - taki lekki, wytworny i niezwykle spójny. W dodatku tworzy ciekawych bohaterów, których perypetie są równie gorące co ciekawe a SAM to bardzo gorący, wyrozumiały mężczyna a w dodatku odbarzony magiczną mocą :heat: Lektura na pewno Ci się spodoba.
...so many books so little time ...

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 25 września 2013, o 12:32

czytam Wołanie miłości i podoba mi się ;)
Heath to dla mnie takie połączenie Rhetta Butlera z Harrym Ruledge'm z Pokochaj mnie :P
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

 
Posty: 1140
Dołączył(a): 15 lipca 2013, o 09:13
Ulubiona autorka/autor: Balogh, Proctor, McNaught, Long, Craven, Graham

Post przez aur_ro » 4 października 2013, o 15:25

Czy polskie wydanie "Namietnosci" Kleypass też jest pocięte przez wydawcę (gdzies mi sie obilo o uszy, że tak)?

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 4 października 2013, o 15:32

dlaczego też?
Ale tak, jest pocięte.
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

 
Posty: 1140
Dołączył(a): 15 lipca 2013, o 09:13
Ulubiona autorka/autor: Balogh, Proctor, McNaught, Long, Craven, Graham

Post przez aur_ro » 4 października 2013, o 16:00

"Też" bo sie dowiedziałam przy okazji "Pojedynku" Balogh że polscy wydawcy stosuja ten chamski proceder :yeahrite:
A wracając do Kleypas, podejrzewam ze własnie przez tą kastrację oryginału ta książka (czytałam tłumaczenie) wydała mi sie nijaka, mimo pozytywnych opinii na tut. forum. W takim razie trzeba mi będzie pomaszerować do wer. ang. żeby ją ocenić uczciwie. Ech...

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 4 października 2013, o 16:14

myślałam że miałaś na myśli inną książkę Kleypas.
Pewnie czytanie w oryginale nie będzie takim złym pomysłem ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 4 października 2013, o 18:49

aur_ro napisał(a):"Też" bo sie dowiedziałam przy okazji "Pojedynku" Balogh że polscy wydawcy stosuja ten chamski proceder :yeahrite:


To trochę inna sytuacja, bo z Pojedynku wycięto irracjonalnie jeden fragment, właściwie zawsze mi się wydawało, że to skutek jakiejś pomyłki. W Namiętności to równo przez całą książkę leciały nożyczki, w dużej mierze cenzorskie - to jednak trzeba mieć poczucie humoru, żeby poskracać wszystkie seksy i jednocześnie nadać książce tytuł Namiętność (nadać, bo w oryginalnym tytule nie ma nic o namiętności).

Niestety, zdarzają się lekko poskracane książki i Namiętność nie jest jedyna.
"I read a story to-night. It ended unhappily. I was wretched until I had invented a happy ending for it. I shall always end my stories happily. I don't care whether it's 'true to life' or not. It's true to life as it should be and that's a better truth than the other."

Emily Byrd Starr

 
Posty: 1140
Dołączył(a): 15 lipca 2013, o 09:13
Ulubiona autorka/autor: Balogh, Proctor, McNaught, Long, Craven, Graham

Post przez aur_ro » 4 października 2013, o 19:15

Agrest napisał(a):W Namiętności to równo przez całą książkę leciały nożyczki, w dużej mierze cenzorskie - to jednak trzeba mieć poczucie humoru, żeby poskracać wszystkie seksy i jednocześnie nadać książce tytuł Namiętność (nadać, bo w oryginalnym tytule nie ma nic o namiętności).

Daliby tytuł "Namiętność Cenzora".
I coś by sie przynajmniej już na początku wyjasnilo.

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 4 października 2013, o 22:30

A w przypadku "Pojedynku" Balogh nie była to decyzja wydawcy i że w oryginale najpierw pojawiała się w krótszej formie?
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 4 października 2013, o 23:02

Nie, nie - faktycznie było tak, że w pierwszej autorskiej wersji ta książka była dłuższa i redakcja doradziła Balogh skrócenie końcówki, ale to jeszcze przed publikacją. W polskiej wersji brakuje kawałka, który się w oficjalnym oryginale jak najbardziej znajdował.
"I read a story to-night. It ended unhappily. I was wretched until I had invented a happy ending for it. I shall always end my stories happily. I don't care whether it's 'true to life' or not. It's true to life as it should be and that's a better truth than the other."

Emily Byrd Starr

 
Posty: 31644
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16

Post przez aralk » 4 października 2013, o 23:05

Przy czym bez tego kawałka, rodzima wersja jest beznadziejna i nie do końca wiadomo dlaczego i jak się kończy :]

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 4 października 2013, o 23:07

Swoją drogą to o ile dobrze pamiętam, Balogh i tego oficjalnie przyklepanego skrócenia jednak pożałowała (co podzielam), więc biedaczka złapałaby się za głowę wiedząc, że u nas jest wersja skrócona podwójnie ;)
"I read a story to-night. It ended unhappily. I was wretched until I had invented a happy ending for it. I shall always end my stories happily. I don't care whether it's 'true to life' or not. It's true to life as it should be and that's a better truth than the other."

Emily Byrd Starr

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 5 października 2013, o 20:39

Tym bardziej czytelnik pozbawiony sensownego zakończenia...
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

 
Posty: 1140
Dołączył(a): 15 lipca 2013, o 09:13
Ulubiona autorka/autor: Balogh, Proctor, McNaught, Long, Craven, Graham

Post przez aur_ro » 5 października 2013, o 21:50

W przypadku "Pojedynku" Balogh to zakonczenie - to wyciachane - nie zrobiło na mnie złego wrazenia. Przypominam sobie że ON podchodzi na balu do swej wybranki przepełniony zazdroscią (bo jest otoczona tłumkiem wielbicieli) i domaga sie by ten taniec byl jego. Oczywiście inny wielbiciel zgłasza zdecydowane veto. Na takie dictum ON podnosi brew, a ONA mówi mniej więcej tak: Już dosyc sie pojedynkowałeś, mój panie. :wink: Konczy się dość zgrabną klamrą, wg mnie.
Ale oryginalnego zakonczenia nie czytałam, więc nie mam porównania, ofkors.

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 5 października 2013, o 21:55

na chomikach krąży przetłumaczone to ucięte zakończenie.

dobra, wracając do tematu: kto czytał Wołanie miłości i jak oceniacie tę książkę? Jak wypada w porównaniu z Hathawayami lub Namiętnością? próbuję się za nią zabrać, ale wciąż odkładam...
“Man. God. Roarke. An interesting and flattering lineup.”
“Safe men are for marrying. Dangerous men are for pleasure.”

Avatar użytkownika
 
Posty: 525
Dołączył(a): 14 czerwca 2012, o 10:55
Ulubiona autorka/autor: Nora Roberts

Post przez tartugirl » 5 października 2013, o 23:31

Wołanie miłości czytałam, lecz szczerze mówiąc, niewiele już z tego pamiętam. Było lepsze niż pociachana Namiętność i słabsze od każdego tomu Hathawayów. Moim zdaniem, rzecz jasna. Przyjemne czytadło, ale cieszę się, że pożyczyłam, a nie kupiłam, bo chyba nie będę wracać. Do Hathawayów bym wróciła. :)

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 6 października 2013, o 14:28

Lil, przeczytałam połowę, podobała mi się, ale tyłka nie urywa. Muszę skończyć ale natchnienie wyszło.
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 27968
Dołączył(a): 22 lutego 2012, o 21:14
Lokalizacja: Warszawa
Ulubiona autorka/autor: Kristen Ashley/Mariana Zapata

Post przez Duzzz » 28 października 2013, o 18:35

"Ścieżka słońca"

Historia fajna, ale miałam dziwne wrażenie jak czytałam książkę... Nie wiem czy to styl czy co, ale coś mi nie grało...
Ciekawa jestem bardzo historii Alexa, bo to na razie taki wrak człowieka... O Marku już powoli zaczynam czytać, dzięki Sol :padam:

“How do you always know where to find me?''
His voice achingly gentle, he says, "The same way a compass knows how to find true north.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“It’s not inexplicable. I like you the way Newton liked gravity.”
“I don’t know what you mean.”
“Once he found it, everything else in the universe made sense.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“Life is short. You don't get a do-over. Kiss who you need to kiss, love who you need to love, tell anyone who disrespects you to go f*ck themselves. Let your heart lead you where it wants to. Don't ever make a decision based on fear. In fact, if it scares you, that's the thing you should run fastest toward, because that's where real life is. In the scary parts. In the messy parts. In the parts that aren't so pretty. Dive in and take a swim in all the pain and beauty that life has to offer, so that at the end of it, you don't have any regrets.” ― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do K

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości