Teraz jest 28 listopada 2024, o 20:49

Susan Elizabeth Phillips

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 24 października 2013, o 23:18

duzzza22 napisał(a): w Pannie chyba wszędzie jest przez dwa t :zalamka:

A raz nawet przez "rk".
Sprawdziłam, że w "Nikt mi się nie oprze" jeszcze był Matem z jednym "T". Dopiero w "Pannie młodej" się tak wzbogacił.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 27968
Dołączył(a): 22 lutego 2012, o 21:14
Lokalizacja: Warszawa
Ulubiona autorka/autor: Kristen Ashley/Mariana Zapata

Post przez Duzzz » 24 października 2013, o 23:27

Załamać się idzie :zalamka:

Janko, a teraz pytanie do Ciebie?

Jaka powinna być kolejność cyklu?

U nas na BBN jest:

Laleczka
Pierwsza Dama

Cykl "Wynette, Texas"
Wymyślne zachcianki (tom: 1)
Nie będę damą (tom: 2)
Nikt mi się nie oprze (tom: 3)
Panna młoda ucieka (tom: 4)

Jednak znalazłam miedzy innymi na Fantastic Fiction:

American's Lady
1. Glitter Baby (1987) Laleczka
2. Fancy Pants (1989) Wymyślne zachcianki
3. Lady Be Good (1999) Nie będę damą
4. First Lady (2000) Pierwsza Dama
5. Call Me Irresistible (2011) Nikt mi się nie oprze
6. The Great Escape (2012) Panna młoda ucieka

Co by się w sumie o ile pamiętam (Laleczkę nie bardzo kojarzę) to parami byłoby dobrze :mysli:

Ale na stronie SEP jest drzewko...

Więc może je dorzucić do pierwszego postu nie robiąc zamieszania w cyklach :mysli:
http://www.susanephillips.com/SEPBooksDiagram_2011.jpg

Ale te relacje tu pokręcone :hyhy:

A no i Z miłości czyli What I Did For Love nie ma w tym cyklu od ff :czeka:

“How do you always know where to find me?''
His voice achingly gentle, he says, "The same way a compass knows how to find true north.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“It’s not inexplicable. I like you the way Newton liked gravity.”
“I don’t know what you mean.”
“Once he found it, everything else in the universe made sense.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“Life is short. You don't get a do-over. Kiss who you need to kiss, love who you need to love, tell anyone who disrespects you to go f*ck themselves. Let your heart lead you where it wants to. Don't ever make a decision based on fear. In fact, if it scares you, that's the thing you should run fastest toward, because that's where real life is. In the scary parts. In the messy parts. In the parts that aren't so pretty. Dive in and take a swim in all the pain and beauty that life has to offer, so that at the end of it, you don't have any regrets.” ― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

Avatar użytkownika
 
Posty: 15876
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Ulubiona autorka/autor: Amanda Quick

Post przez joakar4 » 24 października 2013, o 23:31

Możesz czytać za Fantastic - najpierw historia rodziców Lucy, potem Teda, później Lady E, sam Ted i i na końcu Lucy. Wszystko chronologicznie, u nas po prostu pogrupowali to ze względu na miejscowość, w której toczy się akcja. A z miłości nie ma z tym wiele spólnego.

Avatar użytkownika
 
Posty: 27968
Dołączył(a): 22 lutego 2012, o 21:14
Lokalizacja: Warszawa
Ulubiona autorka/autor: Kristen Ashley/Mariana Zapata

Post przez Duzzz » 24 października 2013, o 23:38

Tyle, że jeszcze "Z miłości" trzeba byłoby dorzucić, bo Meg przecież....

Jak patrzeć na lata to byłoby tak..

Wynette, Texas Books
1. Glitter Baby (1987) Laleczka
2. Fancy Pants (1989) Wymyślne zachcianki
3. Lady Be Good (1999) Nie będę damą
4. First Lady (2000) Pierwsza dama
5. What I Did for Love (2009) Z miłości
6. Call Me Irresistible (2011) Nikt mi się nie oprze
7. The Great Escape (2012) Panna młoda ucieka

Co wy na to?

“How do you always know where to find me?''
His voice achingly gentle, he says, "The same way a compass knows how to find true north.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“It’s not inexplicable. I like you the way Newton liked gravity.”
“I don’t know what you mean.”
“Once he found it, everything else in the universe made sense.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“Life is short. You don't get a do-over. Kiss who you need to kiss, love who you need to love, tell anyone who disrespects you to go f*ck themselves. Let your heart lead you where it wants to. Don't ever make a decision based on fear. In fact, if it scares you, that's the thing you should run fastest toward, because that's where real life is. In the scary parts. In the messy parts. In the parts that aren't so pretty. Dive in and take a swim in all the pain and beauty that life has to offer, so that at the end of it, you don't have any regrets.” ― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 24 października 2013, o 23:57

To jest trudna sprawa, bo za każdą możliwością przemawiają jakieś argumenty.
Drzewko jest super, ale nie do końca poprawne, bo powiązań jest więcej, niż tam namalowano.
Można zrobić z tego jeden cykl, bo np. bohaterowie "Pierwszej damy" i "Wymyślnych zachcianek" w międzyczasie się znają, a może nawet i lubią. Książki są powiązane bohaterami, niektóre mocniej, niektóre słabiej, ale coś je wszystkie łączy.
Ja bym najchętniej z tego zrobiła kilka cykli: cykl Teda, cykl Meg i cykl Lucy. W każdym z nich niektóre tytuły by się powtarzały, ale w żadnym nie byłoby wszystkich.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 15876
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Ulubiona autorka/autor: Amanda Quick

Post przez joakar4 » 25 października 2013, o 07:36

W ogóle nie kojarzę Meg w Z miłości, nic a nic. :zalamka:

Avatar użytkownika
 
Posty: 15876
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Ulubiona autorka/autor: Amanda Quick

Post przez joakar4 » 25 października 2013, o 07:40

duzzza22 napisał(a):Tyle, że jeszcze "Z miłości" trzeba byłoby dorzucić, bo Meg przecież....

Jak patrzeć na lata to byłoby tak..

[b]
3. Lady Be Good (1999) Nie będę damą
4. First Lady (2000) Pierwsza dama
Co wy na to?


Wydaje mi się, że Kenny z Emmą są krócej małżeństwem niż Mat z panią prezydent (jak ona miała na imię? :zalamka: ) Tak to przynajmniej było pokazane w dwóch ostatnich częściach, jeśli brać pod uwagę wiek dzieci.

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 25 października 2013, o 07:49

joakar4 napisał(a):W ogóle nie kojarzę Meg w Z miłości, nic a nic. :zalamka:


Tam w pewnym momencie było sporo Meg :wink: Przez pewien czas nawet mieszkała z głównymi bohaterami.
Ja kojarzę,ponieważ niedawno to czytałam.Książka była tak beznadziejna,że za jakiś czas w ogóle nie będę pamiętać kto tam był :P

Avatar użytkownika
 
Posty: 15876
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Ulubiona autorka/autor: Amanda Quick

Post przez joakar4 » 25 października 2013, o 07:56

Ja czytałam to zaraz po premierze i jedyne o mam teraz w głowie, to jakąś scenę,w której bohaterka ucieka przed dziennikarzami i się przewraca. Nie wiem czy to nawet jest z tej książki. :evillaugh:

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 25 października 2013, o 08:06

Tak,coś w tym guście było na samym początku :P
Nie wiem czemu ta książka taka okropna była.Niby miała wszystko to,co lubię,a jednak czytając ją czułam się jakbym tłuczone szkło jadła :zalamka:

Avatar użytkownika
 
Posty: 364
Dołączył(a): 25 sierpnia 2013, o 01:02
Ulubiona autorka/autor: SEP, mary balogh, mary jo putney

Post przez my-joy » 25 października 2013, o 18:20

Oj tam, narzekacie :hyhy: Początek był ...trudny, koniec głupi, ale środek do przeżycia. To takie Z miłości "w pigułce". :mrgreen:

Avatar użytkownika
 
Posty: 1548
Dołączył(a): 12 stycznia 2013, o 10:29
Ulubiona autorka/autor: SEP/Long/Stuart/Quinn/Enoch/Balogh

Post przez mad_line » 27 października 2013, o 19:36

Ja do tej pory najbardziej rozczarowałam się Panną młodą. Kiedy opadł poczytelniczy entuzjazm została smutna prawda, że książka jest przekombinowana i boleśnie przeciętna... Planuję nawet sprzedać swój egzemplarz. Uwierzcie, ja sprzedająca SEP - to absolutny ewenement. Smutne.
“Where is he? Bridgerton!" he bellowed. Three chestnut heads swiveled in his direction.
Simon stomped across the grass, murder in his eyes. "I meant the idiot Bridgerton."
"That, I believe," Anthony said mildly, tilting his chin toward Colin, "would refer to you.”

Julia Quinn, The Duke and I

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 27 października 2013, o 19:40

Też planowałam ją sprzedać,Mad.Teraz wiem,że przez sentyment tego nie zrobię,ale powtarzać jej nie zamierzam.

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 27 października 2013, o 19:50

mad_line napisał(a):Ja do tej pory najbardziej rozczarowałam się Panną młodą. Kiedy opadł poczytelniczy entuzjazm została smutna prawda, że książka jest przekombinowana i boleśnie przeciętna...

Środek książki - tak, ale początek był fajny, a koniec jeszcze lepszy. Mnie ten koniec wynagrodził bolesność środka. Zamykałam ją po przeczytaniu ostatniej strony z prawdziwym uczuciem zadowolenia.
Odrobinkę było to zadowolenie z powodu, że wreszcie się skończyła - cieszyłam się, że już nie muszę więcej czytać o tej odchudzającej się babie. Ale tylko odrobinkę. Głównie to było dobre wrażenie po tej ostatniej scenie z rodzicami Lucy i po super super cudnym epilogu.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 1548
Dołączył(a): 12 stycznia 2013, o 10:29
Ulubiona autorka/autor: SEP/Long/Stuart/Quinn/Enoch/Balogh

Post przez mad_line » 27 października 2013, o 20:37

Momenty były fajne, szczególnie z Pandą "przed lotniskiem". Później nastrój leciał na łeb na szyję i apogeum nudy osiągnął w osobie, wspomnianej przez ciebie - odchudzającej się baby :zalamka: :mur: Wtedy sobie pomyślałam, że tego już nie da się uratować... Końcówka z rodzicami była OK, epilog ABSOLUTNIE przewidywalny. Dla mnie zdecydowanie za mało jak na możliwości SEP. Ale to nic, przeczytałam, przeżyłam i czekam na więcej :hyhy: Jest szansa, że w przyszłym roku wyjdzie coś nowego...
“Where is he? Bridgerton!" he bellowed. Three chestnut heads swiveled in his direction.
Simon stomped across the grass, murder in his eyes. "I meant the idiot Bridgerton."
"That, I believe," Anthony said mildly, tilting his chin toward Colin, "would refer to you.”

Julia Quinn, The Duke and I

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 27 października 2013, o 20:59

Serio epilog był przewidywalny?
Dla mnie nie był, bo ja całkiem zapomniałam, żeby spodziewać się w ogóle jakiegokolwiek epilogu. Ale gdybym pamiętała, to raczej spodziewałabym się, że w epilogu będzie przedstawiona jakaś scena nieoddalona w czasie tak bardzo od całości.
Spoiler:
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 1548
Dołączył(a): 12 stycznia 2013, o 10:29
Ulubiona autorka/autor: SEP/Long/Stuart/Quinn/Enoch/Balogh

Post przez mad_line » 28 października 2013, o 12:43

Jeśli ktoś nie czytał Panny młodej niech nie psuje sobie zabawy i nie wciska guziczka.

Spoiler:
“Where is he? Bridgerton!" he bellowed. Three chestnut heads swiveled in his direction.
Simon stomped across the grass, murder in his eyes. "I meant the idiot Bridgerton."
"That, I believe," Anthony said mildly, tilting his chin toward Colin, "would refer to you.”

Julia Quinn, The Duke and I

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 28 października 2013, o 16:43

Wszystko racja. Jednak mnie tym zaskoczyła akurat w tym wypadku. Bo:
Spoiler:
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 1548
Dołączył(a): 12 stycznia 2013, o 10:29
Ulubiona autorka/autor: SEP/Long/Stuart/Quinn/Enoch/Balogh

Post przez mad_line » 28 października 2013, o 18:47

Z tego co wiem, to ten cykl jest już nieodwołalnie zakończony. Obecnie SEP pracuje nad nową książką, która będzie pojedynczym wybrykiem, ale ostatnio więcej podróżuje/gotuje/grzebie w ogródku niż pisze, więc trudno powiedzieć kiedy ujrzy ona światło dzienne... Jeśli chodzi o dzieciaki to SEP ma szerokie pole manewru przy dzieciach Pheobe i Dana. Zmajstrowali sobie czwóreczkę, w tym bliźniaczki. To mogłoby być ciekawe... :mrgreen:
“Where is he? Bridgerton!" he bellowed. Three chestnut heads swiveled in his direction.
Simon stomped across the grass, murder in his eyes. "I meant the idiot Bridgerton."
"That, I believe," Anthony said mildly, tilting his chin toward Colin, "would refer to you.”

Julia Quinn, The Duke and I

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 28 października 2013, o 19:24

Dzieci Phoebe i Dana w międzyczasie zrobiły się o wiele za stare na bohaterów jej książki.
Spoiler:
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 1548
Dołączył(a): 12 stycznia 2013, o 10:29
Ulubiona autorka/autor: SEP/Long/Stuart/Quinn/Enoch/Balogh

Post przez mad_line » 28 października 2013, o 20:06

Pewnie masz rację, podobnie jak Pan Mazowiecki, SEP zastosowała politykę "grubej linii" i pożegnała się ostatecznie z dotychczasowymi bohaterami... Trochę to smutne, ale nic na siłę, idzie nowe :D
“Where is he? Bridgerton!" he bellowed. Three chestnut heads swiveled in his direction.
Simon stomped across the grass, murder in his eyes. "I meant the idiot Bridgerton."
"That, I believe," Anthony said mildly, tilting his chin toward Colin, "would refer to you.”

Julia Quinn, The Duke and I

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 28 października 2013, o 20:15

Właściwie mogłaby do Chicago Stars coś jeszcze dopisać. To świetna seria. Mogłaby udawać, że wcale nie upłynęło dużo czasu i wprowadzić następnych bohaterów z pokolenia Deana, Annabelle i Molly.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 1548
Dołączył(a): 12 stycznia 2013, o 10:29
Ulubiona autorka/autor: SEP/Long/Stuart/Quinn/Enoch/Balogh

Post przez mad_line » 29 października 2013, o 13:23

W końcu jest pisarką i to ona kształtuje fikcję w swoich książkach, jeśli zechce trochę nagiąć linię czasu i dopisać coś do Starsów to ja nie pisnę złego słówka, tylko pierwsza polecę do księgarni. Niestety jest to myslenie zyczeniowe i nie ma sensu nakrecac sie. Jest tez ryzyko, że wyszłaby z tego jakaś Moda na sukces i dopiero byłoby nieciekawie…
“Where is he? Bridgerton!" he bellowed. Three chestnut heads swiveled in his direction.
Simon stomped across the grass, murder in his eyes. "I meant the idiot Bridgerton."
"That, I believe," Anthony said mildly, tilting his chin toward Colin, "would refer to you.”

Julia Quinn, The Duke and I

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 29 października 2013, o 17:22

Oj, tak, to prawda. Lepiej, żeby nie pisała na siłę. Jakby miała popsuć tę serię, to lepiej, żeby jednak nie dopisywała dalszych tomów. "Starsi" są niesamowicie udaną serią. Każdy tom ma w sobie coś fajnego. A przy tym są pisane w różnym stylu, jest dużo urozmaicenia. Są i do płakania, i do śmiania. Jakby miał powstać nowy tom, w którym byłaby np. ta pani, co się odchudza, to chyba bym się zapłakała.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 29 października 2013, o 18:04

Ta pani co się odchudza na pewno się nie pojawi ;) po pierwsze już miała HEA a po drugie to nie seria Starsów ;)
Ale SEP tylko czasem coś nie wychodzi. Może ta PMU była właśnie spadkiem formy a teraz nadchodzi czas na same perełki.
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do P - Q

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości