Paullina Simons

przez **ewa.p** » 17 października 2010, o 18:52

to ja się możed skuszę,bo u nas w bibliotece leży grzecznie na półce i czeka żeby ktoś pożyczył...

Strona WWW · przez **Kasiag** » 19 października 2010, o 20:30

Skuś się, skuś <span style="font-weight: bold">Ewa</span> Obrazek

Myślę, że nie pożałujesz Obrazek

przez **mewa** » 19 października 2010, o 21:43

zaczekaj może ktoś ci zada do przeczytania Obrazek

przez **ewa.p** » 19 października 2010, o 23:22

może,ale i tak na pożyczenie muszę czekać do końca miesiąca,bo dopiero 29 października kończy się urlop bibliotekarki.Potem będzie Wszystkich Świętych,więc czekanie i tak się przedłuży

Strona WWW · przez **Duzzz** » 25 października 2013, o 00:28

"Pieśń o poranku" to niezapomniana opowieść o więziach, które nas łącza i pożądaniu, które nas rozdziela.

Larissa Stark ma cudownego męża, piękne dzieci i dom, który uwielbia. Ale czasami, gdy posiada się wszystko, przestaje to wystarczać. Przypadkowe spotkanie z młodszym nieznajomym mężczyzną odmienia jej idylliczne życie. Larissa zadaje sobie pytanie, czy to, w co do tej pory wierzyła, jest prawdą oraz zastanawia się nad tym, co wydawało się nie do pomyślenia. Ale jeśli odważy się na niemożliwy krok, czym stanie się jej życie? Obojętnie jakiego dokona wyboru, ktoś zostanie zdradzony...

"Po części kryminał, po części romans, po części dramat rodzinny – jednym słowem idealna książka." - Daily Mail

Czytała któraś?

przez **sunshine** » 25 października 2013, o 21:44

Wypożyczyłam sobie Jeźdźca miedzianego

w końcu sie doczekałam

będe ryczeć?

przez **•Sol•** » 25 października 2013, o 21:58

Sun, na Jeźdźcu? Będziesz

przez **sunshine** » 25 października 2013, o 22:06

Kurde to chusteczki będą potrzebne

kolejna autorka, którą znam ze słyszenia, ech...

przez **klarek** » 25 października 2013, o 22:08

Jak spojrzysz realistycznie to nie będziesz, jak romantycznie zapominajac o infantyliźmie to opakowanie za mało bedzie

przez **sunshine** » 25 października 2013, o 22:09

Ja to raczej romantyczna jestem

przez **•Sol•** » 25 października 2013, o 22:10

eeee tam da się realistycznie?

historia taka ściskająca za serce, więc Sun, opakowanie takich wyciąganych lepiej sobie postaw obok bo zwykła paczka - 10 sztuk to pójdzie nie wiadomo kiedy

przez **klarek** » 25 października 2013, o 22:10

Sol, można, można. Jak odrobinę człowiek spojrzy i zastanowi się to można. Ale łatwiej/lepiej/sympatyczniej płakać

przez **sunshine** » 25 października 2013, o 22:11

I tak będe płakać jak znam siebie

zobaczymy może sie zabiore przez weekend ale w następny

przez **•Sol•** » 25 października 2013, o 22:13

Aralku, w przeciwieństwie do Nie tracąc nadziei (polecam kto nie czytał), które będąc też chwilami mało realistyczne wzrusza historią to Jeździec romansem jest

i to jak dla mnie mocno łzawym i właśnie wzruszającym

przez **klarek** » 25 października 2013, o 22:16

Sol, ja chyba za stara byłam jak go czytałam, bo mnie infantylizmem bohatera przygniótł

ale nie powiem, jak przeczytałam byłam na fali tematyki i jak dobrze pójdzie to na poczatku przyszłego roku pooglądam naocznie co i jak tam robili

Ale dystans mam i wydaje mi się, że ta książka takiego wymaga.

przez **•Sol•** » 25 października 2013, o 22:22

mówisz, za stara. Ciekawe, bo na czytanie Jeźdźca skusił się i mój bardzo wybredny czytelniczo dziadek i chwali tę książkę wszem i wobec. Zachwycił się bardzo, oczywiście stwierdzając że romansu to tam za dużo, ale reszta mu bardzo przypadła do gustu.
Moja mama też się zachwycała, a ona lubi wszelkie historie na faktach. Więc chyba faktycznie zależy od podejścia

A co do dystansu - każda historia wymaga dystansu, z tym że każda innego

przez **klarek** » 25 października 2013, o 22:27

z tego co czytałam, to akurat historycznie ona jest bardzo słaba, masa w niej błędów i nieścisłości

Sol, ja nie neguję, że może się każdemu podobać, ale jeśli o mnie chodzi, to jestem przekonana, że łatwiej bym ją bezkrytycznie przyjęła kilkanaście lat temu niż teraz. Teraz mnie niekiedy biła po oczach i zamiast współczuć miałam ochotę stuknąć w głowę bohatera.
Zresztą to była moja polecanka jest gdzieś moja recenzja :mysli:

przez **sunshine** » 25 października 2013, o 22:56

Klarek teraz po twych opiniach będę chyba za dużą uwagę zwracać na bohatera

przez **klarek** » 25 października 2013, o 22:56

Sol, na niego nie można nie zwracać uwagi. Jego się kocha od pierwszej strony

przez **sunshine** » 25 października 2013, o 22:58

Ale chciałaś go momentami stuknąć po głowie czyli cos nie teges z nim było :hyhy:

przez **klarek** » 26 października 2013, o 19:32

oj i to nawet mocno stuknąć

przez **sunshine** » 26 października 2013, o 20:21

Kurde no

ale rozumiem ze i tak polecasz książkę i warto przeczytać tak?

przez **klarek** » 26 października 2013, o 20:22

sun, jak bardzo chcesz to przeczytaj moją recenzję w polecankach

ale tak, uważam, że każdy powinien się z nią zmierzyć, choć moim zdaniem nie każdemu się spodoba

przez **sunshine** » 26 października 2013, o 20:23

To muszę tej recenzji poszukać

Paullina Simons

Kto przegląda forum